cml Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 Odnośnie tzw. sensoryki, a więc wyczuwania smaków, aromatów, wad, zalet, etc, moim skromnym zdaniem są osoby, które się urodziły z taką zdolnością (i będzie ona się sprawdzała przy każdym napoju)-nazywajmy to talentem, predyspozycją, a inne choćby kurs skończyły nie dojdą nigdy do perfekcji, dlatego wszelkie kursy tego typu, sommelierskie winne czy dotyczące smakowania i analizowania whisky mijają się z celem. skąd ten predysponowany ma wiedzieć, że ma predyspozycje? powinien chociaż mieć odniesienie do wad jakich szukać - tego się może dowiedzieć na kursie... - albo kupić próbniki wad i prosić leszcza o odmierzenia mikro-strzykawkami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BuDeX Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 widziałem, że w pobliżu był Young's Bitter, które choć może ESB 100% nie jest, ale jest odnośnikiem do stylu, czyli słuszna droga i wtedy w jakimś stopniu taki konkurs ma sens, bo jest wzór i trunki konkursowe doń się przyrównuje W takim razie powinno się ogłaszać konkursy na klon konkretnego piwa, a nie na piwo w stylu takim, czy innym. Jesli faktycznie tak to wygląda to jest to trochę słabe. Pewnie, rozumiem, można mieć swoje ulubione pozycje, czy wyznaczniki, ale będąc sędzią porównywać piwo w stylu do jednego piwa to porażka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 To są tzw. piwa kalibracyjne, nie służą do bezpośrednio porównywania ale do "kalibracji" własnych kubków smakowych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 skąd ten predysponowany ma wiedzieć, że ma predyspozycje? Jeśli będzie się tym zajmował, więc całe życie degustował to i owo, to zda sobie sprawę, że coś potrafi i że mu wcale sztucznego kursu nie trzeba. W takim razie powinno się ogłaszać konkursy na klon konkretnego piwa, a nie na piwo w stylu takim, czy innym. Jesli faktycznie tak to wygląda to jest to trochę słabe. Pewnie, rozumiem, można mieć swoje ulubione pozycje, czy wyznaczniki, ale będąc sędzią porównywać piwo w stylu do jednego piwa to porażka. Z tego, co zaobserwowałem ogłasza się konkurs dot. konkretnego stylu, więc w nim mieszczą się różne piwa, które są wyznacznikami. Dlatego lepiej mieć taką pomoc niż ufać tylko literze BJCP. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 Jeżeli ktoś nie rozróżni na początku słodkiego, kwaśnego, gorzkiego i słonego w ilościach homeopatycznych to nie przechodzi dalej do kursu. Tak więc Bogi twoje wyobrażenie jak to wygląda jest mylne. W ocenianiu nie chodzi o to czy komuś smakuje wędzonka czy nie, to jest jakiś kolejny absurd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BuDeX Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 To są tzw. piwa kalibracyjne, nie służą do bezpośrednio porównywania ale do "kalibracji" własnych kubków smakowych. W takim razie ok. Zmyliło mnie to zdanie: bo jest wzór i trunki konkursowe doń się przyrównuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 Jeżeli ktoś nie rozróżni na początku słodkiego, kwaśnego, gorzkiego i słonego w ilościach homeopatycznych to nie przechodzi dalej do kursu. T Podstawowe smaki to nawet dziecko raczej zna, ja rozumiem predyspozycje jeśli ktoś jest w stanie rozpoznać jakie przyprawy zostały zastosowane, czy cukier np. w winie jest naturalny czy dodany, czy wiek ziół wydobył takie niuanse czy inne, jest w stanie oszacować wiek trunku, moc itd, itd. No wie, że są różne rodzaje i słodyczy i goryczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 Przestań wymyślać niestworzone historie. Co mają dzieci i ich znajomośc smaków? O czym ty w ogóle gadasz. Dostajesz 10 próbek wody,w których są jakieś