Skocz do zawartości

Suchejroo

Members
  • Postów

    692
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Odpowiedzi opublikowane przez Suchejroo

  1. Witajcie, tym razem pytanie ode mnie. Wszystkie podstawy oraz dbanie o czystość były jak przy każdej warce. Wrzątek plus OXI. Natomiast zakładałem ten TEMAT. Chciałem butelkować piwo 10,5BLG. Możliwe złe zatarcie. Po ponad tygodniu cichej dalej 10,5BLG. Wszystko opisane w tamtym wątku. 

     

    I teraz do rzeczy. Pojawiły się piękne "księżyce" na powierzchni. Pewnie pojawił się biofilm, wiadomo duzo było cukru przez tyle czasu - pewnie jeszcze łatwiej o to. Myslicie, że bawić się dalej z tym piwem? Czy kanał? Sprawdziłem BLG w tej sytuacji i jest około 9,5. Stąd te bąble na biofilmie. Pojawia się leeeeeekka kwasowość, ale jakby nie boli, wcześniej wiadomo było piwo słabe około 2,5% i z dużą ilością cukru. Stout mega czekoladowo kawowy. Lecz niedofermentowany. Co z tym zrobić? Mieliście coś takiego by te problemy się nałożyły na siebie?

     

     

     

     

    IMG_4936.jpg

    IMG_4935.jpg

    IMG_4934.jpg

  2. Godzinę temu, Helcik napisał:

    Pytanie czy brzeczka miala 25 czy temperatura w pomieszczeniu miala 25 stopni. Jezeli to drugie to brzeczka miala okolo 27-28 stopni czego drozdze nie lubia ale z drugiej strony wydaje mi sie ze w takiej sytuacji powinny przejesc wiecej niz do 10.5 

    Brzeczka schłodzona do 25,może mniej lecz w pomieszczeniu nawet do 30st tego dnia. Tylko jeden dzień tak gorąco było. Kolejne drożdze zadane po tygodniu w tem 23stC. Czy nie powinny coś znów przejrść?

     

    16 minut temu, zasada napisał:

    Tydzień fermentacji i przelałeś do drugiego pojemnika oddzielając nastaw od większości drożdży?

    Jeśli dobrze czytam, to tutaj bym widział przyczynę problemu.

    Dodatkowo Mangrowe mają opinie kapryśnych. Ja po kilku przygodach z nimi odpuściłem ich użycie.

    Tak, po tygodniu przelałem na cichą znad osadu, po dwóch dniach dodane us-05

  3. Odfermentowanie mierzyłem popularnym spławikiem.  Zrobiłem roztwór 100g cukru, 900ml wody i pokazywał około 10BLG. 

    Drożdże zadane w celu rehydratyzacji do wody około 25stC. Były uwadniane z 40min. Ruszyly pieknie. Ladna centymetrowa piana. Tak samo brzeczka temp około 25st. Zawsze dbam o drożdże. Szklanka zdezynfekowana, temperatury 25stC nie przekraczam nigdy.

     

    Ciężko mi uzyskac w mieszkaniu 20stC do fermentacji. Latem w piwnicy mam 19stC i kolejne tam wyniose. 

    Wcześniej uwarzone dwie warki w takiej temperaturze. Weizen i APA i wszystko w porządku. Odfermentowane do 2-3BLG. Zero infekcji, granatow. 

     

    Ale zastanawiam się teraz, czy przerwa maltozowa nie była za krótka przy nie mieszaniu słodu. Nie robiłem próby jodowej i myślę, że może się nie zatarło i przeszedłem do przerwy dekstrynującej za szybko? 

  4. Uwarzyłem Choclate Milkstouta 15BLG z gotowego zestawu surowców, było to moje drugie warzenie na Coobra CB3. 

    Po kilku problemach z pierwszym warzeniem na tym sprzęcie (nie mieszanie i sito za wysoko przez co zrobiły się kanaliki) zacząłem mieszać co 10min. Efektem było brak ułożenia złoża, zapchany kosz zacierny i brak brzeczki dla pompy. Przez ten problem po wygrzewie brzeczka przesiedziała 50min dodatkowych w 78stC - tyle trwała filtracja z wysładzaniem. Moje pytanie. Czy od razu powinienem podgrzewać do 100stC i nie trzymac brzeczki (bez zacieru bo kosz juz nad kotłem) dodatkowy czas w 78stC?


