giekon Opublikowano 2 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2017 Witam, Mam takie głupie pytanie: co jest lepsze, kupić ześrutowany słód czy zrobić to samemu w domu? Ma to jakieś znaczenie dla efektu końcowego piwa? W jakiej postaci przechowywać "nadwyżki", ześrutowane czy w ziarnie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 2 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2017 Ześrutowany teoretycznie się szybciej zepsuje i musisz za usługę zapłacić. No i można trafić słabo ześrutowany, co w jednym sklepie mi się zdarzyło, ale z reguły jest ok. Nieśrutowany teoretycznie wolniej się psuje, nie musisz za niego dopłacać, ale musisz samemu poświęcić chwilę. Możesz sobie ześrutować tak jak chcesz i nie jesteś zależny od sklepu, ale jak nie masz doświadczenia, to nie wiesz jak wygląda poprawnie ześrutowany słód, więc na początku nie musi to być wcale zaletą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pmzs Opublikowano 2 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2017 (edytowane) Popieram, jak masz czym i wiesz jak kupuj nieśrutowany, taniej i większe możliwości kombinacji z grubością śruty. Sklepy przeważnie śrutują grubiej, żeby uniknąć problemów z filtracją, przez co osiągasz nizsze wydajności. Edytowane 2 Października 2017 przez pmzs Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielony07 Opublikowano 2 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2017 Albo mąkę ci przyślą. Ja nie mam doświadczenia w śrutowaniu, bo skąd. Ale dostanę na gwiazdkę śrutownik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 2 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2017 Nie chodzi nawet o doświadczenie, bo to w chwile sobie możesz wyregulować metodą prób i błędów. Ale żeby to zrobić to trzeba wiedzieć jak wygląda "dobrze" ześrutowany słód. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pmzs Opublikowano 2 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2017 U mnie przykładowo wygląda tak. Grubość dobrana doświadczalnie. Problemów z filtracją brak wydajność po polsku 70-72. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giekon Opublikowano 2 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Października 2017 W sklepach śrutują, jest to spora dopłata czy nie to mi obojętne. Do tej pory zawsze zamawiałem z usługą ale zastanawiam się nad zakasaniem rękawów i samemu trochę nakurzyć przed warzeniem. Oglądając filmiki na jutubie często widzę że piwowarzy szczególnie zagraniczni sami śrutują dlatego pytam o doświadczenie co jest lepsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielony07 Opublikowano 2 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2017 1 godzinę temu, Oskaliber napisał: Nie chodzi nawet o doświadczenie, bo to w chwile sobie możesz wyregulować metodą prób i błędów. Ale żeby to zrobić to trzeba wiedzieć jak wygląda "dobrze" ześrutowany słód. Z tym nie będzie problemu. Przecie od Ciebie się dowiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henx Opublikowano 2 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2017 Minusem zamawiania ześrutowania w sklepie jest to, że nie wiesz kiedy sklep to ześrutował. Może tuż przed wysyłką, może 2 tygodnie przed, a może 2 miesiące przed. Dobra rada, jeśli już sobie kupisz śrutownik, to podłącz pod niego wiertarkę, idzie jak burza i nie musisz się namachać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thorgall Opublikowano 3 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2017 Jeszcze jedna rzecz,słód nie śrutowany,zajmuje mniej miejsca. Niewiele,ale zawszeWysłane z mojego Redmi 4A przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tymonisko Opublikowano 3 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2017 Chyba że się kupuje nieśrutowane worki o wadze 25kg zamiast śrutowanych 5kg. Tak więc z tym miejscem to nie jest reguła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redlum Opublikowano 3 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2017 U mnie przykładowo wygląda tak. Grubość dobrana doświadczalnie. Problemów z filtracją brak wydajność po polsku 70-72. To ok 90% liczonej po amerykańsku. W jaki sposób zacierasz i czy korygujesz wodę? Bo ja rzadko osiągam 80%.Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pmzs Opublikowano 3 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2017 13 godzin temu, redlum napisał: To ok 90% liczonej po amerykańsku. W jaki sposób zacierasz i czy korygujesz wodę? Bo ja rzadko osiągam 80%. Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka Zakwaszam zacier do ok 5,2 i mieszam przez cały czas trwania procesu, nierzadko ręka mi odpada bo ciągle jeszcze ręcznie☺️ a zacieram ok 2h białkowa 15-20, maltozowa 30, dekstrynujaca 40-50, (lubię piwa pełne, ale nawet w takim schemacie zacierania rzadko udaje mi się osiągnąć odfermentowanie powyżej 3° przeważnie 2,8 chyba, że karmelu nawalę to wtedy delikatnie powyżej 3) plus czasy podgrzewania. Ługuję podobnie długo jakieś 1,5h, spływ brzeczki ustalam na bardzo mały, po spuszczeniu większości przedniej. Dodatkowo nacinam młuto prawie do samego dna w kratkę. Trzymając jak największą cześć w pulchnej warstwie. Gotuję praktycznie od samego początku wysładzania i to co odparuje zostaje uzupełnione wodami wysłodkowymi. Spływający ostatni cienkusz ma u mnie 0,2°P (mierzone refraktometrem). Może wydaje się długo ale razem z myciem mieszczę się w 7-8h i wybiciem równo 30l. Przy butelkowaniu wychodzi 56-58 butelek pyszności☺️. Sorry za takie rozpisanie, chciałem możliwe dokładnie opisać jak "to robię" ☺️ co nie zmienia faktu iż boli mnie strasznie to, że nie mogę osiągnąć tych 75-78%, które mają miejsce w browarach. Ale jestem freakiem wydajności i prowadzenia procesu☺️ wiec może dlatego, ot takie zboczenie☺️ zresztą każdy co innego w tym hobby lubi☺️ redlum 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 3 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2017 @pmzs też tak miałem, dopóki nie dostałem metryczki na konkursie o taninowości i ściąganiu i już nie wysładzam do zera Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pmzs Opublikowano 3 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2017 45 minut temu, BelgLover napisał: @pmzs też tak miałem, dopóki nie dostałem metryczki na konkursie o taninowości i ściąganiu i już nie wysładzam do zera Właśnie nie mam z kim określić smaku, generalnie nie odczuwam ściągania na języku, więc obstawiam, że jest ok, nie jestem sensorykiem, mi smakuje i wszystkim, których częstuję również. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się