Skocz do zawartości

czeburaszka710

Members
  • Postów

    431
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Aktywność reputacji

  1. Super!
    czeburaszka710 przyznał(a) reputację dla anteks w Granaty ! Obawy przed warzeniem piwa   
    Ja tam sypię na oko, i nie mam żadnych problemów z granatami. Wystarczy odpowiedni ubiór

  2. Super!
    czeburaszka710 przyznał(a) reputację dla Undeath w Porter na beligjskich drozdzach   
    Ja powiem tak bo często słyszę to, że ludzie boja się szkolić sensorycznie oraz nie czują pewnych wad. Niektóre osoby co szkoliłem w piwowarstwie domowym czasem spod byka się na mnie patrzyły jak wyczuwałem im aldehyd octowy albo diacetyl choć to nie koniecznie musi być zawsze wada (choć w dużych stężeniach zawsze). Potem te same osoby zrozumiały, że poprzez poprawienie warunków fermentacji (co im podpowiadałem) dzięki którym te wady zanikły ich piwa się poprawiły i pomimo braku umiejętności wyczuwania ich robią jeszcze lepsze i smaczniejsze piwa wg. nich. Wykrywanie podstawowych wad na prawdę bardzo mocno pomaga w robieniu jeszcze lepszych piw - nie trzeba być w tym też mistrzem albo jakiegoś rodzaju detektorem. Podam prosty przykład, o którym mało się mówi - aldehyd octowy bardzo zaburza odbiór aromatów chmielowych, nawet na niskim poziomie powoduje moim zdaniem spory spadek wyczuwalności aromatów z chmielenia na zimno - nawet jak wrzucimy kilo chmielu przy średnim aldehydzie ten chmiel może być mało intensywny. Niektóre zagraniczne fora to potwierdzają. Więc ja uważam, że uczyć się ćwiczyć i ćwiczyć, próbować piw, szukać deskryptorów i opisywać wszystkie swoje doświadczenia. Pozwoli to na robienie przyzwoitych piw, którymi nie będzie wstyd częstować kogokolwiek. 
     
    To nie jest tak, że każde piwo mi nie smakuje i wylewam je wszystkie równo. Wszystko zależy od intensywności wad albo bukietu/smaku piwa. Wady na wysokim poziomie np. zwiększona metaliczność tak, że czuje krew wręcz (bardzo tego nie lubię), mocna kanaliza, rzygowiny i chlorofenol lądują u mnie w zlewie. Oprócz tego spore stężenie aldehydu octowego zawsze - powoduje on później bardzo mocnego kaca albo kapcia na drugi dzień. Piwa z średnimi wadami ale mocno pijalne albo smaczne z innymi ciekawymi cechami spijam tyle ile dam rady - dopóki dana wada już totalnie nie zacznie mi przeszkadzać. Piwa natomiast z lekkimi wadami zazwyczaj wypije chyba, że mam zły dzień. Co ciekawe czasem niskie stężenia takich wad jak DMS wpływa pozytywnie na piwo podbijając chmielowość. Choć mi ona przeszkadza w tle to piwo przez to nabiera nowego wymiaru czasem (tak maja niektóre regionalne browary).
     
    U mnie też nie we wszystkich piwach jest super, czasem pojawia się aldehyd czasem piwa są nieułożone. Moje pszenice np. cierpią bardzo często na siarkowodór co ciekawe w butelkach bo kegowane są już w okej mi to przeszkadza ludziom, których częstuje znowu często nie i czasem piwa z wadami smakują im bardziej. Właśnie tu też zauważam coraz częściej pewną zależność, że niektórym ludziom piwa bez wad nie smakują Koncerny i regionalne browary tak przyzwyczaiły ludzi, że w tych wodnistych eurolagerach są też delikatne wady potem nie wyczuwają ich w takich domowych piwach. Jeszcze raz dodam praktyka czyni mistrza. 
     
     
     
    Wiesz tylko dał rade, która nie ma zbytniego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Fajnie że jemu smakuje tylko potem ktoś to przeczyta i myśli sobie "ah to trzaskam tego double Witbier w 25C", a potem płacz że rozpuch, że wady, że nie da się pić. 
    Co do samego piwa w 25C piłem wiele takich piw i mogę powiedzieć, że 80% zawsze miały w sobie lakier do paznokci albo rozpucha więc ja dziękuje za spijanie czegoś takiego - raz było nawet tak, że po dwóch łykach takiego piwa pół dnia mi się odbijało fuzlami. O drugim dniu już nie wspominam jak organizm słabo reagował  Jak dla mnie szansa na prawidłowe przeferementowanie piwa w wysokiej temp. bez wad jest bardzo niska. Szanuje swój czas poświęcony na warzenie i nie chciałbym wylewać piwa do kibla gdyby się nie udało za którymś razem.
     
