Fenris

Miał ktoś problem z zapachem drożdży na nich? zrobiłem milk stouta i po 2 tyg fermentacji i 2 tyg w butelkach trochę trąci drożdżami, nie miałem takich atrakcji przy innych szczepach

posiadająca doskonały, delikatny aromat.

Czego?

Chce sobie kupić Gozdawe

Nie rób tego kup Coopersa dobrze Ci radzę, i ew zmień drożdże w tej części "bananowej" Piwo z puszki i tak jest nieco gorsze niż zacieranie i jak masz pić 20l gorszego niż gorsze to żadna przyjemność kup Coopersa albo kup oba i jedno zrób na wb06 daje sobie rękę uciąć i to lewą że będziesz wolał Coopersa

Albo kup Żubra i przegryzaj bananem nie no żarcik

a takie buty, no nic spróbuję jak mówisz ( o ile mi po bożemu nie zejdzie do odpowiedniego blg aktualna warka)

hmm ale czy pobujanie cos da bo z mojego niezbyt dużego doświadczenia wynika że drożdże które osiadły niby jak pożądnie potrząchać baniakiem to wstają ale praktycznie po kilkunastu minutach osiadają z powrotem

sorka że trochu odkopuje ale mam pytanko odnośnie tego bujania fermentorem, bo przy każdym temacie dotyczącym niepewności czy niskiego odfermentowania z biegu ktoś wkleja ten tekst. Więc czy to faktycznie działa (może ktoś powiedzieć że u niego to zmniejszyło blg) czy ktoś tak kiedyś napisał i teraz reszta bezmyślnie to samo pisze??

brewkit gozdawa, nie mam pojecia jakie drozdze byly w zestawie

z mojego doświadczenia którego nie polecam nikomu odnośnie tych drożdży odpowiedź brzmi, do wyrzucenia, jak byś jeszcze kiedy robił brewkit G. kup osobne drożdże imo, efekt 14x razy lepszy

A jak się chmieli na zimno (50g/21l 7dni) na aromat rzecz jasna, to z tego co wiem aromat jednak znika z czasem, i właśnie z jakim czasem? czy po miesiącu w butelkach będzie go w ogóle czuć ?

ok, dobra bo wiem że może troche zaśmiecam ale przypuszczam że nie jeden stouta na nich robił albo robić będzie, więc ostateczne pytanie 7+7 przy 15blg nie spowoduję ( no nie powinno) problemu z późniejszą refermentacją ?

znaczy bardziej się boje o te konkretne żeby za długo nie stało bo jak szybko opadają to po 7+7 lub 14 jak mówisz mogę mieć problem z nasyceniem (?)

no na cichą z reguły przelewam dla wyklarowania, a skoro one mocno i szybko osiadają to czy cicha ma sens

Jest sens na nich lać na cichą? zakładając że po 10 dniach blg stałe (od 7 dnia)

Może faktycznie odłożę ten projekt na za 3-4 warki. No ale nic myślę że podstawę problemu mam wyjaśnioną tzn wiem jak można trochę wysterować fermentacją

Andrzeju nie denerwuj się

sorrka tak dla rozładowania,

A w temacie to w sumie ile razy miałem styczność z drożdżami gozdawy to one słabo odfermentowały tylko flokulacja też straszliwie kiepska

Pewnie masz racje ale szkoda mi czasu i tyle pójdę na żywioł jak tp mówią do odważnych Świat należy,

Mam wrażenie (być może błędne), że sam nie masz za bardzo pojęcia co chcesz osiągnąć,

ja tam lubię sądzić że wiem, w dużym uproszczeniu coś ja stout Kormorana

szczerze to już nie wiem zgłupiałem, chyba polecę blg ok 17 i zastosuje jakiś szczep fermentujący 60-70% i zrefermentuję słodką kawą po filtracji przez kilka filtrów papierowych żeby wyłapać tłuszcz i raz kozie śmierć

A może pójść w drugą stronę: zasyp i zacieranie zmodyfikować tak, żeby powstało dużo dekstyn, a wybrać drożdże głębiej odfermentowujące?

Nie przyjacielu nie komplikujmy bo jak widzę słowo zmodyfikować to już czuję problem na razie z moim doświadczeniem z zacieraniem to zmiana drożdży i tak jest szokiem , niemniej dziękuję za wkład

Przecież drożdże White Labs kosztują tyle samo co inne płynne. A w ogóle przy wyborze szczepu lepiej kierować się tym jaki będzie najlepiej pasował do warzonych piw, a nie ceną.

cena znaczy w odniesieniu do s04 wiem że to nie 7x chodziło mi o i tak znacznie większą przebitkę ( czy w płynnych nie płacimy za wode??)

Naprawdę szczerze wątpię.

pirosiarczan sodu?

 

Piwa na drozdzach odfermentowujacych do 60% lubia powoli dofermentowac w butelce niestety. Drozdze jako takie nie sa lepsze ani gorsze niz inne szczepy drozdzy plynnych czy skosach.

czyli nie warto dawać 7x więcej za fajną fiolkę ?

no czy któyś z tych szczepów jest na tyle atrakcyjny że warto dać większą kasę ( jak na drożdże) w moim planowanym przypadku bo z info wynika że mogą odfermentować nawet 60% co byłoby właśnie bardzo pożądane, ale to info a praktyka?

pirosiarczanem to ja butelki dezynfekuje ale z ciekawości jak to konkretnie wygląda? pakuje sie piro do brzeczki? czy co tam w winie jest

Miał ktoś z was styczność z white labs? w takich fikuśnych buteleczkach?

a jakie drożdże Ty konkretnie zalecasz?

Napisz dokladnie jaki efekt chcialbys uzyskac. Moim zdaniem zle pytanie zadales

 

W piwowarstwie domowym nie przerywa sie fermentacji, z tego same problemy moga jedynie wyniknac. Podobne efekty mozna uzsyskac w inny sposob. Na przyklad przez przygotowanie odpowiedniej receptury i modyfikacji zacierania i doborze odpowiednich drozdzy.

W dużym uproszczeniu efekt jaki chciałbym uzyskać to piwo w stylu porto. Wiem że głupio to brzmi ale chodzi mi o to jakim winem jest porto wiecie takie pełne w porównaniu do wytrawnego.

Proces produkcji także chciałbym uprościć bo nie mam dużego doświadczenia, więc za skomplikowane receptury mnie powalą. Dlatego skłaniam się do uproszczenia rozwiązania problemu poprzez odpowiedni szczep (plus ta laktoza która trochę "wypełni") Dalej boję się tej kawy a bez niej jest to bez sensu bo jeden milk mi już stoi w piwnicy

Fermentowałeś już coś na nich?

 

S-33 w niskich temperaturach dają neutralny profil, one wg mnie nie mają nic wspólnego z belgią jakby wynikało z wielu ich opisów

nie tylko z s05 miałem styczność, może masz racje ( pewnie masz) tylko problem z niskimi temp aktualnie

no to stouta to najchętniej bym brał s04 s33 raczej w przedbiegach odpadają