seniorroberto Opublikowano 5 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 A macie jakiś pomysł, jak zrobić stelaż pod kegi, który nie będzie przenosił ciepła na ramę, na główny stelaż? Ja kombinuję, żeby jednak gar/keg stał na taborecie - a on na dodatkowym stelażu. Ale przy tym rozwiązaniu trzeba dodatkowe taborety/palniki. Gdy gar stoi na głównym stelażu - można taboret przemieszczać. Ale główna konstrukcja się nagrzewa. pzdr flood keg wieszany na stelażu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 5 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 Oczywiście mam już wizje swoje browaru,ale zbieram materiały.Uzależniony jestem od małego pomieszczenia Zibi, jeśli masz mało miejsca, odradzam zdecydowanie patent z osobnymi garami do zacierania i warzenia. W takim wypadku ppotrzeba czegoś bardziej kompaktowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 5 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 trzeba sobie zrobić kadź filtracyjną, ja coraz bardziej się skłaniam ku rozwiązaniu (chyba Vettisa) żeby użyć skrzynki z tworzywa na mrożonki, owoce etc. Wtedy kadź zacierna jest jako podgrzewacz do wody do wysładzania, a po skończonej filtracji jako kocioł warzelny. Z tym że to trochę wydłuża proces bo nie można od razu grzać brzeczki do warzenia, bo trzeba poczekać na koniec filtracji... Trzeba się zastanowić czym dysponujemy ustalić priorytety i na podstawie tego dobrać technologię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seniorroberto Opublikowano 5 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2010 Da radę' date=' ale to już lepiej skorzystać z tego co pisze Jacer. Wyjdzie dużo taniej. [s']Poza tym, do kegów trzeba trochę inne[/s]false bottom. Cofam co powiedziałem, zasugerowałem się kilkoma postami na HBT. Można stosować normalną płaską blachę z powodzeniem w kegach... Ile uważacie za minimum w [mm] grubości blachy, żeby się nie ugięło. 2mm wystarczy ? Nie ugnie się już wygięte, dlatego zastanawiam się nad obcięciem rantu i uchwytu w dużej pokrywie od gara z nierdzewki i powierceniu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 7 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2010 Skoro mówimy o fałszywym dnie to zaprezentuję mój wynalazek. Blacha grubości 1,2mm. ponacinana tarczą 1,2mm. Nacięcia od 2-4cm. w odstępach co 1,2cm. Chyba najwięcej czasu zajęło mi zrobienie zawiasów i zanitowanie miedzianym drutem. Gdybym miał łatwy dostęp do tiga ko nie zastanawiałbym się ani chwili nad wspawaniem. Samo nacinanie było dość mozolne. Polecam nie siłowe naciskanie tarczą na blachę ,tylko ruchy posuwisto-zwrotne i końcowy nacisk na nacięcie. Im mniejsza średnicy tarczy tym łatwiejsze cięcie. Końcowe szlifowanie tarczą gumówką z papierem 60 i piłowanie iglakiem szpar, po czym ostatnie szlifowanie tarczą listkową z gradacją 120. Rurka miedziana 12mm. przykręcana do króćca była formalnością. Przepraszam za jakość fotek. Dzisiaj testuję nowy filtrator. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admiro Opublikowano 7 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2010 Jejski podaj proszę wymiary fałszywego dna i oczywiście opisz testy! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziadek Opublikowano 7 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2010 Ładnie wyszło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwl Opublikowano 7 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2010 elegancka sprawa, przymierzam sie do zrobienia czegos takiego, a gdzie tak ladnie wycieta blache mozna kupic? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 8 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2010 (edytowane) @admiro Dno ma średnicę 35,5cm. @kwl Trzeba mieć własnoręcznie wykonaną kartę kredytową i wtedy kupisz w każdym sklepie. Relacja za chwilkę w moim dzienniku piwowarskim. Opis testututaj. Edytowane 9 Listopada 2010 przez Jejski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiu36100 Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Czytając posty natrafiam że ktoś kupił na Allegro kega za 80/100 zł.Ciekawe bo jak narazie cena jest 120 do 160 ( 50L ) pytanie gdzie pomijając Allegro można kupić powiedzy w cenie do 100 zł kega. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Czytając posty natrafiam że ktoś kupił na Allegro kega za 80/100 zł.Ciekawe bo jak narazie cena jest 120 do 160 ( 50L ) pytanie gdzie pomijając Allegro można kupić powiedzy w cenie do 100 zł kega. Punkty skupu złomu? waz 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maryush Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Czytając posty natrafiam że ktoś kupił na Allegro kega za 80/100 zł.Ciekawe bo jak narazie cena jest 120 do 160 ( 50L ) pytanie gdzie pomijając Allegro można kupić powiedzy w cenie do 100 zł kega. Do tego trzeba dużo cierpliwości. Można coś upolować na Allegro, ale trzeba mieć szczęście, bo tanie beczki szybko rozchwytywane są przez speców od destylatorów. Polecam lokalne gazety ogłoszeniowe. Na złomach raczej nie uświadczysz takich beczek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Na złomach raczej nie uświadczysz takich beczek. Dlaczego nie? W Oleśnicy kiedyś ze 20 stało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimazy Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 kolega z forum kupił mi za 80zł keg 50l z pięknie obciętym deklem na złomie za 80zł, dzięki internetowemu przepływowi informacji z Rabki trafiło do Krakowa, z Krakowa do Piaseczna, z Piaseczna via Radom do Warszawy... Poza tym że śmierdzi olejem napędowym (to drobiazg), to z wolna zaczynam myśleć co z zabawkę robić (myślę że podwójny lub potrójny filtrator z oplotu, lub ponacinany wężyk miedziany, mając już taboret gazowy, acz mniej mając przestrzeń i ochotę by warkę z kuchni znosić 4piętra w dół do piwnicy i wnosić przed rozlaniem.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maryush Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 (edytowane) Na złomach raczej nie uświadczysz takich beczek. Dlaczego nie? W Oleśnicy kiedyś ze 20 stało. Właśnie - kiedyś stało. Na każdym złomie gdzie pytałem mówili, że beczki im się nie trafiają. Kilka lat temu to i owszem, ale w ostatnim czasie nie. Siedzę już w tym od ponad roku i tylko raz kupiłem beczkę po piwie na złomie pod Puławami, ale to był malutki punkt skupu. A i tak ofertę otrzymałem w odpowiedzi na moje ogłoszenie a nie jeżdżąc i pytając. Najczęściej ludzi mają pochowane takie beczki w garażach itp. Często po zakończonej działalności gastronomicznej. W najlepszych czasach kupowałem beczki 30l po 60zł a 50l po 80zł. Ale te czasy dawno minęły. Edytowane 13 Grudnia 2010 przez Maryush Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wesoly Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Na złomach raczej nie uświadczysz takich beczek. Dlaczego nie? W Oleśnicy kiedyś ze 20 stało. Właśnie - kiedyś stało. Na każdym złomie gdzie pytałem mówili' date=' że beczki im się nie trafiają. Kilka lat temu to i owszem, ale w ostatnim czasie nie. Siedzę już w tym od ponad roku i tylko raz kupiłem beczkę po piwie na złomie pod Puławami, ale to był malutki punkt skupu. A i tak ofertę otrzymałem w odpowiedzi na moje ogłoszenie a nie jeżdżąc i pytając. Najczęściej ludzi mają pochowane takie beczki w garażach itp. Często po zakończonej działalności gastronomicznej. W najlepszych czasach kupowałem beczki 30l po 60zł a 50l po 80zł. Ale te czasy dawno minęły.