WięcejIBUniżtalentu Opublikowano 12 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2014 (edytowane) Witam, bardzo zależało mi na użyciu wszystkich słodów, które zawarłem w recepturze. Będę bardzo wdzięczny jeżeli ktoś z was doradzi czy coś zmienić. Słody: Pale ale 3,5 kg Pilzneński 1,5 kg Carapils 0,3 kg Karmelowy ciemny 0,1 kg Czekoladowy 0,1 kg Barwiący 0,235 kg Chmiele: 60min - 30g Chinook 40min - 30g Centennial 20min - 30g Citra 10min - 20g Chinook 5min - 20 g Centennial 1min - 20 g Citra +na zimno 15g Centennial i 15g Citra Zacieranie 60min w temperaturze 66 stopni C. Słód karmelowy ciemny, czekoladowy i barwiący dodać dopiero podczas podgrzewania do mash out. Drożdże Safale US-05 Edytowane 12 Września 2014 przez WięcejIBUniżtalentu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepek84 Opublikowano 12 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2014 No bardziej będzie z tego Black IPA , niż american stout , ale wygląda nieźle. Chmiel przykryje praktycznie wszystko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amorph Opublikowano 12 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2014 Ja nie mam przekonania do takiego dodawania chmielu co pare minut do gotowania. Goryczke uzyskujesz podczas gotowania i optimum jest 60 min. Z kolei aromat tylko w chmieleniu na cichej. Wg mnie szkoda amerykańskich chmieli do gotowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malinowy Opublikowano 12 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2014 Ja nie mam przekonania do takiego dodawania chmielu co pare minut do gotowania. Goryczke uzyskujesz podczas gotowania i optimum jest 60 min. Z kolei aromat tylko w chmieleniu na cichej. Wg mnie szkoda amerykańskich chmieli do gotowania. Odejdę trochę od tematu ale ja na zimno chmielę tylko IPA a piwa, które mają mieć aromat chmielowy posiadają go. Musisz spróbować mojego blonda gdzie ostatnia porcja chmielu poszła na 10 minut a aromat jest bardzo mocny i przyjemny. Nie jestem przeciwnikiem chmielenia na zimno ale nie uważam, żeby je stosować do każdego piwa. Każdy powinien sam sprawdzić na własnej skórze i na własnym podniebieniu co mu smakuje i jakie chmielenie woli. Ja stwierdziłem, że aromat z gotowania jest dla mnie wystarczający. Wysłane z Nokii 3210 za pomocą kodów SMSowych Gawon 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawon Opublikowano 12 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2014 Panie Malinowy,masz punkciora ,ostatnio właśnie pisałem ,jakaś moda postępująca ,najpierw na dać chmielu ile się da że by tylko było zdatne do picia,teraz na chmielenie na zimno wszystkiego jak leci ,co do zasypu to pytają czy jest ok,czy za ciemne nie będzie albo coś,ale że chmiele w ch.. po za stylem to już nie istotne ,a później się dziwią że AIPA ma jak na swój styl słaby aromat Z kolei aromat tylko w chmieleniu na cichej. Wg mnie szkoda amerykańskich chmieli do gotowania. jak dla mnie bajki,aromat spokojnie bez chmielenia na cichej ,dawanie chmieli w środku gotowania daje smak,jak szkoda chmieli to się nie warzy ,różne chmiele dają różną goryczkę i mimo że się gotuje te 60 min zawsze zostaje z nich trochę smaku i aromatu jak wyobrażasz sobie single hop na amerykańskich chmielach ? też na goryczkę marynki dać ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wizi Opublikowano 13 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2014 Wracając do receptury to bez jęczmienia palonego i z taką ilością chmielu to stout z tego nie wyjdzie. Piwu będzie bliżej do Black IPA Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amorph Opublikowano 13 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2014 Zrobilem single hop single malt z pale ale i cascade. 60 min chmielenia w garze i tydzien na cichej. Wyszlo bardzo dobre i w smaku i w aromacie. Dlatego nie widze sensu wrzucania chmieli do garnka na kilka minut. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichalW Opublikowano 13 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2014 Dlatego nie widze sensu wrzucania chmieli do garnka na kilka minut. Ja bym jednak proponował poeksperymentować z różnymi schematami chmielenia. To otwiera oczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amorph Opublikowano 13 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2014 Trzeba by robic kilka identycznych zasypow pod rzad i zmieniac tylko sposob chmielenia zeby dojsc do jakichs wnioskow. Mi smakuja piwa chmielone w najprostszy sposob - raz na goryczke na 60 min i raz na cichej na 7 dni. Tylko jak to porownac? Skoro krotsze gotowanie da mniejsze IBU, ktore jest istotnym skladnikiem piwa. W jednym czasie mamy na forum tematy holdujace udziwnieniom a z drugiej strony SMaSH. Jak to pewnien wielki człowiek powiedział "Prostota jest szczytem wyrafinowania". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichalW Opublikowano 13 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2014 (edytowane) Identycznych nie, ale podobnych. Że taki schemat Ci smakuje to OK, ale inne schematy są błędne? Inny wielki człowiek powiedział: "Czysto logiczne rozumowanie nie da nam żadnej wiedzy o realnym świecie." Poza tym: "mniej książków, więcej piwa". Edytowane 13 Września 2014 przez MichalW Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amorph Opublikowano 13 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2014 Dla mnie liczy sie efekt koncowy :-). Jesli piwo o prostszym przepisie smakuje mi tak jak to zagmatwane to wybiore to prostsze. Nie mówie ze kilkustopniowe schematy sa bledne. Nie mam odpowiedniej wiedzy zeby porownywac oba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malinowy Opublikowano 13 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2014 Piszesz że: Nie mówie ze kilkustopniowe schematy sa bledne. Nie mam odpowiedniej wiedzy zeby porownywac oba. oraz wcześniej: Z kolei aromat tylko w chmieleniu na cichej. Wg mnie szkoda amerykańskich chmieli do gotowania. A może jednak warto wrzucić chmiel do gotowania niż bawić się później w odfiltrowywanie chmielu po cichej? Może jednak brak wiedzy powinien Cię zmobilizować do jej poszerzenia i spróbowania jednak, że istnieje inny świat. bart3q 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dr2 Opublikowano 13 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2014 Mi smakuja piwa chmielone w najprostszy sposob - raz na goryczke na 60 min i raz na cichej na 7 dni. Najprostszy? Może dla Ciebie to babranie się z chmielami po cichej jest proste, ale IMHO, chmielenie w trakcie gotowania lub chłodzenia jest zdecydowanie prostsze. Ja się jednak nie znam ja tylko lubię dobre piwo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 13 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2014 60 min chmielenia w garze i tydzien na cichej. Wyszlo bardzo dobre i w smaku i w aromacie. Dlatego nie widze sensu wrzucania chmieli do garnka na kilka minut. W smaku jest dobra chmielowość? Ostatnio piłem AIPA z Wąsosza, gdzie pisali że zdecydowaną większość chmieli wrzucili na zimno i aromat powalał ale w smaku było już słabo. Też pytanie jak będzie się starzeć i jaki będzie aromat po np 3 tygodniach. BTW Chmielenie w garze jest dużo prostsze, jak mógłbym osiągnąć efekt taki jaki daje chmielenie na zimno, bez tego chmielenia do od razu bym się na to zdecydował, jednak otwieranie, wrzucanie, oddzielanie to spora zabawa i zawsze coś zwiększa ryzyko infekcji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WięcejIBUniżtalentu Opublikowano 13 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Września 2014 Ciężko mi coś wywnioskować z tej dyskusji odnośnie chmielenia. Mam je zmienić? Jeśli tak to w jaki sposób? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WięcejIBUniżtalentu Opublikowano 13 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Września 2014 Ciężko mi coś wywnioskować z tej dyskusji odnośnie chmielenia. Mam je zmienić? Jeśli tak to w jaki sposób? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichalW Opublikowano 13 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2014 Chmielenie jest mniej więcej w porządku. Uwarz, jeżeli ci się spodoba schemat to powtórz, jeżeli nie będziesz zadowolony to popraw. IMHO jeżeli chcesz więcej aromatów chmielowych to przesuń chmiel na koniec gotowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kantor Opublikowano 13 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2014 To nie będzie raczej ortodoksyjny american stout, bardziej dobrze nachmielony robust porter ale pewnie wyjdzie wyśmienity Jak chcesz bardziej stylowego to odpuść chmielenie na zimno i sypnij jeszcze z 200-300g palonego jęczmienia, sprawdź też IBU w jakimś programie, nie wiem czy nie będzie zbyt wysokie, swoją goryczkę dodadzą też słody palone. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scooby_brew Opublikowano 13 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2014 (edytowane) Z zasypu to jest Porter a nie Stout, co nie znaczy że to będzie złe piwo, tylko zmień nazwę. Do stouta potrzebujesz jęczmień palony. Słody ciemne, karamelowe etc. daj na początku zacierania razem z podstawowym. W sprawie chmielenia: podoba mi się twoja oryginalna wersja, tzn coś w stylu piwa Gonzo z Flying Dog Brewery. W/g mnie chmielenie "tylko na goryczkę I na zimno" nie ma sensu, po co namęczyć się w dniu warzenia, wydać pieniądze na składniki I potem mieć piwo gorsze niż kupisz w sklepie zamiast uzyskać piwo lepsze w smaku? Chmielenie po środku I pod koniec gotowania doda ci smaku, posmaku, wrażenia w gębie, złożoności w smaku, aromatu, etc, etc. Edytowane 13 Września 2014 przez scooby_brew Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
santa Opublikowano 13 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2014 (edytowane) W/g mnie chmielenie "tylko na goryczkę I na zimno" nie ma sensu, po co namęczyć się w dniu warzenia, wydać pieniądze na składniki I potem mieć piwo gorsze niż kupisz w sklepie zamiast uzyskać piwo lepsze w smaku? Chmielenie po środku I pod koniec gotowania doda ci smaku, posmaku, wrażenia w gębie, złożoności w smaku, aromatu, etc, etc. Scooby, a jakie jest Twoje zdanie i doświadczenia w temacie chmielenia whirlpoolowego (hop stand)? Załóżmy, że w trakcie gotowania robimy tylko goryczkę, a smak i aromat przesuwamy do whrilpoola, z obniżoną lekko temperaturą. Edytowane 13 Września 2014 przez santa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawon Opublikowano 14 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2014 temperatura powinna być po niżej 80 C jak robisz whrilpoola nie wiem czemu tak mało osób daje chmiel na smak tak samo nie widzę problem z chmielinami po chmieleniu na zimno jeśli jest to granulat ,nic nie filtruję ,żadnych zmywaków ,skarpet czy innych pończoch czasami jak dużo szyszki dałem to jakiś tam mały problem był Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cyneq Opublikowano 15 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2014 A mnie z kolei zastanawia ta kombinacja: Pale ale 3,5 kg Pilzneński 1,5 kg Carapils 0,3 kg Co to niby ma dać, i co w całościowym zasypie stouta (pomijając że zasyp mało stoutowy) taka kombinacja zmieni, w porównaniu z daniem około 5,3 kg Pale Ale? (plus ewentualnie lekkie zwiększenie tego drugiego karmelowego)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WięcejIBUniżtalentu Opublikowano 15 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Września 2014 Ta kombinacja wynika z braku słodów. Mam tylko 3,5 kg pale ale i tylko 1,5 kg pilzneńskiego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scooby_brew Opublikowano 15 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2014 (edytowane) W/g mnie to jest dobra kombinacja słodów. Amerykański "2-Row" chyba bardziej przypomina modyfikowany Pils niż "Pale Ale" Weyermanna. Pale Ale chyba bardziej nadaje się do zastępstwa słodów brytyjskich niż amerykańskiego 2-Row. W/g mnie dobrym zastępstwem 2-Row jest albo 100% Pils, albo mieszanka Pale Ale + Pils. Z drugiej strony to w ciemniejszych piwach typu Porter nie będzie żadnej różnicy tak czy siak. Nazwa amerykańskiego "2-Row Pale Malt" oznacza po prostu " Słód Dwu-Rzędowy Jasny". 2-Row jest używany m.in. do jasnych lagerów typu Coors i Miller Lite. Edytowane 15 Września 2014 przez scooby_brew Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się