Skocz do zawartości

beu

Members
  • Postów

    171
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    beu otrzymał(a) reputację od GB... w etykiety piw domowych - uzupełniamy galerię   
    Plusa oddaję, albo przekaże go dalej ponieważ w tej kwestii współpracuję z pewna uzdolnioną Panią grafik. Gdyby ktoś tak jak przekroczył te piwowarską? granicę i zamawiał dedykowane grafiki do swoich etykiet, udostępnię namiary.
     
    Tak czy inaczej wziąłem pod uwagę Wasze sugestie. Oto wersja robocza nowej ety:
     

     
    Czcionki tak jakby zostały ujednolicone (tak naprawdę to była cały czas ta sama czcionka tylko w różnych rozmiarach, stąd pewnie Wasze wrażenie). "Buźki" tez zostały tak jakby dopasowane do czcionki. Termometr jest "stary" by zapytać właśnie: czy gdyby nie był taki 'pogrubiony', a właśnie był narysowany taką trochę leniwą, kopniętą kreską, jak buźki, to sprawiałby dla Was wrażenie bardziej harmonijnego, ujednoliconego względem innych elementów etykiety?
     
    Kolejne pytanie: czy poświęcilibyście nieco czytelność informacji zawartej z lewej strony etykiety i zamiast czarnego template'a dali przeźroczysty lub w ogóle wtopili tekst w tło etykiety? Chodzi mi mniej więcej o coś takiego, gdzie template jest dość transparentny:
     

     
    Finalnie, tytuł / nazwa piwa z zasady jest zawsze inną czcionką i jest związane z pomysłem jaki mam na daną etykietę.
  2. Super!
    beu przyznał(a) reputację dla WiHuRa w etykiety piw domowych - uzupełniamy galerię   
    Swoją drogą, asfaltu w tym piwie nie będzie zbyt wiele.
  3. Super!
    beu przyznał(a) reputację dla bart3q w WPL001 czy piana zostaje po fermentacji burzliwej?   
    Dokładnie tak, us05 to to samo co wlp001 i wyeast 1056, drożdże znane za wielką wodą jako szczep "chico". Znane są właśnie z pozostawania długo na powierzchni piwa, nawet po zakończonej fermentacji.
  4. Super!
    beu otrzymał(a) reputację od bart3q w Ciekawe piwo   
    Zrób gruita. Zamiast chmielu, użyj piołunu kupionego w sklepie zielarskim jako "ziele piołunu". Sypnij tak ze 20g na 20 litrów. Napewno będziesz zadowolony. Ewentualnie zrób piwo np na 100% zasypie z monacha, typ II. Koniecznie jakieś angielskie drożdże dodające cierpkość do pełni piwa. Możesz się także zmierzyć z piwem jopejskim (historycznie 45-55° Blg).
  5. Super!
    beu przyznał(a) reputację dla GB... w Ciekawe piwo   
    sugeruję powyżej 20blg
  6. Super!
    beu przyznał(a) reputację dla MichalW w Ciekawe piwo   
    Zrób "100% Peated Ale"
  7. Super!
    beu przyznał(a) reputację dla dhanab w Chmiel Oktawia   
    określił to zjawisko raczej jako negatywnie bo bez katalizatora tlenku magnezu zachodzi chyba w pomijalnym stopniu, a przy tym postępuje jeszcze utlenianie żywic miękkich do twardych, zjawisko bardzo negatywne
    produkowali zizomeryzowane granulaty ale ponoć nikt ich nie chce, nie było zainteresowania
     
    w piwie w którym poszło najwięcej szyszki oprócz ściągającej goryczki mam jeszcze piękne zmętnienie na zimno, za to piana jest taka że można nóż postawić, no cuda panie cuda
    ale ogólnie nie jest źle, ta goryczka jest dla mnie przyjemna
  8. Super!
    beu przyznał(a) reputację dla dhanab w Chmiel Oktawia   
    Podczas produkcji kontrolują temp (chłodnice) aby za bardzo nie wzrosła, ale jak powiedział temp ok 50 st i ciśnienie już powoduje w pewnym stopniu izomeryzacje podczas granulowania
  9. Super!
    beu przyznał(a) reputację dla dziedzicpruski w Chmiel Oktawia   
    No i mamy cud matematyczny,z 100 g powstaje 90 i w tych 90 jest więcej materiału roślinnego niż w 100 .
     
