Skocz do zawartości

Szalas85

Members
  • Postów

    697
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Szalas85

  1. Mazowiecki OT PSPD robił taki eksperyment z tym stylem piwa i po prostu piwa były kawowe - w taki sposób, w jaki większość osób rozumie smak/aromat kawowy. http://pspd.org.pl/forum/download/file.php?id=1015 W skrócie dodano do bazowego IPA kawę za pomocy różnych metod - aeropress, cold brew i ziarno do wiadra, wykorzystano także cascarę - łuskę ziarna. Jak dla mnie tylko dwa z tych piw były dobre - tzn. występował odpowiedni balans między chmielem, a kawą... niestety nie pamiętam już które. Piłem te piwa na którymś ze spotkań MOTu, natomiast były już mocno stare i niestety aromat amerykańskich chmieli zamienił się w mocno szampański. Najlepsza była wersja z dodatkiem ColdBrew.
  2. Nie powiem, pojechaliście z tą kategorią . Coś jak White Stout Rozumiem, że piwo ma być jasne z wyczuwalnym aromatem/smakiem kawy? Poczytaj sobie w internecie na temat Kawy tzw. Trzeciej Fali Nazywanie aromatu/smaku "kawowym", to tak jak powiedzieć, że piwo pachnie piwem To trochę otworzy oczy na to co pomysłodawca tej kategorii mógł mieć na myśli. To o czym piszesz i co pewnie masz na myśli, to aromaty/smaki palone, które do APA nie koniecznie pasują Tak jak napisał profik - można zaparzyć kawę tak, żeby nie była czarna, a i smakowała będzie zupełnie inaczej niż popularna "mała czarna"
  3. Poprawione Skopiowałem i zapomniałem zmienić ilość słodu Pale Ale. No taki jest generalnie plan, ale jakoś średnio mi to wychodzi. Na Facebook'u zamieszczam to spontanicznie, ale może na urlopie uda się to uzupełnić.
  4. Wszystko zależy jak podejdziesz do tematu kawy... bo niekoniecznie musi być ona mocno palona i czekoladowa Więcej nie podpowiadam
  5. Ciekaw jestem czy ktokolwiek czyta te moje zapiski Ale w sumie skoro wszystko tu zapisuje, to wygrana w konkursie też musi się tu znaleźć Warka #27 wygrała w II Międzynarodowym KPD w kategori Wędzone Ale ekstr. pow. 16 Blg. Na konkurs poszła wersja z laktozą. Dziękuje Mamie, Bogu i Akademii
  6. #44 Gungans Pale Ale (NZPA) ~ 11,8°Blg, 35 IBU "" Data: 2015-07-05 Surowce: Strzego Pale Ale - 5 kg Carapils - 0,3 kg Caramunich - 0,25 kg Chmiel Waimea - granulat 55g Chmiel Nelson Sauvin - granulat 55g Chmiel Motueka - granulat 55g FM 52 Zacieranie: 67-65°C - 1godzina 45 minut 78°C - wygrzew w lodówce Wysładzanie: wysładzanie ciągłe do uzyskania 29 L Gotowanie 70 minut: 20' - Waimea 20g, Nelson 15g, Motueka 15g. 0' - Waimea 15g, Nelson 15g, Motueka 20g. Dodatki na cichą: 7 dni - 40g Motueka i 40g Nelson OG: 11,8°Blg FG: 2,4°Blg Objętość: 23L Refermentacja: 113g cukru na 22 Litry Wydajność: 75% Odfermentowanie: 80% Fermentacja: Burzliwa: 13 dni - 15-19° Cicha: 7 dni - 19°-21° Uwagi: Czas pracy 5h ze sprzątaniem Pierwszy raz zacierane w lodówce turystycznej. Zacierane w 18 litrach, potem dolane 12 litrów wrzątku. Kiepskie pomiary temperatury. Drożdże zadane prosto z fiolki od razu po chłodzeniu w 27°C. Całość zniesiona do piwnicy z 4 butelkami lodu. 06.07 - rano temperatura 14°C, drożdże ani rusz EDIT: Drożdże ruszyły wieczorem. 7-8.07 - Temperatura ustabilizowana na poziomie 16°C i tyle będę chciał trzymać przez pierwsze 10 dni. 11.07 - Temperatura w upały bardzo chciała podskoczyć, musiałem codziennie wymieniać zamrożoną butelkę, ale utrzymałem 16-18° stopni, nie więcej. 