Skocz do zawartości

Lodzermensch

Members
  • Postów

    673
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lodzermensch

  1. No tak, zgadzam sie z wrazeniami organoleptycznymi kolegi - piwo jest faktycznie wyraznie dzikie, nawet w zasadzie jednowymiarowe. Mialo wymiar eksperymentalny i poznawczy. Ogolnie z pewnoscia nie do powtorki w takim ksztalcie.
  2. Zawsze kleikuje pszenice, to niby dodatkowe 20 min harcow z garnkiem no ale przy wrzucaniu na pale mialem niska wydajnosc.
  3. Dawno, dawno nie robilem niczego innego niz piw na belgijskich/dzikich (czyli w sumie w wiekszosci tez belgijskich) drozdzach. No ale pojawila sie okazja uzycia Conana - czyli szczepu uzywanego w Heady Topperze - imperialnej AIPie wzbudzajacej za oceanem ogromne emocje wlasnie z uwagi na te drozdze. Poziom tych emocji rowny jest, a chyba nawet przewyzsza, ta znana nam z promocji Crocsow w Lidlu i wzbudzic moze zazdrosc amatorow tantrycznych orgazmow. Nie mogac przepuscic takiej okazji poczlapalem po garnek, uzbroilem sie w lyzke i zabralem do warzenia. Za gestwe dziekuje koledze Cichusowi, mam nadzieje, ze wszystkie najlepsze bakterie z Twojego kota/psa/rodzenstwa nie zostaly przekazane w pakiecie Tym razem celem jest uwarzenie megahiperplazmatantrycznegowyrywajacegozkapci...ok przesadzilem, celem jest uwarzenie zbalansowanego pale ale w dolnych granicach barwy i ibu (SRM lekko ponad 5, IBU 30). Warka #53 - Conan Pale Ale Warzone: 17.11.2014 Skład na 13L: Surowce fermentowalne: Słód pale ale Golden Promise – 2,35 kg Pszenica nieslodowana – 0,5 kg Briess Goldpils Vienna – 0,2 kg Briess Caramel 20L – 0,1kg Zacieranie: 65 min 65-61`->wygrzew do 78` Do fermentora trafiło : 10.5 litra , gestosc poczatkowa lekko ponizej 13 blg Chmiele: Amarillo szyszka 3g - 60` Amarillo szyszka 25g – hop stand 10` Simcoe szyszka 15g – hop stand` 10 szacowane IBU: ok 30 zadane gestwa Yeast Bay Vermont Ale od kolegi Cichusa
  4. Druga warka Trois IPA, heroicza proba walki z odfermentowaniem do 0, tym razem zacierana duzo wyzej , no i zobaczymy co sie wydarzy. Warka #52 – Brett IPA #2 (Trois) Warzone: 16.11.2014 Skład na 13L: Surowce fermentowalne: Słód pilznenski – 2,4 kg Pszenica nieslodowana – 0,7 kg Vicotory Briess – 0,1 kg Zakwaszajacy - 0,1 kg Briess Caramel 10L – 0,1kg Zacieranie: 75 min 69-64`->wygrzew do 78` Do fermentora trafiło : 12L 16blg Chmiele: Wai-iti szyszka 5g - 60` Simcoe szyszka 15g – hop stand 10` Citra szyszka 15g – hop stand` 10 Centennial szyszka 10g - hop stand`10 Wai-iti szyszka 10g - hop stand`10 szacowane IBU: ok 40 zadane gestwa Brett Trois po # 48
  5. Ta receptura dostepna jest na stronie BYO, oto link: https://byo.com/stories/issue/item/2199-harpoon-winter-warmer-clone
  6. 100% brett ale (#warka 36) Barwa ciemnego, przybrudzonego zlota, opalizujace jesli nieostroznie sie naleje, zachowujac ostroznosc dosc klarowne. Piana dosc niska, szybko redukujaca sie do obraczki a potem znikajajaca zupelnie. W zapachu umiarkowane tropikalne owoce + w tle lekka nuta octowa. W smaku znow tropikalne owoce, bardzo przyjemna minimalna kwaskowatosc plus dzika, spontaniczna nuta ktorej blizej do potu niz derki czy stajni. Ogolnie w piwie nie ma ciala ale poprzez lekki kwasek na finiszu nie mam wrazenia wodnistosci. Podsumowujac piwo jest dosc specyficzne, wydaje mi sie ze calkiem dobrze moze smakowac latem, w cieple dni jako alternatywa dla witbiera. Aktualnie