    Wystarczy to porównać do herbaty,liściasta zawsze będzie delikatniejsza niż ta zmielona na pył,z tej zmielonej przecież uwolni się więcej garbników,goryczy (dlatego granulat jest wydajniejszy), wiedzą to dobrze konsumenci minutki i lipton.
  10. Super!
    beu otrzymał(a) reputację od cml w etykiety piw domowych - uzupełniamy galerię   
    Tak się składa, że ten ten typ to ja, a idąc dalej tym tropem, skala ekspresji mojej mimiki w rzeczywistości nie jest specjalnie szeroka Nie będę wklejał swoich zdjęć na poparcie tej tezy, po prostu potraktuj to jako żart / zabawę
    Zgadzam się, że ta tabelka kolorów jest trochę z dupy. Bo nawet jeśli popatrzy na to inny piwowar to nadal nie odczyta sobie z tej tabelki poziomu zakładanego EBC. Jednak zauważ, że jest na białym tle (albo czegoś nie zrozumiałem z Twojej wypowiedzi?).
     
    Jestem bardzo wdzięczny za feedback. Myślę, że wywalę tą tabelkę kolorów i zamiast niej wstawię kod QR który obecnie znajduje się po lewej stronie etykiety. Zwolnione miejsce zużytkuje na krótką instrukcję przelewania piwa do butelki(osad drożdżowy..) oraz zdanie na temat trwałości piwa domowego (o to najczęściej pytają znajomi).
     
     
    Całą? Akurat uważam, że w dobrym tonie jest podać info na temat zawartości alko lub temperatury serwowania. Co do goryczki podanej w skali "buźki" - taki mamy klimat A 'nie pij z butelki' po prostu musi być, po tym jak jeden z moich znajomych wywalił 1/4 butelki mojego piwa z gwinta, zanim zdążyłem zwrócić mu uwagę.
     
     
    Ok, zrobiłem sobie "todosa"
  11. Super!
    beu otrzymał(a) reputację od mrSin w Kapselek 'firmowy' alternatywnie   
    Na wstępie polecam zapoznać się ze świetnym tutorialem by Swiaderny, gdzie również omówione zostało tworzenie własnego kapselka. Ja chciałbym Wam zaproponować alternatywne podejście do tematu, dzięki któremu można osiągnąć następujące efekty:
     

     
     
    Będziemy potrzebować:
    Pędzel syntetyczny płaski - 1- 1,5cm szerokości.
    Klej z werniksem do decoupage. Osobiście używam kleju firmy Darwi.
    Mini-etykiet na nasz kapsel. Najlepiej wydrukowane na drukarce laserowej, na start polecam zwykły papier gramatura 90g. W przypadku drukarki atramentowej, polecam poczekać z zabawą kilka dni od wydrukowania, gdyż taka mini-etykieta jest bardziej podatna na zmazywanie się kolorów.
    Kubeczka z wodą


     
    Zaczynamy poprzez namoczenie naszej mini etykiety w wodzie. Wystarczy kilkanaście sekund:
     

     
    Następnie nakładamy odrobinę kleju na kapsel:
     

     
    Rozprowadzamy równomiernie:
     

     
    A nastepnie przyklejamy namoczoną uprzednio etykietę:
     

     
    Następnie (opcjonalnie po delikatnym obeschnięciu) nakładamy kolejną porcję kleju:
     

     
    I rozsmarowywujemy, jak poniżej. Nie należy się przejmować, że klej widoczny jest jako "biała mgiełka". Zniknie ona po wyschnięciu. W zależności od efektu jaki chcemy osiągnąć, możemy nałożyć po wyschnięciu warstwę drugą, potem trzecią, itd.
     