    Tak piwowarstwo domowe to nie konkurs i wyścigi, ale każdy chce robić jak najlepsze piwo, które będzie urywało dupę nam, znajomym itp. Więc to chyba jednak dążenie do mistrzostwa. Nikt nie każe nikomu oczywiście nic. Tak jak pisałem uważasz, że robisz dobre piwa swoją techniką (25C, underpitching, sypanie 1 saszetki drożdży na 20 litrów 20 blg piwa) to spoko, dopóki takich rzeczy nie polecasz innym i nie zmuszasz ich do picia takich piw. Piwowarstwo to takie hobby, że wiele ścieżek prowadzi do danego celu więc nie wolno wykluczać niczego, ale jest też ciemna strona tego z powtarzalnością jest słabo. U jednego działa tak u drugiego już nie więc trzeb trochę z dystansem podchodzić do podpowiedzi i pewników. Tyle w temacie nie ma co rozstrząsać bo się duża dyskusja nam wywiązała.
  3. Super!
    czeburaszka710 otrzymał(a) reputację od zasada w piwo koncernowe vs. piwo domowe   
    Myślę że to z innego powodu . To ze piwo domowe wcale nie oznacza że akurat zawsze jest najlepsze na świecie i wszystkie konkursy we wszechświecie wygrywa . Jedni robią lepiej drudzy tak sobie , a jeszcze ktoś totalne " siki weroniki " . Akurat  twoje pewnie było udane . Ale sporo domowych (zwłaszcza początkujących )  twierdzi że jego piwo najlepsze a te " leszczy " pojęcia nie mają . A rzeczywistość ..... nie jedno piwo koncernowe biję i to ze sporym zapasem piwa z plastykowego wiaderka na 5-tej  gęstwie po kiszonych ogórkach .
    Co do opinii " tyskopijców i życożłopów " . Nic dziwnego tak działa nasz organizm , jak wkładamy coś do ust to najpierw odwołamy się do pamięci i porównujemy z tym co tam w komórkach zapisano pod nazwą piwo czy tam kawior czy obojętnie co . I dopiero porównujemy z tym co próbujemy , a dalej weryfikacja odpowiada wzorcu czy nie , jak nie odpowiada  nie koniecznie stwierdzamy że jest lepsze . To zależy od wielu czynników . Trochu piw domowych spiło się , czy zawsze byli dobre ? Nie , nie , nie . Różnie bywało chmieli łopatą i jeszcze z górki dwie garści , zakrywa wszystko i w smaku męka , wynalazki typu buraków , no chyba  cebuli w piwie nie piłem , nie wspomnę o wadach typu infekcja czy tak okrutnie uwalonych sposobów warzenia tegoż trunku . A tak naprawdę prostego dobrego pilsa czy ale mało kiedy dało się spróbować i stwierdzić że jest rewelka   . Taka rzeczywistość i tak to widzę i to moja opinia i też widać po odsiewach na wszelakich konkursach , proszę gówno burzy z tego nie robić .  A częstować kolegów warto i cieszyć się jak twoje piwo im smakuję faktycznie a nie z uprzejmości zachwalają bo nie wypada .
    Generalnie ma smakować piwowarowi  bo robi to pod siebie kochanego a nie dla wuja i szwagra .
     
    A i żeby nie było też nie jedno piwo u mnie wyszło do du...y . Trudno żyję się dalej i robi się następne " najlepsze na świecie " .
  4. Super!
    czeburaszka710 przyznał(a) reputację dla bart3q w Piwa fermentacji spontanicznej: lambik, flandryjskie   
    To sobie poczytaj o Pedio, bo na razie to źle operujesz pojęciami.
    "Mlekowce" to są bakterie produkujące kwas mlekowy. W piwie stosuje się albo lactobacillusy, albo Pedio właśnie (albo i te i te naraz). Pedio różnią się mocno od lacto, zarówno wytrzymałością jak i ilością produkowanych substancji i ich rodzajami.
    Jeśli masz doświadczenie tylko z lacto, to pisz tylko o lacto.
  5. Super!
    czeburaszka710 przyznał(a) reputację dla Oskaliber w Piwa fermentacji spontanicznej: lambik, flandryjskie   
    Na przykład po to, żeby nie pisać takich bzdur na forach: 

  6. Super!
    czeburaszka710 otrzymał(a) reputację od Undeath w Chmielnik sezon 2017   
    Wymień podkład ja to olałem i wsadziłem bez wymiany i to samo . Tera jestem mądrzejszy i wiem że następnym razem dwie taczki nowej ziemi tam pójdzie . Najczęściej zakażamy przy cięciu kapy , ponoć ta zaraza zawsze w ziemi obecna ale w małym stężeniu , a jak już rozrośnie się no to ....
  7. Super!
    czeburaszka710 otrzymał(a) reputację od Gattuso28 w Wielokrotne użycie gęstwy drożdżowej.   
    Probówki , szalki petrego , szybkowar ( używam zamiast autoklawu ) ezy ,palnik dla bezpiecznego pola ,  mikroskop , mieszalnik , pożywka ( można zrobić samemu ) , no jeszcze ze 30 różnych drobiazgów , ile kosztowało ? Nie umiem dokładnie powiedzieć nie kupowałem jako zestaw startowy , co nieco sam modyfikowałem z przystosowaniem do potrzeb ,  tak stopniowo jakoś nagromadziłem i jeszcze mało , Przydała by się jeszcze komora biologiczna ale .... do zrobienia w bliższym czasie .
     