18.07 - Drożdże dały rade i zeszły idealnie do 2,8 Blg (5,9 BRIX), tyle ile zakładałem Przelane na cichą do dwóch fermentorów, obydwa dostały taką samą porcję chmielu czyli: po 20g Motueki i Nelsona. Najwyższa temperatura fermentacji to 19 stopni, na ostatnie 3 dni, kiedy już nie bulkało. Aromat bardzo łagodny, słodki, cytrusowy. W smaku jeszcze mocno drożdżowe, więc trzeba poczekać na oceny, ale zapowiada się fajne lekkie piwo, idealne na rozpoczęcie wesela 25.07 - Przelane do butelek przy 2,4 Blg (5,5 BRIX), także odrobinę jeszcze dojadły przez ten tydzień. W aromacie marakuje, w smaku też dominuje ten owoc. Moja druga połowa twierdzi, że to najlepsza próbka przed rozlewem jaką próbowała. Ja nie jestem tak entuzjastycznie nastawiony. Goryczka jest lekko trawiasta, intensywna zalegająca. Może to się jeszcze ułoży i przy niższych temperaturach będzie lepsze. Degustacje: Pierwsza degustacja po 8 dniach w butelce. Piwo nalewa się z ładną pianą, która zdobi szkło do końca picia, kolor jasne złoto, dość mętne. W aromacie dominuje wspomniana wyżej Marakuja. W smaku, w pierwszym uderzeniu jest marakuja, po przełknięciu atakują nuty winne, dość szlachetne. Piwo jest wytrawne, z intensywną goryczką (strzelam że z 50IBU), taką jakby gryźć pestki winogron, odrobinę zalegającą, ale mniej niż przy przelewaniu na cichą, więc jest szansa, że piwo jeszcze odrobinę się ułoży. W sumie nie wiem czego się spodziewałem, ale piwo jest dobre, inne niż dotychczas uwarzone wersje na nowo falowych chmielach. Myślę, że marakuje wniosła Motueka, a winne klimaty Nelson. Ta winność mi średnio podchodzi, natomiast marakuja jest super, spróbuje Motueke sypnąć gdzieś jeszcze. Piwo układa się z czasem, winność przeszkadza coraz mniej, goryczka mniej zalegająca. Jest fajne. Degustacje w internetach: #1, #2
  7. Drugi konkurs na który wysłałem piwo i zwycięstwo Bardzo miłe zaskoczenie, bo piwo które wysłałem miało już 5 miesięcy, były to moje 3 ostatnie butelki i w sumie miałem nie wysyłać P.S. Ta sama wędzonka we Wrocławiu dostała 17 punktów w finale
  8. #43 The Smoked Trooper (Smoked Oatmeal Stout) ~ 15,8°Blg, 45 IBU "" Data: 2015-06-28 Surowce: Weyermann Wędzony - 2 kg Strzego Pale Ale - 1,6 kg Castle Malting Wędzony - 0,9 kg Płatki Owsiane - 0,8 kg Palony Jęczmień - 0,4kg Karmelowy 300 - 0,3kg Czekoladowy 400 - 0,3kg Carafa 1 - 0,1 kg Chmiel Iunga - granulat 26g Chmiel Simcoe - granulat 50g Mech Irlandzki - 4g Grodzie Dębowe po #40 Zacieranie: 64-62°C - 45 minut, grzanie 10 minut 72-70°C - 35 minut, grzanie 7 minut 78°C - minuta Wysładzanie: wysładzanie ciągłe do uzyskania 29 L Gotowanie 70 minut: 60' - Iunga 26g, Simcoe 20g 0' - Simcoe 30g Dodatki na cichą: 14 dni - 50g mocno opiekanych płatków dębowych na 19L 21 dni - laska wanilii na 4L OG: 15,8°Blg FG: 4,7°Blg Objętość: 24,5L Refermentacja: 70g cukru na 19L Wydajność: ??% Odfermentowanie: 70% Fermentacja: Burzliwa: 7 dni - 14-18°, 7 dni - 20-22° Cicha: 14 dni - 18-22° Uwagi: Czas pracy 5h ze sprzątaniem Przelane na cichą przy 10,2 BRIX. 19L poszło na cichą z 50g mocno opiekanymi płatkami + 4L w słoju z jedną laską wanilii. 