     
    Przy odpowiednio starannym podejściu, zwyczajowe pytanie "a w jaki sposób zakapslowałeś butelkę?" zamienimy na "Ooo, skąd wziąłes taki kapsel?" A tak na serio to wielu z nas cieszy przygotowywanie etykiet dla naszego piwa i pomyślałem, że podzielę sie z Wami patentem, w jaki sposób pójść jeszcze krok dalej.
     
    Wszelkie uwagi mile widziane.
  12. Super!
    beu przyznał(a) reputację dla Undeath w INFEKCJE   
    Prawdopodobnie przyplątała ci się infekcja, jaka ciężko stwierdzić bez spróbowania piwka, aromaty klejowe to rozpuszczalnik co może być też winą zbyt wysokiej fermentacji. W linku, którym podałeś koledzy stwierdzili już przyczynę problemu. Kieruj się zasadą żeby temperatura fermentacji dla Ale-sów nie przekraczała 20C otoczenia, a piwa maksymalnie 21-22C! Ja obecnie Alesy zaczynam fermentować w 17-18C otoczenia w fermentorze maks 20C i nigdy nie miałem rozpuszczalnika w piwie. Fermentacja to najważniejsza część procesu przy produkcji piwa, jak nie zapewnisz odpowiednich warunków to nie dziwne że wychodzi ci aceton i alkohole wyższe
     
    Natomiast jeżeli jeszcze nie rozróżniasz za dobrze zapachów w piwie może to też być coś innego. Piszesz też, że jest jakaś błona, być może jednak infekcja, nie możesz dać jakiemuś piwowarowi z okolicy dać spróbować piwa? W Krakowie masz od cholery i jeszcze więcej piwowarów domowych podejrzewam, że jakiś z chęcią ci pomoże i doradzi co trzeba zrobić by zapobiec temu w następnych piwach. Ja dodam od siebie kupić NaOH i przemyć cały sprzęt porządnie (opisy masz na forum jak używać)- Nadwęglan służy głównie do dezynfekcji (choć ma też właściwości piorące). Tu artykuł o środkach dezynfekcji. Nie zaszkodzi umyć w nim fermentorów, wężyków i rurek.
     
    Fermentory z kranikiem nie mają najmniejszego znaczenia, ja używam takich od 150 warek i przez to że mam kranik nie stwierdziłem jeszcze żadnej infekcji (miałem przez skażone gęstwy głównie), Ale jak uważasz że ci będzie wygodniej bez kraników (odczujesz komfort psychiczny) to fermentuj bez nich. To jest tak samo jak z rurkami jedni uważają za gówno i przyczynę wielu problemów inni natomiast używają i są zadowoleni. Tylko proszę nie rozwijajcie znowu dyskusji na ten temat.... co ci wygodne w użyciu to używaj i narzucaj innym że to najlepsze rozwiązanie.
  13. Super!
    beu przyznał(a) reputację dla Undeath w Zacieranie z dwoma przerwami – czy i kiedy warto?   
    W ramach działalności Wrocławskiej Inicjatywy Piwowarskiej, kolega Mesive napisał artykuł na podstawie małego eksperymentu, w którym wraz z Leszczu007 brałem udział. Zapraszam do lektury, dyskusja na ten temat mile widziana .
    Artykuł znajdziecie pod tym adresem: http://piwowarzy.wro...l/beer-busters/ . Dla tych co nie lubią wchodzić na te strony wklejam go tutaj:
     
     
  14. Super!
    beu przyznał(a) reputację dla Mroczny Nelu w INFEKCJE   
    Jako tako sam fakt, że browary używają gorącego roztworu NaOH do dezynfekcji butelek mówi wystarczająco dużo . Ogólnie bakterie (nie licząc ekstremofilów ale te za infekcje nie odpowiadają) nie lubią bardzo niskiego jak i bardzo wysokiego pH - a już 40g NaOH w litrze wody daje nam stężenie 1mol/dm^3 daje nam pH 14. A na całe szczęście NaOH nawet mocno stężony nie reaguje z tworzywami sztucznymi.
     