    Co z gęstwą ? Wywalam w kanał i tyle , można zrobić wymaz na płytce i wybrać kolonię dla dalszego namnożenia i tak w nieskończoność  . Zapas takich małych kolonij bezproblemowo w probówce w skosie ( pożywka z agarem i witaminą C ) może przebywać nawet pół roku i więcej  w lodówce . 
     
    Nie specjalnie chciał bym opisywać cały proces bo jestem amatorem , a wiem że na forum przynajmniej dwóch naszych kolegów mają z tym do czynienie zawodowo , tak że głupio mnie jakoś wymądrzać się nie mając głębokich  podstaw teoretycznych , dość spory kawałek wiedzy jednak .
     
    słabo bez okulara fotograficznego , osad z piwa , same czyste drożdżaki


  8. Super!
    czeburaszka710 otrzymał(a) reputację od bart3q w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    Do trzech miesięcy szkoda ruszać a dalej ile wola pozwoli , są ludzie co i rok potrafią trzymać . Dojrzały ma spory ubytek na masie i konsystencję coś jak wosk . Ważne nie wysuszyć skórki na pierwszym etapie dojrzewania . No i bakterię na dojrzewanie i na osłonę . Bez zaszczepienia bakteriami i pleśniami bał bym się na obecnym etapie robić . I na dzień dziśiejszy powiem że tylko wołowina , wieprzowina to jedno duże nie porozumienie , przynajmniej w moim odczuciu .
     
    Jakoś tak wychodzi :
     

