Skocz do zawartości

Mycie i Dezynfekcja. Najpopularniejsze środki chemiczne używane w piwowarstwie.


Undeath

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, advisorylyrics napisał:

Ten kranik który wrzuciłem do baniaka i wszystko zalalem kretem a później piro. Używam go zamiast wiader z kranikiem plastikowym. W sumie nie będę kupować nowego. Potraktuje go czymś do czyszczenia silników a przed użyciem wypale nad kuchenką i pogotuje jakiś czas 

To stal, czy miedź ? Raczej trudno pomylić...

Cytat

Przygotowywalem plastikowy pojemnik do rozlewu w którym umieściłem też metalowy kranik (chyba miedziany) i pierw po kąpieli

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, advisorylyrics napisał:

Ten kranik który wrzuciłem do baniaka i wszystko zalalem kretem a później piro. Używam go zamiast wiader z kranikiem plastikowym. W sumie nie będę kupować nowego. Potraktuje go czymś do czyszczenia silników a przed użyciem wypale nad kuchenką i pogotuje jakiś czas 

 

Daj spokój, popatrz się jeszcze raz na niego i się zastanów czy warto... oszczędzić 25-30 zł. Pomyśl o kolejnej warce którą trafi, dzięki tej oszczędności. On nadaje się już tylko do recyklingu. Kup sobie nowy zawór 3/8 gw>gz, nakrętkę 3/8 oraz uszczelkę silikonową i zamontuj. 

Znasz pewnie przysłowie o "oszczędzaniu" ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Radi_wroc napisał:

 

Daj spokój, popatrz się jeszcze raz na niego i się zastanów czy warto... oszczędzić 25-30 zł. Pomyśl o kolejnej warce którą trafi, dzięki tej oszczędności. On nadaje się już tylko do recyklingu. Kup sobie nowy zawór 3/8 gw>gz, nakrętkę 3/8 oraz uszczelkę silikonową i zamontuj. 

Znasz pewnie przysłowie o "oszczędzaniu" ?

 

Kiedyś na pewno kupię nowy. Nie wyglądał wcale lepiej podczas robienia warek, które wychodziły smaczne. Po dzisiejszej kąpieli w cytrynie i soli wygląda jak nie śmigany, ale rozumiem o czym piszesz? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.07.2019 o 07:19, dziedzicpruski napisał:

No ale jak chłodzisz,  przy odkrytej brzeczce, czy zatkany masz garnek ?, z tego co piszesz mam jakieś mieszadło i mieszasz w trakcie

Może tu jest przyczyna i na tym etapie sobie szczepisz florę łazienkową.

 

Słód  bym wykluczył, ewentualnie przetestuj na innym jak Cię to dręczy.

 

Chłodzę przy pół-zakrytym garnku: wystające mieszadło nie pozwala zakryć pokrywy na szczelnie. Co jakiś czas mieszam w kotle w celu szybszego schłodzenia: bez tego i przy zamkniętym garnku to chyba doba by była za mało, żeby te 20 L brzeczki ostudzić. Następnym razem spróbuję chłodzić bez mieszania. Zastosuje też ten patent z wężykiem i wodą. Dzięki wszystkim sugestie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, korek napisał:

Chłodzę przy pół-zakrytym garnku: wystające mieszadło nie pozwala zakryć pokrywy na szczelnie.

Jak już tam musisz robić to załóż na garnek jakiś worek foliowy czysty (na śmiecie np) ,jak masz uchylone nawet to przecież wpada tam cały zajzajer krążący w łazience w powietrzu.

a  najlepiej to kup chłodnicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakończyłem właśnie swoje pierwsze ługowanie. Na szczęście odbyło się bez jakiś ekscesów. Żadnego pryskania czy skwierczenia jak przy krecie. Użyłem 30g sody i ciepłej wody z kranu. Ług jednak nie poradził sobie z odplamnieniem plastiku po winie owocowym (dość starym. Moczenie 30min) ani z nalotem, który pozostał podczas dezynfekowania miedzianego kranika w piro. Pozostawiam ług w tym pojemniku do jutra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, advisorylyrics napisał:

Zakończyłem właśnie swoje pierwsze ługowanie. Na szczęście odbyło się bez jakiś ekscesów. Żadnego pryskania czy skwierczenia jak przy krecie. Użyłem 30g sody i ciepłej wody z kranu. Ług jednak nie poradził sobie z odplamnieniem plastiku po winie owocowym (dość starym. Moczenie 30min) ani z nalotem, który pozostał podczas dezynfekowania miedzianego kranika w piro. Pozostawiam ług w tym pojemniku do jutra

 

Czas czas czas. Ług czasem na mocne odbarwienia potrzebuje czasu. Jak to w chemii im wyższa temp. tym reakcje zachodzą szybciej jak roztwór jest chłodny jego czas mycia zachodzi dłużej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Undeath napisał:

 

Czas czas czas. Ług czasem na mocne odbarwienia potrzebuje czasu. Jak to w chemii im wyższa temp. tym reakcje zachodzą szybciej jak roztwór jest chłodny jego czas mycia zachodzi dłużej.

