Grodziskie - utknięta filtracja!

[mikemat]

Witam, jestem w trakcie warzenia swojego pierwszego grodziskiego, 100% słód pszeniczny wędzony dębem i trafiłem na problem póki co nie do przejścia, a mianowicie po przelaniu do filtracji (wężyk z oplotu), odkręcam kranik i po 1 min przestaje lecieć i koniec lub jedynie prawie że minimalny strumień. Próbowałem zawracać do gara, podgrzewać, czyścić wężyk i tak już z dobre 3-4 razy bez skutku. Macie może jakieś rozwiązanie, aby uratować tą warkę? Co mogę jeszcze zrobić?

[rkkr]

A po przelaniu do filtracji czekasz aż złoże się ułoży z 15-20min?

[Konus]

100% pszenica bez jakiejkolwiek łuski to proszenie się o kłopoty

[mikemat]

A po przelaniu do filtracji czekasz aż złoże się ułoży z 15-20min?

Czekam, 20-30 min

[dziedzicpruski]

Jak przestanie lecieć, spróbuj od góry wężem ściągnąć, no chyba, że u góry będzie pływać mączna breja to nie da rady, jak Ci się nie spieszy to zaczekaj ,może opadną te farfocle na dno.

 

Jeszcze jedno,może po prostu za szybko brzeczka spływa i młóto się zbija w glut, daj minimalny przepływ (ale to może zadziałać tylko po ponownym zamieszaniu wszystkiego) i nie czekaj 20 min,to nic nie da, 5-10 max i próbuj.

Edytowane 13 Lutego 2016 przez dziedzicpruski

[mikemat]

Jak przestanie lecieć, spróbuj od góry wężem ściągnąć, no chyba, że u góry będzie pływać mączna breja to nie da rady, jak Ci się nie spieszy to zaczekaj ,może opadną te farfocle na dno.

 

Jeszcze jedno,może po prostu za szybko brzeczka spływa i młóto się zbija w glut, daj minimalny przepływ (ale to może zadziałać tylko po ponownym zamieszaniu wszystkiego) i nie czekaj 20 min,to nic nie da, 5-10 max i próbuj.

Wszystko już próbowane. Od góry jest taki pył zawieszony, probowałem to przefiltrować przez rajstopę ale się zatyka.

Brzeczke spuszaczam minimalnym strumieniem, litr leci ponad 7 min.

[Oskaliber]

Litr na 7 minut to jeszcze nie jest tragedia. Gorsze przeprawy się robiło

 

A następnym razem łuska gryki.

Edytowane 13 Lutego 2016 przez Oskaliber

[mikemat]

Litr na 7 minut to jeszcze nie jest tragedia. Gorsze przeprawy się robiło

 

A następnym razem łuska gryki.

Ostatecznie nawet tyle nie poszło, oddzieliłem na piechotę jakies 20 litrów brzeczki koszmarnie mętnej.

Dam więcej mchu irlandzkiego do kotła, zobaczymy co z tego będzie.

Nauka na przyszłość duża.

Dzięki za pomoc.

[Drapichrust]

7 minut litr to jeszcze nie tragedia. Ostatnio warzyłem Porter Bałtycki, filtracja szła po kilku litrach wydajność spadła do 15 minut jeden litr  

[GB...]

100% pszenica bez jakiejkolwiek łuski to proszenie się o kłopoty

E tam Lubię ten styl i nawet teraz gotuję

[GB...]

[Konus]

 

100% pszenica bez jakiejkolwiek łuski to proszenie się o kłopoty

E tam Lubię ten styl i nawet teraz gotuję

 

Ja też uwielbiam ten styl, ale 100% jeszcze się nie porwałem

[GB...]

Mam mało gęstwy z Pure Ale 7 Gozdawy bo bym wykonał prawie podwójną warkę (2x17litrów) i poszłoby bez problemu . Dziś na nowej zabawce...