Żeeeennnaaaaadaaaaa!!!!! Parę dni temu jeden z forumowiczów wyprostował mi pogląd na szkło w promocji podkreślając gdzie będzie można dostać ją przy trzech piwach. Okazuje się że na piwnej pustyni czyli w świętokrzyskim premiera jest (tzn miała być) AŻ w dwóch miejscach. Pierwsze tesco w Galerii Echo, drugie pijalnia warki. Okazuje się że tylko w tym drugim można dostać szkło do piwa (tzn. przepłacić w knajpie za to co można było zrobić w sklepie).
OK odpuściłem sobie szkło z dwóch powodów - 1. Nie przepłacam bez potrzeby, 2. Nie chodzę po takich pijalniach jak warka.
Postanowiłem, że pojadę do tesco i kupię samo piwo bo w sumie o to przecież chodzi. Ze szkłem jak z koniem każdy wie jak wygląda.....
Jak postanowiłem tak uczyniłem.....Wiatr, zamieć, "szklanka" na drodze (notabene S7 niesypana. Znowu ich zima zaskoczyła) a ja te 40 km zapindalam Pindą żeby te 3 czempiony kupić. Przyjeżdżam przed czasem w nadziei że może wcześniej wystawią. Oczywiście nie ma
Idę do Pani w informacji i akurat trafiam na bardzo sympatyczną kierowniczkę, która najpierw robi "rybkę" a po dłuższym czasie i moich wyjaśnieniach łapie o co mi chodzi, ale mówi że ona na sklepie takiego piwa to nie ma i w tym tygodniu mieć nie będzie. Sprawdza gazetkę reklamową i...eureka, jest czempion w gazetce. Pani mimo wszystko idzie na magazyn sprawdzić bo może czegoś nie wie...wraca i mówi że nie ma i w tym tygodniu nie będzie. Może w poniedziałek, tak powiedziała, może da mi Pan nr telefonu, jak piwo przyjedzie to zadzwonię do Pana tak zaproponowała.
Czyli co? Czyli czempiona nie będzie dziś tam gdzie miał być? Tam gdzie od dłuższego czasu otrąbiły internety na gębabuku i na mapce pokazały???
To ja tu na wietrze, przez zmiecie, śnieżyce....a tu, nie będzie....
To ja tu się pytam. Po jaką cholerę tyle dymu i zapowiedzi???
Aby na darmo nie "dymać" do Kielc i żeby ukoić nerwy skołatane podjechałem do sklepu z piwami, zakupiłem nową Ursę i poprawioną Black IPA z Bojana a na imieniny zamówiłem sobie Black z Mikkelera a to oznacza że do Kielc wrócę pewnie w poniedziałek...ale czy w poszukiwaniu czempiona??? ...nie wiem.....