Skocz do zawartości

Moja pierwsza warka-BREWKIT


Pasquallo

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Jestem raczkującym piwowarem, ośmielam się założyć temat gdyż trochę się ostatnio pogubiłem. We czwartek nastawiłem swoje pierwsze piwo z brewkita, OBERSCHLESISCHE BRAUEREI GERMAN PILS, zamiast cukru użyłem słodu niechmielonego. Piwo jeszcze tej samej nocy zaczęło pracować, bulka sobie dość energicznie w odstępach plus minus minuta. Nie o tym jednak chciałem. Otóż mój znajomy chciał zobaczyć jak to moje piwo w trakcie fermentacji wygląda i podczas otwierania pokrywy fermentora zassało mi odrobinę wody z rurki fermentacyjnej do środka. Czy piwo jest stracone? Mam sobie tym nastawem już nie zawracać głowy i ogarniać następny? Czytałem, że taki błąd może prawie na pewno skończyć się zakażeniem piwa... Jak to poznać?

 

Aha- niepokoi mnie też fakt, że na powierzchni jest bardzo mało piany... Temperatura brzeczki to około 17\18 stopni.  Zmierzyłem przy okazji BLG, teraz jest 6. Na początku było 11. Minęły 3 dni od nastawienia, dofermentuje to jeszcze? Przenieść w cieplejsze miejsce?

 

Za każde życzliwe info będę bardzo wdzięczny. Jeśli ktoś mieszka w okolicach Łodzi, to zapraszam też na degustacje :) oby tylko było co :)

 

Chciałem rodzicom, znajomym ( którzy nie wierzyli, że można uwarzyć samemu dobrego browarka) udowodnić, że można :) i  że może być lepsze niż takie kupne siki, ale chyba przekozaczyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A według Was, jeśli temperatura jest niższa (co z kolei wydłuża fermentacje) to faktycznie piwo wychodzi czystsze w smaku?

Nie no, my tylko tak w ramach pod-hobby lubimy dłużej czekać na to by piwo było już zdatne do picia i dlatego dbamy żeby temperatura fermentacji byłą niższa ;)

A tak serio to, tak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro mija 8 dzień od rozpoczęcia fermentacji, woda bulka może kilka razy na całą dobę... Wielkim grzechem będzie jeśli  zajrzę i wrzucę doń aerometr? Jestem strasznie ciekawy jak wygląda odczyt :) (z nadzieją czekam na przyzwolenie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj minie 10 dzień fermentacji. Chciałbym prosić Was o pomoc, w podstawowej kwestii... Otóż czy prawidłowo mierzę cukromierzem ilość blg. Wkładam go do menzurki i zalewam wcześniej pobraną próbką piwa i sobie biedak wypływa. Taka jest procedura? Jeśli najpierw nalewam do menzurki a potem wkładam cukromierz, wartość jest nieco inna. Tak na marginesie, to nie wiem czy nie zaopatrzę się w porządniejszy sprzęt. Mój jest już dość leciwy, a i menzurka dość wąska. Widziałem w necie szersze i większe sprzęty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj minie 10 dzień fermentacji. Chciałbym prosić Was o pomoc, w podstawowej kwestii... Otóż czy prawidłowo mierzę cukromierzem ilość blg. Wkładam go do menzurki i zalewam wcześniej pobraną próbką piwa i sobie biedak wypływa. Taka jest procedura? Jeśli najpierw nalewam do menzurki a potem wkładam cukromierz, wartość jest nieco inna. Tak na marginesie, to nie wiem czy nie zaopatrzę się w porządniejszy sprzęt. Mój jest już dość leciwy, a i menzurka dość wąska. Widziałem w necie szersze i większe sprzęty.

Wg mnie kolejność nie powinna mieć znaczenia. Tak czy siak w jednym i drugim przypadku podtop "spławik" (naciśnij i puść żeby się wynurzył) jak się ustabilizuje sprawdź i porównaj ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oki:) Cukromierz ogarnięty, zeszło mi do 2 blg i jutro zamierzam butelkować.

