A czym tu się zachwycać? 99% piw sprzedawanych w polskich sklepach jest superklarowne.
No i martwi mnie to określenie "jak na polskie warunki", bo to by sugerowało, że piwo jest cienkie, ale inne są jeszcze gorsze. Przestańmy się już litować, albo piwo jest dobre, albo nie. A nie "jak na polskie warunki", "jak na to co można kupić w Warszawie", "jak na piwo lane w knajpie" itd. Więc albo ten Ciechan był nomen omen wyborny, albo nie ma sobie czym zawracać głowy.
Choć bardzo lubię ten browar, to Ciechana Wybornego nie sposób określić mianem pilznera. To może być Helles, jasny lager, ale na pewno nie pilzner. Jest zbyt słabo chmielony, nad czym niezmiernie boleję.
Moja rada weź przepis na pilsa i zredukuj ilość chmielu o 30-50%. Powinno wyjść ci coś w tym stylu, tylko... lepsze.