25.07 - Przelane do butelek, zeszło do (9,4 BRIX) czyli około 4,7 Blg, także ok. Piwo w aromacie pachnie obłędnie. Jakby ktoś mi nie powiedział co to jest, to bym powiedział, że już dobrze odleżakowany RIS. Owoce: śliwki, rodzynki, wiśnie w czekoladzie, wędzonka delikatna gdzieś w tle. Generalnie przerosło to moje najśmielsze oczekiwania, aż boje się jak to będzie smakowało jak trochę poleży. Myślę, że słód Czekoladowy 400, albo Karmelowy 300 wnosi do piwa sporo aromatów suszonych owoców typu śliwka i wiśnia. Degustacje: Czarne nieprzejrzyste ale klarowne. Niestety z czasem się przegazowało i muszę upuszczać gazu. W aromacie na pierwszym planie czekolada pomieszana ze śliwką i wiśnią, potem delikatne muśnięcie kawy i gdzieś w tle wędzonka, bardzo słaba, ogniskowa, zapach wysuszonego drewna. W smaku słodka śliwka, czekolada, paloność i kawa, wędzonka znowu moim zdaniem na granicy wyczuwalności, choć moja druga połowa twierdzi że jest mocna. Piwo wydaje się też delikatnie słone (może to jest ta wędzonka, którą kiepsko identyfikuje w tym piwie). After mocno palony, goryczka na średnim poziomie, dobrze współgra z resztą. Piwo jest pełne z wytrawnym finiszem (myślę, że od płatków). Ogólnie jestem bardzo zadowolony, choć spodziewałem się dużo mocniejszych nut wędzonych. Do tego to cholerne przegazowanie, które psuje odbiór piwa. Degustacje w internetach: #1
  9. Ta i wysłałem, ale teraz patrze w piwnicy na oznaczenia i wysłałem witbier'a chmielonego na zimno Cascadem, zamiast klasycznej wersji Może przez tydzień zwietrzeją aromaty cytrusowe od amerykańskiego chmielu
  10. O super, to ja też dośle w dwóch kategoriach piwka.
  11. #42 The Forgotten Endor (Rosanke) ~ 12,4°Blg, 24 IBU "" Data: 2015-06-21 Surowce: Pszeniczny Strzegom - 1,2 kg Monachijski - 0,95 kg Płatki Owsiane - 0,7 kg Wędzony - 0,7 kg Pilzeński - 0,7,kg Karmelowy 150 - 0,3 kg Miód Lipowy - 250g Chmiel Iunga - granulat 26g Chmiel Amarillo - granulat 16g Kolendra - 7g Skórki Pomarańczy mix słodkiej i gorzkiej - 19g Kwiaty Lipy - 47g Mech Irlandzki - 4g Belgijskie Pagórki po #39 Zacieranie: 68-65°C - 45 minut, grzanie 7 minut 72°C - 30 minut, grzanie 7 minut 78°C - minuta Wysładzanie: wysładzanie ciągłe do uzyskania 26 L Gotowanie 70 minut: 60' - Iunga 26g 5' - Kwiaty, miód, skórki, kolendra, mech. 0' - Amarillo 16g OG: 12,4°Blg FG: 3,3°Blg Objętość: 22,5L Refermentacja: 116g cukru Wydajność: ??% Odfermentowanie: 73% Fermentacja: Burzliwa: 14 dni - 14-25° Cicha: 7 dni - 18° Uwagi: Czas pracy 5h ze sprzątaniem Drożdże zadane przy 17° około 200ml gęstwy, nieprzemytej. 22.06 - Rano była już piana i już powoli bulkało. Temperatura 14°C, czyli idealnie Jedziemy w górę, tak do 25°, ale to za dwa tygodnie. 23.06 - Wieczorem temperatura na poziomie 19°C. Trochę za szybko skoczyła, ale jeszcze w granicach akceptowalności. Piana pod sufit 28.06 - Fermentor przeniesiony do mieszkania do 25°C. Pomiar wskazał 6,9BRIX (3,4 Blg) także pewnie już nie wiele zejdzie. Mam nadzieje uzyskać jakieś fajne estry jeszcze. 03.07 - Przelane na cichą przy około 6,8BRIX (3,3 Blg). Dużo lepszy aromat, jest wędzonka w smaku, w zapachu bardzo mało. Czuje chyba lipę i miód, a jeszcze więcej jest kolendry. Do tego rześkie, pijalne. Będzie dobrze, mam nadzieje, że się ładnie wyklaruje. Zebrałem 800ml gęstwy. 