Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony

[sobieslaw]

Godzinę temu, majlosz napisał:

W jaki sposób czujesz glukozę?

Jest mega słodko, aż gryzie w zęby. Tak samo miałem przy pierwszej warce, gdzie otworzyłem na próbę piwo po 4 dniach od zabutelkowania. Pozostałe piwa tego nie miały.

[Rafał z Łodzi]

1 hour ago, korzen16 said:

Ja postępuję podobnie - po wypici płuczę wodą i zatykam zużytym kapslem żeby się nić do środka nie dostało. Przed butelkowaniem wsypują 4g OXI do każdej butelki i zalewam wrzątkiem (wszystkie butelki) co ma je oczyścić z pozostałych osadów. Następnie do Star Sana i na choinkę. Póki co sprawdza się.

 

czyli zużywasz 160g oxi na czyszczenie butelek + jeszcze star san ? 

Powiem Ci, że dmuchasz na prawdę na zimno.

Ja mam taka myjkę automatyczna gdzie wlewam roztwór oxi i płucze nim każdą butelkę. Jak bym miał przeliczyć to wychodzi jakies 4g ale na wszystkie butelki  

[korzen16]

Nie używam OXI do dezyfekcji, a do czyszczenia butelek, dezynfekcja to dopiero Star San.

Kiedyś myłem butelki szczotką, ale mi się znudziło. Wolę OXI - samo się robi. 

 

[g_berger]

o kurka ale zachodu - ja po dezynfekcji środkiem i po obcieknięciu  pakuje 20 - 30 szt do piekarnika nastawiam 150 st z termoobiegiem 20 min i po temacie hehe. mam tylko problem z wyjęciem ich bo wylatują :D:D

[Ravage Trzy Baryłki]

Co do mycia butelek na początku strasznie to przezywałem. Ostatnio dobrze płuczę wodą gorącą z tabletką do zmywarki (nie pieni się, łatwo wypłukać spłukać) Potem ja już partia butelek została umyta, to myją przepłukuję piro. Zostawia one osad. Takie butelki zostawiam do wyschnięcia na choince, a następnie zatykam kratę folą spożywczą i lecą do piwnicy. Przed butelkowaniem płucze OXI na choinkę i po ocieknięciu - wyschnięciu -  lecą po piwo.

 

A czego tyczyło się zagadnienie mycia butelek bo nie moge sie doczytać

[sobieslaw]

4 godziny temu, Ravage miodosytnik napisał:

Co do mycia butelek na początku strasznie to przezywałem. Ostatnio dobrze płuczę wodą gorącą z tabletką do zmywarki (nie pieni się, łatwo wypłukać spłukać) Potem ja już partia butelek została umyta, to myją przepłukuję piro. Zostawia one osad. Takie butelki zostawiam do wyschnięcia na choince, a następnie zatykam kratę folą spożywczą i lecą do piwnicy. Przed butelkowaniem płucze OXI na choinkę i po ocieknięciu - wyschnięciu -  lecą po piwo.

 

A czego tyczyło się zagadnienie mycia butelek bo nie moge sie doczytać

Możliwość zabicia drożdży środkiem do dezynfekcji przez słabe płukanie i jako następstwo słaba lub brak refermentacji.

[burczas]

Ostatnio zapomniałem o piwie. Od maja leżało w wiadrze. Miesiac temu butelkowalem.  Też myślałem że się nie nagazuje odziwo jest dobre i nagazowane.  

  Butelki po wypiciu dobrze opłukane i do góry dnem do skrzynki. Potem tylko starsan i nie ma problemu. Chyba że na dnie jest jakis osad, to myję dokładniej. 

[Gruby.]

18 godzin temu, sobieslaw napisał:

A jak te butelki przechowujesz w skrzynkach? Nie dostaje się do nich kurz?

Normalnie w skrzynkę tylko że szyjka w dół. Nawet jeśli coś wleci to przed kolejnym użyciem zostanie wypłukane. 