Godzina 00:19 osad pochodzący z miedzi wydaje się być niewidoczny. "czas czas czas"  wydaje się leczyć rany nie tylko z miłości ? 

Ps. Czy mogę śmiało ten ług dodać teraz do wiadra w którym już będę fermentował czy rozrobic nowy? (są w nim pewnie resztki osadów)

Edytowane przez advisorylyrics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, advisorylyrics napisał:

Godzina 00:19 osad pochodzący z miedzi wydaje się być niewidoczny. "czas czas czas"  wydaje się leczyć rany nie tylko z miłości ? 

Ps. Czy mogę śmiało ten ług dodać teraz do wiadra w którym już będę fermentował czy rozrobic nowy? (są w nim pewnie resztki osadów)

 

Spokojnie możesz, ja używam ług do momentu aż nie zmieni roztwór diametralnie koloru. W nim i tak nie ma prawa nic przetrwać bo wszystko jest "zmydlane".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.07.2019 o 08:11, Undeath napisał:

 

Spokojnie możesz, ja używam ług do momentu aż nie zmieni roztwór diametralnie koloru. W nim i tak nie ma prawa nic przetrwać bo wszystko jest "zmydlane".

Tak się upewnie jeszcze iż przypominam, to piwo które dziś warze to ma być mój nowy debiut po serii tych bez smaku..(albo to psychika, wczoraj nawet Warmińskie rewolucje miały dla mnie smak przynajmniej średni) 

NaOh oczyscilo po czasie jednak nawet ten dwu letni osad z owoców. Ług jest lekko zabarwiony, ale nie "diametralnie".  Śmiało mogę go zaplanować do fermentora? ?

Edytowane przez advisorylyrics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.07.2019 o 07:03, dziedzicpruski napisał:

Jak już tam musisz robić to załóż na garnek jakiś worek foliowy czysty (na śmiecie np) ,jak masz uchylone nawet to przecież wpada tam cały zajzajer krążący w łazience w powietrzu.

a  najlepiej to kup chłodnicę.

 

Mam chłodnicę! Zrobiłem sobie od razu na początku przygody. Muszę ją tylko z Polski przytargać.

 

Undeath: sprzęt się moczyłem przez dwa tygodnie w temperaturze 20+ stopni C, także chyba powinno mu tyle wystarczyć. Od czasu do czasu nim mocno wstrząsałem, żeby każde miejsce miało kontakt z ługiem. Jak się wkurzę, to cały sprzęt wymienię..

Edytowane przez korek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

To jest kret tylko ten na potasie (KOH) w płynie razem solą kuchenną... Tak technicznie nada się do mycia wiader, ale ta cena to kosmos. Za 25 kg NaOH dasz do 100 zł i wystarczy Ci to na 100 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Juniorek napisał:

Udało mi się to dostać kompletnie za darmo ;) Więc dlatego pytam

 

No to spokojnie do mycia używaj. Do dezynfekcji jednak polecam coś innego (Starsan, OXI, desprey, ClO2)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas ostatniej dezynfekcji zalałem, jak zawsze, czyściutki fermentor 4l roztworu starsanu i zostawiłem spienione na jakieś 20 min. Po otwarciu wieka poczułem dość nieprzyjemny zapach siarki? Jajek? Coś w ten deseń. Ss używam już od roku i nigdy wcześniej nie miałem takich atrakcji. Czy ktoś miał coś podobnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Juniorek napisał:

Aktualnie mam do mycia NaOH i ten Nemoscan Sepa, do dezynfekcji PIRO, OXI, i STARSAN, ClO2 nie używałem, ale chyba to co posiadam sie sprawdza ;)

 

Ale NaOH i ten Nemoscan ma identyczne właściwości. Polecam przeczytać artykuł z pierwszej strony - mają właściwości myjące i do przetrzebiania populacji mikrobów, natomiast są słabe do dezynfekcji.

 

2 godziny temu, Browar SKILL napisał:

Podczas ostatniej dezynfekcji zalałem, jak zawsze, czyściutki fermentor 4l roztworu starsanu i zostawiłem spienione na jakieś 20 min. Po otwarciu wieka poczułem dość nieprzyjemny zapach siarki? Jajek? Coś w ten deseń. Ss używam już od roku i nigdy wcześniej nie miałem takich atrakcji. Czy ktoś miał coś podobnego?

 

Kilka osób opisywało problem. Przyczyna jest dalej nie znana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Undeath napisał:

 

Ale NaOH i ten Nemoscan ma identyczne właściwości. Polecam przeczytać artykuł z pierwszej strony - mają właściwości myjące i do przetrzebiania populacji mikrobów, natomiast są słabe do dezynfekcji.

 

 

Kilka osób opisywało problem. Przyczyna jest dalej nie znana.

Ale że dalej ok, czy że całe opakowanie SS w kanał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Browar SKILL napisał:

Ale że dalej ok, czy że całe opakowanie SS w kanał?

 

Ludzie piszą, że używają dalej ale odrzuca ich ten zapach do piwa to nie przechodziło. Więc raczej używaj. Na rynku niedługo się zrobi posucha z Starsanem bo nie ma go w sprzedaży w Europie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.