smaki, LEDWO WYCZUWALNE. Jak nie wskażesz prawidłowo gdzie co jest, dostajesz z powrotem kasę i jedziesz do domu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 Nawet jak smak jest ledwo wyczuwalny, to jest wyczuwalny jako nuta albo mgiełka, jeśli za pierwszym razem go nie ma, to znaczy że powinien wyjść za drugim razem umiejscowiony między nutą dolną, a finiszem. Jeśli te smaki są konkretne, tzn. gorycz np. destylatu goryczki, słodycz maceratu lukrecji, słoność mineralna, kwaśność soku/olejku z limonki to jest co zgadywać, ale jeśli tylko określić podstawowe rzeczy, które dzieci z przedszkola wiedzą-tzn. to jest słodkie, to jest gorzkie, to jest kwaśne, a to jest słone, to przepraszam bardzo, ale co to za test? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 ręce opadają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 .... ale jeśli tylko określić podstawowe rzeczy, które dzieci z przedszkola wiedzą-tzn. to jest słodkie, to jest gorzkie, to jest kwaśne, a to jest słone, to przepraszam bardzo, ale co to za test Przed kursem sędziowskim organizowanych przez PSPD przechodzi się test na tzw. "daltonizm smakowy", nie rozpoznanie podstawowych smaków dyskwalifikuje do uczestnictwa w kursie. kamil80 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 Bogi, chciej sam się czegoś dowiedzieć. Zapoznaj się z Polską Normą na ten temat. Dam dostaniesz wszystkie odpowiedzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kilis Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 (edytowane) ręce opadają Opadają, Bogi, każdy rozpozna łyżkę cukru czy soli w litrze wody, ale 2 gramy już nie. Jeśli tego nie umiesz to w mieszaninie wogóle nie będziesz miał szans tego wykryć. Wogóle żeby nauczyć się cokolwiek oceniać to trzeba mieć porównanie. Trzeba wypić setki piw, win itp. Smaki, zapachy, wygląd się zapamiętuje/koduje w głowie. Na to trzeba lat i zdrowej wątroby . Żaden kurs tego nie zastąpi, on może jedynie tę wiedzę uporządkować i opisać. Sędziowanie to umiejętność opisania danego produktu na podstawie doświadczeń, zgodnie z jakimiś kryteriami konkursowymi. Edytowane 24 Października 2013 przez kilis Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 (edytowane) Dlatego piszę, że są osoby mające predyspozycje-naturalne, wrodzone i ich nie mające, i te pierwsze kursu nie potrzebują, bo latami się zajmują właśnie kosztowaniem piw, win, miodów, alkoholi i również z wiekiem im się to wszystko ładnie układa. No właśnie doświadczenie jest tutaj potrzebne, a nie trzymanie się papieru lub oparcie o kursiki-na których może coś tam zostało pokazane/przekazane, ale doświadczenia nie zastąpi. Edytowane 24 Października 2013 przez Bogi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 Skąd wiesz czy ci się układa poprawnie? No skąd? Negujesz pracę setek laborantów, bo latami nie pili w domu alkoholi? Negujesz wytyczne w Polskich Normach? Tak, wiemy już, że jesteś piękny i wspaniały a wszyscy inni to idioci. Ale naprawdę daj sobie spokój. Nie jesteś pępkiem świata. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 A stąd wiem Szanowny Panie Ekspercie od Siedmiu Boleści, że zajmuję się tym kilkanaście długich lat i nie ufam żadnym normom, ani jakimś magisterkom/inżynierkom, tylko mojemu gardłu i nosowi i recenzowałem masę różnych rzeczy, oceniałem najmniejsze niuanse (zwłaszcza wiek, ale też wady, jakie mogły wyniknąć już podczas fermentacji czy destylacji, a nawet starzenia), a procent alkoholu jestem w stanie stwierdzić do 0.5%, więc może nie wyjeżdżaj mi tu wycieczkami osobistymi, bo ja nic nie pisałem jak wyglądam (jakby trudno było sprawdzić) czy jaki jestem, tylko przyjmij do wiadomości, że są