Skocz do zawartości

Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony


gawo74

Rekomendowane odpowiedzi

20 minut temu, Gawron napisał:

Dokładnie. Gaz zebrał się w szyjce butelki, ale nie rozpuścił się jeszcze do końca w piwie. 

To by pasowało do moich odczuć smakowych. Gaz wizualnie niby wydobywał się już od samego spodu butelki, ale nie był odczuwalny w smaku. Czyli powstrzymać się na razie z otwieraniem i zgodnie z zasadami przenieść do chłodniejszego pomieszczenia za kilka dni ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Gawron napisał:

Tak.

To juz jutro jak  będzie 5 dzień po zabutelkowaniu. Jako ten niecierpliwy świeżak zapytam jeszcze, czy to normalne w miarę, że po takim czasie piwo jest puste w smaku i każdy na moim miejscu sądzi, że to niewypał? Stoi u mnie jeszcze puszka ekstraktu słodowego niechmielonego od Gozdawy i tylko czekam na impuls motywacji by zamówić już drugi brewkit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz dostales odpowiedz na to pytanie 2 tyg temu. Nie spodziewaj sie cudow po piwie 10 blg, ekstraktu podbitego czesciowo glukoza i niedochmielonego recznie. Jak nie chcesz na razie zacierac, to dorzuc troche wiecej kasy i zainwestuj w czyste ektrakty, zrob minimum 12 blg, chmiel samemu a gwarantuje ze zobaczysz roznice ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, luki161 napisał:

Juz dostales odpowiedz na to pytanie 2 tyg temu. Nie spodziewaj sie cudow po piwie 10 blg, ekstraktu podbitego czesciowo glukoza i niedochmielonego recznie. Jak nie chcesz na razie zacierac, to dorzuc troche wiecej kasy i zainwestuj w czyste ektrakty, zrob minimum 12 blg, chmiel samemu a gwarantuje ze zobaczysz roznice ;)

Miałem zakupiony czysty ekstrakt gozdawy przeznaczony na to piwo. Jednak zdecydowałem się w ostateczności na dodanie tego "polepszacza" . Miało nie być ogromnej róznicy więc chciałem ją przeznaczyć na drugi raz, który będzie wymagał mniej pytań od was. Zdaję sobie sprawę, ze jestem już dość "ciężki" więc niech czas teraz pokaże co się urodzi. Świat nas tak rzadko zaskakuję, niech to będzie niespodzianka "chlopczyk czy dziewcynka" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, advisorylyrics napisał:

czy to normalne w miarę, że po takim czasie piwo jest puste w smaku i każdy na moim miejscu sądzi, że to niewypał?

Tak jak kolega napisał. Dużo ciała nie spodziewaj sie w tym piwie. Cukier i glukoza odfarmentowują do zera i jedyne co dają to alkohol, ale zero smaku. Następne piwo rób z ekstraktów. Tam masz większe pole do popisu min. steeping i partial mash. Efekty będą lepsze. Zadbaj także o temperaturę fermentacji, bo ma ona duży wpływ na smak piwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po jakim czasie piwo górnej fermentacji o ekstrakcie 12blg w temperaturze 18C się już całkowicie nagazuje?
Nasze piwa są niepowtarzalneniby ten sam sprzęt,surowce,woda,drożdże itd,a za każdym razem wychodzi inaczej i wymaga indywidualnego podejścia.

Wysłane z mojego Redmi 4A przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, INTseed napisał:

Po jakim czasie piwo górnej fermentacji o ekstrakcie 12blg w temperaturze 18C się już całkowicie nagazuje?

tydzień / dwa, zależy w jakiej temperaturze refermentuje i ile dałeś cukru do refermentacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Us-05 rehydratyzowane w brzeczce rozcieńczonej woda w temp pokojowej. Ładnie zaczęły wtedy sobie działać tak ze w kubku miejsca nawet troche brakło. Blg 17 a temperatura nastawu 18/19°C. Zaniosłem do pomieszczenia z 15°C


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Hobbysta napisał:

Jak długo należy czekać, zanim zacznie się martwić, że piwo nie ma żadnych oznak pracy drożdży ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Suche czasem startują mi po 36 godz,po 48 godz myślę,że zacząłbym się martwić,po następnej dobie panikować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rehydratyzuje się w wodzie
Rehydratacja to proces odwrotny do suszenia, inaczej nawilżanie, uzupełnianie płynów. Na przykład moczenie wysuszonych owoców lub warzyw aby z powrotem były jędrne, lub uzupełnianie płynów w odwodnionym organizmie.


