Maryush Opublikowano 14 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2009 Można i tak i tak. Robiąc rehydratację będą miały łatwiejszy start. A ja robię jeszcze inaczej. W czasie filtracji odbieram około 250ml filtratu (około 5-6°Blg ), doprowadzam do wrzenia, czekam aż wystygnie do około 20-23°C i w tym rozrabiam drożdże intensywnie mieszając (napowietrzanie) co kilka minut. W tym czasie trwa chmielenie i chłodzenie brzeczki.. Zauważyłem że tak przygotowane drożdże startują jeszcze szybciej niż po rehydratacji w wodzie.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flood Opublikowano 14 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2009 Ponieważ siateczki mi się jakoś szybko rozlazły - używam teraz antygwałtek. Dla niewtajemniczonych - podkolanówki damskie - czyli krótkie pończochy. pzdr flood Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 14 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2009 (edytowane) Poczytaj troche na forum o warzeniu piwa. Twoje pisanie to dziecinada. Zaraz napiszesz - zrobiłem kupkę mam sie podetrzeć lewą czy prawą ręką? Chłopie, albo weż się za warzenie z sercem, albo daj sobie spokój na zawsze. I nam też wtedy dasz spokój. Koleżanki i koledzy odpowiadają Ci na Twoje niezbyt mądre pytania i za to należy im sie szcunek. Żegnam JK Oczywiście to kieruję do MOJRZESZA. Edytowane 14 Czerwca 2009 przez wena Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 14 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2009 Czy wszystkie suche drożdże trzeba najpierw rozrobić? Na mioch pisze żeby sypać prosto do brzeczki więc mam rozrobić czy sypać? Zdecydowanie lepiej jest je najpierw zrehydratyzować w przegotowanej, i wystudzonej kranówce. W wodzie mają szanse dojść do siebie i zacząć kontrolować co przechodzi przez ich błony komórkowe, w brzeczce przez ich wysuszone błony przenikają związki potencjalnie toksyczne dla drożdży i duża ich część ginie. Instrukcje pomijają rehydratację, bo jest to dodatkowa możliwośc infekcji, a w saszetce jest pewien nadmiar drożdży, tak, ze część z nich mozna spisać na straty. Więc może za pierwszym razem nie rób rehydratacji, ale miej na uwadze, ze nie jest to dobra praktyka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maryush Opublikowano 14 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2009 Zdecydowanie lepiej jest je najpierw zrehydratyzować w przegotowanej, i wystudzonej kranówce. W wodzie mają szanse dojść do siebie i zacząć kontrolować co przechodzi przez ich błony komórkowe, w brzeczce przez ich wysuszone błony przenikają związki potencjalnie toksyczne dla drożdży i duża ich część ginie. Hmm.. jeśli Twoja teoria jest słuszna, to moja praktyka jest trochę nie teges.. Ale muszę przyznać, że czasem robiłem tak jak opisałem powyżej, wsypując tylko pół saszetki, a resztę zostawiałem na później.. No i startowały bez problemów:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 15 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2009 Prośba do wszystkich rozmówców w tym wątku. Mojrzesz został ukarany banem na cały weekend i myślę, że miał czas do namysłu. Wrócił na forum, więc głęboko wierzę, że można już skupić się na piwowarstwie. Dajmy spokój potyczkom słownym, albo zamykam wątek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mojrzesz Opublikowano 15 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2009 (edytowane) Narazie sprawa ma się tek: Warzyłem wczoraj z zacieraniem z przepisu: (przeniesione do nowego artykułu - http://www.wiki.piwo.org/index.php/Warka_z_procesem_zacierania_s%C5%82odu ) elroy Jedyne co zmieniłem to wysładzałem do 25 litrów bo podejżewałem że troche mi odparuje przy chmieleniu (mam dużą powierzchnie parowania bo jedyny spory garnek jaki udało mi się załatwić ma 74 litry) i tak się przeliczyłem bo po chmieleniu zostało mi 16 litrów i musiałem dolewać wrzątek Słód Maris Otter Chmiel (w antygwałtkach) Bravo 13.5% - 40g na 60min Williamette 4.4% - 10g 15min Drożdże Muntons - Premium Gold (sypałem prosto na brzeczke bez rehydracji) Stan obecny: gruba piana w fermentatorze Dzięki wszystkim za pomoc Edytowane 15 Czerwca 2009 przez Mojrzesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 15 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2009 Jedyne co zmieniłem to wysładzałem do 25 litrów bo podejżewałem że troche mi odparuje przy chmieleniu (mam dużą powierzchnie parowania bo jedyny spory garnek jaki udało mi się załatwić ma 74 litry) i tak się przeliczyłem bo po chmieleniu zostało mi 16 litrów i musiałem dolewać wrzątek Lepszy za duży niż za mały. Gotowanie nie musi być bardzo intensywne - wystarczy, że na powierzchni pojawiają się jakieś wypukłości (rolling boil). Jeżeli i tak będzie za duże odparowanie - możesz garnek częściowo przykryć pokrywką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mojrzesz Opublikowano 15 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2009 Pokrywka to też problem, bo jej nie mam. Wczoraj przy zacieraniu jak robiłem przerwy to poprostu foliowałem gar folią kuchenną, ale wykminiłem że sobie zrobie dekiel (wytne ze sklejki poprostu). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 15 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2009 Chmiel (w antygwałtkach)Bravo 13.5% - 40g na 60min Sporo tego chmielu. Jeśli ma rzeczywiście 13,5% a-k, to nawet biorąc poprawkę na mniejsze wykorzystanie ze względu na siateczki, to i tak będzie to jakieś 50-70IBU. Przygotuj się na duuużą porcję goryczki... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 15 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2009 Mojrzesz ile słodu użyłeś i jaką gęstość brzeczki otrzymałeś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mojrzesz Opublikowano 15 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2009 4 kg , gęstość nieznana Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mojrzesz Opublikowano 1 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2009 Dziś butelkowałem (ale frajda:D), pachnie dobrze, smakuje jak wygazowane zwietrzałe piwo (tym się narazie nie przejmuje bo ponoć po leżakowaniu ma być lepiej), jest trochę mętne (jak sklepowe pszeniczniaki). Teraz pytanie czy piwo ma leżakować w pionie czy w poziomie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maryush Opublikowano 1 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2009 Teraz pytanie czy piwo ma leżakować w pionie czy w poziomie? Zdecydowanie w pionie. Wtedy drożdże i osady zbiorą się na dnie, a nie na ściance, i nie tak łatwo dostaną się do kufla przy przelewaniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Opublikowano 1 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2009 Maryush ma 100% racji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mojrzesz Opublikowano 21 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2009 (edytowane) Całkiem przyzwoite jasne ale mi wyszło..... .... radość z picia własnego piwa Bezcenna Edytowane 21 Lipca 2009 przez Mojrzesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 21 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2009 Gratuluje, udanego piwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 22 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2009 Cześć Całkiem przyzwoite jasne ale mi wyszło..... Mojrzesz jak wyszło dobre to więc myśl już o nastepnym! to niech leżakuje a następne niech już fermentuje nie wolno dopuścić do wyczerpania zapasów w piwniczce :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mojrzesz Opublikowano 22 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2009 Mojrzesz jak wyszło dobre to więc myśl już o nastepnym!to niech leżakuje a następne niech już fermentuje nie wolno dopuścić do wyczerpania zapasów w piwniczce Czołem Stout owsiany w fermentatorze a składniki na jakieś ciemniejsze ale na półce czekają na swoją kolej :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się