  9. Super!
    czeburaszka710 przyznał(a) reputację dla Dr2 w Guru piwowarstwa mówi Wszystkim dzień dobry…   
    1. pewnie to bardzo trudne?
    2. a nie wystarczy zdezynfekować samego końca strzykawki?
  10. Super!
    czeburaszka710 otrzymał(a) reputację od Pindin w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    No to pokaż które to bakterię produkują metyl i mogą występować w piwowarskich wyrobach   , lub jakieś źródełko , może dokształcę się . Bo to co wiem o metylu to tyle że to reakcja chemiczna z pektynami inaczej mówiąc metyl  powstaje w wyniku enzymatycznej hydrolizy pektyn . W nastawach z samego cukru i wody metylu brak . Co do kumulacji metylu w organizmie jakieś bajki nie stworzone , przy leczeniu zatruć metylem dożylnie wkraplają etyl w dawce wyliczanej od wagi ciała w ciągu kilku dni , ot taka odtrutka . W organizmie metyl rozkładany do aldehydu i kwasu mrówkowego , co z tych substancyj akumuluję się ?
    Teraz o wędzeniu , robię to od dawien dawna i mam do tego bardzo przyzwoity sprzęt , ale ....... coraz mniej tego spożywam bardziej przechodzę na dojrzewające tematy bez wędzenia  . Co dotyczy szkodliwości przemysłówki ..... koncentrat wędzarniczy oczyszczany od większej ilości kancerogenów to raz , łatwiej dawkuję się co znacznie zmniejsza ryzyko zwiększenia dopuszczalnej dawki , to dwa .
    I co najważniejsze liczy się ilość spożywanych wędzonek , jak masz w domu wędzarnie to ilość kancerogenów i toksyn wprowadzonych do organizmu znacznie przewyższa średnio statystyczną. w dodatku brak kontroli dopuszczalnej dawki ( nadmierne zadymienie ) , co widać u sporej części zadymiaczy , zwłaszcza starszej daty i tych co mają jeden argument na wszystko : - " mój ojciec tak robił , dziadek i ja tak robię " .
    Dla tego ze już wędzonek mam dość ..... ostatnim jestem na tym forum co wrzuci słód wędzony do piwa . Jest sporo stylów do ogarnięcia i bez wędzonek . Ale ..... każdy robi jak uważa . Smacznego życzę
    .
  11. Super!
    czeburaszka710 otrzymał(a) reputację od Dr2 w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    No to pokaż które to bakterię produkują metyl i mogą występować w piwowarskich wyrobach   , lub jakieś źródełko , może dokształcę się . Bo to co wiem o metylu to tyle że to reakcja chemiczna z pektynami inaczej mówiąc metyl  powstaje w wyniku enzymatycznej hydrolizy pektyn . W nastawach z samego cukru i wody metylu brak . Co do kumulacji metylu w organizmie jakieś bajki nie stworzone , przy leczeniu zatruć metylem dożylnie wkraplają etyl w dawce wyliczanej od wagi ciała w ciągu kilku dni , ot taka odtrutka . W organizmie metyl rozkładany do aldehydu i kwasu mrówkowego , co z tych substancyj akumuluję się ?
    Teraz o wędzeniu , robię to od dawien dawna i mam do tego bardzo przyzwoity sprzęt , ale ....... coraz mniej tego spożywam bardziej przechodzę na dojrzewające tematy bez wędzenia  . Co dotyczy szkodliwości przemysłówki ..... koncentrat wędzarniczy oczyszczany od większej ilości kancerogenów to raz , łatwiej dawkuję się co znacznie zmniejsza ryzyko zwiększenia dopuszczalnej dawki , to dwa .
    I co najważniejsze liczy się ilość spożywanych wędzonek , jak masz w domu wędzarnie to ilość kancerogenów i toksyn wprowadzonych do organizmu znacznie przewyższa średnio statystyczną. w dodatku brak kontroli dopuszczalnej dawki ( nadmierne zadymienie ) , co widać u sporej części zadymiaczy , zwłaszcza starszej daty i tych co mają jeden argument na wszystko : - " mój ojciec tak robił , dziadek i ja tak robię " .
    Dla tego ze już wędzonek mam dość ..... ostatnim jestem na tym forum co wrzuci słód wędzony do piwa . Jest sporo stylów do ogarnięcia i bez wędzonek . Ale ..... każdy robi jak uważa . Smacznego życzę
    .
  12. Super!
    czeburaszka710 otrzymał(a) reputację od Pindin w Pierwsze granaty - przyczyna?   
    No nieee miałem taki ubaw od inkwizycji i ups , urwało się . Zwłaszcza że gniewne osądzenie idzie  od piwowarów z "ogromnym stażem "  i rzecz jasna merytorycznie odnoszą się do tematu     . Nie dotrzymałem słowa ..... odpisałem
    Tak banalnie prosty test jak wlanie przegotowanej schłodzonej wody do sterylnej szklanki i wsypanie i wymieszanie małej łyżeczki cukru załatwia sprawę .Wynik po 3-5 dniach  zawsze wskazuję na kontaminację ( Ph , morfologia , organoleptycznie ) ale słówka zawiłe tu wypisuję    . 
    Jak dobrze pamiętam kiedyś w stare dobre czasy ( jak jeszcze działało SB ) omawialiśmy te sprawy i jeden kolega  po kilku dniach ......miał mnie wysłać piwo bo przegrał zakład . 
     
    Tu badania dotyczące cukru trzcinowego
     
    https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=3&ved=0ahUKEwjOuoSSj4LVAhXBbBoKHWpSD5YQFgg1MAI&url=http%3A%2F%2Fwww.stc.pl%2Fdhttp.php%3Fco%3D2013_06_25_papiewska.pdf&usg=AFQjCNEFbznDVlVR_rYRakNwCRsY4lAuWw&cad=rja
     
    Inkwizycję proszę nie wysilać się , cukier sypać garściami i nie krępować się i ziemia też plaska . Daj wam Boże zdrowia .
    Ps. w sumie po woli rozumiem dla czego stara ekipa od początku istnienia forum praktycznie nie udziela się .
    P.s.2 Od jakiegoś czasu całe piwo karbonizuję sztucznie i tak naprawdę ...... po co mnie ta cała dyskusja ? Wolny kraj wolny wybór , chłopaki dobrze mówią robta jak chce ta     .
  13. Super!
    czeburaszka710 otrzymał(a) reputację od anteks w Pierwsze granaty - przyczyna?   
    No nieee miałem taki ubaw od inkwizycji i ups , urwało się . Zwłaszcza że gniewne osądzenie idzie  od piwowarów z "ogromnym stażem "  i rzecz jasna merytorycznie odnoszą się do tematu     . Nie dotrzymałem słowa ..... odpisałem
    Tak banalnie prosty test jak wlanie przegotowanej schłodzonej wody do sterylnej szklanki i wsypanie i wymieszanie małej łyżeczki cukru załatwia sprawę .Wynik po 3-5 dniach  zawsze wskazuję na kontaminację ( Ph , morfologia , organoleptycznie ) ale słówka zawiłe tu wypisuję    . 
    Jak dobrze pamiętam kiedyś w stare dobre czasy ( jak jeszcze działało SB ) omawialiśmy te sprawy i jeden kolega  po kilku dniach ......miał mnie wysłać piwo bo przegrał zakład . 
     