    Co do kontaktu ze skórą - jako student chemii kilka razy oblewałem się 1M NaOH (raz nawet mocniejszym) - ot trzeba bardzo szybko zmyć to z ręki zimną wodą. Ale okulary ochronne to mus! Oczy są bardzo wrażliwe na NaOH, nie warto ryzykować. Najtańsze okulary to ledwie 9zł a takie spokojnie wystarczą do ochrony naszych jakże cennych patrzałek.
    Do tego nie zapominajmy o tym, że rozpuszczanie NaOH to reakcja egzotermiczna - gorące NaOH już w niskich stężeniach bardzo mocno może nas poparzyć! Dlatego rękawiczki, okulary ochronne i pełny ubiór (stare długie spodnie i stara znoszona bluza) to rozsądne minimum. Nie ma co ryzykować.
     
     
    A co do infekcji - jak zlewałem coffee stouta to zauważyłem na powierzchni lekką błonkę a'la "rozlana benzyna". Piwo ma już blisko 2 miesiące i nic mu się nie dzieje (w smaku jak i w zapachu super)więc o ile infekcja nie próbuje ogłosić niepodległości to nie ma co panikować.
  15. Super!
    beu przyznał(a) reputację dla Gawon w Coopers IPA śmierdzi klejem - co poszło nie tak?   
    pudło ze styropianu rozwiąże twoje problemy
     
    od 22 na pewno nie wyjdzie rozpuszczalnik ,ja nie jedno zrobiłem w tylu,ba nawet był na konkursach w pierwszych dziesiątkach ,a i w piątce też
  16. Super!
    beu przyznał(a) reputację dla alealex w Mydlany (soapy) aromat piwa   
    Witam,
    kolejną przyczyną mydlanego (oleistego) posmaku w piwie może być użycie 'przeterminowanej' gęstwy lub gęstwy zebranej z dna fermentora ze zbyt dużą ilością martwych drożdży.
    Powodem bezpośrednim są rozkładające się komórki drożdży - kwasy tłuszczowe.
    Prostym sposobem na sprawdzenie żywotności drożdży w gęstwie jest test ph.
    Ph zdrowej gęstwy oscyluje w okolicah 4 wraz z rosnącą ilością martwych drożdży ph będzie się zbliżać do 7.
    Moje dotychczasowe pomiary wykazywały około 4, nie mierzyłem natomiast ph 'starych' bądź martwych drożdży.
    Chyba gęstwa zebrana z kolejnej warki będzie królikiem doświadczalnym
    Z wlasnego doświadzenia z mydlanymi smakami i aromatami mogę powiedzieć tyle, że jakiś czas temu po zlaniu w kegi zostało mi kilka litrów do zabutelkowania.
    Do butelek trafiło piwo już dobrze mętne, z dna fermentora, ze sporą ilością, jak mogę się domyślać martwych drożdży. Po czasie warstwa w butelkach miała grubość 5-10mm.
    Piwo z kegów takie jak być powinno, pierwsza butelka tez ok, szampon z kolejnych butelek był już nie do wypicia.
    Znaczy, że Palmer się pod tym względem nie myli.
  17. Super!
    beu przyznał(a) reputację dla Undeath w Mydlany (soapy) aromat piwa   
    To jest kwas butanowy - identyfikowany jako też pieluszka dziecka albo wymiociny. Ogólnie najczęściej infekcja. Druga sprawa to stare zleżałe słody, nie zabezpieczone, a następnie uwarzone z nich piwo. Trzecia możliwość powstaje przy produkcji cukru buraczanego, ale cukrownie starają się go całkowicie eliminować i raczej, skażonego kwasem butanowym cukru nie wypuszczą na rynek, bo przy dużych ilościach jest on szkodliwy dla człowieka. Ale jakby jakimś cudem się to stało i taki cukier zostanie dodany do piwa to też może ten aromat wystąpić.
  18. Super!
    beu przyznał(a) reputację dla WiHuRa w Męnte piwo   
    Na pojawienie się przełomu, oprócz wspomnianego mocnego gotowania, wpływa również PH brzeczki oraz to jakiego słodu użyjesz (na niektórych zasypach pojawia się szybciej na niektórych wolniej).
     
