Skocz do zawartości

Serpiente

Members
  • Postów

    504
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Serpiente

  1. Witam.Jak to miło się czyta ,że są jeszcze ludzie oferujacy pomoc!

    Na razie jestem tą osobą ,która będzie potrzebować pomocy i jeśli wyrazicie zgodę na to ,abym powisiała np.przy telefonie w czasie warzenia swojej pierwszej warki z zacieraniem to z góry bardzo dzięki! Na pierwszy ogień wybrałam

    1/ Polsko-Amerykańskie Pale -ale w/g przepisu z browaru Wonneberg warka nr 21

    2/FAH Full Aroma Hops zmodyfikowany przez p. Piotrka z Ale Piwo

    3/piwo z brewkitów niechmielonych Wesa chmielone Citrą

    Tymczasem pozdrawiam cieplutko.

     

     

    Witam sąsiadkę i pozdrawiam :)

  2. Zesik wygrał(a?) tournament, drugie miejsce Ciafu, 3cie Maverek; gratulacje!.

    Następny turniej za tydzień!

     

     

    noooo ciekawie było :) Ja się poddałem na 4 miejscu. Karta nie szła mi coś dzisiaj :P a piwo wyszło i do piwniczki już mi się nie chciało schodzić :) Gratulacje dla zwycięzcy. Rewanż za tydzień :cool:

  3. Witaj, mam pytanie do Ciebie dot Lou.

    Przymierzam się do popełnienia stoutu w oparciu o ten oryginalny przepis. Jakie wrażenia smakowe, jaka piana?

     

    Wrażenia smakowe doskonałe, piana mizerna i nietrwała. Słód owsiany lepszy byłby z łuską, np. Fawcett.

     

     

    Ja teraz w Foreignie użyłem tego z łuską. Przy zlewaniu i napowietrzaniu była piękna piana, więc mam nadzieję że później też będzie. Właśnie tego samego słodu mam zamiar użyć do odwzorowania oryginału.

  4. Ja mam w planie uwarzyć stout z dodatkiem siemienia lnianego. Wyczytałem na internetach że było używane w Anglii chyba w okresie międzywojennym. Pisał tu kiedyś jeden z kolegów o tym ale nie pamiętam kto. Uwarzył nawet stout w oparciu o tą oryginalną recepturę. Ja będę chciał też go uwarzyć trzymając się jak najbliżej oryginału.

  5. Dzisiaj przy okazji warzenia "Foreignera" otworzyłem butelkę RISa. Wczoraj minął miesiąc od butelkowania więc pomyślałem że trzeba sprawdzić co tam się dzieje :)

    Pierwsze wrażenia pozytywne. Po otwarciu z butelki unosi się aromat pralin belgijskich, ciemnych owoców, rodzynek i jeszcze jakiś fajny aromat ale nie umiem go określić.

    Piwo już się fajnie nagazowało. Przy delikatnym nalewaniu połowy butelki utworzyła się piana na ok 1 cm. Po czasie opadła ale powoli i pozostaje w postaci obrączki do końca. Konsystencja - w miarę gęste, oleiste. Ma fajne "ciało". Tu bałem się że po dodaniu Muscovado do fermentacji będzie za bardzo wytrawne. Okazuje się że niepotrzebnie się obawiałem :)

    W smaku to samo - praliny, czekolada słodka, śliwki. Delikatnie wyczuwalny alkohol ale to w sumie dopiero miesiąc. Za 2-3 nie będzie pewnie wyczuwalny.

    Ogólnie jak na chwilę obecną, jestem zadowolony :)

  6. VIII warka - Foreign Extra Stout - "The Foreigner" - warzone 07.02.2014

     

    17 blg , 70 IBU, 7 ABV

     

    Zasyp:

     

    - Pale Ale Strzegom - 3,9 kg

    - Płatki Jęczmienne - 1,2 kg

    - Słód owsiany - 1 kg

    - Owies niesłodowany - 0,8 kg

    - Jęczmień palony - 0,4 kg

    - Czekoladowy 0,15 kg

    - Glukoza - 0,5 kg

     

    Dodatki:

    - gips piwowarski - 10 g

     

    Zacieranie:

     

    - 90' - 66 -> 65°C

     