    Tu badania dotyczące cukru trzcinowego
     
    https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=3&ved=0ahUKEwjOuoSSj4LVAhXBbBoKHWpSD5YQFgg1MAI&url=http%3A%2F%2Fwww.stc.pl%2Fdhttp.php%3Fco%3D2013_06_25_papiewska.pdf&usg=AFQjCNEFbznDVlVR_rYRakNwCRsY4lAuWw&cad=rja
     
    Inkwizycję proszę nie wysilać się , cukier sypać garściami i nie krępować się i ziemia też plaska . Daj wam Boże zdrowia .
    Ps. w sumie po woli rozumiem dla czego stara ekipa od początku istnienia forum praktycznie nie udziela się .
    P.s.2 Od jakiegoś czasu całe piwo karbonizuję sztucznie i tak naprawdę ...... po co mnie ta cała dyskusja ? Wolny kraj wolny wybór , chłopaki dobrze mówią robta jak chce ta     .
  14. Super!
    czeburaszka710 otrzymał(a) reputację od Alexy w Pierwsze granaty - przyczyna?   
    No nieee miałem taki ubaw od inkwizycji i ups , urwało się . Zwłaszcza że gniewne osądzenie idzie  od piwowarów z "ogromnym stażem "  i rzecz jasna merytorycznie odnoszą się do tematu     . Nie dotrzymałem słowa ..... odpisałem
    Tak banalnie prosty test jak wlanie przegotowanej schłodzonej wody do sterylnej szklanki i wsypanie i wymieszanie małej łyżeczki cukru załatwia sprawę .Wynik po 3-5 dniach  zawsze wskazuję na kontaminację ( Ph , morfologia , organoleptycznie ) ale słówka zawiłe tu wypisuję    . 
    Jak dobrze pamiętam kiedyś w stare dobre czasy ( jak jeszcze działało SB ) omawialiśmy te sprawy i jeden kolega  po kilku dniach ......miał mnie wysłać piwo bo przegrał zakład . 
     
    Tu badania dotyczące cukru trzcinowego
     
    https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=3&ved=0ahUKEwjOuoSSj4LVAhXBbBoKHWpSD5YQFgg1MAI&url=http%3A%2F%2Fwww.stc.pl%2Fdhttp.php%3Fco%3D2013_06_25_papiewska.pdf&usg=AFQjCNEFbznDVlVR_rYRakNwCRsY4lAuWw&cad=rja
     
    Inkwizycję proszę nie wysilać się , cukier sypać garściami i nie krępować się i ziemia też plaska . Daj wam Boże zdrowia .
    Ps. w sumie po woli rozumiem dla czego stara ekipa od początku istnienia forum praktycznie nie udziela się .
    P.s.2 Od jakiegoś czasu całe piwo karbonizuję sztucznie i tak naprawdę ...... po co mnie ta cała dyskusja ? Wolny kraj wolny wybór , chłopaki dobrze mówią robta jak chce ta     .
  15. Super!
    czeburaszka710 otrzymał(a) reputację od redlum w Pierwsze granaty - przyczyna?   
    No nieee miałem taki ubaw od inkwizycji i ups , urwało się . Zwłaszcza że gniewne osądzenie idzie  od piwowarów z "ogromnym stażem "  i rzecz jasna merytorycznie odnoszą się do tematu     . Nie dotrzymałem słowa ..... odpisałem
    Tak banalnie prosty test jak wlanie przegotowanej schłodzonej wody do sterylnej szklanki i wsypanie i wymieszanie małej łyżeczki cukru załatwia sprawę .Wynik po 3-5 dniach  zawsze wskazuję na kontaminację ( Ph , morfologia , organoleptycznie ) ale słówka zawiłe tu wypisuję    . 
    Jak dobrze pamiętam kiedyś w stare dobre czasy ( jak jeszcze działało SB ) omawialiśmy te sprawy i jeden kolega  po kilku dniach ......miał mnie wysłać piwo bo przegrał zakład . 
     
    Tu badania dotyczące cukru trzcinowego
     
    https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=3&ved=0ahUKEwjOuoSSj4LVAhXBbBoKHWpSD5YQFgg1MAI&url=http%3A%2F%2Fwww.stc.pl%2Fdhttp.php%3Fco%3D2013_06_25_papiewska.pdf&usg=AFQjCNEFbznDVlVR_rYRakNwCRsY4lAuWw&cad=rja
     
