Drążąc temat: czy na pewno akcja nie opłacalna? Mój przypadek: zamówiłem za 180 zł. Firmy które dużo wysyłają mogą wynegocjować kuriera za 10-12 zł. Teraz pytanie, jaki ma narzut cenowy sklep internetowy? Jeśli 10%, a sądzę, że nie mniej (raczej więcej), to są do przodu.
Zakładając, że większość osób zrobi zakupy na zapas (skoro jest okazja) i z tego powodu zakupi więcej, niż mniej, to sklep może wyjść na tym całkiem nieźle. Z pewnością trafią się tacy, którzy zamówią za 20 zł, ale raczej obstawiam mniejszość. Zakupy moje i mi podobnych pokryją straty. Chwyt marketingowy pt. okazja=kup więcej, powinien zadziałać.
Dochodzi też istotna kwestia dużego obrotu, czyli tzw. wietrzenie magazynu, co jest przez sklepy pożądane i chętnie na to pójdą nawet za cenę minimalnego zarobku.