11.07 - Przelane do butelek. Piwo zaskakuje złożonym smakiem, jest i miód i kolendra i pomarańcza i rześkość i wędzonka i ... Baling ani drgnął. Degustacja: Kolor złoty, zmętnienie trochę mniejsze niż w weizenie. Piana dość ładna, choć trzeba się postarać żeby ją utworzyć, znika dość szybko ale zostaje jakiś centymetr do końca. Wysycenie niskie, do średnie. W aromacie cytrusowe klimaty - pomarańcza, kolendra, wędzonka wyczuwalna na granicy autosugestii, delikatna kwiatowość i słodka pełnia miodowa. W smaku wędzonka przebija się już bardziej, jak na styl - pewnie za bardzo. Dodatkowo to co w aromacie, czyli miód, kwiatki, cytrusy, kolendra. Goryczka zaznaczona, ale delikatnie, w stylu. Podsumowując - z piwa jestem bardzo zadowolony, nie spodziewałem się że będzie to tak fajnie smakować. W porównaniu do Rosanke z Kormorana, nie ma tak znacząco dominującego aromatu, tam zdecydowanie lawenda zdominowała resztę składników. Piwo jest dużo bardziej zbalansowane. Jeżeli chodzi o konkurs to boję się, że wędzonka w smaku jest za mocna. Degustacje w internetach: #1, #2
  12. Zrobiłem ostatnio 5 warek na tych drożdżach i właściwie w każdej warce, po refermentacji na dnie butelki drożdże zbijają się w farfocle, które przy nieumiejętnym nalewaniu jak przejdą do pokala wyglądają paskudnie. Trochę tak jak zwarzone mleko. Czy to normalne? Czy akurat u mnie się tak zdarzyło?
  13. Kiedy będziesz to warzył? Mam Brown Portera na Gwoździach i Bananach, za około tydzień mogę oddać gęstwę o ile nic się nie spapra, bo od wczoraj coś za mocno daje siareczką, ale to się okaże. Poprzednia warka RauchWeizena wyszła mocno bananowa na tych drożdżach, fermentowana poniżej 19 stopni.
  14. #41 Dark Alley of Mos Espa (Pszeniczny Brown Porter) ~ 12,5°Blg, 31 IBU "Remember, concentrate on the moment. Feel, don't think. Trust your instincts." Data: 2015-06-06 Surowce: Pszeniczny Strzegom - 2,2 kg Pale Ale Strzegom - 1,5kg Brown - 0,5kg Płatki Owsiane - 0,4kg Caraaroma - 0,3kg CaraBelge - 0,25kg Czekoladowy 400 - 0,2kg Czekoladowy 1200 - 0,1kg Suchy Ekstrakt - 120g Cukier - 80g Chmiel Iunga - granulat 27g Chmiel Sybilla - granulat 30g Gwoździe i Banany po #38 Zacieranie: 68-66°C - 90 minut, grzanie 10 minut 78°C - minuta Wysładzanie: wysładzanie ciągłe do uzyskania 29 L Gotowanie 90 minut: 60' - Iunga 27g 0' - Sybilla 30g Dodatki na cichą: Przy rozlewie - Połowa warki dostała 200ml espresso zaparzonej z 50g kawy którą dostałem od koleżanki z Kuby. OG: 12,5°Blg (13 BRIX) FG: 4,3°Blg (8BRIX) Objętość: 22L Refermentacja: 96gr cukru Wydajność: 72% Odfermentowanie: 65% Fermentacja: Burzliwa: 10 dni - 16-21° Cicha: 7 dni - 18° Uwagi: Czas pracy 5,5h ze sprzątaniem Za grubo ześrutowałem słód więc znowu musiałem dłużej gotować. Dla podbicia ektsraktu dodałem 120g suchego ekstraktu i 80g cukru. Fermentacja ruszyła po około dobie. Biały fermentor, więc nie widzę piany, ale bardzo nieśmiało zaczęło bulkać. 08.06 - Nie mam termometru na fermentorze, więc nie mam pojęcia jaka jest temperatura. Dość intensywnie bulka w pudle 15°. 10.06 - Rano bardzo intensywny zapach zgniłych jaj z rurki fermentacyjnej. Wieczorem już mniejszy. 13.06 - poziom wody w rurce fermentacyjnej się wyrównał, fermentacja powoli się kończy, przeleje na cichą. 16.06 - Przelany na cichą przy 4,3°Blg (8BRIX). Trochę płytko odfermentowało, ale co zrobić. Na razie jest średnio, trochę pustawe w smaku, bananów brak. Jest za to czekolada i może odrobinę orzecha. 03.07 - Rozlane do butelek. Jest banan, jest dużo kwaśności, trochę brak karmelu i charakteru Porteru niestety. Póki co nie jestem zadowolony, ale może jak się nagazuje będzie fajny. Wydaje mi się, że więcej ma z Weizena niż z Porteru.