 

Mam glukozę i ją zamierzam dodać zamiast cukru. Wiem, że zapewne ktoś z Was doświadczonych poleci mi syrop. Niestety nie mam do czego zdekantować brzeczki, żeby to potem wymieszać. Dlatego mam zamiar ją wsypywać. I teraz pytanie, bo nie mam wagi: czy miarka do cukru (4g) wypełniona glukozą będzie ok? no bo glukoza ma konsystencję nieco inną, jest pewnie cięższa.  Będę Wam bardzo wdzięczny za info na ten temat. A za poprzednie odpowiedzi serdeczne dzięki. Przy następnej warce dokupie dodatkowy fermentor, będę mógł się bawić w ciche fermentacje, słodzenie syropem etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem pełniutka miarka. ale ta dla butelki 0,33 wystarczy na 0,5l piwa.

Cukru tam wchodzi ok 2,4-2,5g co daje wystarczające nagazowanie (ok.2,1) raczej bez obawy przegazowania.

Wielkie dzięki.

Piwko zamierzam na 5 dni zostawić w temperaturze około 18 stopni. Potem idzie do piwnicy- temp. około 10-12 stopni. Zdam relację za miesiąc co mi tam wyszło. 

 

W zasadzie wszystkie rzeczy, o które tutaj pytałem są już na forum. To nie tak, że chciałem iść na łatwiznę. Po prostu miałem sporo obaw, pytań,  przed pierwszą warką. Pewnych rzeczy nie byłem w stanie odnieść do mojej sytuacji. Dalej powinno być z górki. Dzięki raz jeszcze za cierpliwość i poświęcony czas. Macie wiernego fana forum, z naciskiem na pokorne czytanie i doskonalenie umiejętności efektywnego szukania informacji ;)

Edytowane przez Pasquallo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

OK:) w takim razie poprawcie mnie jeśli źle myśle bo nie wiem czy dobrze zrozumiałem idee syropu : biorę 0,4 litra wody, rozpuszczam załóżmy 120 gramów glukozy ( teraz mam lagera do zabutelkowania) i dzielę to na 40 butelek strzykawką, wychodzi po 10 ml.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

Po pięciu latach wróciłem do domowego wyrobu piwa. Nie chcę zakładać nowego tematu, żeby nie śmiecić na forum. Chciałem kogoś z doświadczeniem podpytać, w sumie to się utwierdzić. 

 

W zeszły piątek nastawiony draught coopersa. Moje pierwsze piwo, sprzed 5ciu lat było z ekstraktem niechmielonym. Bardzo mi smakowało, zresztą nie tylko mi. Teraz chciałem zaspokoić ciekawość jak będzie smakować na glukozie.

 

Do rzeczy: draught coopersa, 1 kg glukozy. Blg początkowe około 12. Drożdże dołączone do brewkitu. Zadane przy 24 stopniach brzeczki. Fermentacja rozpoczęła się po 10 h. Temperatura otoczenia podczas fermentacji- około 19 stopni. Brzeczka 21 stopni. Blg zmierzone po około 3 dniach wyniosło 6. Szóstego dnia fermentacji, zgodnie z tym co na instrukcji dołączonej do brewkitu, żeby zrobić pomiar- pomiar. Coś koło 1blg, albo minimalnie poniżej. Zmierzone dzisiaj- to samo. 

 

Mogło tak szybko odfermentować? Jeśli pomiar stabilny przez dwa dni, można to zabutelkować po 8 dniach? Pytam, bo jestem z lekka zdziwiony, że tak szybko poszło. Na cichą nie będzie zlewane tak czy siak. 

 

Bardzo dziękuję za każdą opinię. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj ten wątek

https://www.piwo.org/forums/topic/32253-fermentacja-–-czas-i-temperatura/

 

Nie śpiesz się z butelkowaniem. 5 lat temu doradzano Ci cierpliwość :-)

Następnym razem fermentuj w niższej temperaturze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, przy tak wysokiej temperaturze mogło już przeterminować. Staraj się dostosować temperaturę do drożdży - zaczynaj fermentację w dolnych granicach pracy danego szczepu stopniowo ją podnosząc w trakcie fermentacji. Po drugie, zamiast glukozy użyj ekstraktu słodowego jasnego. Na glukozie będzie bardziej wytrawne, może nawet puste, sam zresztą się przekonasz (nie oznacza to, że wyjdzie niedobre). Trzy, jeśli nie masz warunków / czasu na zacieranie (jak ja) to porzuć brewkity na rzecz ekstraktów niechmielonych. Cztery, tak jak już koledzy wyżej radzą, bądź cierpliwy, nie poganiaj piwa, daj mu w spokoju dofermentować, butelkuj najwcześniej po 2 a najlepiej po 3 tygodniach. Pięć, fajnie, że wróciłeś do warzenia. ?