ludzie, którzy kursów nie potrzebują i ta nachalna propaganda kursowa też wcale dobrze nie świadczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 Bogi, ale takie kursy są przydatne. Nie każdy rozróżnia cechy trunków (w tym przypadku piw). Ja, jako osoba dopiero zaczynająca smakować piwa, z chęcią poznałbym jak smakuje/pachnie diacetyl, dms, różne inne aromaty i cechy piw. Pozwoli mi to później trafniej oceniać i nazywać to co odczuwam, bo na razie jestem w stanie powiedzieć o piwie tylko że jest dobre lub złe. W programie szkolenia na początku masz "Kwalifikacja sensoryczna uczestników • próby na podstawowe smaki – roztwory wodne • ewentualne wykluczenie daltonistów smakowych z refundacją wpisowego". Dopiero po tym wykłady i zajęcia praktyczne "Typowe wady smakowo-zapachowe piwa (roztwory wodne)". Osoba po takim szkoleniu na pewno będzie bardziej świadoma swoich odczuć podczas degustacji piw. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 od 10 minuty 38 sek. http://tnij.org/3cro Taki jest mój komentarz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e-prezes Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 hehe... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 procent alkoholu jestem w stanie stwierdzić do 0.5% Trochę nie chce mi się wierzyć, bo piłem piwa co miały 10% a smakowały jakby miały max 6-7% i w drugą stronę też ale może rzeczywiście masz talent do określania alkoholu w trunku. Jak będziesz na Birofilii za rok (ja pewnie będę, jak los da), z chęcią mały teścik bym Ci zrobił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 (edytowane) bo na razie jestem w stanie powiedzieć o piwie tylko że jest dobre lub złe. I to jest najszczersze odczucie i recenzja. @kantor: nie ma sprawy. Najłatwiej jest to w winach, najtrudniej w alkoholach mocnych, niemniej jednak, jest to wykonalne, ale wymaga po prostu ćwiczeń. Moc i jaki z tego wynika smak determinują takie kwestie jak: natężenie, oleistość, gęstość, odparowanie, utlenienie, czy choćby temperatura. Edytowane 24 Października 2013 przez Bogi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cml Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 od 10 minuty 38 sek. http://tnij.org/3cro jacer - prawoklik na filmie - kopiuj url od bieżącego momentu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 @kantor: nie ma sprawy. Najłatwiej jest to w winach, najtrudniej w alkoholach mocnych, niemniej jednak, jest to wykonalne, ale wymaga po prostu ćwiczeń. Moc i jaki z tego wynika smak determinują takie kwestie jak: natężenie, oleistość, gęstość, odparowanie, utlenienie, czy choćby temperatura. Myślałem że piszesz o piwach. Wiem że wiele rzeczy determinuję dlatego wg mnie określenie alk. w piwie do 0,5% nie jest proste, zwłaszcza jak nie dostaniesz żadnych informacji pobocznych oprócz próbki piwa. Birofilia, tylko piwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
banita12 Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 a piwo się zalicza do win czy do alkoholu ? Bo My tu cały czas rozmawiamy o kursach sensorycznych dla sędziów piwnych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bogi Opublikowano 24 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2013 Myślałem że piszesz o piwach. Wiem że wiele rzeczy determinuję dlatego wg mnie określenie alk. w piwie do 0,5% nie jest proste, zwłaszcza jak nie dostaniesz żadnych informacji pobocznych oprócz próbki piwa. Birofilia, tylko piwa Ogólnie, o piwach m.in. Proste nigdy nie jest, ale ile przyjemności jak błąd jest niewielki? Ja piwo zaliczam do piwa, napojów higienicznych, wino to wino, a alkohol to alkohol. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się