A Ty co, w kopalni pracujesz, że takie stare tematy odkopujesz ?
A co do RISa to nie wiem co chcesz wiedzieć?
Ris cały czas stoi sobie w piwniczce.
Miesiąc po zabutelkowaniu całkiem niepijalny, minimalne nagazowanie, mdłe i gorzkie w nieprzyjemny sposób.
Około roku po zabutelkowaniu znacznie lepsze, nagazowanie średnio niskie, nadal mocno palone, zniknęła mdłość i goryczka znacznie przyjemniejsza.
2 lata po zabutelkowaniu piwo jeszcze lepsze, nagazowanie nadal średnio niskie, palność według mnie za wysoka, goryczka i ogólny smak piwa według mnie bardzo dobry.
Podobno palność w RISach musi być, więc jest w stylu. Mnie to nie do końca pasuje.
Nie wiem czego oczekujesz. Jeśli RISa idealnego w stylu RISa to Ci niestety nie pomogę.
Ja staram się robić piwa które mi smakują i nie muszą być stylowe.