    Chmielenie:

    40 g - Target (11% ak) - 60 min

    40 g - East Kent Goldings ( 5% ak) - 15 min

     

    Otrzymałem 22 L , 17 blg

     

    Drożdże: Danstar Nottingham (gęstwa) zadane w temp 22 °C i przeniesione w temp 16 - 17°C w dniu 07.02.2014

     

    17.02.2014 - zlane na "cichą" przy 4,5 blg

    03.03.2014 - zabutelkowane 41 x 0,5 L z roztworem 125 g cukru

     

    Zszedł do 3,5 blg co daje mu 7 ABV

    post-6864-0-62557900-1399442281_thumb.jpg

    post-6864-0-28715800-1399442291_thumb.jpg

    post-6864-0-80401200-1399442302_thumb.jpg

    post-6864-0-88312800-1399442313_thumb.jpg

    post-6864-0-18764100-1399442325_thumb.jpg

  7. obawiam się że konfekcjonowanie cukru nie odbywa się w warunkach sterylnych ..a potem jego transport i przechowywanie, sprzedaż detaliczna też nie odbywasię w labie... (wszystko to teroetycznie może przynieść infekcję....

     

    cukier absolutnie nie może być źródłem infekcji. Jest sterylny sam w sobie i jest bardzo dobrym konserwantem (czemu np. dżemy z dużą zaw. cukru mają taki długi termin? )

    Infekcji upatruj gdzie indziej. Przeanalizuj co mogłeś zrobić nie tak podczas prac przy piwie...

  8. Czy ktoś kiedyś próbował zadać dwie gęstwy różnych szczepów drożdży do fermentacji? Mam zamiar uwarzyć RISa i boję się że przy slabym napowietrzeniu (nie mam żadnych pompek itd., tylko kołysanie i zlewanie z wysokości) jedna gęstwa może sobie nie poradzić z 30 BLG. Próbował ktoś?

     

    Da się. Oto post scooby`ego

     

    Moje "największe" jak dotąt piwo to był chyba mój Double Imperial Porter IPA, uwarzone z okazji urodzin mojego synka prawie 4 lata temu. Miał ok. 1.120 OG, ok 11-12% ABV. Uwarzyłem go na ok. 11kg 2row + słody specjalne + ok. 10% brown sugar (warka 20L). Gotowanie 120 minut. Do fermentacji użyłem 100% świeżej gęstwy z drożdżami Chico i po 7 dniach przeniosłem to na inną nową gęstwę (podwójna fermentacja "burzliwa").

    Dziś, po 3 I pół latach w piwie nie czuć już chmieli (Chmielone jak IPA amerykańskimi odmianami). W sumie teraz piwo ma smak przypominający koniak albo port (właściwie bardziej port). Piwo jest naprawde doskonałe.

    Użytkownik scooby_brew edytował ten post 25 lipiec 2013 - 21:13

  9. Dziś zabutelkowałem RIS`a i w nocy lecę w poszukiwaniu gorącego słońca :)

     

    Ostatnio też zauważyłem, że IIPA już się prawie kończy a ja nie "pochwaliłem" się wrażeniami z degustacji....

     

    Aromat - cytrusy, lekka żywica, coś jakby melon. Ogólnie bardzo ładny aromat.

    Smak - dosyć wytrawne ale zarazem treściwe, wyczuwalna goryczka ale nie zalegająca tonowana słodami.

    W smaku wyczuwalne cytrusy, białe winogrona, chmiele łamane smakami słodowymi. Alkohol doskonale ukryty i niewyczuwalny. Dopiero po jakimś czasie zaczyna się czuć jego działanie. Piwo niesamowicie pijalne, po każdym łyku chce się pić następny.

    Ogólnie dobrze zbalansowane piwo.

    Jedynie czego mi brakuje to bardziej wyrazistej goryczki. Według BeerSmitha ma 107,5 IBU ale moim zdaniem ma co najwyżej 80 IBU a to dla mnie zdecydowanie za mało :)

    Kolejna warka IIPA koniecznie musi być dochmielona większą ilością chmieli aby uzyskać co najmniej 110 IBU rzeczywistego.

