Witam
Czytam ten wątek i nasuwa mi się - prawdopodobnie głupi - pomysł, ale muszę się nim podzielić.
Zamiast kombinować z zacieraniem, zasypem etc, możnaby zrobić inaczej - usunąć alkohol z normalnie robionego piwa.
Zatrzeć normalnie, na słodko, do powiedzmy 14°Blg, przefermentować na dowolnych drożdżach dających czystą fermentację (chodzi mi tu o brak dodatkowych estrów etc), sklarować i wpuścić w maszynkę do destylacji. Przedgon z niskich temperatur zebrać i po gotowaniu zawrócić, gon zebrać i... no każdy wie co z nim zrobić, pogon też zawrócić.
Cała procedura wymagałaby dokładnego kontrolowania temperatury - zbierania tylko alkoholu, czyli par o temp bodajże 78°C (czyli wymagany jest termometr przed chłodnicą). Prawdopodobnie też po całym tym procesie wymagane będzie ponowne nachmielenie na aromat, ale to można zrobić na zimno.
Na pewno cały alkohol zostanie usunięty, trudno tylko przewidzieć jaki będzie wpływ całego procesu na smak.
Intuicyjnie robiłbym w ten sposób jakieś ciemne piwo, wyraziste w smaku.