jednak wybralbym do spozywania na codzien cos innego. Rozlalem dzis Brett IPA (#48) - jeszcze 2 tygodnie temu piwo mialo 2 blg i zakladalem, ze na tym koniec - przeciez wszystkie internety mowia, ze piwa 100 % brett zachowuja sie podobnie do normalnych drozdzy bla bla bla. No i tak sie zachowuja, ze zeszlo mi do 0 z 16 co da mi lacznie z refermentacja ok 8,5 alk. W zasypie mialem carapils, karmelowy ale to drozdzom nie przeszkadzalo najwyrazniej. Planowane nagazowanie : 2,6 vol co2. Rozlalem tez Imperialnego Saisona (#46) - ten z kolei zszedl do 1 z poczatkowych 17 wiec dostane podobnie ok 8,5 alk. Planowane nagazowanie : 2,8 vol co2
  7. O, to z butelkami wyglada znajomo. Kolejny plus za szyszke, kolejny za chmiel , kolejny za drozdze, kolejny za twarz...no dobra, z tym ostatnim byc moze sie zagalopowalem . Ale ogolnie Czlowiek-Plus
  8. Zlego zapewne nic. Ja uzywam szyszek glownie dlatego, ze sprawia mi przyjemnosc obcowanie z lisciami, mozliwosc powachania, obejrzenia. Osobiscie cenie go bardziej jako ze jest produktem nieprzetworzonym. Generalnie wydaje mi sie,ze po prostu szyszka jest bardziej zgodna z duchem craftu Drugi/trzeci powod jest bardziej prozaiczny - za pomoca szyszki+oplotu przeprowadzam filtracje po gotowaniu, nie musze uzerac sie z chmielinami bo przy takim sposobie ten problem w ogole nie istnieje. Rowniez przy chmieleniu na zimno szyszka jest dla mnie mniej problemowa, nie musze stosowac zadnych ponczoch filtrujacych, na koniec rurki wtykam kawalek druciaka i pach, leci klarownie, zadnego mulu ani niczego.
  9. Poki co pilem tylko swojego saisona chmielonego lekko na aromat podczas gotowania ta szyszka wiec niewiele moge powiedziec. Lada chwila rozleje imperialnego saisona chmielonego na zimno sorachi ace wiec wtedy poznalem te szatany. Ogolnie jako osoba uzywajaca wylacznie szyszek jestem nieco dyskryminowany w zakresie dostepu do odmian (sklepy sprzedaja granulaty - szyszki sa problematyczne, zajmuja wiecej miejsca) wiec bardzo sie cieszylem kiedy udalo mi sie to sorachi zakupic.
  10. Drugie piwo na Dry Belgian Ale, pierwsze zeszlo, tak jak pisalem z 11 do 0. Tym razem wariacja na temat witbiera bez skorek cytrusow i kolendry za to z odrobina chmieli o cytrusowych profilach (sorachi ace+wai-iti) oraz odrobina rajskiego ziarna. Z uwagi na bardzo glebokie odfermentowanie tych drozdzy w zasypie carapils+troche karmelowego. Warka # 51 White Pale Ale Warzone: 06.11.2014 Skład na 13L: Surowce fermentowalne: Słód pilzneński – 1,4 kg Carapils – 0,22 kg Karmelowy 20 ebc – 0,13 kg Platki owsiane – 0,3 kg Pszenica – 1,2 kg Zacieranie: 60 min 67-62 -> wygrzew Do fermentora trafiło : Chmiele: Wai-iti szyszka 10g - FWH Wai-iti szyszka 10g - 15`hop stand Sorachi Ace szyszka 10g – 15`hop stand Centennial szyszka 10g - 15` hop stand Szacowane IBU : Kolo 30 +kilka rozkruszonych ziarenek rajskiego ziarna zadane gestwa po #47
  11. Hm, moja obserwacja wynika z tego, ze mniej lub bardziej rzadko miewam wieksze problemy z piana przy saccharomyces ale na tych drozdzach wszystkie, co do jednego (5?), piwa po prostu mi sie slabo pienia, dotyczy to rowniez piwa nachmielonego na zimno (#39)
