FurioSan

@Pogo - ten zlew nie jest na styk - jest to minimum co zapewnia komfort przy moim sprzęcie.

Co do mycia w łazience - twój cyrk - twoje małpy - ja za bardzo moje plecy szanuje.

Blaty z kamienia lub kompozytu nie są odporne na wilgoć ale ja bym wolał czuć się jak w szpitalu niż jak na cmentarzu - ale to kwestia estetyki 

Co do samego tematu to zgubiłem jego sens.

Chcesz się pochwalić?

Chcesz się pożalić?

Chcesz żeby cię ktoś przytulił?

Chcesz żeby inni ci zazdrościli ?

Chcesz może jeszcze czegoś innego?

Bo na pewno nie chcesz rady skoro każdą konstruktywną uwagę odrzucasz - rób jak chcesz i warz dalej! Nie możemy się doczekać!

Ja mam w kuchni taki Zlew

http://m.ikea.com/pl/pl/catalog/products/spr/99931649/

W piwnicy w browarze mam stary brodzik, tyle że jeszcze instalacje musze sobie tam skończyć

Nie sugerujemy dodatkowych grzałek a tylko grzałki.

Trzecia lodowka na kegerator.

Co do mebli to właśnie sugeruje bkaty jak w restauracjach, szpitalach a co do frontów sugeruje ich brak.

O ile kwestia frontów to może przesada to blat z pilsni laminowanej to śliska sprawa, imo lepsze już lite drewno olejowane.

Co do wyciągu to sugeruje gastronomiczny. Zwykle przy takiej ilości pary czasem się psuć szybko mogą - no chyba że skraplacz.

Jeszcze jedna sprawa - woda.

Zaplanuj odrazu miejsce na zestaw odwróconej osmozy oraz dodatkowe wyjście wody z szybkozlaczka pod chłodnicę.

No i jeszcze zlewozmywak - powinien być duży i tak umiejscowiony abyś spokojnie mógł w nim fermentor i gary wymyć. Bateria koniecznie z wysuwana 'słuchawka'

Dodatkowo zaplanuj miejsce na graty - noszenie z piwnicy to slaba opcja.

30 warek zrobiłem w małej kuchni w bloku bez

- dobrej instalacji elektrycznej (sika tylko pod indukcję reszta z tej samej fazy )

- dużego zlewu ( mycie w wannie to slaba opcja )

- dobrego systemu radzenia sobie z parą

- miejsca na graty poza piwnicą

- mebli odpornych na wysoko wilgoć

- szans na to

- szybkozlaczka

Teraz jakoś pięć warek uwarzylem już w nowym miejscu i mimo że wszystko jeszcze nie gotowe to komfort milion razy większy.

Oczywiście możesz olac moje rady i robic remont kuchni co dwa lata

No i rozsądnie zaplanowana instalacja elektryczna.

Siłę tam będziesz mieć więc zadbaj aby nie wyrzucali ci korków.

Dodatkowo odpusc sobie blaty i meble z pilsni. Tylko zrób z nierdzewnej.

Dodatkowo zadbaj o sensowny wyciąg i coś ala skaplacz oparów.

Co do grzania to najlepiej garnek z własnymi grzalkami.

Co do lodówki to ciężki temat. Pasuje że trzy mieć

w sklepie internetowym KHS ( krośnieńskie huty szkła ) jest dzień darmowej wysyłki ( 23-25.04 ).

ich szkło do piwa jest jak dla mnie OK

Musiałbyś zobaczyć ile ja tego miałem, a jaki zapach się roznosił na mieszkaniu.

Zmiana w kodzie do ogarnięcia ale to już zakrawa o mocny fork.

Wszystko zależy ile za te zmianę chciałbyś zapłacić

Znając lag m44 i twój pośpiech to probowales nie piwa, nie nawet fermentujacego piwa a po prostu nachmielonej brzeczki. Goryczka w piwie gotowym to coś zupełnie innego

Z tego co zrozumiałem słód heavly jest robiony kilka razy do roku.

Medium też jest dobry. Mi pasuje Fawcett bardzo

a wiek słodu ? 

generalnie wędzonka ucieka szybciej jak chmiel.

A na marginesie jeżeli chcesz papa/asfalt/lepik/podkład to wedle mnie lepiej to pasuje do słodu re-dystrybuowanego przez fawcett ( to słód ze szkockiej słodowni Birds z tego co mi napisano w mejlu

 

 

We do not make Smoked or Peated Malts- we buy them in from a Bairds Malting plant in Scotland.

.

Z castle malting bardziej idzie w kable/lizol 

E tam od razu infekcja? Może tylko skrobia albo słaby przełom ?

