No... ja mam taki disaster, że szok. Nastawiłem kilka dni temu starter z WLP Southern German (data do marca 2010). Nie chciał ruszyć, ale po dwóch dniach patrzę coś się dzieje. No to super myślę.
Od rana dziś warzę sobie Hellesa. Schłodziłem, zadałem drożdże, ale część odlałem, żeby zobaczyć do ilu odfermentowało. Wlałem do brzeczki.
Patrzę na tę część startera, odfermentowało do 5°Blg, mało no ale może drożdże się mnożyły zamiast szamać. Próbuję, a tu k...a kwas. :) A ja tym kwasem zadałem brzeczkę.
No nic zlałem to z powrotem do gara, pogotuję ze 20 minut i zadam suchymi z lodówki. Tylko pytanie czy ruszą.