Skocz do zawartości

Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony


gawo74

Rekomendowane odpowiedzi

Ile tego chmielu użyłeś? Dobrze przelewa się przez pończochę zawieszoną na wylocie wężyka, w niej zbiera się cały chmiel. Dobrze też 10min przed przelaniem zrobić tzw. Whirlpool. Czyli zamieszać energicznie brzeczkę czymś zdezynfekowanym, tworząc wir. Na dnie gara ułoży się wtedy stożek z chmielin co ułatwi przelanie bez zaciągania ich.(sorry za post pod postem)
Dzieki za odpowiedz :) Uzylem 28g Marynki i 28g Lubelskiego. A ponczoche trzeba jakos dezynfekowac? Edytowane przez ibrahim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupuję podkolanówki. Gotuję je jakieś 20min w dużej ilości wody, żeby pozbyć się farby. Potem przed każdym użyciem kąpiel w nadwęglanie.

Można też korzystać z różnych worków filtracyjnych.

Edytowane przez Gąska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukam i szukam a jakoś nie znajduję w pełni satysfakcjonującej odpowiedzi......

Uwarzyłem piwko - zwykły niemiecki lager, pod ręką miałem drożdże sypkie Gozdawa Czech Pilzner,

data ważności jeszcze ponad rok, elegancko hydratyzowałem je w odrobinie brzeczki, zaczęły normalnie pracować, dodałem je do fermentora

ok 21l, 12,5blg i ~25stopni w momencie zadania gęstwy,

zostawiłem na noc w temp pokojowej (piwo warzyłem w sobotę po południu) a rano bez efektu......

teraz minęło jakieś 40h i zaczynam się martwić

 

owszem pojawiła się delikatna piana na górze i nieco osadu na dole, odfermentowało do 11blg...

 

stąd pytanie, chłodzić fermentor i czekać jeszcze z tydzień czy kupić nowe drożdże i dodać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukam i szukam a jakoś nie znajduję w pełni satysfakcjonującej odpowiedzi......

W pierwszej chwili nawet chciałem udzielić odpowiedzi. Jednak ogrom braku wiedzy podstawowej, a przede wszystkim brak chęci dokształcenia się zniechęcił mnie skutecznie. Na wszystkie Twoje pytania bez żadnego problemu, w pięć minut, odpowiedzi znaleźć można. Wysil się minimalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więc szkoda, że nie każdy jest takim omnibusem i ma OGROM wiedzy podstawowej jak Ty

pewnie posiadłeś ją zaraz po urodzeniu i nie musiałeś się dokształcać

 

odpowiedź dostałem w lokalnym browarze,

piwowar pewnie nie był taki mądry jak Ty Jacenty ale nie każdy jest egoistą :)

 

 

btw. w pełni satysfakcjonującej a nie kilku zupełnie innych rad/teorii jakie można przeczytać na forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Pytanie mam odnoście czasu trwania fermentacji.

 

Może na przykładzie. 23 stycznia ruszyły drożdże (s-04) w moim coffee stoucie (14,5 blg początkowe). Nic nie dodaję na zimno, a na klarowności przy stoucie mi nie zależy (zresztą, to i tak u-s04, więc klarowne powinno być szybko). Minęło 10 dni "burzliwej" i zastanawiałem się w ogóle czy zlewać piwo na "cichą".

1) Jeśli tylko "burzliwa", to jak długo? (przypominam, że nie musi być klarowne, a na zimno nic nie daję) W teorii drożdże mogą zeżreć cukry w kilka dni i skończyć fermentację, więc na logikę, możnaby butelkować po np. 8-10 dniach.

 

Ostatecznie jednak dzisiaj przelałem piwo do drugiego wiadra.

2) Jeśli za 2-3 dni blg się nie zmieni, mogę butelkować? Czy 10+2+ 12 dni to nie będzie za krótko?

3) Czy podczas fermentacji odbywają się jeszcze jakieś ważne procesy, które wymagają czasu (oprócz najważniejszego - przerabiania cukrów na alko itd.)?

 

Macie, może jakiś artykuł, tekst, z którego mogę się dowiedzieć czegoś więcej o fermentacji? - z teoretycznych, jak i praktycznych rzeczy.

 

Z góry dziękuję za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem jakimś ekspertem, ale wiem, że po fermentacji drożdże muszą jeszcze po sobie posprzątać np. diacetyl. W piwowarze wiosna 2014 był ciekawy artykuł, tu masz fragment:

http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2014/piwowar-14-21.pdf

Edytowane przez Gąska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biblia początkujących rzecze:

1:

W praktyce browarniczej często fermentacje dzieli się na dwie: fermentację burzliwą - do momentu opadnięcia piany, ok. 5-10 dni po której dekantujemy piwo do innego zbiornika, pozostawiając na dnie osady i większość drożdży; i fermentację cichą (ok. 2 tygodni) w czasie której piwo jeszcze nieco dofermentowuje i klaruje się.

Dekantacja i fermentacja cicha nie jest obowiązkowa, można całą fermentację przeprowadzić w jednym fermentorze, trwa ona wtedy 2-4 tygodnie.

2.