Edytowane przez Jancewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ekstraktu, wiem wiem. Po prostu chciałem sprawdzić jak wychodzi na glukozie, bo wcześniej robiłem na ekstrakcie w syropie i było kozak piwko. Z ciekawości po prostu, jak bardzo się różni, czy nadal lepsze od koncerniaków, nie spróbuję to się nie przekonam. To jednorazowa przygoda, chociaż jak spróbowałem tego glukozowego, tzn. była wczoraj degustacja z menzurki, to ma szansę być pijalne jak już się nagazuje i trochę poleży. Mocno wytrawne w każdym razie. 

 

Jak rozleję tego draughta, to kolejny krok- z niechmielonych zrobię. A jak ten krok również przejdę, to będzie robione od podstaw. Wczoraj zamówiłem garnek 30l, chłodnicę, różne takie szmery bajery. Tym razem nie odpuszczę ? 

 

A z tym draughtem... Chyba niepotrzebnie przeczytałem manual do brewkitów coopersa. Tam napisano, że szóstego dnia pomiar- u mnie było tak między 0 a 1 blg. Siódmego to samo, więc wg tego co tam napisane, można niby butelkować. I tak o. Tam to jeszcze nasmarowali, żeby cztery g cukru do refermentacji na półlitrową butelkę. Trochę dużo po mojemu. Ja mam zamiar około 2.5 grama dać, to tak na marginesie.

 

Cierpliwość nie jest moją mocną stroną, chociaż od lat nastu robię winka, to i powinienem się jej nauczyć. Tyle, że tam, najgorszy etap już przeszedłem. Mam solidny zapas w piwnicy, więc teraz tylko go uzupełniam i raczę się starszymi rocznikami. 

 

A jeszcze takie pytanie- na luzie zupełnie. 

 

Czy pomiar, który zrobiłem, nie wyklucza granatów? Wiadomo, infekcja, jakieś dzikusy, to może być powodem.  Co, oprócz sklarowania, da mi dalsze oczekiwanie?  Są jakieś chemiczne niuanse, bo blg już raczej nie wzrośnie. I nie chodzi mi o kwestie smakowe, tylko bezpieczeństwa. 

 

I żeby nie było, oczywiście zaczekam z rozlewem jak radzicie. 

 

Fajnie tu wrócić ❤️

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Pasquallo napisał:

Czy pomiar, który zrobiłem, nie wyklucza granatów?

Nie wyklucza. Możesz też mieć np przesunięta skalę w areometrze. Warto zawsze sprawdzic w czystej wodzie. Mój np. zaniża pomiar o 2,5 Blg. Warto robić pomiar 3 dni przed rozlewem i w dniu rozlewu, aby mieć pewność, że drożdże przestały pracować.

 

20 minut temu, Pasquallo napisał:

Co, oprócz sklarowania, da mi dalsze oczekiwanie?  Są jakieś chemiczne niuanse, bo blg już raczej nie wzrośnie. I nie chodzi mi o kwestie smakowe, tylko bezpieczeństwa. 

Drożdże jeszcze muszą posprzątać uboczne produkty fermentacji, które niezbyt przyjemnie wpływają na smak i zapach piwa. Poza tym niektóre drożdże bardzo szybko przerabiaja większość cukrów, natomiast wleczą się w końcówce. Spadek Blg o 0,2 w ciagu 3 dni dość ciężko zauważyć posługując się sprzętem dla piwowarów domowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś może mi podpowiedzieć, czy do fermentacji mogę użyć wiadra po melasie czy koniecznie kupować dedykowane w sklepie dla piwowarów? Rodzice mają tego w brud, kupują dla zwierząt w takich opakowaniach.... Coś takiego.... https://www.sklep.diamant.pl/melas-drink-tofi-25-kg.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Pasquallo napisał:

Czy ktoś może mi podpowiedzieć, czy do fermentacji mogę użyć wiadra po melasie czy koniecznie kupować dedykowane w sklepie dla piwowarów? Rodzice mają tego w brud, kupują dla zwierząt w takich opakowaniach.... Coś takiego.... https://www.sklep.diamant.pl/melas-drink-tofi-25-kg.html

 

Odpowiednio wymyte i zdezynfekowane jak najbardziej, wiadro to wiadro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.