Zrobiłem ostatnio dwie proste warki, do których dodałem drożdże Safbrew S-33. Kupione w tym samym sklepie, trzymane w lodówce. Także podejrzewam, że partia ta sama.
Pierwsza warka na wiedeńskim z karmelowymi, blg 14.
Druga warka dzień później tylko na pilźniaku, blg 13.
Takie samo zacieranie, takie same chmiele (nawet z tego samego opakowania), tak samo chłodzone, fementowane w tej samej temperaturze.No i te same drożdże, tak samo dodane na sucho.
Fermentacja nastawu 1 - istne szaleństwo, fementator niemalże podskakuje do góry. Po dwóch dniach koniec strzelania w rurę.
Fermentacja nastawu 2 - powolutku, czasem coś strzeli w rurkę, po 2 nadal pracuje, ale słabiutko.
Co się dzieje? Czyżby słody miały aż taki wpływ na fermentację? Czy raczej drożdże są niejednorodne? Niestety na opakowaniach nie sprawdziłem partii, poszły w śmietnik.