Brzeczka to w większości woda która rehytratyzuje drożdże. Jak ktoś nie ma nic do wniesienia do tematu to najlepiej niech się nie udziela zamiast szukać dziury w całym. Takie moje spostrzeżenie, bo na wszystkich forach jest dużo ludzi którzy zamiast coś wnosić do tematu czepiają się słówek, ortografii czy czegokolwiek czego można się przyczepić.

Wysłane z mojego SM-G901F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, blade1231 napisał:

Rehydratacja to proces odwrotny do suszenia, inaczej nawilżanie, uzupełnianie płynów. Na przykład moczenie wysuszonych owoców lub warzyw aby z powrotem były jędrne, lub uzupełnianie płynów w odwodnionym organizmie.


Brzeczka to w większości woda która rehytratyzuje drożdże. Jak ktoś nie ma nic do wniesienia do tematu to najlepiej niech się nie udziela zamiast szukać dziury w całym. Takie moje spostrzeżenie, bo na wszystkich forach jest dużo ludzi którzy zamiast coś wnosić do tematu czepiają się słówek, ortografii czy czegokolwiek czego można się przyczepić.

Wysłane z mojego SM-G901F przy użyciu Tapatalka
 

Podasz jakieś źródła swoich przekonań? Chętnie poczytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, blade1231 napisał:

Rehydratacja to proces odwrotny do suszenia, inaczej nawilżanie, uzupełnianie płynów. Na przykład moczenie wysuszonych owoców lub warzyw aby z powrotem były jędrne, lub uzupełnianie płynów w odwodnionym organizmie.


Brzeczka to w większości woda która rehytratyzuje drożdże. Jak ktoś nie ma nic do wniesienia do tematu to najlepiej niech się nie udziela zamiast szukać dziury w całym. Takie moje spostrzeżenie, bo na wszystkich forach jest dużo ludzi którzy zamiast coś wnosić do tematu czepiają się słówek, ortografii czy czegokolwiek czego można się przyczepić.

Wysłane z mojego SM-G901F przy użyciu Tapatalka
 

Rehydratuje się po to, żeby wysuszone drożdże mogły odbudować błonę komórkową i "decydować" co przez nią przepuszczają, a czego nie. W momencie gdy wrzucasz je od razu do brzeczki, wszystkie substancje przechodzą przez nieaktywną błonę, w tym te, które są dla komórek szkodliwe i zabijają je. Jeśli to wszystko jedno czy brzeczka czy woda, to czym rehydracja w brzeczce miała by się różnić od wrzucenia drożdży bezpośrednio do brzeczki? Przecież to to samo tylko w innej objętości. 

 

Tu masz przykładowe badanie: http://seanterrill.com/2011/04/01/dry-yeast-viability/ . Po rehydracji w brzeczce przeżyło 43% komórek, a w wodzie 75-79%. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.12.2017 o 06:16, Gawron napisał:

Tak jak kolega napisał. Dużo ciała nie spodziewaj sie w tym piwie. Cukier i glukoza odfarmentowują do zera i jedyne co dają to alkohol, ale zero smaku. Następne piwo rób z ekstraktów. Tam masz większe pole do popisu min. steeping i partial mash. Efekty będą lepsze. Zadbaj także o temperaturę fermentacji, bo ma ona duży wpływ na smak piwa.

Przeniosłem dziś (a właściwie wczoraj, bo jest noc) dwie skrzynki do piwnicy o temperaturze 16-17c. Póki co nic nie wybuchło, chociaż było kilka sytuacji gdy butelki zabrzęczały idąc po schodach.. wtedy czułem adrenaline jakbym niósł prawdziwe granaty :)

Edytowane przez advisorylyrics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.