  15. #40 Mos Eisley Cantine - Grodziskie ~ 7,8°Blg, 29 IBU "These aren’t the droids you’re looking for" Data: 2015-06-04 Surowce: Grodziski Weyerman - 3 kg Castle Malting Wędzony - 0,5 kg Suchy Ekstrakt - 150g Chmiel Iunga - granulat 40g Starter FM51 Grodzie dębowe Zacieranie: 66°C - 43 minut, grzanie 6 minut 72°C - 37 minut, grzanie 6 minut 78°C - minuta Wysładzanie: wysładzanie ciągłe do uzyskania 29 L Gotowanie 120 minut: 60' - Iunga 20g 0' - Iunga 20g. OG: 7,8°Blg FG: Brak Pomiaru Objętość: 20L Refermentacja: 170g cukru Wydajność: 56% Odfermentowanie: Brak Pomiaru Fermentacja: Burzliwa: 16 dni - 14-19° Cicha: 7 dni - 15° Uwagi: Czas pracy 5,5h ze sprzątaniem Masakrycznie niska wydajność i musiałem dłużej o godzinę gotować i dodać suchego ekstraktu słodowego. Niemrawy starter Drożdże nie ruszyły po 30 godzinach. Fermentacja ruszyła po około 50 godzinach. Bardzo mała piana, nawet nie na całej powierzchni. Bulka delikatnie i powoli. 09.06 - Temperatura poczynając od 14°, wzrasta mniej więcej codziennie o jeden stopień w górę. Obecnie 19°. 15.06 - Temperatura utrzymuje się na poziomie 19°, powoli bulka. 20.06 - Przelane na cichą, bez pomiaru. Jest wędzonka w aromacie i smaku - oscypkowa, trochę za mocna chyba jak na Grodzisza, więc trochę nie stylowo, ale bardzo smacznie. W ogóle nie odniosłem wrażenia jakoby to było słabe piwo, bardzo pijalne. Dodałem 6g żelatyny rozpuszczonej w szklance ciepłej wody i wstawiłem do pudła z 3 butelkami zamrożonymi + wkład 600ml. 21.06 - Klarowanie już po jednym dniu jest właściwie skończone Kryształ Jeżeli w smaku będzie ok, będę częściej stosował klarowanie żelatyną. 27.06 - Rozlane do butelek, znowu nie zrobiłem pomiaru Piwo było klarowne, po przelaniu do butelek lekko się zmętniło, ale mam nadzieje, że w butelkach klar też zrobi się piękny. Delikatna wędzonka w aromacie, w smaku zaskakująco pełne, delikatnie wędzone (choć i tak trochę za mocno) do tego woda mineralna i lekka kwaśność. No jakbym czytał opis stylu Teraz niech tylko prawidłowo się nagazuje Degustacje i uwagi do receptury: Klarowne, a nawet bardzo klarowne. Piana obfita, ale szybko znika i zostawia małe "chmurki" na powierzchni. Kolor w stylu. Aromat wędzony, ogniskowy i oscypkowy (prawdopodobnie od słodu wędzonego buczyną). W smaku przede wszystkim wędzonka i woda mineralna. Pomimo ekstraktu, piwo pełne, z bardzo solidną goryczką, może odrobinę za mocną, ale mi to odpowiada. Piwo ogólnie bardzo udane, szybko znika ze szkła Do poprawy goryczka i przede wszystkim 100% zasypu słodu pszenicznego grodziskiego.
