Nazewnictwo piwa

[karczmarz]

Mi dałeś piwa bez etykiet!!! WTF

No tak... Przepraszam. Jak wpadniesz w Sierpniu, to nawet kegi będą mieć etykietę

[małe piwo]

jestem na początku piwowarskiej drogi więc zobaczę czy "przekleństwo 100 warki" do mnie przyjdzie nie mniej widzę, różnicę między moimi pierwszymi dwoma warkami. Pierwsza warka, wow, własne pierwsze piwo. Zawsze zostanie w pamięci tym bardziej, że było smaczne. Ale niezapomne uczucia oklejenia warki #2. Od razu inaczej to wyglądało. Wydaje mi się, że skoro w każdą warkę wkłada się tyle pracy. W odklejenie starych etykietek, umycie ich, samo warzenie piwa itd itd to można poświęcić jeszcze chwilę na wymyślenie nazwy (nawet powielonej) i obklejenie butelek. Taka ... troska o swojej dzieci mi się wydaję

[Qxa]

No właśnie odklejanie etykiet jest najgorszą z możliwych czynności.

[małe piwo]

No właśnie odklejanie etykiet jest najgorszą z możliwych czynności.

 

odklejanie po amerykanach jakiś etykietek to jest horror. albo ta cholerna moda na nalepki zamiast normalnego papieru

[zasada]

odklejanie po amerykanach jakiś etykietek to jest horror. albo ta cholerna moda na nalepki zamiast normalnego papieru

Naklejki to jeszcze można wrzątkiem od wewnątrz ogarnąć (BrewDog), ale bez zniszczenia Anderson Valley albo Flying Doga to już nie nada.

[wyvern]

Mam w domu jakieś niezniszczone FD

[Pan Trumienny]

Ja swoje piwa nazywam, robię im etykiety itp., tyle, że nigdy nie mam czasu ani chęci ich etykietować.

Każde piwo nosi imię jakiegoś filozofa - Schelling (weizen), Hume (bitter), Berkeley (stout), Hypatia (Pale ale) itd... Liczę, że przy następnej warce w końcu wydrukuje etykiety

[Jacenty]

Uświadomcie żółtodzioba czemu Wasze zacne piwa drodzy piwowarzy nie mają swoich własnych oryginalnych nazw ?

Skąd takie wnioski? Czapla biała, Czapla czerwona, Biały rubin, Jubileuszowa 50, to tylko kilka przykładów nazw jakie noszą moje piwa.

Edytowane 27 Czerwca 2013 przez Jacenty

[cml]

wszystkie nasze piwa mają nazwę i kolejne też będą miały - motyw psa przewija się w każdym

do każdego też jest oryginalna etykieta, która wraz z nazwą dodaje +1 do smaku

 

oklejam wszystkie nasze piwa - nie ma znaczenia czy dla siebie czy dla kogoś

[nikhil]

Zawsze robię etykiety , dzięki temu trochę zacząłem bawić się grafiką. Jest mi też miło wziąć do ręki butelkę z ładną obwolutą a nie z jakimś numerem na kapslu.

[Ben3dikT]

moja pierwsza warka jest na cichej a już mam wymyśloną nazwę i zrobioną etykiete wraz z logiem swojego browaru i pomysł na 10 etykiet w przód biorąc pod uwagę, że wiem co bede warzył

[hagar]

Ja nazywam swoje prostymi łatwo rozpoznawalnymi nazwami i przyznam że znajomi właśnie po nazwach je potem identyfikują i wspominają które im smakowały. Dzięki temu wiem co kto lubi :-)

[scooby_brew]

Ja po prostu nazywam piwa które często powtarzam i właściwie w kółko powtarzam ok.12 moich ulubionych receptur i dzisiaj dosyć rzadko "eksperymentuję".

 

Ponieważ piwa prawie zawsze keguję, po prostu wpisuje nazwę piw, które mam w danym momencie w kegeratorze kredą na tablicy. Na ścianie baru wieszam też powiękrzone etykiety moich piw w ramkach, obok kupnych obrazków piw "komercyjnych" typu Guinness, etc.

 

 

 

 

 

 

Czasami gdy dane piwo jest klonem piwa "komercyjnego", wymyślam nazwę w jakiś sposób przypominającą nazwę oryginału. Np. klon piwa Moose Drool Brown Ale nazywam "Dog Drool", Two Hearted Ale zmieniło się w "Two Of Hearts Ale".

 

 

 

 

 

 

Ponieważ jestem fanem Gwiezdnych Wojen niektóre piwa mają nazwy typu Drunken Jedi, Death Star, Darth Vader.

 

 

 

 

 

 

Inne nazwy pochodzą z muzyki np. Strange Brew, Grateful Dead Guy Ale.

Edytowane 27 Czerwca 2013 przez scooby_brew

[azbest]

Ja mam dopiero 4 warki za sobą i chyba do etykiet przykładam się bardziej niż do warzenia Trzeba się ogarnąć

[mat]

Dla mnie wymyślanie etykiet i nazwy dla piwa to część zabawy, jaką bez wątpienia jest browarnictwo domowe . Bynajmniej tak jest w moim przypadku. Ostatnio popełniłem nową etykietę dla drugiej warki, troszkę z sympatii (bez skojarzeń proszę)

 

 

Edytowane 28 Czerwca 2013 przez mathew

[KosciaK]

Bynajmniej tak jest w moim przypadku.