Grunt by nie zapuścić butelek pleśnią, pyłek kurzu sie wyplucze.

[korzen16]

8 godzin temu, koncept napisał:

o kurka ale zachodu

Po rurce "bulkałce" to kolejny temat rzeka, gdzie ile piwowarów tyle metod i oczywiście każda jest najlepsza i jedyna słuszna. Najważniejsze, żeby nieć poczucie dobrze wykonanej roboty i spokojnie spać. 

[Gruby.]

1000 lat temu nie mieli piekarników i chemii a piwo warzyli! 

Jak to napisał korzeń, każdy ma jakieś tam sposoby, z płukaniem 20x, czy piekarnikiem, ale takie rzeczy daja efekty gdy butelki zaszły pleśnią. 

Bo w dobrze wypłukanej 3x butelce cóż może zostać, jeśli wcześniej była dobrze wymyta? Pyłek kurzu nie wgryzie sie w ściankę.

Trzeba sobie minimalizować czas jak i robociznę, a warzyc więcej i częściej - butelki nie będą miały szansy nawet zajść. (Chociaż byłoby to ciekawe, odkładamy butelkę na rok, a po roku pojawia sie obok 330 heheheh)

Gdybym miał za każdym razem butelki w piekarniku trzymać, to teoretycznie nawet by piekarnik nie nadążał stygnąć, a cóż z prądem??

[Ravage Trzy Baryłki]

4 godziny temu, sobieslaw napisał:

Możliwość zabicia drożdży środkiem do dezynfekcji przez słabe płukanie i jako następstwo słaba lub brak refermentacji.

 

W przypadku Piro czy OXI raczej nie widze zagrożenia. Piro musi być mocną dawka by zahamować drożdże. Czyli te 20 g na litr do odkażania raczej wątpie ze zaszkodzi. Zaś OXI wyparuje i tylko woda zostanie chyba ze ktos te resztki zostawił.

[sobieslaw]

8 minut temu, Ravage miodosytnik napisał:

 

W przypadku Piro czy OXI raczej nie widze zagrożenia. Piro musi być mocną dawka by zahamować drożdże. Czyli te 20 g na litr do odkażania raczej wątpie ze zaszkodzi. Zaś OXI wyparuje i tylko woda zostanie chyba ze ktos te resztki zostawił.

Też tak mi się wydaje, dlatego szukam innych przyczyn słabej refermentacji w pojedynczej butelce.

Edytowane 30 Października 2019 przez sobieslaw

[Ravage Trzy Baryłki]

moze zle rozmieszałes syrop z piwem. Tez w jednym piwie zauwazyłem ze mi wychodzi ono z butelki po otwarciu a w drugiej wszystko jak należy.

[sobieslaw]

Nie robiłem syropu, tylko sypiałem glukozę bezpośrednio do butelek. Może faktycznie np. w jednej butelce było trochę mniej, ale czuć ewidentnie, że jest dużo słodsze od pozostałych, czemu przypisałbym słabą refermentację.

[Juniorek]

Myje butelki nemoscanem Sepa deznfekuje OXI i starsan nigdy nie było problemów z angażowaniem, co do surowca to polecam jednak robić syrop niż  sypać z „miarki”

[g_berger]

a z innej beczki - tak mi przyszło do głowy: jak pakujesz do brzeczki chłodnice zanurzeniową to nie ma niebezpieczeństwa władowania do niej syfu? czy odkażacie chłodnice najpierw hehe jakoś sobie nie wyobrażam odkażania chłodnicy

[Gruby.]

3 minuty temu, koncept napisał:

a z innej beczki - tak mi przyszło do głowy: jak pakujesz do brzeczki chłodnice zanurzeniową to nie ma niebezpieczeństwa władowania do niej syfu? czy odkażacie chłodnice najpierw hehe jakoś sobie nie wyobrażam odkażania chłodnicy

Dobrze myjesz i wrzucasz na 5-10min do gotowania, żeby to co be wygrzać.