  16. A jest szansa na słód "Brown"? W ostatniej chwili zmieniłem plany warzelne i chce machnąć Brown Portera, a słodu Brown brak u mnie w magazynie.
  17. #39 Battle for Naboo - Witbier ~ 11,2°Blg, 15 IBU "The Naboo system has been invaded by the droid armies of the Trade..." Data: 2015-05-31 Surowce: Pilzeński Strzegom - 2,8 kg Pszenica niesłodowana - 2,0 kg Płatki Owsiane - 0,4 kg Pszeniczny - 0,4 kg Chmiel Iunga - granulat 25g Chmiel Cascade - garnulat 20g Kolendra Indyjska - 15g Starter FM26 Belgijskie Pagórki Zacieranie: kleikowanie pszenicy 30 minut w 66°C, podgrzanie do 85°C i przelanie do zacieru 53°C - 30 minut 64°C - 60 minut, grzanie 10 minut 72°C - 15 minut, grzanie 6 minut 78°C - minuta Wysładzanie: wysładzanie ciągłe do uzyskania 29 L Gotowanie 70 minut: 60' - Iunga 15g 15' - 15g Mixu Curacao ze skórkami słodkich pomarańczy i 7g kolendry indyjskiej niezmielonej. 3' - 15g Mixu Curacao ze skórkami słodkich pomarańczy i 8g kolendry indyjskiej niezmielonej. 0' - Cascade 20g + Iunga 10g. OG: 11,2°Blg FG: 3°Blg Objętość: 25L Refermentacja: 120g cukru na 20L Wydajność: 78% Odfermentowanie: 73% Fermentacja: Burzliwa: 15 dni - 17-21° Cicha: 6 dni - 19°-18° Uwagi: Czas pracy 5h ze sprzątaniem Poszło w miarę gładko. Filtracja stanęła raz po około 15L. Dolałem całą wodę do wysładzania, zamieszałem i poszło. Wyszło 22,5L (12,4 BRIX). Dolałem 1 Litr startera + 1,5L wody. 06.06 - Piwo wyjęte z lodówki gdzie fermentowało przez tydzień w granicach 17-18°. 07.06 - W tej chwili około 21°. Zapach obłędny, po samym aromacie czuć orzeźwienie 10.06 - od rana brak piany na powierzchni. Prawdopodobnie odfermentowało, co miało odfermentować, za 2 dni przeleje na cichą. 15.06 - Przelane na cichą przy 3,1Blg (6,1BRIX). Jest ok, podzieliłem na dwa fermentory po 10L - jeden z dodatkiem 30g Cascade, drugi bez. Dodatkowo 4 litrowy słój z dwiema laskami wanilii. 20.06 - Rozlane przy 6BRIX do butelek. Wersja bez chmielenia na zimno bardzo stylowa, balans między kolendrą a skórkami chyba delikatnie w stronę kolendry ale delikatnie. Wersja z Cascadem w aromacie bardziej pomarańczowa niż kolendrowa w smaku czuć chmielowość, też bardzo smaczne. Wyszło 40 butelek. 07.07 - Po trzech tygodniach cichej, przelałem do butelek wersję z wanilią. Wyszło 8 butelek 0,5l. Aromat i smak wanilii wręcz przegięty, myślę, że jedna laska by wystarczyła, ale to przegięcie jest fajne, 4 butelki zostawie sobie, 4 rozdam, jeszcze nie wiem komu. Degustacje i uwagi do receptury: Piwo klarowne, barwa bardzo jasna, słomkowa. W aromacie balans między kolendrą a pomarańczą przesunięta w stronę kolendry, ale delikatnie. W smaku to samo co w aromacie, goryczka delikatnie zaznaczona. Bardzo orzeźwiające, bardzo stylowe. Pić zimne, ogrzane do 25 stopni smakuje dziwnie. Wersja na amerykańskich chmielach trochę gorsza, chociaż połączenie jak najbardziej trafne Bardzo stylowe piwo. Poprawić można delikatnie balans w stronę pomarańczy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.