    Inkwizycję proszę nie wysilać się , cukier sypać garściami i nie krępować się i ziemia też plaska . Daj wam Boże zdrowia .
    Ps. w sumie po woli rozumiem dla czego stara ekipa od początku istnienia forum praktycznie nie udziela się .
    P.s.2 Od jakiegoś czasu całe piwo karbonizuję sztucznie i tak naprawdę ...... po co mnie ta cała dyskusja ? Wolny kraj wolny wybór , chłopaki dobrze mówią robta jak chce ta     .
  16. Super!
    czeburaszka710 otrzymał(a) reputację od sqierka w Pierwsze granaty - przyczyna?   
    No nieee miałem taki ubaw od inkwizycji i ups , urwało się . Zwłaszcza że gniewne osądzenie idzie  od piwowarów z "ogromnym stażem "  i rzecz jasna merytorycznie odnoszą się do tematu     . Nie dotrzymałem słowa ..... odpisałem
    Tak banalnie prosty test jak wlanie przegotowanej schłodzonej wody do sterylnej szklanki i wsypanie i wymieszanie małej łyżeczki cukru załatwia sprawę .Wynik po 3-5 dniach  zawsze wskazuję na kontaminację ( Ph , morfologia , organoleptycznie ) ale słówka zawiłe tu wypisuję    . 
    Jak dobrze pamiętam kiedyś w stare dobre czasy ( jak jeszcze działało SB ) omawialiśmy te sprawy i jeden kolega  po kilku dniach ......miał mnie wysłać piwo bo przegrał zakład . 
     
    Tu badania dotyczące cukru trzcinowego
     
    https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=3&ved=0ahUKEwjOuoSSj4LVAhXBbBoKHWpSD5YQFgg1MAI&url=http%3A%2F%2Fwww.stc.pl%2Fdhttp.php%3Fco%3D2013_06_25_papiewska.pdf&usg=AFQjCNEFbznDVlVR_rYRakNwCRsY4lAuWw&cad=rja
     
    Inkwizycję proszę nie wysilać się , cukier sypać garściami i nie krępować się i ziemia też plaska . Daj wam Boże zdrowia .
    Ps. w sumie po woli rozumiem dla czego stara ekipa od początku istnienia forum praktycznie nie udziela się .
    P.s.2 Od jakiegoś czasu całe piwo karbonizuję sztucznie i tak naprawdę ...... po co mnie ta cała dyskusja ? Wolny kraj wolny wybór , chłopaki dobrze mówią robta jak chce ta     .
  17. Super!
    czeburaszka710 otrzymał(a) reputację od Marcel G w Kapslownica Ornelia vs. Grifo   
    Ze tak wtrącę się nie śmiało . A jaki problem posortować butelki po wysokości ? Chwila roboty a o ile mniej zamieszania , jak już trzeba tą głowicę zmieniać . U mnie czasami dla kilka butelek brakuję dość dużego zakresu na mojej kapslownice , no to poszedłem na łatwiznę i przygotowałem dwie podkładki , szubko i bezboleśnie  .
  18. Super!
    czeburaszka710 otrzymał(a) reputację od zasada w Pierwsze granaty - przyczyna?   
    Naczynia sterylizujesz , instrumenty do kontaktu z piwem tez , brzeczkę gotujesz , a cukier dajesz surowy . Gdzie logika pytam się grzecznie ? Równie dobrze możesz tam napluć czy umyć ręce .
     
    https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=8&ved=0ahUKEwj15tjs_fPUAhWLwBQKHeWVC68QFghUMAc&url=http%3A%2F%2Fwww.stc.pl%2Fdhttp.php%3Fco%3D2016_06_28_michalak.pdf&usg=AFQjCNFAJQvIsBTy8Qf7wqiz7bq61VsaGA&cad=rja
  19. Super!
    czeburaszka710 przyznał(a) reputację dla Undeath w Refermentacja bez dodatkowego cukru   
    Nie do końca prawda. Cukry resztkowe to nie tylko dekstryna - właściwie w brzeczce maltodekstryna, ale jeszcze szereg innych cukrów złożonych jak maltotrioza - której część drożdży nie rusza, a jak to robi to w ostatniej kolejności np. Angielskie szczepy Essex Ale lubi ją dożerać już w butelkach i często przegazowuje piwa. Jest też rafinoza i kilka innych oligosacharydów. Trzeba sobie zdawać z tego sprawę, że za cukry resztkowe nie jest odpowiedzialna tylko maltodekstryna.
     
     
    No nie bardzo. Ja dałem sobie spokój z FFT bo ten test często kłamie - dlaczego? Nie zachowujemy takiej sterylności jak dla brzeczki w wiadrze i często do tych "mikro warek" dostają się dzikie drożdże albo bakterie, które zaburzają wynik. Nie raz tak miałem, że FFT zawyżał albo zaniżał wynik w stosunku do tego jak rzeczywiście mi piwo w wiadrze odferemntowało. Jest to bardzo niedokładny test, który ma sporo zmiennych w stosunku do fermentacji w wiadrze.
     
    Drożdże to nie organizmy, którym możesz powiedzieć do ilu mają zejść, one robią co chcą i jakie mają predyspozycje. Używałem sporo różnych szczepów na tej samej brzeczce (42 litry mam wybicia i dziele to na dwa wiadra) Czasem były różnice dość spore między odfermentowaniem, a czasem totalnie żadnej. 
     
