Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony

[Msciwor]

Witam, 

uwarzyłem AIPA 16 BLG, które po fermentacji chichej zeszło mi do 3 BLG. Zabutelkowałem z użyciem 105g cukru rozpuszczonego w 600ml gorącej wody. Celowałem w nagazowanie ok. 2.5v

 

Po tygodniu od butelkowania nagazowanie praktycznie zerowe i brak piany. Drożdże to US 05. Refermentacja w temp. 16-17 stopni.

 

Wiem, że to może jeszcze troche mało czasu i temperatura dość niska, ale wcześniejsze piwo (Pale Ale) na Danstar Nottingham po takim samym czasie w tej samej temperaturze było już idealnie nasycone.

 

Zastanawiam się czy aby gdzieś nie popełniłem błędu. Szkoda byłoby żeby się zmarnowało bo AIPA wyszła bardzo dobra. Syrop cukrowy wlewałem na dno fermentora. Nie studziłem go - był gorący. Zastanawiam się czy przez to nie zabiłem drożdży, albo coś w tym stylu. Po zlaniu piwa zamieszałem jeszcze kilka razy delikatnie chochlą, żeby się wszystko rozpuściło. Na dnie butelek jest osad drożdżowy. Piwo jest w klarowne. Przeniosłem butelki do pokoju gdzie temperatura oscyluje w okolicach 21 stopni. Może się nagazuje.

 

Ktoś miał podobny problem? Jest się czego obawiać? 

 

Jaka była temperatura fermentacji? 

Ogólnie, raczej nie ma się czego obawiać

[603przemek]

 

 

Jaka była temperatura fermentacji? 

 

 

temperatura fermentacji to 16-17 stopni

[Msciwor]

 

Jaka była temperatura fermentacji? 

 

 

temperatura fermentacji to 16-17 stopni

 

To powinno w miarę szybko nagazować się w 21 stopniach.

[MichałW]

Witam,

 

Pisałem tu wcześniej o swoim american stoucie na burzliwej fermentacji (15blg, zacierane w 65st, drożdzde us-04).

 

Piwo odfermetowało do 5blg, trochę mało, ale już nic się z nim nie dzieje. Planuje jeszcze przelać na zimną i dodać chmielu.

 

Piwo jest już odfermenntowane i myślę ze po dodaniu minimalnej ilości cukru nie będzie granatów. Co sądzicie? Pierwszy raz mam taką sytuację. Do tej pory fermentacja kończyła się na 2-3 blg.

 

Pozdrawiam,

[ThoriN]

Witam,

 

Pisałem tu wcześniej o swoim american stoucie na burzliwej fermentacji (15blg, zacierane w 65st, drożdzde us-04).

 

Piwo odfermetowało do 5blg, trochę mało, ale już nic się z nim nie dzieje. Planuje jeszcze przelać na zimną i dodać chmielu.

 

Piwo jest już odfermenntowane i myślę ze po dodaniu minimalnej ilości cukru nie będzie granatów. Co sądzicie? Pierwszy raz mam taką sytuację. Do tej pory fermentacja kończyła się na 2-3 blg.

 

Pozdrawiam,

Po 1 - nie ma takich drożdży jak "us-04".

Po 2 - wypadałoby się wpierw nieco wyedukować i dowiedzieć czym w ogóle fermentuje się piwo. Jeżeli robiłeś na S-04, to są to drożdże które odfermentowują nieco płycej, ale też pracują bardzo szybko - zwykle w ciągu 3-4 dni załatwiają całą robotę, a potem, przez kilka kolejnych dni, po sobie sprzątają (warto zostawić piwo nad drożdżami na te 3 tygodnie, aby mieć większą pewność).

Po 3 - nie napisałeś najważniejszych rzeczy - jak długo to piwo fermentuje i w jakiej temperaturze, ile zadałeś drożdży i w jaki sposób to zrobiłeś?

Po 4 - jeżeli odfermentowało, to dajesz normalną ilość cukru do refermentacji, odpowiednią dla danego stylu, a nie jakąś minimalną.