 

To jest, czy nie jest, bo się już pogubiłem...

bynajmniej ≠ przynajmniej

 

Piwo rozdawane etykietę mieć powinno, oznaczenia na kapslu zazwyczaj zrozumiałe są tylko dla kapslującego. No i trzeba jeszcze pamiętać, że obdarowywani piwem często nie są piwnymi freakami i skrót nazw stylu niewiele im mów.

[mat]

Przepraszam, powinno być "przynajmniej". Dobrze, że ktoś dba o to, aby na forum panował ład i porządek pod względem poprawnej polszczyzny

[korzen16]

obdarowywani piwem często nie są piwnymi freakami i skrót nazw stylu niewiele im mów

Więc zaczęli mnie pytać dlaczego taka nazw i co oznacza. Wniosek jest taki, że umieszczanie etykiet jest edukacyjne, bez względu na ty czy piwo ma swoją własną oryginalną nazwę, czy jedynie nazwę stylu.

[mat]

obdarowywani piwem często nie są piwnymi freakami i skrót nazw stylu niewiele im mów

Więc zaczęli mnie pytać dlaczego taka nazw i co oznacza. Wniosek jest taki, że umieszczanie etykiet jest edukacyjne, bez względu na ty czy piwo ma swoją własną oryginalną nazwę, czy jedynie nazwę stylu.

 

Dokładnie.

[wyvern]

Mi się od jakiegoś czasu nie chce już etykietować.

Pierwsza etykieta jest w moim avatarze, dalej używałem tabelki "etykiety ekspresowe". Nazwy zaczęły się pojawiać od kiedy kolega o ksywie Gacek rzekomo miał problemy jelitowe po moim piwie, przez co następną warkę nazwaliśmy "Gacka Kiszka". I się zaczęła kuchnia czarownicy - oko traszki, noga pająka itd. Z obrazków były tylko krawatki nawiązujące do nazw.

Aktualnie jest numer warki na kapslu a w zeszycie spis warek. Jak komuś coś daję to opowiadam o dawanym piwie po prostu.

[Quentin]

WOW - nie sądziłem , że niewinne pytanie przyszłego dopiero piwowara wywołą taką lawinę postów Cieszę się .

 

Zdania jak widać podzielone . Ja przyznam , że też uważam iż etykietowanie ( nie mam tu niestety talentu ) i nazewnictwo piwa to część bardzo kreatywnej zabawy jaką jest piwowarstwo .

 

Rozumiem tez tych którym się to znudziło lub nie przykładją się . W końcu każdy ma prawo do własnego zdania .

 

Ja na pewno zadbam o zeszyt z opisem , nie wiem czy poradzę sobie z etykietami . Problem mam taki , że nie wiem , czy nazwę którą sobie wymarzyłem dać na nazwę browaru czy na nazwę pierwszego piwa . Ale bardziej pasuje na piwo niż browar . Zobaczę .

Zestaw z BA już przyszedł ( mówię nieoficjalnie , bo to prezent na najtrudniejsze , 40 urodziny od Żony )

I pozwoli mi dopiero wtedy warzyć . Więc piwowarem będę dopiero po czterdziestce Na szczęście(?) to już niebawem .

[Kibi]

Mój piwowarski Guru, Kentaki pomimo przekroczenia stu dwudziestu warek nadal je nazywa i etykietuje.

Przy tym nazwy i projekty graficzne są równie kreatywne jak receptury piw.

Kto widział jego etykiety, wie o czym mówię.

Tym którzy nie widzieli musi wystarczyć kilka nazw, bo grafiki nie będę opisywał:

"Pa-ta-taj", "Jasiek smaży", "Chmielbardowanie", "Ino sykło", czy "Spocony oddech smolarza" to te, które w tej chwili przychodzą mi do głowy.

Nagrodzony w tym roku w Żywcu dymiony porter nazywa się chyba "Wyciągnij nogi", a wspaniały różany ejl z nutką chilli "Nie ma róży bez ognia"

Edytowane 29 Czerwca 2013 przez Kibi

[bzium1986]

Kiedyś nadawałem nazwy swoim piwom, ale gdy z etykiet ekspresowych przesiadłem się na bardziej profesjonalne, to z nazw zrezygnowałem. Wystarczy mi samo określenie stylu oraz parę cyferek.

 

Ja na pewno zadbam o zeszyt z opisem , nie wiem czy poradzę sobie z etykietami . Problem mam taki , że nie wiem , czy nazwę którą sobie wymarzyłem dać na nazwę browaru czy na nazwę pierwszego piwa . Ale bardziej pasuje na piwo niż browar .

Fajna etykieta cieszy oko, ale jeśli piwo jest marne, to ogólne wrażenie będzie negatywne. Za to dobre piwo bez etykiety zawsze zbierze pochwały i na ten szczegół mało kto zwróci uwagę.

W sumie, od momentu wprowadzenia rozbudowanych etykiet, jedyna różnica jest taka, że osoby obdarowywane moim piwem już nie pytają się: "czy to jest piwo?". Tylko piwne freaki potrafią długo oglądać etykietę, reszta co najwyżej sprawdza czy są w widocznym miejscu określone %...

[sejler]

scooby_brew twoje etykiety bardzo mmnie zainteresowały masz może więcej. Moja druga warka właśnie dojrzewa, jestem od niedawna na forum i miło zaskoczyło mnie że można nazwać swój browar.

[małe piwo]

reszta co najwyżej sprawdza czy są w widocznym miejscu określone %...

dlatego w ramach edukacji na przyszłych warkach planuję nie pisać tego faktu i odpowiadać dlaczego nie