Skocz do zawartości

Drapichrust

Members
  • Postów

    368
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Drapichrust

  1. Cześć, sporo zależy od tego jakie masz warunki w piwnicy. Jeżeli masz prąd to zapewne wciśniesz lodówkę / pas grzewczy. Ja niestety nie mam takiego szczęścia, za to wykorzystuję porę roku jak się tylko da. Na początku wiosny i jesieni mam około 14-18 stopni zatem nie jest źle (o zupełnej kontroli temperatury zapomnij, ale też nie ma co wybrzydzać). Jak masz nowy budownictwo to nie będziesz miał nigdzie progów, zatem fermentor łatwo przewieść na wózku platformowym (w hipermarketach budowlanych ~100zł). Oczywiście warto porozmawiać z rodziną i wygospodarować miejsce na pudło styropianowe. Styropian xps 3cm ma całkiem fajne właściwości i zajmuje mniej miejsca. Na chacie też słyszałem, że ktoś ma lodówkę na balkonie. I chyba najważniejsze, drożdże i style piwa - te również pozwalają coś uwarzyć nawet jak się ma kapryśne warunki temperaturowe. 

    Piwnicy jeszcze nie widziałem. Może jest tam prąd. Myślałem też o lodówce na balkonie. Balkon z boku jest osłonięty więc deszczem nie będzie zacinać.

     

     

    Mieszkam na 4 piętrze, fermentuję w piwnicy. Są pewne uciążliwości, ale wygrywa temperaturą piwnica - w zimie ok. 10 st. C. W lecie było 19 st., ale mam z tego powodu skrzynię styropianową. Wygodne są wiadra z uchami, np. 20-litrowe z Malinowego Nosa czy 15-litrowe z Castoramy (warkę można podzielić).

    Można podzielić bądź przenieść w dwóch i wlać na dole do jednego. Od razu dodatkowo napowietrzyć, choć w piwnicy różne ustrojstwa fruwają :)

     

    Ja mieszkam na 4, wszystko znoszę do piwnicy, nawet fermentory 40l. Cały sprzęt do warzenia trzymam w piwnicy, więc noszenia jest sporo. Nie jest to super przyjemne, ale jak się nie ma co się lubi...Można się przyzwyczaić :]

    Myślę, że jak zostanę zmuszony to będę dygał z fermentatorem do piwnicy i z powrotem ;)

    Sprzęt też będę trzymał w piwnicy. Więc biegać po schodach będę często. Gorzej gdy będzie trzeba nosić ciężki i nie poręczny fermentator.

     

    A co gdybym fermentował w petainerze? Mam dwa w dobrym stanie. Może je można było by jakoś przystosować do noszenie po schodach. No i sąsiadów nie znam nie wiem jak będą się zapatrywać na fermentator w piwnicy. Chyba, że go przykryję podczas wynoszenia.

  2. Jak w temacie czeka mnie w niedalekiej przyszłości przeprowadzka z domu rodziców do mieszkania w bloku. Rodzina mi się powiększa a w domu nie ma miejsca na naszą czwórkę. Na dom mnie nie stać. Upatrzone mam mieszkanie. Ostatecznie dzieli nas tylko negocjacja ceny i złożenie podpisu.

    A mnie nurtuje jedno - jak fermentować piwo w bloku? W domu był garaż, druga lodówka, mała piwnica. A tu mieszkanie na czwartym piętrze. Do piwnicy daleko a dyganie z fermentatorem po schodach dość nieprzyjemne. Miejsce może się znajdzie na małą lodówkę bądź skrzynię styropianową.

    Jak sobie radzicie w mieszkaniach? Znosicie fermentatory do piwnic? A może macie jakieś sposoby na noszenie ciężkiego fermentatora?

  3. Mamy to! Ale połowicznie. Ilość drożdży jest taka jaką chciałem, surowce są poprawione. Drobnym szczegółem jest jednak gęstość. Podczas edycji jest 12,2 BLG, po zapisaniu nadal 12,1 BLG.

    Ale to już pikuś ;)

    A gdy chcę wydrukować przepis, nadal jest stary.

    Chyba napiszę całość jeszcze raz a stary do kosza.

  4. Jakiś czas temu zapisałem sobie przepis. Dziś chciałem sobie go poprawić. A tu zonk. Za pierwszym razem podczas zapisu dostałem info o błędnym wpisie czy coś takiego. Zmieniłem tylko ilość drożdży. Natomiast za każdym innym razem zapisuje, ale przy podglądzie przepis pozostaje pozostaje bez zmian (tu wprowadziłem więcej poprawek). Ale gdy chcę edytować, widnieją w niej moje zmiany. Jutro warzenie a nie mogę wydrukować przepisu, co robić, jak żyć? ;)

    Mało tego, zmiany widoczne są gdy wchodzę na "Moje przepisy" natomiast gdy wybiorę przepis, zostaje po staremu.

  5.  

    No właśnie, dostęp do neta musiałby być, żeby synchronizować dodane receptury lub warki.

     

    Ogólnie to plany na aplikacje były od samego początku ale wersja mobilna okazała się na tyle udana, że na razie te plany odstawiliśmy, może za jakiś czas do tego wrócimy :)

    Warki mogłyby być zapisywane na dysk, tak by można było je czytać w trybie offline. Ba można by móc edytować warki offline, a synchronizować w momencie dostępu do internetu. Mi by to bardzo pomogło gdyż warzę na "totalnym zadupiu" bez neta i czegokolwiek, mając ze sobą zwykle iPada z pdfem warki, który nie jest tak wygodny jak widok warki z aplikacji (brak czasomierzy). Brak aplikacji na iOSa działającej w trybie offline jest jedynym czynnikiem, dla którego nie kupię konta premium Generalnie apka mobilna nie musi odzwierciedlać całej aplikacji webowej, mi by na przykład wystarczyła możliwość tworzenia/edycji warek i kalkulator (to co przydaje się podczas warzenia, a nie podczas projektowania przepisu). Korzystając z wersji webowej na iPadzie, wkurza mnie to, że przeglądarka musi być odpalona podczas odliczania czasu. W przypadku aplikacji można by ustawić pusha na daną godzinę, dzięki czemu można by i zablokować urządzenie, a te i tak przypomni się kiedy trzeba.
    Popieram i dołączam się do prośby:-)

     

    Wysłane z mojego C1905 przy użyciu Tapatalka

  6. Zerknij na forum i poszukaj pierwszego lepszego przepisu na American Pale Ale (APA) a znajdziesz coś 10x lepszego od tego pseudo piwa ;)

    Ja proponuję moja wersję, jest mniej goryczkowa i wyjątkowo mi podchodzi:

    http://www.piwo.org/topic/21572-browar-szerocki/?do=findComment&comment=412270

    Potwierdzam. To były moje początki i głupie pytanie, którego się teraz wstydze;-)

     

    Wysłane z mojego C1905 przy użyciu Tapatalka

  7. Pierwszy raz robiłem starter. Drożdże FM 30. Po prawie dwóch dniach kręcenia starter metny, ale drożdże pozbijane w takie małe kawałeczki. Z początku piana lekka była, dziś przed zlaniem zero piany. Po zlaniu drożdże szybko opadły na dno zbijajac się w całość. Płyn mogę powiedzieć w miarę klarowny. Jutro zamierzam warzyć, mogę spać spokojnie? Z drożdżami wszystko ok?

     

    Wysłane z mojego C1905 przy użyciu Tapatalka

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.