[/quote'] Sprawdzę na złomie w Oleśnicy przy okazji. W dobrych czasach kupowałem 50 l po 30zł Ostatnio widziałem KEGi na złomie w Krapkowicach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Właśnie - kiedyś stało. No stało, bo pojechały do huty. Tak to jest, złom się skupuje i sprzedaje dalej do huty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Nie wiem, może to teoria spiskowa, ale odkąd na allegro pojawiły się kolumny destylacyjne z kegów, to jakoś poszły w górę Swoją drogą pytanie do ludzi z branży. Jak to jest, że browar który za taki keg zapłacił dobre parę złotych (tudzież euro), bo sam surowiec tani nie jest, nie pilnuje sobie kegów i krążą po rynku wtórnym ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Nie wiem, może to teoria spiskowa, ale odkąd na allegro pojawiły się kolumny destylacyjne z kegów, to jakoś poszły w górę Swoją drogą pytanie do ludzi z branży. Jak to jest, że browar który za taki keg zapłacił dobre parę złotych (tudzież euro), bo sam surowiec tani nie jest, nie pilnuje sobie kegów i krążą po rynku wtórnym ? A jak niby ma upilnować? Musiałby chyba czipy RFID podoczepiać, a Polak i tak by znalazł sposób, żeby czipa usunąć, przeprogramować itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 A jak niby ma upilnować? Musiałby chyba czipy RFID podoczepiać, a Polak i tak by znalazł sposób, żeby czipa usunąć, przeprogramować itp. No ok - załóżmy że mam lokal, knajpą zwany. Jak zamawiam u dystrybutora piwo, płaci się kaucję za kega ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Ta kaucja dla stałych odbiorców nie jast chyba duża. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maryush Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 (edytowane) Jak brałem Kegi na wesele, to kaucja za 30l wynosiła 250zł. Z rozmów z właścicielami barów wiem, że za beczki płacili po około 150-200zł kaucji. Edytowane 13 Grudnia 2010 przez Maryush Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 A jak niby ma upilnować? Musiałby chyba czipy RFID podoczepiać' date=' a Polak i tak by znalazł sposób, żeby czipa usunąć, przeprogramować itp.[/quote']No ok - załóżmy że mam lokal, knajpą zwany. Jak zamawiam u dystrybutora piwo, płaci się kaucję za kega ? Nie płaci się. Zapisują w takim czy innym kajecie (tudzież w systemie komputerowym). Dopóki bierzesz piwo, nie ma tematu. Temat kaucji, opłaty pojawia się jak przestajesz brać piwo z tej hurtowni. Ale są też sytuacje typu lokal splajtował, ktoś za długi bierze wszystko co w lokalu, są kegi, bierze kegi. Albo inaczej gościu się kiwa, nigdy go nie ma, no i hurtownia na to macha ręką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieron Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Może dla Ciebie Kopyr to zapisują w kajecie. U mnie w okolicy to kaucja wynosi średnio 170zł, co więcej piszą z dowodu i musi być zdane, bo cena kega jest wyższa. Hurtownia nie skupuje, chyba że sami zniszczyli i odkupią bo im by się to opłacało. A jeśli robisz zakupu w takiej ilości to lepiej przecież od razu sprzedać taniej i mieć spokój, czasem i poza fakturą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomuś Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Dlaczego nie? W Oleśnicy kiedyś ze 20 stało. Właśnie - kiedyś stało. Na każdym złomie gdzie pytałem mówili' date=' że beczki im się nie trafiają. Kilka lat temu to i owszem, ale w ostatnim czasie nie. Siedzę już w tym od ponad roku i tylko raz kupiłem beczkę po piwie na złomie pod Puławami, ale to był malutki punkt skupu. A i tak ofertę otrzymałem w odpowiedzi na moje ogłoszenie a nie jeżdżąc i pytając. Najczęściej ludzi mają pochowane takie beczki w garażach itp. Często po zakończonej działalności gastronomicznej. W najlepszych czasach kupowałem beczki 30l po 60zł a 50l po 80zł. Ale te czasy dawno minęły.[/quote'] Sprawdzę na złomie w Oleśnicy przy okazji. W dobrych czasach kupowałem 50 l po 30zł Ostatnio widziałem KEGi na złomie w Krapkowicach To chyba cud. Mi powiedzieli że nawet jak ktoś przyniesie to nie kupią bo mają ciągłe naloty policyjne i kontrolne. Kiedyś były, ale to nawet najstarsi złomiarze nie pamiętają. Mowa o Szczecinie. Za to widziałem całą stertę garnków nierdzewnych do 10 litrów. Idealna na wodę do wysładzania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się