Skocz do zawartości

Deathhammer

Members
  • Postów

    343
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Deathhammer

  1. Dzięki :) Tak, na tych drożdżach bez dodatku cukru piwo o wysokim ekstrakcie byłoby zbyt słodkie jak na moje gusta. Właśnie siedzę obok fermentora, drożdże wystartowały z kopyta, w tym momencie bulka co 3 sekundy :D Jako że trzymam fermentor w pokoju ciężko będzie zasnąć, ale czego się nie robi dla piwa .

  2. Warka #7 - Living Dead - Imperial Chocolate Coffee Oatmeal Stout 25,5°Blg

    Zasyp:

    • słód pilzneński 5 kg
    • słód owsiany 1 kg
    • płatki owsiane 0,5 kg
    • słód pszeniczny 0,5 kg
    • słód czekoladowy 0,35 kg
    • palony jęczmień 0,2 kg
    • karmelowy pszeniczny 0,1 kg
    • cukier kandyzowany 1,25 kg

    Zacieranie:

    • 80' 64-62°C
    • 20' 72°C
    • mash out

    Chmielenie:

    • 60' 50 g Iunga
    • 60' 20 g Sybilla
    • 15' 20 g Sybilla
    • 10' 10 g mech irlandzki
    • 0' 10 g EKG
    • 0' 135 g kawy Arabica

    68 IBU. Zadana gęstwa drożdżowa Mangrove Jack's Newcastle Dark Ale M03. Wybicie 17 litrów. Sporo brzeczki, bo około 3 litry straciłem przez dodanie kawy.
    16.10.2014 poleciało 20 g płatków dębowych.

  3. Raz miałem śmieszną sytuację. Parę miesięcy temu fermentowałem piwo na piętrze w garażu do którego trzeba dostać się bardzo stromymi, składanymi schodami które w sumie bardziej przypominają drabinę. Po zlaniu piwa na cichą został fermentor z gęstwą na dnie. Niefortunnie ubrałem jakieś chińskie laczki i podczas schodzenia ze schodów z prawie pustym fermentorem laczek podwinął mi się, fermentor spadł na ziemię, ja na fermentor, a gęstwa na motocykl... Trochę pucowania było.

  4. Podczas próbowania #5 APA czuć siarkowodór, ale siła tego aromatu ma tendencję spadkową, także czekam aż drożdże zrobią swoje. Taką samą sytuację mam na końcówce burzliwej Milda. Szkoda, bo w piwnicy ostatki, a te piwa uwarzyłem z myślą o szybkim ich spożyciu.

  5.  

     


    Mam takie spostrzeżenie. Nie wiem, na ile to jest autosugestia, na ile wina moja, na ile wina szczepu, ale wydaje mi się, że produkują sporo siarkowodoru. W dwóch piwach robionych na tych drożdżach, w różnych odstępach czasu, każde na świeżej saszetce drożdży występuje/występowała ta wada.
    Też coś takiego mieliście?


    Też mam ten problem. Robię na nich Milda. Z fermentora jak i z próbki podczas mierzenia Blg na zakończeniu fermentacji daje nieźle siarkowodorem. Również zadałem świeżą saszetkę. Pozostaje tylko czekać aż drożdże zredukują ten zapaszek.
  6. Warka #6 - The Wizard - Mild 9°Blg

    Zasyp:

    • słód pale ale 3 kg
    • słód karmelowy 0,35 kg
    • słód czekoladowy 0,15 kg
    • słód cara-crystal 0,1 kg
    • cukier karmelizowany 350 g

    ​Zacieranie (80'):

    • 60' 62°C
    • 20' 72°C
    • mash out

    Chmielenie:

    • 60' 20 g EKG
    • 20' 10 g EKG
    • 10' 10 g EKG
    • 10' 5 g mchu irlandzkiego
    • 5' 10 g Sybilla

    25 IBU
    Drożdże Mangrove Jack's Newcastle Dark Ale M03. Wybicie 29,5 l. Przy tej warce uzyskałem rekordową wydajność w moim browarze wynoszącą 87%.
    09.10.2014 zlane na cichą.

     

  7. Piwo odfermentowało. Przez ostatnie 3 dni burzliwej Balingometr pokazywał niezmiennie 3Blg. Cukier rozmieścił się równomiernie. Najpierw rozpuściłem go w wodzie, a potem powoli go wlewałem mieszając całe piwo, ale delikatnie żeby nie dotlenić drożdzy. Jeśli chodzi o ilość to nie posługiwałem się kalkulatorem, ale chyba zacznę :D Bazowałem na miarce do cukru. na pojemność 0,5 l przypada 4 g cukru. W takim razie według miarki na 56 butelek przypada 224 g. Nie zastanawiałem się czy to za dużo bo myślałem, że ktoś, kto zaprojektował ten kawałek plastiku wiedział co robi :/ Dzięki za porady :)

     

    @Mariusz_CH To tylko taki żarcik... :ble:

  8. Dziś zdarzyła się rzecz bardzo smutna. Pierwszy granat pochodzący z #5, niestety nikomu nic się nie stało... To była pierwsza warka w której cukru nie dawałem bezpośrednio do butelek małą miarką, tylko rozpuściłem w piwie tuż przed rozlewem. Wcześniejsze piwa miały w sobie trochę więcej cukru na refermentację (4 g na butelkę) a nie wybuchały.

  9. W planach Koźlak, Lager wiedeński i jakiś Pilsner, ale przez ten czas coś może się zmienić. Zacznę dopiero gdy będę miał już uwarzone 2-3 ciemne górniaki, więc za około 2 miesiące. W piwnicy mimo że mam warunki temperaturowe to obawiam się pleśni, która po jakimś zaczyna rosnąć na etykietach trzymanych tam piw i dostaje sie do niektórych słoików z przetworami. Mogłaby trafić do fermentora. Zostaje jeszcze garaż, ale tam z kolei temperatura jest mniej stabilna niż w piwnicy.

  10. Najpierw uwarzę Milda, żeby mieć dobrą gęstwę, a potem Double Stouta owsianego z dodatkiem kawy. Będzie w sam raz na zimowe wieczory. Może spróbuję też uwarzyć London Portera na Konkurs Piw Historycznych. Ja na swojego pierwszego lagera jeszcze chwile poczekam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.