     

    Piana bardzo ładna, drobno pęcherzykowa, pozostaje do końca w szkle, bardzo ładnie krążkuje.

     

    Podsumowując - bardzo fajne piwo. Fakt, że jest już praktycznie na ukończeniu, świadczy o tym że raczej się udało i ma wielu amatorów w rodzinie :)

    Na pewno receptura do powtórzenia z założeniem wyższej goryczki i większej ilości Nelson Sauvin na zimno (chmiel ten wnosi bardzo fajne aromaty), no i ekstrakt minimum 18 blg.

  10. Czyżbym był złym prorokiem ?

     

    Na odpowietrzenie rurek jest jeden dobry patent. Wlewasz kilka litrów ciepłej / gorącej wody, spuszczasz trochę tak aby powietrze zostało usunięte. Reszte ciepłej wody zostawiasz oczywiście, ciepła / gorąca wody wygrzeje Ci przy okazji lodówkę przed filtracją. Tylko wywał całkiem tą pionową rurkę. Nawet jak zatkasz od góry to będzie niej powietrze, które zaciągnie się przy filtracji.

     

    :D wcale nie złym. Też czułem że tak może być...wstawię rurkę bez tej pionowej i będzie OK.

     

    Dzięki, za poradę. Zastosuję ten patent z ciepłą wodą.

  11. VII warka - CDA " The Black Ink" - warzone 30.12.2013

     

    16 blg , 81 IBU, 6,7 ABV

     

    Zasyp:

     

    - Pilzneński 5 kg

    - Pale Ale Weyermann 2,0 kg

    - Carafa II 0,5 kg

    - Płatki Owsiane - 0,4 kg

    - Special Roast 0,20 kg

    - Czekoladowy 0,10 kg

    - Muscovado - 0,25 kg

     

    Dodatki:

    - mech irlandzki - 12 g - gotowanie 15 min

    - skórka pomarańczowa suszona - 20 g - gotowanie 15 min

    - skórka z połowy Pomelo - gotowanie 15 min

     

    Zacieranie:

     

    - 75' 65°C

     

    Płatki skleikowane i dodane do zacieru od początku zacierania.

    Słody palone moczone w zimnej wodzie i dodane do wysładzania.

     

     

    Chmielenie:

    25,00 g Simcoe [13,00 %] - Gotowanie 60,0 min

    30,00 g Tomahawk [15,50 %] - Gotowanie 40,0 min

    25,00 g Simcoe [13,00 %] - Gotowanie 20,0 min

    30,00 g Citra [12,00 %] - chmielenie na zimno 5 dni

    50,00 g Simcoe [13,00 %] - chmielenie na zimno 5 dni

     

     

    Otrzymałem 25 l 16°Blg.

     

    Drożdże: US - 05 (uwodnione 1h) zadane w temp 19°C w dniu 31.12.2013

     

    Pierwsze zacieranie w lodówce z filtratorem rurkowym. Rewelacyjne rozwiązanie. Temperatura utrzymywała się cały czas w zadanym zakresie. Filtracja super. Do zaślepienia jest jednak "odpowietrznik". Podczas wysładzania zassał mi lewe powietrze i zakłócił lekko filtrację. Jak zauważyłem jest zbyteczny.

     

    23.01 - Piwo zlane na cichą i dodany chmiel na zimno. Po dekantacji pozostało 23,5 l

    Zeszło do 3° blg

     

     

    Stało trochę dłużej ze względu na wyjazd. W sumie można pewnie zostawić już tak jak było ale pomyślałem że odzyskam gęstwę i świeżą wykorzystam do najbliższego warzenia. Unikam dzięki temu chmielin z chmielenia na zimno. Zapach już fajny i ładnie się sklarowało.

     

    27.01 - zabutelkowane ze 139 g cukru. Wyszło 46 x 0,5 l przy 3°blg co daje ok. 6,7 ABV

    post-6864-0-81330400-1396191943_thumb.jpg

    post-6864-0-18084400-1396191975_thumb.jpg

    post-6864-0-81393800-1396191994_thumb.jpg

    post-6864-0-99711600-1396192006_thumb.jpg

    post-6864-0-71887700-1396192017_thumb.jpg

    post-6864-0-68453700-1396192025_thumb.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.