Jeżeli nie jesteś pewien czy już przelewać swoje piwo na klarowanie, to poczekaj kilka dni (2-4), po czym zmierz gęstość. Znowu poczekaj kilka dni (2-4) i ponownie zmierz gęstość. Jeżeli odczyty nie będą się różniły o więcej niż 1/4ºBlg, to możesz przelać piwo do klarowana. Jeżeli różnica będzie większa, to znów odczekaj kilka dni (2-4) i ponów pomiar. O ile zachowana została wystarczająca czystość w trakcie całego procesu to takie wydłużenie fermentacji w żaden sposób nie zaszkodzi piwu.

Od siebie dodam że fermentacja burzliwa - etap gdzie piwo bardzo intensywnie fermentuje. Nie ma określonego czasu jak długo taka fermentacja trwa.

Fermentacja cicha - piwo praktycznie skończyło już fermentację, zostaje niedużo (ok. 0.5 blg) do dokończenia fermentacji, przy okazji drożdże opadają na dno, piwo się klaruje drożdże dojadają diacetyl i inne rzeczy. Też nie ma określonego czasu tej fermentacji.

Może się zdarzyż że po 3 dniach będziesz miał piwo odfermentowane i klarowne, na swoje ryzyko możesz butelkować. Ale może być też tak że po miesiącu piwo dojada resztki cukru i jeszcze się nie sklarowało/drożdże nie opadły. Do każdego piwa trzeba indywidualnie podchodzić.

Ogólna zasada jest taka że jeśli przez 3 dni blg nie spada to można butelkować. Jedno jest pewne, dłuższe (np. 2-3 miesiace) poleżenie bez przelewania - butelkowania piwu zaszkodzi mniej niż za szybkie zabutelkowanie.

3. Tak. Tworzy się bukiet smakowo zapachowy piwa. Pod koniec fermentacji drożdże też redukują diacetyl, i pewnie kilka innych rzeczy też by się znalazło.

 

 

1) Jeśli tylko "burzliwa", to jak długo? (przypominam, że nie musi być klarowne, a na zimno nic nie daję) W teorii drożdże mogą zeżreć cukry w kilka dni i skończyć fermentację, więc na logikę, możnaby butelkować po np. 8-10 dniach.

A w praktyce mogą ale nie muszą.

 

Ja bym zostawił bez przelewania to piwo jeszcze na tydzień-dwa, i wtedy butelkował.

Edytowane przez bart3q
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój problem... Zamówiłem dwa worki ze Strzegomia - słód Pilzneński i Pale Ale. Na pewniaka wyciągam oba worki i kładę obok siebie. Spoglądam i widzę, że oba mają opis Pilzneński. Początkowo myślałem, że to sklep omyłkowo wysłał mi dwa słody pilzneńskie. Później dowiedziałem się, że Strzegom pakuje obecnie Pale Ale w worki z opisem Pilnzeński.

 

I teraz pytanie: macie jakiś pomysł jak odróżnić słód Pale Ale od Pilzneńskiego?

Edytowane przez PawelH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I teraz pytanie: macie jakiś pomysł jak odróżnić słód Pale Ale od Pilzneńskiego?

Tylko gdybam, bo nie miałem takiego problemu. Odmierzyłbym takie same ilości jednego i drugiego, zagotował w tej samej ilości wody, w tym samym czasie i porównał kolor. Na chłopski rozum wywar z pale ale powinien być ciemniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagotować? Mam rozumieć, że jakąś niewielką ilość słodu (powiedzmy 300 g) wrzucić do 1 litra wody i doprowadzić do wrzenia. Czy tak?

Nawet mniej chyba wystarczy.

EDIT;

Napisz co Ci wyszło, bo sam jestem ciekawy.

Edytowane przez Jacenty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym zapytał sprzedawcę - zawalił, to niech pomoże.

 

Sprzedawca nie zawalił... Opis dodatkowy był w kartonie. To ja na pewniaka wyciągałem worki i postawiłem obok siebie. Nie zwróciłem na to uwagi. Jedyną uwagę jaką mam do sprzedawcy to taka, że opis nie był na trwale przyczepiony do worka, a luzem leżał w kartonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam banalne pytanie dot dodawania cukru do refermentacji. Do tej pory dodawałem do każdej butelki natomiast chciałbym zrobić syrop i dodać do fermentatora bezpośrednio przed rozlewem. Mam jednak banalną wątpliwość jak to zrobić ponieważ logika mi podpowiada, że mogę:

1) dodać syrop i zamieszać całość ale obawiam się, że przy mieszaniu (nawet delikatnym) podniesie się to co opadło na dno i piwo będzie mętne

2) dodać bez mieszania ale to bez sensu, bo cukier się nie rozprowadzi równomiernie i będę miał w części butelek granaty a w części brak gazu.

 

Jak więc najlepiej/powinno się to robić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) dodać syrop i zamieszać całość ale obawiam się, że przy mieszaniu (nawet delikatnym) podniesie się to co opadło na dno i piwo będzie mętne

 

Przelać to co masz bez osadu do kolejnego fermentora. Do niego dodać syrop. Wymieszać (z umiarem!). Rozlać do butelek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.