natrix Opublikowano 12 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2010 Ludzie! Nie straszcie! U znajomych nagle wysyp ciąż... czuję się wręcz osaczony... a tu perspektywa walki o "święty spokój" przed 22 lub spanie do przyzwoitej 8 rano... wiecie... młody żonkoś jestem i powoli dociera do mnie ogrom przedsięwzięcia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 12 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2010 Chyba się upiję z radości Zdrowy rozsądek wziął górę - umyłam trochę butelek, przelałam na cichą dwa piwa... wypiłam jedno... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 12 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2010 Ludzie! Nie straszcie! U znajomych nagle wysyp ciąż... czuję się wręcz osaczony... a tu perspektywa walki o "święty spokój" przed 22 lub spanie do przyzwoitej 8 rano... wiecie... młody żonkoś jestem i powoli dociera do mnie ogrom przedsięwzięcia Są śniegi wielkie to i ciąż wiele. A usypianie... Drobiazg wobec uciech serwowanych przez dziecko. Mamy to szczęście, że Weronika jest wesołym szkrabem. Dziś dzielnie zniosła 3 godziny wernisażu w muzeum... Wiesz... Dziecko Cię zaskoczy i nagle trochę Ci się przeprogramuje system Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anmar Opublikowano 13 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2010 Wiesz... Dziecko Cię zaskoczy i nagle trochę Ci się przeprogramuje system Co racja to racja, Panie Tomku, nie mniej jednak cieszymy się, że nasze dzieciaki wyrosły już dawno z etapu usypiania i wkroczyły w kolejne równie zaskakujące. Z dziećmi człowiek nie jest w stanie się nudzić, zapewnią rozrywkę na całe życie. Okres, w którym nasza (rodziców) obecność jest niezbędna bardzo szybko mija, o wszelakich uciążliwościach szybko się zapomina, a pamięta się chwile, w których byliśmy szczęśliwi. Ważne jest być razem kiedy młode pisklęta opuszczają nasze gniazdo i żeby ich brak nie spowodował pustki w naszym życiu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 15 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2010 A dziś jadąc do pracy o 9:10, moje operacyjne niebieskie uno zakończyło żywot w spotkaniu z oplem corsą wyjeżdżającą z osiedlowej drogi. Prędkość była dość mała (nie więcej niż 50km), ale siła zderzenia na tyle duża, że niestety kolega z którym jechałem został odwieziony do szpitala Tak więc obiecane Wam różne czynności na dzisiaj (a zwłaszcza: Czesowi, Kopyrowi, Browarzycielowi) przenoszę na jutro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 15 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2010 Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało coś poważnego! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 15 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2010 Nic się nie stresuj, masz alibi. Mam nadzieję, że nic się nie stało. Szyja aby nie boli? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admiro Opublikowano 15 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2010 50 km/h przy zderzeniu to wcale nie taka mała prędkość (wiem z doświadczenia, moja pierwsza fabia przy tej prędkości miała szkodę całkowitą), ale dobrze, że zdrowie nie ucierpiało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 15 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2010 Maluch przy tej prędkości ma maskę bagażnika owiniętą o silnik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 15 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2010 50 km/h przy zderzeniu to wcale nie taka mała prędkość (wiem z doświadczenia, moja pierwsza fabia przy tej prędkości miała szkodę całkowitą), ale dobrze, że zdrowie nie ucierpiało. Dodajmy, że to jest prędkość przy której wykonuje się crash testy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 15 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2010 Dzisiaj pierwszy dzień spędziłem w nowej pracy. Od dzisiaj pracuję w laboratorium medycznym. W końcu pierwsza poważna, społecznie lepiej widziana praca w życiu. Co prawda jako pracownik fizyczny mogłem zarobić więcej. Ale postanowiłem postawić rozwój zawodowy przed zarobkami. Liczę na to, że kiedyś to zaprocentuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyszek73 Opublikowano 15 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2010 makaron jeśli robisz to co lubisz to masz szczęście Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 15 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2010 makaron jeśli robisz to co lubisz to masz szczęście Niestety aż tak dobrze to nie jest Ale małymi