[MichałW]

 

Witam,

 

Pisałem tu wcześniej o swoim american stoucie na burzliwej fermentacji (15blg, zacierane w 65st, drożdzde us-04).

 

Piwo odfermetowało do 5blg, trochę mało, ale już nic się z nim nie dzieje. Planuje jeszcze przelać na zimną i dodać chmielu.

 

Piwo jest już odfermenntowane i myślę ze po dodaniu minimalnej ilości cukru nie będzie granatów. Co sądzicie? Pierwszy raz mam taką sytuację. Do tej pory fermentacja kończyła się na 2-3 blg.

 

Pozdrawiam,

Po 1 - nie ma takich drożdży jak "us-04".

Po 2 - wypadałoby się wpierw nieco wyedukować i dowiedzieć czym w ogóle fermentuje się piwo. Jeżeli robiłeś na S-04, to są to drożdże które odfermentowują nieco płycej, ale też pracują bardzo szybko - zwykle w ciągu 3-4 dni załatwiają całą robotę, a potem, przez kilka kolejnych dni, po sobie sprzątają (warto zostawić piwo nad drożdżami na te 3 tygodnie, aby mieć większą pewność).

Po 3 - nie napisałeś najważniejszych rzeczy - jak długo to piwo fermentuje i w jakiej temperaturze, ile zadałeś drożdży i w jaki sposób to zrobiłeś?

Po 4 - jeżeli odfermentowało, to dajesz normalną ilość cukru do refermentacji, odpowiednią dla danego stylu, a nie jakąś minimalną.

 

 

tak masz rację, chodziło mi o s-04 sorry. Piwo jest już 3 tyg na burzliwej w temp 19-20 stopni. jeżeli chodzi o drożdze  S-04 zrobiłem rehydratyzację i dodałem do fermentora. Dzięki za odpowiedz.

[ThoriN]

W takim razie pewnie już wiele tam się nie zadzieje w tym fermentorze. Poczekaj 2-3 dni dla pewności, zmierz jeszcze raz Blg i jeśli stoi to butelkuj.

Jeżeli chcesz chmielić jeszcze to to na zimno, to nawet nie ma co czekać - zlewaj już teraz do innego wiadra. Generalnie w tak wysokiej temperaturze już dawno jest tam "po robocie". Na przyszłość warto fermentować nieco niżej (~17C), aby uzyskać czystszy profil (w American Stoucie estry raczej nie są specjalnie potrzebne).

[sasq]

Cześć wszystkim jestem tu nowy i nieco zielony 

 

Uwarzyłem sobie jako druga warkę (pierwszą z pełnym zacieraniem) American Wheat i nie mogę uwierzyć w sprawność ciut ponad 80%.   Możliwe to czy coś źle liczę?!

 

5,5kg zasypu dla 16l

Po wysładzaniu wyszło mi 21l 15blg co rozcieńczyłem do 22,5l i 14blg

[JackStyle]

Cześć wszystkim jestem tu nowy i nieco zielony

 

Uwarzyłem sobie jako druga warkę (pierwszą z pełnym zacieraniem) American Wheat i nie mogę uwierzyć w sprawność ciut ponad 80%. Możliwe to czy coś źle liczę?!

 

5,5kg zasypu dla 16l

Po wysładzaniu wyszło mi 21l 15blg co rozcieńczyłem do 22,5l i 14blg

Możliwe, nie ma tu nic dziwnego.

[udarr]

