Wormo Opublikowano 28 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2016 (edytowane) Część Uwarzyłem 11 warek z zacieraniem , pierwsze 8 było naprawde udanych , wszystko było super , smak , kolor , klarowność . Sam byłem zdziwiony jak dobrze idzie . No i stało się . Ostatnie 2 warki , Milk Stout i SH Mosaic ładnie przefermentowały , ale są przegazowane (otwarte 2 tygodnie po butelkowaniu wychodzą same z butelki ) . Dziś odgazowywałem 2 raz za pomocą otwieracza i monety . Robię to w odstępach 3 dni . Za każdym razem najpierw otwieram jedno piwo i sprawdzam czy nie ma gushingu . I tu pytanie dlaczego 2 warki z rzędu mogły się przegazować ? Fermentacja prawdopodobnie się skończyła gdyż między końcem burzliwej i cichej BLG nic się nie zmieniło . Jeżeli to infekcja to dziwnym trafem w 2 warkach naraz ? Poniżej linki do warek w brewness.com http://brewness.com/pl/batch/1924/view http://brewness.com/pl/batch/1892/view I jeszcze linki do receptur ( dużo laktozy w MilkStoucie ) : http://brewness.com/pl/recipe/mosaic-sh/view http://brewness.com/pl/recipe/coco-vanilia-milk-stout/view Z góry dzięki za jakąkolwiek pomoc , chcę sobie oszczędzić roboty na przyszłość z tym odgazowywaniem . Pozdrawiam Edytowane 28 Lipca 2016 przez Wormo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guma44 Opublikowano 28 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2016 Może trochę za dużo cukru? Osobiście raz wsypałem 130 gram na ~20 litrów i piwo mi wyszło przegazowane. Teraz daję 80/90 i jest OK. Mam na myśli piwa angielskie bo do białego to trzeba więcej sypnąć. Ludzie sypią nawe 50/60 g na 20L. Inną przyczyną gaszingu mogą być grzyby na słodzie. Skoro dwie warki Ci wychodziły z butelek to może coś jest ze słodem nie tak? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 28 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2016 (edytowane) Cześć. Może siedzi Ci coś w kraniku, przez który rozlewasz piwo? Weź go wyparz, zalej domestosem czy czymś innym, przepłukaj i jeszcze raz wyparz. Pytanie: Co Ci dojada resztki cukrów, że piwo jest przegazowane? - drożdże piwowarskie, dzikie drożdże, inne kujstwo co lubi słodycze, czy zbyt duża dawka środka do refermentacji.? Piwo może być w butelkach z dodatkiem jakiegoś ciała obcego, co powoduje przyklejenie się CO2 i przez to masz gushing.? Edytowane 28 Lipca 2016 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BuDeX Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 Weź go wyparz, zalej domestosem czy czymś innym, przepłukaj i jeszcze raz wyparz. A po wyparzaniu najprawdopodobniej będzie nadawał się do wyrzucenia, bo się odkształci i będzie nieszczelny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SebeQ Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 (edytowane) Weź go wyparz, zalej domestosem czy czymś innym, przepłukaj i jeszcze raz wyparz. A po wyparzaniu najprawdopodobniej będzie nadawał się do wyrzucenia, bo się odkształci i będzie nieszczelny. Ja swoj wyparzalem juz wielokrotnie, rozlozony na czesci pierwsze, i nie ma problemow. Edytowane 29 Lipca 2016 przez SebeQ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buber Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 Też mam doświadczenia,że kranik po wyparzeniu nadaje się do wyrzucenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BuDeX Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 Weź go wyparz, zalej domestosem czy czymś innym, przepłukaj i jeszcze raz wyparz. A po wyparzaniu najprawdopodobniej będzie nadawał się do wyrzucenia, bo się odkształci i będzie nieszczelny. Ja swoj wyparzalem juz wielokrotnie, rozlozony na czesci pierwsze, i nie ma problemow. Zależy co masz na myśli pisząc wyparzyć, w temperaturach ok. wrzenia kraniki najczęściej nie wytrzymują. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szakal75 Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 (edytowane) Ja swoj wyparzalem juz wielokrotnie, rozlozony na czesci pierwsze, i nie ma problemow. Poza tym kto rozkłada kraniki na czynniki pierwsze ? Ja swoje kraniki myję i wrzucam do płynu z Starsanem 0 !! widocznej i wyczuwalnej !! infekcji na ponad 50 warek . Każde domowe piwo jest zainfekowane w mniejszym lub większym stopniu Codzi o to tylko żeby nie było w tym większym stopniu Edytowane 29 Lipca 2016 przez morfitru75 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guma44 Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 Poza tym kto rozkłada kraniki na czynniki pierwsze ? Ja swoje kraniki myję i wrzucam do płynu z Starsanem Ja rozkładam, dużej filozofii nie ma bo to tylko 5 części. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szakal75 Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 (edytowane) Ja rozkładam, dużej filozofii nie ma bo to tylko 5 części. Czyli co nakrętka reduktor podkładka i kranik tak to ja też rozkładam a kraniki są nierozbieralne Jeśli rozebrałeś to możesz wyrzucić Chyba że masz jakieś dziwactwa Edytowane 29 Lipca 2016 przez morfitru75 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guma44 Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 Czyli co nakrętka reduktor podkładka i kranik Nakrętka, dwie uszczelki, obudowa i kran (czy jak to nazwać). Tam też bardzo dużo syfu siedzi właśnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziedzicpruski Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 Infekcja na bank, kup ług i zachowując środki ostrożności (okulary muszą być) wymocz wszystko, butelki też warto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SebeQ Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 (edytowane) Ja rozkładam, dużej filozofii nie ma bo to tylko 5 części. Czyli co nakrętka reduktor podkładka i kranik tak to ja też rozkładam a kraniki są nierozbieralne Jeśli rozebrałeś to możesz wyrzucić Chyba że masz jakieś dziwactwa Kran z definicji jest urzadzeniem i posiada swoje podzespoly (czesci) wiec mozna go tez rozebrac na czesci pierwsze zapewne sa jakies nierozbieralne ale moj, jak i wiekszosc jakie widzialem, jest rozbieralny. Na taki prosty kran zazwyczaj skladaja sie: - wylewka - obudowa - uszczelnienia - czesci montazowe takie jak nakretki. Ale mysle ze o to akurat nie ma co bic piany. Ja swoje elementy gotuje w garnku przez kilka minut. W moim przypadku nie zaszkodzilo to zadnej z czesci kranu a przy poskladanym kranie ciezko jest dosc do kazdego zasyfionego miejsca. Ja nikogo do moich praktyk nie namawiam, u mnie dziala czy u innych bedzie - nie wiem, niech kazdy decyduje sobie sam. Co do problemu poruszonego w watku tez obstawiam infekcje. Edytowane 29 Lipca 2016 przez SebeQ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szakal75 Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 (edytowane) Kran z definicji jest urzadzeniem i posiada swoje podzespoly (czesci) wiec mozna go tez rozebrac na czesci pierwsze Każdy robi jak uważa ja swoich kraników nie rozkładam bo są nierozbieralne Wszystko Chyba że może masz jakieś inne kraniki te czerwone moje są całe białe i są nierozbieralne Edytowane 29 Lipca 2016 przez morfitru75 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wormo Opublikowano 29 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 Dzięki wszystkim za odpowiedź . Dziś się biorę za porządne mycie NaOH całego sprzętu . Pytanie co z piwem które jest w butelkach ? Czy infekcja wyje co trzeba i nagazowanie po uprzednim kilkukrotnym odgazowaniu piwa , będzie na odpowiednim poziomie ? Nie ukrywam ze SH mosaic mogę wypić raz dwa , ale milk stout musi się jeszcze ułożyć . No ale jeżeli będzie trzeba to jakoś dam radę . Kranik jak kranik jakoś daję radę go dezynfekować ( piro i desprej do środka ) , gorzej z zaworkiem grawitacyjnym . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buber Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 To olej zaworek, też przestałem używać przy rozlewie. Tylko nalewaj ostrożnie, bez zbytniego napowietrzania piwa. Czyli butelka pod kątem 90 stopnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manhat Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 (edytowane) A w ilu stopniach przetrzymujesz piwo? Już zabutelkowane. Edytowane 29 Lipca 2016 przez manhat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ASadam Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 To olej zaworek, też przestałem używać przy rozlewie. Tylko nalewaj ostrożnie, bez zbytniego napowietrzania piwa. Czyli butelka pod kątem 90 stopnie Jak już dajesz rady to dawaj je dobre. Zaworek łatwiej zdezynfekować niż kranik. Wystarczy po dokładnym opłukaniu zanurzyć w np. starsanie do dna aż się otworzy, nabrać ile wejdzie i zatykając palcem potrząsnąć. Trudne? Nie zostawiaj tylko zaworka w piro bo szlag trafi plastik. Mi już dwa poszły w ten sposób. A co do olania zaworka, to próbowałem z zaworkiem, próbowałem bez i póki co zaworek zostanie. Nie jest to narzędzie niezbędne ale bardzo ułatwiające pracę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kondek Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 To olej zaworek, też przestałem używać przy rozlewie. Tylko nalewaj ostrożnie, bez zbytniego napowietrzania piwa. Czyli butelka pod kątem 90 stopnie Jak już dajesz rady to dawaj je dobre. Zaworek łatwiej zdezynfekować niż kranik. Wystarczy po dokładnym opłukaniu zanurzyć w np. starsanie do dna aż się otworzy, nabrać ile wejdzie i zatykając palcem potrząsnąć. Trudne? Nie zostawiaj tylko zaworka w piro bo szlag trafi plastik. Mi już dwa poszły w ten sposób. A co do olania zaworka, to próbowałem z zaworkiem, próbowałem bez i póki co zaworek zostanie. Nie jest to narzędzie niezbędne ale bardzo ułatwiające pracę. ja zostawiałem wszystkie plastikowe elementy w piro, na szczęście jeszcze nic się nie stało Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buber Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 To olej zaworek, też przestałem używać przy rozlewie. Tylko nalewaj ostrożnie, bez zbytniego napowietrzania piwa. Czyli butelka pod kątem 90 stopnie Nie jest to narzędzie niezbędne ale bardzo ułatwiające pracę. No to jak widzisz, da się bez. Nie wiem więc czemu miałaby to być rada z tych niedobrych. Po prostu, eliminowanie ogniwa, które może spowodować infekcję. Nigdzie nie napisałem, że dezynfekcja zaworka jest trudna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ASadam Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 (edytowane) Można warzyć bez sterownika, można bez kapslownicy lać w pety, bez hopstoppera i bez wielu innych rzeczy ale jak coś jest użyteczne i pomaga to rada aby wywalić nie jest dobra. Ja też zostawiałem w piro różne plastiki ale akurat zaworek mi zjadło Edytowane 29 Lipca 2016 przez ASadam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kondek Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 Można warzyć bez sterownika, można bez kapslownicy lać w pety, bez hopstoppera i bez wielu innych rzeczy ale jak coś jest użyteczne i pomaga to rada aby wywalić nie jest dobra. Ja też zostawiałem w piro różne plastiki ale akurat zaworek mi zjadło może bardzo długo przetrzymywałeś w roztworze? ja zazwyczaj zostawiam piro w fermentorze na kilkanaście minut, nie było do tej pory problemów z czystością sprzętu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wormo Opublikowano 29 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 No dziś zalewam wszystko ługiem , zobaczymy jak będzie . Piwo stało w 22 stopniach 2 tygodnie i teraz przenosiłem je do 18 . Tyle mam w piwnicy , przy podłodze . Dziś kolejne odgazowanie mnie czeka . Szkoda wylać piwo bo w smaku jest dobre , ale z drugiej strony boję się o domowników ( granaty ) . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ASadam Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 może bardzo długo przetrzymywałeś w roztworze? No ma się rozumieć. Parę tygodni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szakal75 Opublikowano 30 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2016 (edytowane) Po prostu, eliminowanie ogniwa, które może spowodować infekcję. Najczęstszą przyczyną infekcji jest zła kondycja drożdży a nie bawienie się z rozbieraniem kranika żeby zapobiec infekcji Ale co ja mogę wiedzieć je jeszcze infekcji nie miałem Ja w starsanie trzymam kranika cały czas od roku i nic się z nimi nie dzieje Polecam Edytowane 30 Lipca 2016 przez morfitru75 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się