[g_berger]

W dniu 27.10.2019 o 20:58, koncept napisał:

kolejne pytanie: czy do piwa pod nazwą " JASNE PSZENICZNE CYTRUSOWE 12 BLG " i które jest opisane jako " lekkie i rześkie. Z dodatkiem skórek cytryn i pomarańczy" nadadzą się drożdże Fermentis SafAle WB-06? Pytam bo doczytałem że są one rekomendowane do do piw pszenicznych w stylu bawarskim: Hefeweizen, Dunkelweizen, Weizenbock, ale czy cytrusowych? Skład tego produktu to:

- ekstrakt słodowy jasny 1,7 kg
- ekstrakt słodowy pszeniczny 1,7 kg
- chmiel Hallertauer Tradition 30g,

= drożdże SafAle WB-06
- suszona skórka z pomarańczy 20g,
- curacao 20g,

 wracając do powyższego: czy to jest hafewaizen?chyba nie bo w klasycznym bawarskim nie ma cytrusów. no to w takim razie jak to to nazwać na etykiecie? już głupi jestem hehe

[sobieslaw]

Witbier?

[punix]

7 godzin temu, koncept napisał:

 wracając do powyższego: czy to jest hafewaizen?chyba nie bo w klasycznym bawarskim nie ma cytrusów. no to w takim razie jak to to nazwać na etykiecie? już głupi jestem hehe

 

Weizen z pomarańczą

 

6 godzin temu, sobieslaw napisał:

Witbier?

 

Niezbyt... Nie te drożdże i brak kolendry na początek.

[Paweł Gulski]

Cześć. Czekam (nie)cierpliwie aż poczta dostarczy mój taboret i przymierzam się do pierwszego piwka. Wybrałem na początek polskie ale z ekstraktu, mam 3,4 kg ekstraktu jasnego z WES, drożdże us 05 i chmiele marynka (7,8) i lubelski (4,5).  Zastanawiam się nad poziomem i sposobem chmielenia, czytając różne przepisy rozbieżności są dosyć spore. Wyliczyłem w PPPP, że jeżeli dam 15 g marynki na 60 minut, 30 g lubelskiego na 30 i 5 g lubelskiego na 5 minut uzyskam IBU 32,4 co ma dać średnią goryczkę. Niestety średnia goryczka to dla mnie pojęcie dość abstrakcyjne a wynik IBU to w ogóle czarna magia Czy ktoś z życzliwych kolegów mógłby to ocenić porównując wynik smakowo do Pilsnera Urquela (to jak dla mnie max akceptowalna goryczka :)). Jeżeli uważacie, że inny sposób chmielenia będzie korzystniejszy również chętnie przeczytam, jednak raczej bez zmiany surowca bo ten już jest zakupiony.

Edytowane 2 Listopada 2019 przez Paweł Gulski

[Jancewicz]

32 IBU na 11-12blg będzie dosyć wyraźnie wyczuwalna. Urquel ma z tego co pamiętam ok. 40 IBU. Ja bym dla siebie zrobił ok. 25 IBU. Możesz przesunąć część lubelskiego z 30 na 5-10 minut. Jak będziesz chodził po gotowaniu? 

[Paweł Gulski]

21 minut temu, Jancewicz napisał:

Jak będziesz chodził po gotowaniu? 

Kupiłem chłodnicę, mam nadzieję, że pójdzie szybko

[Pelasek]

Hej, przymierzam się do wymiany garnka emaliowanego na nierdzewny. Na co się przydaję kran w takim garnku? Jak później z utrzymanie czystości takiego kranu? 

[Wuuu]

Godzinę temu, Pelasek napisał:

Hej, przymierzam się do wymiany garnka emaliowanego na nierdzewny. Na co się przydaję kran w takim garnku? Jak później z utrzymanie czystości takiego kranu? 

 

Możesz zamontować np. hop stoper. Po gotowaniu spuszczasz brzeczkę kranem i masz świetną filtrację chmielin i białek.