kroczkami liczę,że dojdę do celu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 15 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2010 Ja swoją corsą zmasakrowałem cinkusia przy 80km/h - kasacja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cieplyl Opublikowano 15 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2010 U mnie osiągnąć 50 km/h się nie da. Zaspy na drodze mają z 20 cm. Swoją drogą to chyba dobrze, duch jedności się w narodzie obudził. Wszyscy wszystkich wypychają z zasp Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maryush Opublikowano 23 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2010 Ja swoją corsą zmasakrowałem cinkusia przy 80km/h - kasacja Kasacja Corsy czy Cienkusa ? Kiedyś ojcu (polonez 1500 '86) na czołówkę wyskoczył kolo maluchem. Maluch do kasacji, Polonez - nawet maska nietknięta. Naprawa (lampy + zderzak =200zł) Z kolegą kiedyś mieliśmy kraksę - rzuciło nas do rowu jego Ładą 1500. Trafiliśmy na karpę Wynik - lekko ugięty zderzak Kiedyś robili mocne samochody. Teraz byle "cmoknięcie" kosztuje kilkaset zł. .. sam plastik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 Ja swoją corsą zmasakrowałem cinkusia przy 80km/h - kasacja Kasacja Corsy czy Cienkusa ? Kiedyś ojcu (polonez 1500 '86) na czołówkę wyskoczył kolo maluchem. Maluch do kasacji' date=' Polonez - nawet maska nietknięta. Naprawa (lampy + zderzak =200zł) Z kolegą kiedyś mieliśmy kraksę - rzuciło nas do rowu jego Ładą 1500. Trafiliśmy na karpę Wynik - lekko ugięty zderzak Kiedyś robili mocne samochody. Teraz byle "cmoknięcie" kosztuje kilkaset zł. .. sam plastik [/quote'] I dlatego należy kochać stare samochody, bo po pierwsze są piękne, po drugie trwałe i niezawodne i co najważniejsze wierne - a mówię to Ja, właściciel Garbusa z 1971 r. 1300 i Mercedesa W 201 z 1986 r. 2.0 D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 24 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 Hura, hura, hura!!! Znów mam pracę Z tej okazji przefarbowałam się na fioletowo, a aby to uczcić otworzyłam oryginalnego Doppelbocka Weny z żywieckiego konkursu :beer: Pycha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 Hura, hura, hura!!! Znów mam pracę Gratuluję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 (edytowane) Hmmm a znacie może jakąś Organizację Pożytku Publicznego wartą wsparcia? Edytowane 24 Lutego 2010 przez Tomek-Pasieka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 Hura, hura, hura!!! Znów mam pracę Z tej okazji przefarbowałam się na fioletowo, a aby to uczcić otworzyłam oryginalnego Doppelbocka Weny z żywieckiego konkursu :beer: Pycha No DOROTKO to gratulacje. To ,że opiłaś ten sukces moim piwem to dla mnie wielki zaszczyt. Gdybym był bliżej to bym Cię osobiście uściskał. Ale co sie odwlecze to nie ....... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BaronVonZuk Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 VW garbus 1972, wersja meksykańska, 99,9% oryginał po pełnej renowacji, nie oryginalna jest skórzana biała tapicerka i fotele z zagłówkami dla bezpieczeństwa... Polonez 1500 LE 1985 od 1 właściciela czyli mojego ŚP dziadka, 64 tys przebiegu, całe swoje życie auto miało pokrowce na fotele więc tapicerka idealna 100% oryginał... Zbieram już od dłuższego czasu na Porsche 911 rok 1968 ale jeszcze troche... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BaronVonZuk Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 Gratulacje Doroto, a zdradź czy w naszej branży?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 VW garbus 1972, wersja meksykańska, 99,9% oryginał po pełnej renowacji, nie oryginalna jest skórzana biała tapicerka i fotele z zagłówkami dla bezpieczeństwa...Polonez 1500 LE 1985 od 1 właściciela czyli mojego ŚP dziadka, 64 tys przebiegu, całe swoje życie auto miało pokrowce na fotele więc tapicerka idealna 100% oryginał... Zbieram już od dłuższego czasu na Porsche 911 rok 1968 ale jeszcze troche... Czyli te dwa pierwsze już masz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BaronVonZuk Opublikowano 24 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2010 (edytowane) Czyli te dwa pierwsze już masz? Zgadza się,ale miłość do starych maszyn zaczęła się wcześniej niż posiadłem te auta i są one jakby substytutem dla Porsche... Polonez- tył napęd, garbus silnik typu boxer (chłodzony powietrzem) ;) Ojciec przymierza się do motocykla BMW R75 ale jakoś od 2-3 lat przymierzyć się nie może. Edytowane 24 Lutego 2010 przez BaronVonZuk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się