    Słody: Pale Ale, Biscuit, Czekoladowy, Karmelowy, Brown Crystal, Pszeniczny 4,7kg

    Płatki jęczmienne 500g

    Laktoza 500g

    Drożdze Mangroove Jack  MI5 

     

    65stC przez 45min

    75stC przez 45min (dodane słody ciemne)

    78stC przez 10min

    (dodatkowe 50min w 78stC przy filtracji i wysładzaniu)

     

    Tydzien burzliwej przy bardzo obfitej pianie (18l brzeczki, a piana do pokrywy podeszła) i odfermentowało z 15,5BLG do.... 10,5BLG. Zlane na cichą, po kolejnym dniu sprawdzane 2 dni z rzedu i również 10,5BLG. Zacierałem w upale przy 32stC, brzeczka schłodzona do 25stC więc stwierdziłem, że pewnie drożdże zdechły. Miałem tylko US-05 i dodałem je zrehydratyzowane z wodą i piwem, piana żywa i takie zadane do kubła. Nawet nie ruszyła fermentacja. Temperatura w mieszkaniu około 23stC. Jeśli drożdze nie ruszyły to rozumiem, że zrobiłem jakiś duży błąd przy zacieraniu. Czy macie może jakieś pomysły?  Filtracja była problematyczna, tarłem mieszadłem po dnie kosza co oczywiście spowodowało przedostaniem się osadu do brzeczki, zapychanie bazooki etc. 

     

  5. 22 godziny temu, Oskaliber napisał:

    Odfiltrowywać porządnie chmieliny po chmieleniu na zimno. 

     

    I używać sprawdzonych do tego chmieli, bo Tomahawk na zimno to wydaje mi się, że tak trochę średnio. Dużo też zależy od tego jaki chmiel trafisz. Czasami w sklepach trafi się jakiś syfiasty zbiór, który wniesie trawiastość tak czy tak. 

     

    Piwo jak butelkowałem to już miało taki trawiasty smak. Chmiele były z gotowego zestawu akurat :/  
    Kumpel wypił i mówi, że trawy, aż tak nie czuć, szczególnie, że tak go nastawiłem przed wypiciem.


    Myślicie, że 4 dni na 50g Citry oraz 50g Mosaica na 2 dni przyniesie to co oczekuje? Czy coś byście zmienili? Ilość dni ?

  6. Podłączę się do tematu. Ostatnio uwarzyłem Colorado APA 12blg i mam smak jak dla mnie mega trawiasty. Była to moja dopiero 5 warka, pierwsza z zacieraniem i mam pytanie. Chmieliłem na zimno pierwszy raz, uzyłem na 15l piwa 20g Tomahawk oraz 20g Equinox. Smak trawiasty na pewno pojawił się przy chmieleniu na zimno, próbowałem piwa po zlaniu na cichą i nie miało takiej charakterystyki. 

    Właśnie uwarzyłem NEIPA 14BLG z 25g Citry na 20min oraz 25g Citry i 25g Mosaic na 5 min na aromat.

    Planuję podwójnie chmielić to piwo. 50g Citry na 4 dni oraz 50g Mosaic na 2 dni. Oczekuję dużej ilości cytrusów, lecz nie wiem czy znów nie będzie jak poprzednio. Jakieś rady może? 

  7. Witajcie,

     

    mam kilka pytań odnośnie warzenia w kotle. Ostatnimi czasy zakupiłem Coobra CB3 i jest kilka problemów.

     

    Uwarzyłem 3 warki i pierwszy problem to zapychająca się bazooka. Pierwsza warka z ekstraktów więc nie było problemu. Kolejne piwo APA przy słodach do 5kg. Pierwsze moje błędy to to, że zacierając nie mieszałem oraz sitko górne było ustawione kilkanaście centymetrów nad młótem, gdzie oba błędy spowodowały powstanie kanalików ( tak sądze) i filtracja przeszła również w moment. Z założonych 12LG otrzymałem 10,5BLG - słabo. Chmiel dodany w woreczkach, lecz bazooka wtedy się zaczynała zapychać i pompa ciągle miała problem.