Jak się starzeją Wasze stouty? Ja swojego owsianego butelkowałem 2.11.15. Przechowywany pierwszy miesiąc w 18-19st.C i od tego momentu do dzisiaj jest to nieogrzewany strych więc temp. waha się obecnie 12-6st.C. Chodzi o to, że piwo mi cały ten czas nie smakowało, najpierw było mocno średnie a jakieś 2 tygodnie temu nawet nie mogłem dopić tak mnie umęczyło, spodziewałem się, że będzie w takim razie już tylko gorzej ale wczoraj stwierdziłem ku memu zaskoczeniu, że jest całkiem ok, co ciekawe, mój ojciec, który akurat wczoraj również je pił stwierdził to samo (wcześniej też miał z nim do czynienia i był jeszcze bardziej niezadowolony niż ja). Także ponad 2.5msc i piwo zaczyna smakować. Czy u Was też tyle to trwa? Ile wynosi optimum czasu dla stouta? Jeśli chodzi o podstawowe dane to zacieranie 70' 66-67st.C.,16blg, s-04, fermentacja 19-20st.C, start fermentacji po 4h, czas 3 tygodnie, bez cichej, zeszło do 5blg, vol co2 2.0. Rozumiem, że tego typu piwa z czasem mogą zyskiwać ale żeby taka poprawa w zaledwie 2tygodnie?

[Azizi1926]

Cześć wszystkim jestem tu nowy i nieco zielony

 

Uwarzyłem sobie jako druga warkę (pierwszą z pełnym zacieraniem) American Wheat i nie mogę uwierzyć w sprawność ciut ponad 80%. Możliwe to czy coś źle liczę?!

 

5,5kg zasypu dla 16l

Po wysładzaniu wyszło mi 21l 15blg co rozcieńczyłem do 22,5l i 14blg

To nie będzie 80%, tylko około 60%, czyli bez rewelacji.

[bart3q]

 

 

22,5l i 14blg

 

5,5kg zasypu

Mi wychodzi wg BS że to 76%, całkiem normalnie

[Azizi1926]

Nie wiem jak liczy BS, ale podejrzewam że po amerykańsku. Po polsku wychodzi 60%.

 

http://www.wiki.piwo.org/Obliczanie_wydajności_warzelni

[myszarafa]

Witam forumowiczów.

 

Wczoraj uwarzyłem hefeweizen'a (mam taką nadzieję). Coś się stało podczas gotowania brzeczki, jakieś błony się wytrąciły, nigdy czegoś takiego nie miałem możecie powiedzieć mi co to jest ?

 

Coś o warce:

Skład:

Słód pszeniczny 3,1kg

Słód pilzneński 1,8kg

Słód karmelowy jasny 0,3kg

 

Zacieranie:

20 min 44°C

60 min 67°C

10 min 74°C

 

Chmielenie (20g na 40 min, 10g na whirlpool)

Chmiel Hallertauer Tradition 30g

 

Dodałem drożdze FM 41 Gwoździe i banany.

 

Wyszło mi z tego 20l brzeczki o gęstości 12,9° plato.

 

Na zdjęciu zaznaczyłem o co chodzi.

Edytowane 25 Stycznia 2016 przez myszarafa

[kordas]

 

Witam forumowiczów.

 

Wczoraj uwarzyłem hefeweizen'a (mam taką nadzieję). Coś się stało podczas gotowania brzeczki, jakieś błony się wytrąciły, nigdy czegoś takiego nie miałem możecie powiedzieć mi co to jest ?

 

Coś o warce:

Skład:

Słód pszeniczny 3,1kg

Słód pilzneński 1,8kg

Słód karmelowy jasny 0,3kg

 

Zacieranie:

20 min 44°C

60 min 67°C

10 min 74°C

 

Chmielenie (20g na 40 min, 10g na whirlpool)

Chmiel Hallertauer Tradition 30g

 

Dodałem drożdze FM 41 Gwoździe i banany.

 

Wyszło mi z tego 20l brzeczki o gęstości 12,9° plato.

 

Na zdjęciu zaznaczyłem o co chodzi.

 

Rozumiem, że to są takie białe pływające farfocle podczas gotowania?

Przełom, zupełnie normalne, akurat pszenica jest bogatsza w białka i przełom w wypadku piw na takich słodach jest dużo bardziej obfity, czasami potrafią się tworzyć prawdziwe "kluchy".

[myszarafa]

To mnie uspokoiłeś

No nic tylko czekać aż przefermentuje i będzie pyszny pszeniczniak ;]

[Mr_Kasztan]

Panowie mam głupie pytanie odnośnie wysładzania. Robiłem w sobotę moją 15 warkę (wszystkie ze słodów) i po raz pierwszy miałem następującą  sytuację.

