amorph

Ja najczęściej korzystam z tego prostego arkusza: http://www.piwo.org/files/file/46-pppp-polskie-proste-piwne-porachunki/

Kto zostaje piwowarem żeby robić radlera? Radler to mieszanka piwa z lemoniadą. Piwo musi być pasteryzowane bo inaczej drożdże wpierdzielą cukier z lemoniady. Jeśli chcesz się przypodobać jakiejś pannie to lepiej jakieś APA zrób.

Jeśli gęstwa (szczególnie po suchelcach za 10pln) budzi jakiekolwiek wątpliwości to lepiej wywalić niż schrzanić piwo w które włożysz kilkadziesiąt pln i kilka godzin roboty. Ta na zdjęciu wygląda ok. Ja zwykle zlewam z piwem żeby po jego zapachu oceniać czy jest ok czy nie.

Mam znajomych robiących tylko piwa z ekstraktu i też zdarzają się im bardzo dobre piwa. Co do RISa to same ekstrakty nie dadzą pożądanej liczby doznań. Można zastosować częściowe zacieranie (dodać słody w woreczkach do brzeczki), żeby wzbogacić profil słodowy. Wszystko jest do zrobienia.

Jest tyle stylów do uwarzenia, że jeszcze długo będę miał z tego świetną zabawę. Zakup nowego chmielu czy słodu i poznanie organoleptyczne to zawsze nowe i fajne doświadczenia. Pozwala też lepiej zrozumieć piwa komercyjne i ocenić ich walory albo wykryć wady. Nie szybko mi się to znudzi. A w całym procesie denerwuje mnie tylko ściąganie etykiet i mycie butelek bo nawet rozlew jest spoko kiedy można spróbować jeszcze młodego piwa :-).

Jest to w większości średnia półka belgijska. Jeśli nie próbowałeś belgijskich stylów to warto popróbować. Ale w dobie piwnej rewolucji nie są one aż takie ciekawe.

Skąd takie pytanie? Coś nie tak z piwami? Pytam bo właśnie ten sam schemat stosuje :-)

Do ostatniego AIPA dawałem na cichą 175g na 25 litrów. Jak długo robiłeś burzliwą? Czy cicha była po dekantacji? Jak długo chmielenie na zimno i w jakiej temperaturze? Jakie blg piwa?

Masz na koncie 20-50 warek (cóż za precyzja) i zaglądasz do wiadra po niecałych 3 dniach? Ja cierpliwości nauczyłem się po pierwszych 2-3 warkach.

http://www.malinowynos.pl/produkt/691/myjka-do-butelek-piccolo Mam ten. Najtańszy jaki znalazłem i sprawuje się bardzo dobrze.

Porter, Rauchbock i Belgian Pale Ale

Warka nr 9 - Porter Bałtycki Parametry: 21L gotowego piwa, Brzeczka nastawna 22 BLG Surowce: Strzegom słód pale ale - 5kg Strzegom słód monachijski II - 2kg Strzegom słód karmelowy 600 - 0,09kg Strzegom słód melanoidynowy - 0,3kg Strzegom słód karmelowy 30 - 0,5kg Strzegom słód karmelowy 300 - 0,5kg Strzegom słód prażony - 0,1kg Strzegom słód barwiący - 0,1kg Weyermann słód caraaroma - 0,4kg Chmiel Lubelski 3,5% granulat - 50g Chmiel Marynka 10,5% granulat - 30g Drożdże W34/70 - gęstwa po Rauchbocku Zacieranie: Przerwa w 62'C - 45min Przerwa w 72'C - 30min Chmielenie: Gotowanie 40min bez chmielu Marynka 30g - 60min Lubelski 25g - 20min Fermantacja: Burzliwa Temperatura w fermentorze 8-10'C 21 dni Cicha Temperatura w fermentorze 8-10'C 21 dni Refermentacja: 6g cukru/litr 18-20'C 2 tyg Leżakowanie 4-6'C Już smakuje lepiej niż niektóre pite przeze mnie portery. Coś więcej będzie można powiedzieć za parę miesięcy.

Od tego masz różne temperatury zacierania. Nimi sterujesz ile masz jakich cukrów w brzeczce.

To i ja znowu zrobię zakupy. Polecam szczotki ze szczeciny do mycia butelek. Są dużo bardziej wytrzymałe od tych sztucznych.

Czy jest nas na tyle dużo w terenie żeby zorganizować piwny depozyt? Jeśli tak to dawajcie znać bo już mam wszystko dogadane.

Mogę tylko się domyślać po tym co jest na etykiecie. Z tego co widać na zdjęciach jest dość klarowne i wyraźnie ciemniejsze od popularnych lagerów. Czyli tej pszenicy duzo tam nie ma, może tyle co na pianę. Celowałbym w jakieś 10-15% carapils, 10% pszenicznego i reszta pilzneński. Zacieranie na wytrawnie czyli 62'C skoro oryginam ma 6% alko z 13BLG. Chmielenie około 25-30 IBU. Skorzystaj z jakiegos kalkulatora. Najprostszy PPPP masz w dziale Media>Pliki.

Toż to zwykły lager. Nie szkoda czasu na takie warzenia? Dasz słód pilzneński, trochę pszenicznego i odrobinę jasnego karmelowego. Chmielenie lubelskim i drożdże W34/70. Ja na pierwsze piwo polecałbym jakieś APA albo AIPA.

Dry Stout to nie jest styl wymagajacy amerykanskich chmieli. Rajstopa to dobra opcja po kazdym chmieleniu na zimno.

Kawy nie było. Właśnie obawiałem się gushingu po takim czasie w depozycie. U mnie przy trzymanych w warunkach chłodniczych przy otwarciu piana się zbierała w szyjce.

No tak planuję tylko co z chmieleniem na zimno? Walnąć sybilli czy marynki czy oba?

W oryginale jest podane że było chmielone na zimno i głównie o ten efekt mi chodzi. Nie chcę kolejnego IPA tylko właśnie domowego lagera z takimi aromatami.

Sybilla i Marynka. Czyli nie ma amerykańców? Praktykował ktoś chmielenie na zimno tymi chmielami? Czy dobrym pomysłem jest zrobienie czegoś na kształt czeskiego pilsa i chmielenie na zimno?

Kończy się sezon lagerowy i chciałbym uwarzyć coś na kształt tego olsztyńskiego piwa. Nie bardzo wierzę, że chmielone jest tylko Marynką i Lubelskim. Może macie jakieś pomysły jak zrobić podobne piwo?

Jest sporo błędów. Cukier do rehydratacji i bełtanie? Odsyłam do wiki. Brzęczka? Temperatura raczej poniżej 20'C. Przydałoby się trochę informacji na temat sposobów dezynfekcji. Strasznie błotniste to piwo. 10 dni i piwo gotowe? Stanowczo za krótko. Ja witbiera czy inne pszeniczne robie 14 dni co jest rekordem. Piwa, które powinny być klarowne warto przetrzymać około 3 tyg. Później mamy mniej osadu w butelkach.

Herezje...