    W kolejny warkach zrób próbę jodową. Przyjrzyj się czy brzeczka przednia podczas filtracji jest klarowna. W przyszłości polecam zainteresować się korektą PH zacieru, wspomoże to intensywność przełomu, brzeczka po gotowaniu będzie klarowniejsza.
  19. Super!
    beu przyznał(a) reputację dla JacekKocurek w INFEKCJE   
    Dla ścisłości etanol wrze w tej temperaturze w postaci czystej. Jego 5% roztwór wodny wrze w około 95°C. Najważniejsze żeby garnek był przykryty.
  20. Super!
    beu przyznał(a) reputację dla Jacenty w Czy to sie da urotować   
    A masz pewność, że to infekcja? W przypadku piw ciemnych zbyt wysokie nasycenie może powodować wrażenie kwaśności, ale z kolei delikatny kwasek może być nawet zaletą.
    Kopyr ma rację.
    .
  21. Super!
    beu przyznał(a) reputację dla jaras w pierwsze piwo - lager   
    Wybacz, ale pierwszy raz słyszę żeby jakikolwiek zakład uzdatniania wody zapewniał o jakości gwarantował jakość wody u odbiorców w kranach. Owszem - podawane są wyniki badań wody na wyjściu ze stacji, ale np. we Wrocławiu po drodze są jeszcze kilometry stuletnich poniemieckich rur, co widać dobrze przy wymianie wkładów w filtrach.
     
    Fakt - plastik ponoć puszcza tlen a szkło to raczej nie bardzo.
  22. Super!
    beu przyznał(a) reputację dla Dr2 w Pierwsze piwo z brewkit   
    Twoim zdaniem bo moim zdaniem nie ma z tym problemu co wielokrotnie przećwiczyłem,
    ale ja się nie znam ja tylko lubię dobre piwo.
  23. Super!
    beu przyznał(a) reputację dla Konus w Wędzenie kiełbaski   
    To też się pochwalę swoimi osiągnięciami, na razie niestety tylko baranek
  24. Super!
    beu przyznał(a) reputację dla romanoff w 3 x Single Hop   
    Co prawda eksperyment już przeprowadziłeś, ale polecam zajrzeć tutaj: http://www.themadfermentationist.com/2007/02/hop-experiment.html
     
    Gość gotował samą brzeczkę przez 60 min, a później przelewał porcję do innego gara i chmielił pojedynczym gatunkiem chmielu dobierając ilość tak, żeby IBU się zgadzało. Na stronce jest też link do nagrania z Basic Brewing Radio, na którym próbują tych piw.
  25. Super!
    beu przyznał(a) reputację dla koogoot w przewóz brzeczki po fermentacji, przed rozlaniem   
    Nie ma przeciwwskazań.
    Przez ponad rok warzyłem piwo w jednym miejscu, następnie przewoziłem autem kilkanaście kilometrów w inne miejsce i tam fermentowało. Następnie z powrotem zawoziłem je z miejsca fermentacji do miejsca warzenia i dopiero butelkowałem. Tylko pozwalałem mu ustać się jeszcze dzień lub dwa. Co najmniej dwadzieścia warek tak zrobiłem. Żadnych problemów. Tylko uważaj, jeśli masz fermentator z kranikiem. W takim wypadku najlepiej zabezpieczyć taśmą klejącą, bo podczas transportu może się otworzyć.
    No to powodzenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.