    Moim zdaniem nie potrzebnie kombinujesz. Skup się lepiej nad zdrową i dłuższą fermentacją niż nagazowywaniem w ten sposób piwa, bo potem będzie płacz że granaty. Nie lepsza jest zwykła refermentacja? Przynajmniej pewniejsza. 
  20. Super!
    czeburaszka710 otrzymał(a) reputację od bart3q w Usuwanie nadruków producenktów ze skrzynek - usuwacie?   
    Szczerze wam zazdroszczę , a żebym ja miał takie tylko problemy z piwowarstwem      . Jak najczystszych skrzynek wam życzę  , no bo czegoż jeszcze , nawet nie dopuszczam myśli że jakieś mierne piwa do tak dopieszczonych skrzynek wkładacie .
  21. Super!
    czeburaszka710 przyznał(a) reputację dla Dr2 w NASZE SZTOSY   
    Ma wrażenie, że oczekujecie na coś nie dając wiele
     
     
    A skąd o tym wiesz, bo jakoś Cię z czata nie kojarzę?
     
     
    No to jakbyś nie wiedział to informuję, że masz wybór między jednym i jednym
    http://www.piwo.org/index.php?app=forums&module=extras&section=stats&do=leaders
     
    Może jednak "sprzedając" swoje genialne pomysły na życie warto się troszkę merytorycznie przygotować?
  22. Super!
    czeburaszka710 otrzymał(a) reputację od DanielN w Jaki rdzeń do kolby stożkowej 2000ml ?   
    Tego z filmiku nie słuchaj , nie wie o czym mówi . Używam trzy rozmiary , zasada prosta nim większy pojemnik tym większy rdzeń ale .... i mniejsze obroty . Maksymalnie mieszam 3l na raz rdzeń 40mm , w małych pojemnościach do 0,25l stosuje 20mm . Jak ten z filmiku daje maks obroty dla dipola małego i dużego i dziwi się że mu zrywa duzy na tych obrotach ..... . Druga sprawa ze mieszalnik to nie blender , obroty dobieramy optymalne do natleniania a nie robienia koktajli    . Wystarczy leki wirek . A porównywać pracę mieszalnika na wodzie nie zbyt sensownie  z racji gęstości cieczy jaką jest brzeczka . 
  23. Super!
    czeburaszka710 otrzymał(a) reputację od Bellon w Płukarka? do butelek   
    Kilka drobnych uwag . Ponieważ używam podobnej konstrukcji od kilku lat to z perspektywy czasu mogę podpowiedzieć . Rurki zaspawane na stale to zły pomysł , przy podtykaniu brudem problemy z czyszczeniem . Ja nagwintowałem gwintem drobnozwojowym i wkręciłem ,  idealna szczelność nie potrzebna ponieważ i tak stosowane pompy z dużą wydajnością . U mnie taka konstrukcja przymocowana na stale do obciętej skrzynki na butelki i wstawiona do przerobionej zmywarki . Daję to możliwość myć , płukać i wyparzać bez problemów . Co do dysz ..... zaspawałem rurkę , zeszlifowałem wywierciłem małym wiertłem otworek i dużym wywierciłem lej , to pozwala na jakieś w miarę sensowne rozpraszanie wody , można było nad tym popracować jeszcze ale i tak robi robotę . Używam sodę kaustyczną , star san i oxi , temp. pracy max 75-80C . Ale trzeba pamiętać że jeżeli butelka nagrzana do 80C i dasz zimną wodę do płukania .... kilka pęknie . Dla tego optymalne dla NaOH 40-45C po czym płukanie i star san( mocno pieni się ) , lepiej sani clean  reżym bardzo brudnych butelek  . Dla czystych tylko Oxi czy star san i wyparzanie . 
     
    https://youtu.be/t_wF6jqXsXY
     
    Filmik dość stary obecnie myje też od zewnątrz i ma ramę do podtrzymania butelek . Myślę też o zrobieniu nasadki do mycia kegów
  24. Super!
    czeburaszka710 otrzymał(a) reputację od Maciejeq w Płukarka? do butelek   
    Kilka drobnych uwag . Ponieważ używam podobnej konstrukcji od kilku lat to z perspektywy czasu mogę podpowiedzieć . Rurki zaspawane na stale to zły pomysł , przy podtykaniu brudem problemy z czyszczeniem . Ja nagwintowałem gwintem drobnozwojowym i wkręciłem ,  idealna szczelność nie potrzebna ponieważ i tak stosowane pompy z dużą wydajnością . U mnie taka konstrukcja przymocowana na stale do obciętej skrzynki na butelki i wstawiona do przerobionej zmywarki . Daję to możliwość myć , płukać i wyparzać bez problemów . Co do dysz ..... zaspawałem rurkę , zeszlifowałem wywierciłem małym wiertłem otworek i dużym wywierciłem lej , to pozwala na jakieś w miarę sensowne rozpraszanie wody , można było nad tym popracować jeszcze ale i tak robi robotę . Używam sodę kaustyczną , star san i oxi , temp. pracy max 75-80C . Ale trzeba pamiętać że jeżeli butelka nagrzana do 80C i dasz zimną wodę do płukania .... kilka pęknie . Dla tego optymalne dla NaOH 40-45C po czym płukanie i star san( mocno pieni się ) , lepiej sani clean  reżym bardzo brudnych butelek  . Dla czystych tylko Oxi czy star san i wyparzanie . 
     