Mi w lekkim piwie po tygodniu fermentacji w dolnych zakresach piwo się już nieźle sklarowalo.

Wykluczyles inne powody zmętnienia ?

Łukasz nie choruje na powszechnie obecny imbecylizm. Z tego co wiem on ma mineralizator w swojej "stacji uzdatniania wody"

A weź zmierz ekstrakt w starterze. Moze juz dawno po ptokach. Raz taka akcje ktoś opisywał.

ja robiłem z dobrym rezultatem tak:

wąż wchodzący do chłodnicy był specjalnie z deka za długi

owinięty został w około zamarzniętego peta ( chyba z 5-6 zwojów ) i to wszystko poszło do naczynia z wodą ( zimną chyba z dodatkiem soli  )

miałem spory spadek temperatury wejściowej ( z 16 nawet na 6°C a przy małym przepływie 2°C  ) 

wiadomo gdyby była druga wstępna wężownica np miedziana to było by efektywniej niż igielit ale też koszty i komplikacje są istotne.

jako że w wężownicy płynie względnie zimna woda to lód czy tam wstępne chłodzenie nie rozpuszcza się szybko 

będę coś podobnego konstruował w moim piwnicznym browarze jak już sprawy wodno kanalizacyjne skończę ogarniać liczę na zbicie temp wody do 2°C ( z mniej więcej 8 ) 

Docelowo chce sobie zrobić przeciwbieżną chłodnicę równoległą a  z peta chce zrobić wstępne chłodzenie ( chodzi o minimalizację czasu i zasobów )

ibrahim no popatrz, Ty mówisz Brown Ale, ja APA a kantor stwierdził, że to Bitter/ESB  i komu tu wierzyć? 

No dobrze, wobec tego załóżmy, że robimy 38l piwa (na 2 kegi pepsi po 19l). Starczy 8,5kg słodu. Ponieważ się w lodówce nie przypali tak jak w garnku, dajmy stosunek wody do słodu 2,5. Co daje razem: (2,5+0,8)*8,5 = 28,5l. Jak lodówka nie będzie oszukana to się zmieści.

wedle kalkulatora który doskonale się sprawdza wychodzi że potrzebujesz na 8.5kg słodu i 2.5l/kg  26.95l objetosci - w lodówce bez problemu możesz zacierać gęściej

co do objętości gotowego piwa to odejmij osady i poprawkę na rozszerzalność temperaturową

o do filtrowania, może by pod tą lodówkę uszyć worek typu BIAB?

to dolicz sobie jeszcze trochę do zasypu ( albo poczytaj o wydajności zacierających większe ilości w workach )  

dorób filtrator  

Ja używam lodówki 52qt ~ 49-50l 

najwięcej zacierałem 13kg - ale to był eksperyment i raczej nie granica możliwości - przy zasypie głównie jęczmiennym mógłbym dawać mniej wody - tylko że po co ?

W lodówce możesz robić 2l/1kg zasypu - raz nawet zrobiłem 1.7 ( na pierwszym kroku ) ale poniżej 2 to już bardzo gęsto jest 

Anyway - różnica między tanią lodówką ze styropianu a taką jaką używają hamrykanie ( i ja też taką mam ) jest kosmiczna. moja miała już 'otwór spustowy' - przełożyłem tylko kran z KO i dorobiłem filtrator. 

Co jest bez sensu trochę ( choć czasem może mieć sens ) to zacieranie i filtracja w osobnych naczyniach - główna zaleta lodówki to że w niej się filtruje.

Wysładzanie to przerabiałem na różne sposoby - najpierw na raty - teraz z ciągłe jednak muszę spobie spawić deszczownicę - tak mi jest najwygodniej

Lychee Tea Dark APA

to domowy prototyp strzały ? 

Do teraz boli mnie głowa, tak się kończy picie wysokich ballingów na koniec Super impreza.

Lepiej zaczynać od dużych balingow ?

Świetna impreza!

Dzięki Wielka za świetny klimat, dobre piwo i niekończące się piwne rozmowy.

Gratuluję wszystkim którzy zgłosili swoje piwa do konkursu.

Data z tematu nie pokrywa się z tą z pierwszego posta

EDIT:

No i poprawione  

Z tego co pamiętam to w tym filmie jest co nieco na ten temat

Poprawka - tam jest porównanie obecnego dry stouta z single Stout porter z Dublina z 19 wieku

ale to nie filtr węglowy - filtr węglowy to nie zbyt dobry pomysł IMO 

można nie można - wszystko zależy od ciebie  

Dobrą zasadą ( nie stosuje się do niej ) jest - bierzesz recepturę od Jamila z  Brewing Classic Styles Recipe

warzysz a w kolejnych warkach zaczynasz poszukiwać lub pracujesz nad powtarzalnością