  12. Notki aktualizujace: Saccharomyces: #47 Bruery stolowy blond – rozlany dzis, gazowany do 2,7 vol co2. Piwo zeszlo do 0, doslownie, zadnych tam lekko ponad, cos pomiedzy, cos okolo. 0 bezapelacyjne. Yeast Bay piszac o Dry Belgian Ale, ze te drozdze schodza bardzo nisko nie fantazjowal – te drozdze sa po prostu szalone. Probka przy rozlewie : niespodziewanie mocny banan + cytrusy, przyjemnie. #44 De Dolle IPA – rozlana 4 dni temu, zeszlo do 2,5 blg, gazowane do 2,6 vol co2 #46 Imperial Saison – na zimno wrzucilem 02.11 15 gram szyszki Sorachi Ace + 5g Wai iti Ogolna uwaga dot Wyeast Canadian/Belgian – przy wszystkich piwach mam problem z piana,psujac odbior piwa Brettanomyces: #40 Sztuczka – Mozolnie to idzie, probka pobrana w ostatni weekend, aktualny stan 1,5 blg – chyba troche za niska temperature funduje zwierzakom. Organolapetycznie – niewyczuwalne zmiany w stosunku do profilu uzyskanego po glownej fermentacji saccharomyces #48 Brett IPA – probka pobrana w weekend, zeszlo do 2 blg, przed chwila wrzucilem 20 g nelsona + mosais (szyszki, po 10), bede chmielil na zimno 4-5 dni, dzien przed rozlewem dorzuce znow 20g. Postanowilem nie trzymac tego piwa dluzej, aktualnie jest to ok 5 tyg ale zamierzam i tak rozlac wiekszosc w pety i miec do szybkiego spozycia, z poltora litra rozleje w butelki szampanskie do obserwacji ewolucji. #49 Beersel Saison fermentowane wysoko , w zakresach 24-25 stopni
  13. Wiekszosc fiolek tak ma - z fiolka trzeba postepowac troche jak z napojem gazowanym - lekko popuszczac gaz, ktory moze ale nie musi tam byc. Na pierwszem blendzie wlp670, nie bedac swiadom tego potencjalnego niebezpieczenstwa, wstrzasnalem a zaraz potem przy otwieraniu strzelilo tak mocno ze az dostalem z drozdza w twarz
  14. A, przepraszam. Zatem: The default adjustment calculates mash hops as having 80% less utilization (-80%) than boiling hops the equivalent time. Zatem: 20% wartosci IBU przy zalozeniu takiego samego czasu przyjetego dla gotowania
  15. FWH = normalne, wyliczone IBU + 10% zrodlo : BeerSmith
  16. Moim zdaniem jest to bledna teza - nadmierne nagazowanie/gushing jest oczywiscie najczesciej wynikiem infekcji. Jednak mikroby gazuja trunek duzo wolniej niz drozdze piwowarskie. Nie uzyskasz przegazowanego piwa szybciej niz w przypadku zwyklej refermentacji, co najwyzej bedziesz mial gushing. Innymi slowy jesli zabutelkujesz piwo do 2 opakowan i jedno z nich zlapie infekcje to samo nagazowanie bedzie wykonane przez Twoje drozdze glownej fermentacji a dopiero w butelce z infekcja to nagazowanie bedzie wzrastac a na samym poczatku dostaniesz gushing. Krotko mowiac infekcja prowadzi do: a) gushingu w poczatkowej fazie b) zblizone nagazowanie obydwu butelek w poczatkowej fazie c)zwiekszone nagazowanie butelki z infekcja w dluzszym horyzoncie czasowym Piwa fermentowane 'czystymi' szczepami brettanomyces nagazowuja sie duzo dluzej niz zwykle (okolo poltora - 2 miesiace). Dodatkowo mimo niskiego nagazowania przez pierwsze tygodnie towarzyszy im gushing, ktory wypycha caly gaz z butelki a pozostaly plyn jest pozbawiony gazu. Jest to spowodowane tym, ze dzikie drozdze refermentujac zbieraja sie na samej gorze lustra plynu w szyjce i tam pracuja. Fermentuja jednak duzo wolniej niz saccharomyces dlatego gaz rowniez produkowany jest wolniej i zbiera sie na poczatku w szyjce. Potem w ciagu kilku tygodni gaz powinien rozprowadzic sie juz w calej butelce i zjawisko gushingu powinno zniknac poniewaz gaz zostal 'dystrybuowany' rownomiernie wewnatrz butelki. Moje doswiadczenia mowia ze piwo w petach nagazowuje sie szybciej niz piwo w szkle. Nie umiem tego wytlumaczyc.