Zasyp:

3kg Marris Otter (sam śrutowałem)

250g Krystal 100 EBC (ześrutowany w sklepie)

 

Chciałem otrzymać końcowo 21L 9BLG, wyszło 19L 11.5BLG. Wysładzałem ciągle do 2BLG (wszystko mierzone refraktometrem) i tu mam problem. Zawsze miałem jakieś 4 litry więcej niż to co chciałem uzyskać akurat na gotowanie i do odparowania. Teraz musiałem dolewać sporo wody bo cały cukier ze słodu wypłukał mi się "za szybko". Do tego dolałem za mało wody bo nie przewidziałem, że aż tyle odparuje i mam trochę mocniejsze niż planowałem. Czy ja coś zrobiłem źle, czy wręcz odwrotnie - po raz pierwszy dobrze? Chodzi mi o to, czy wy też musicie dolewać kranówy do gotowania i czy to normalne?

P.S. Do wody do wysładzania poszło 2 ml kwasu mlekowego.

[Dr2]

 

 

Wysładzałem ciągle do 2BLG

Pomyśl skąd i po co jest te 2Blg?

Przecież nie możesz tak samo traktować zacieru dla piwa 24Blg i 9Blg

Myślę, że szybko sam złapiesz dlaczego Ci brakło brzeczki i była za gęsta

[Mr_Kasztan]

A to nie jest tak, że poniżej 2 BLG wypłukują się garbniki i jest blee?

[Dr2]

 

 

A to nie jest tak, że poniżej 2 BLG wypłukują się garbniki

i wierzysz, że do 2Blg się nie wypłukują, a poniżej już tak?

Ja myślę, że to nie działa zero-jedynkowo,

 

ale ja się nie znam,

ja tylko lubię dobre piwo

[Mr_Kasztan]

Nie wiem w co mam wierzyć Być może bezwiednie powtarzam to, czego nauczyłem się od mojego nauczyciela z Uniwersytetu Jutuba prof. dr hab. Tomasza K.

 

Liczę jednak na to, że ktoś kto ma ponad sto warek więcej ode mnie trochę mnie naprostuje. Niektórzy na forum wysładzają do 4 BLG, a spotkałem się nawet z postem, że do 6 BLG.

 

Dr2 rozumiem więc, że to na jakim poziomie kończę wysładzanie zależy od zakładanego BLG? Przy grodziszu mogę kończyć przy 1BLG?

[profik]

Przy gęstych brzeczkach i dużym zasypie proces wysładzania trwa dużo dłużej i łatwiej wypłukac więcej garbników i tanin stąd proces wysładzania zakończył bym wczesniej.

Edytowane 25 Stycznia 2016 przez profik

[Oskaliber]

To nie jest żaden mit, wysładzanie do niskich wartości faktycznie często kończy się mocno taninowym piwem. Ale czy to będzie 1 czy 2 czy 3blg to nikt Ci dokładnie nie powie, dlatego przyjmuje się pewne bezpieczne granice.

[Dr2]

 

 

rozumiem więc, że to na jakim poziomie kończę wysładzanie zależy od zakładanego BLG?

Tak jak koledzy wyżej napisali, zależność nie jest taka prosta i regóły nie ma.

W uproszczeniu dużym możesz przyjąć, że im wyższe Blg zakładane dla brzeczki tym wyższe Blg przy, którym kończysz wysładzanie.

 

A może prościej nie "przejmować się" tym Blg i po prostu wysładzać "do objętości" kontrolując tylko gęstość brzeczki?

[Mr_Kasztan]

Tak was czytam i dochodzę do wniosku, że następnym razem jak "za szybko" wysłodzę to się nie będę przejmował, doleję kranówy i zgodzi mi się i objętość, i gęstość, i nie będzie tanin   Bardziej mnie tylko zaskoczył sam fakt, że miałem za mało zbyt ekstraktywnej brzeczki bo z reguły jest na odwót