    https://youtu.be/t_wF6jqXsXY
     
    Filmik dość stary obecnie myje też od zewnątrz i ma ramę do podtrzymania butelek . Myślę też o zrobieniu nasadki do mycia kegów
  25. Super!
    czeburaszka710 przyznał(a) reputację dla Bellon w Fermentatory stożkowe 100l   
    Koszt całości to...sam nie wiem zbierałem elementy przez pół roku zwracając głownie uwagę na funkcjonalność i koszt a przez to często to był przypadek, że akurat zastosowałem np. taki a nie inny zawór.
     
    KEG, w miarę ładny KEG z przesyłką to około - 250 zł. a i tak poświęciłem sporo czasu na usunięcie śladów po ordynarnym przez firmę regenerującą zryraniu nazwy browaru.
     
    Zawory, zdecydowałem się na złącza mleczarskie, gdyż po prostu tego typu zaworów i śrubunków jest więcej na rynku wtórnym niż Triclampów.
    Za ten duży zawór DN 65 z śrubunkiem z jednej strony zapłaciłem - 90 zł.
    Mniejszy DN25 był tańszy bo 85 zł, u tego samego sprzedającego zamówiłem 2kpl. złącz DN25 i zapasowe uszczelki do dużych i małych zaworów i śrubunków za - 65zł.
    Stożek, miałem po kosztach materiału, (tak samo blachy na wlew, kołnierz i stojak), 100 zł, wycinanie laserem na potrzeby tego "szczytnego" celu miałem "za piwo", koszt trzeba szacować na 200 zł.
     
      Wieczko nierdzewne do słoika: https://www.olx.pl/oferta/wieczko-kwasoodporne-nierdzewne-do-sloika-odstojnik-destylatora-CID628-IDgCuZF.html#e95996caa6- 90zł  
    Walcowanie stożka również "za piwo", ale normalnie 200 - 300 zł (z pospawaniem). Bardzo ważne i sporo czasu zabrało przywracanie geometrii stożka. Po walcowaniu blacha rozciągnęła się tak, że obwód stożka od obwodu KEGa był większy o 15mm! Problemem było to, że część stożka przy szfie była nominalna (tarcza nic nie brała) a po przeciwległym boku było do zebrania 3mm. Zrównałem to na pile formatowej do drewna, założyłem tarczę do metalu, opierałem dolną mniejsza podstawę o przykładnicę i kręciłem stożkiem przy tarczy zbierając po 0.2 mm ze 3 h zeszło
     
    Usługi tokarskie (rowek po oring w kołnierzu i roztoczenie wieczka pod słoik do zespawania ze złączem DN65), też "za piwo", ale trzeba liczyć ze 100 zł.
     
    Profile na nogi, akurat takie miałem po ręką, ale trzeba liczyć ze 30 zł.
     
    Spawanie było "na raty", ale z uwagi że pierwszy raz to zeszło się całą dniówkę, najwięcej roboty jest ze szlifowaniem spawów. Nauczka na przyszłość, lepiej wszystko spawać z argonem "w środku", o wiele mniej roboty potem jest z wyprowadzaniem spawów, gdyż są one czyste i pełne w masie. Obróbka spawu stożka, spawany na dwa razy (raz jedna a potem przetopiona druga strona) zajęła więcej czasu niż potem obróbka spawu stożek - KEG, w pierwszym przypadku co chwilę trzeba było "dolewać" bo wychodziły kratery. To pewnie kwestia techniki, ale z argonem w środku jest po prostu łatwiej.
     
    Liczmy 1300 zł (zawory używane z OLX),
    ale mi wyszło około 500 zł (KEG, zawory i śrubunki) i wiszę morze piwa osobom które mi pomogły
     
    edit
     
    Pierwsza warka nastawiona. Wszystko szczelne i działa.

     
    Po zlaniu brzeczki do fermentora zrobiłem whirpool - osady chmielowe i białkowe ładnie zebrały się w słoju. Po 8 h jeszcze zebrałem z pół litra zielonokremowego mułu, sporo tych osadów bo jest to dobrze chmielona aipa.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.