  17. Lodzermensch

    Amarantus

    Ten link do piwa josefika raczej sredni bo jest tam w zasypie wszystko co Bozia dala a nie tylko amaratus, ktorym jestes zainteresowany. Tu masz link do piwa warzonego z udzialem wylacznie pilznenskiego + amarantus: http://ryanbrews.blo...table-beer.html A nastepnie opis co z tego wyszlo: http://ryanbrews.blogspot.com/2011/06/amaranth-table-beer-review.html
  18. Jest dokładnie tak jak napisał kolega adamsky. A co do Ciebie undeath to jeszcze miesiąc temu jeździłes po kopiku za pomoca,cytuje 'bezpodstawnych oskarżeń' i broniles świętego prawa do krytyki. Jednak w tym temacie stosujesz inne standardy. Jest taki termin określający takie zachowania,nazywa się hipokryzja.Miłego ignorowania
  19. a zaznacz proszę, gdzie to napisałem? Napisałem, że podał co mu wyszło w badaniach i nie ma czego za bardzo komentować, póki nie zrobi się weryfikacji tych badań. Jakoś strasznie agresywnie do tego podchodzisz, na tym polega nauka, ktoś robi badania i podaje swoje wynik - póki ktoś nie zrobi podobnych i nie obali/potwierdzi teorii poprzednika, to nie ma dyskusji. Napisales, ze nie ma czego tu bronic bo wyniki sa jednoznaczne. Dla mnie w normalnej grze rynkowej producent danego produktu ma prawo skomentowac/polemizowac z opiniami negatywnymi a tu tej szansy nie ma i nie bedzie mial. O, 'agresywnie'. Dodaj jeszcze cos o hejtingu, kompleksach, zascianku zeby dopelnic czesto spotykanej argumentacji
  20. No dobrze, skoro uwazasz ze w pelni miarodajnymi sa anonimowe badania zamieszczone przez anonimowa osobe o niewiadomych kwalifikacjach na paczce niewiadomego pochodzenia to git. Dobrze, ze Amerykanie nie czytaja piwo.org bo Wyeast wlasnie zostal zdemaskowany a Ci latwowierni amerykanscy piwowarzy nadal beda zyc w blogiej nieswiadomosci.
  21. Podchodzilbym z rezerwa do wypowiedzi konkurencji na temat konkurencyjnego produktu tym bardziej, ze Wyeast nie ma szans sie tutaj obronic. Wyglada bowiem na to,ze zaniedbali edukacje jezyka polskiego oraz nie zarejestrowali sie na forum piwo.org
  22. Kolejna czesc sagi pt ‘W poszukiwaniu idealnego saisona’. Jak zwykle zaczynam od 8-9 blg grisette zeby wskoczyc potem na wyzsze gestosci poczatkowe. Tym razem testowac bede blend saccharomyces Yeast Bay ‘Saison Blend’. Warka #50 Grisette Warzone: 02.11.2014 Skład na 13L: Surowce fermentowalne: Słód pilznenski – 1,7 kg Platki jeczmienne – 0,2 kg Zakwaszajacy – 1 lyzka stolowa Slod monachijski – ok 0,15 lg Zacieranie: 70 min 66-64`->wygrzew do 78` Do fermentora trafiło : nieco ponad 11L 8,5blg Chmiele: Wai-iti szyszka 5g - 60` Wai-iti szyszka 25g – hop stand 10` szacowane IBU: 10 zadane fiolka Yeast Bay Saison Blend: http://www.theyeastbay.com/brewers-yeast-products/saison-blend-i
  23. Tak jak kolega Undeath napisal nalezy byc bardzo ostroznym z tym srodkiem. Ostatnio przy wiekszym stezeniu (odkazanie sprzetu po fermentacji spontanicznej ) przypadkowo 'zaciagnalem sie' wyziewem swiezo przygotowywanego roztworu. Trwalo to doslownie sekunde ale az mnie zamroczylo i dokladnie poczulem jego moc (zadne tam piro-sriro i kaszel). Po tym doswiadczeniu w okreslonych przypadkach takich jak przygotowanie mocnego roztworu obwiazuje nos/usta chusta i staram sie w ogole nie wdychac powietrza przelewajac roztwor do zbiornika i zakrecajac pojemnik. Rekawiczki rowniez obowiazkowo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.