     

    Przy kolejnej warce z zacieraniem Chocolate Milkstout już mieszałem zacier co około 10min bez tarcia o sito na dnie by mieć lepsza wydajność. No i niby uzyskałem kosztem innych problemów (15,8BLG z 15BLG zakładanych , ale 2 litry mniej niż powinno - celowo, bo widziałem, że ekstrakt za słaby) .  Wszystko dobrze szło do momentu jak dodałem ciemny słód, gdzie było dużo "pyłu" i cała brzeczka zebrała się w koszu zaciernym, nie było dobrego przepływu i bazooka była odkryta co powodowało brak cieczy do dostarczenia do pompy. Problem ciągnął się aż do gotowania. Nieszczęsna filtracja trwała 50min i jeszcze 30min w fermentorze odstawał kosz z młótem - odzyskałem tak jeszcze 5 litrów. I teraz moje pytanie. Czy mimo wszystko za dużo mieszałem, że ciecz nie miała jak przepływać?  Czy może to przez płatki owsiane błyskawiczne? Pył się przedostał dlatego, że tarłem o dno by cokolwiek dostarczyć pompie ( przed filtracja i podczas filtracji) i dlatego pewnie sie bazooka zapchała. Mając już zapchaną bazookę pocierałem ją mieszadłem, gdy pompa miała problem. I tak wiedziałem, że jest dużo syfu, który się przedostał.

     

    Dodatkowo łączę przyjemne z pożytecznym i realizuję sterownik do takiego kotła - troche ambitniejszy ( jest to zaległa praca magisterska). 

    Czego Wam brakuje w aktualnych sterownikach? Co Wam ułatwiło by pracę?

    Aktualnie będzie to wyglądało tak:

    - Sterownik będzie posiadał ekran dotykowy 3,2" i pierwsze co będzie można dodać przepis nowy lub użyc zapisanych. Tak, planuję by mieć bazę np. 5 zapisanych przepisów. Przepis można użyc po wczesniejszym zapisaniu i zaprogramowaniu, bądź można go będzie edytować. 

    - Przepis będzie inteligentniejszy niż teraźniejsze 4 etapy S1-S4. Będzie można dodać do 5 etapów zacierania oraz do 5 etapów chmielenia. 

    - Kolejnym małym upgradem mogł by być tryb w którym kocioł czeka na potwierdzenie, że może zacząć kolejny etap zamiast przechodzić w niego automatycznie. Czasami nie usłyszę tego cichego dzwięku i przegapie etap dosypania np. słodu ciemnego bądź laktozy, chmielu etc.

    - W przyszłości planuje też stworzyć aplikację na telefon i po połączeniu ze sterownikiem będzie przychodziło potwierdzenie o zakończneiu i rozpoczęciu kolejnego etapu

    - W aplikacji będzie można wygenerować plik EXCEL z wykresem temperatur juz po całym zacieraniu. Można wtedy dokładnie przeanalizować temperatury jakie były rzeczywiście i znaleźć może jakies wady w piwie. Również będą tam dostępne nasze przepisy ze sterownika itp. 

    - mogą być kolejne rozwinięcia takie jak natrysk gdy piana się zwiększa na podstawie czujnika zbliżeniowego, ale nie odbiegajmy za daleko w przyszłość.

     

    Trochę się rozpsiałem, mam nadzieję, że ktoś to przeczyta, pomoże przy moich problemach ale i też w pomysłach na sterownik :).

  8. Witajcie,

     

    aktualnie realizuję zaawansowany sterownik kotła zaciernego przy mojej pracy magisterskiej. Zbudowanie kotła samemu wyszło dość drogo, więc postanowiłem o zakup gotowego rozwiązania. Póki co padło na Coobra C3, czy macie może jeszcze inne pomysły? Dodam, że te 1800zł to taki maks jaki chcę wydać. Ważne jest by mieć dostęp do grzałek oraz pompy, by móc nimi sterować bez problemu. 

    Planem jest rozebranie sterownika, zbudowanie własnego sterownika z wyświetlaczem. Na początku zostanie zrealizowany sterownik PID, następnie rozbudowany do sterownika adaptacyjnego i porównane zostaną wyniki.  

     

    Kolejnym pytaniem jest, co mogłoby być dodane do takiego sterownika? Co pomogło by Wam w warzeniu?  Moim planem jest sterownik z zapisaniem np. do 10 warek i przepisów. Ważnym aspektem jest by był intuicyjny oraz można by wszystko bez problemu zmienić czy też edytować. 

     

    Kolejnym planem (Bardziej odległym) będzie aplikacja na telefon oraz aplikacja webowa, w której również zapiszą się ostatnie warki, wszystkie przerwy i wykresy zmian temperatury. 

     

     

    Jeśli projekt się powiedzie, zostanie zbudowany prototyp z pompą wbudowaną od dołu (tak jak w Braumeister), która będzie skierowana w zacier tak by bez problemu przepływała przez cały zasyp. Zależy mi na Waszych doświadczeniach i informacjach co by Wam ułatwiło pracę przy procesie  produkcji piwa. 


    Do moderatorów - jeśli temat został założony w złym miejscu proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.