Skocz do zawartości

RIS IV MKPD w Chorzowie - zwycięska receptura


AresREAL

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, 

spojrzałem na Twojego RIS-a, porównałem z własnym uwarzonym w lutym 2017 i jest prawie identyczny z dwoma wyjątkami:

1. Ja użyłem 10 rożnych słodów (kantor: w prostocie siła... 100 % racji)
2. Na cichą fermentacje dodałem płatki dębowe macerowane w whisky.

 

Musze powiedzieć, że po 7 miesiącach od butelkowania RIS dopiero się układa (goryczka powoli ustępuje miejsca słodowości, nagazowanie powoli daje znać o sobie, piana się pojawia). 
Myślę, ze w przyszłym roku może wyśle na jakiś konkurs... zobaczymy.

Gratuluje zwycięstwa w konkursie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, konrados78 napisał:

. Ja użyłem 10 rożnych słodów (kantor: w prostocie siła... 100 % racji)

Akurat ja ciemne piwa to tak mam przeładowane różnymi słodami, że mi miejsca na kartce w notatniku czasami brakuje na recepturę ;) tym bardziej szacunek dla piwowara co z małej zmienności bardzo dobre, złożone piwo zrobi :)

 

Godzinę temu, konrados78 napisał:

Musze powiedzieć, że po 7 miesiącach od butelkowania RIS dopiero się układa (goryczka powoli ustępuje miejsca słodowości, nagazowanie powoli daje znać o sobie, piana się pojawia). 

Jak po 7 miesiącach wysycenie się stabilizuje, to coś jest nie tak. Na proces refermentacji trzeba patrzeć jak na kolejną fermentację, czyli drożdże powinny w miarę szybko zjeść co mają zjeść i posprzątać po sobie, jak wysyca Ci się przez kilka miesięcy to duża szansa, że np. cały czas masz aldehyd niezredukowany.

Edytowane przez kantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, konrados78 napisał:

2. Na cichą fermentacje dodałem płatki dębowe macerowane w whisky.

 

Ja dorzuciłem do pierwszego RISa (23 BLG) płatków - mniej więcej 3g na litr. Zaczął być znośny po 10-11 miesiącach bo wcześniej była kawa i parkiet :D  (płatki z piwem były 4 tygodnie). 

Dużo też zależy jakie płatki wrzucisz i czy macerujesz czy nie. Ja raczej robię sobie wywar z płatków, trzymam w 80 C jakieś 10-15 minut, a potem wszystko trafia do fermentora. Z macerowaniem nie mam doświadczeń. Jeszcze ;)

Do mocnych piw jeżeli dodawałem gęstwy przy rozlewie to problemów z refermentacją nie miałem. Dwa razy nie dodałem i jedno jest baaardzo delikatnie nagazowane a drugie wcale :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wrzucenie fajnej i docenionej receptury tym bardziej, że ostatnio mało kto chwali się swoimi osiągnięciami, a przecież konkursów i zwycięskich piw jest dużo. Dla mnie ten dział (receptury autorskie) oraz odnośnik  na wiki z medalowymi recepturami jest bazą wyjściową do warzenia piwa w stylu którego jeszcze nie warzyłem (RIS cały czas przede mną). Pozdrawiam i gratuluję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, AresREAL napisał:

Ja dorzuciłem do pierwszego RISa (23 BLG) płatków - mniej więcej 3g na litr. Zaczął być znośny po 10-11 miesiącach bo wcześniej była kawa i parkiet :D  (płatki z piwem były 4 tygodnie). 

Dużo też zależy jakie płatki wrzucisz i czy macerujesz czy nie. Ja raczej robię sobie wywar z płatków, trzymam w 80 C jakieś 10-15 minut, a potem wszystko trafia do fermentora. Z macerowaniem nie mam doświadczeń. Jeszcze ;)

Do mocnych piw jeżeli dodawałem gęstwy przy rozlewie to problemów z refermentacją nie miałem. Dwa razy nie dodałem i jedno jest baaardzo delikatnie nagazowane a drugie wcale :)

 

Ja wrzuciłem 50 gr. (na 20 l piwa) płatków z beczki po burbonie, macerowanych 3 tygodnie w whisky. Płatki leżały z piwem na cichej 3 tygodnie. 

 

Do refermentacji nie dodawałem żadnej gęstwy, dlatego RIS długo i powoli się nagazowywał. Teraz po 7 miesiącach pojawia się wysycenie i piana. Nie wiem dokładnie kiedy piwo się nagazowało, bo nie testuję go co tydzień czy dwa. Dwa miesiące od zabutelkowania, nagazowanie było znikome. Myślę, że ten RIS potrzebuje jeszcze kilka miesięcy, żeby osiągnąć odpowiedni poziom.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, opeciarz napisał:

Dzięki za wrzucenie fajnej i docenionej receptury tym bardziej, że ostatnio mało kto chwali się swoimi osiągnięciami, a przecież konkursów i zwycięskich piw jest dużo. Dla mnie ten dział (receptury autorskie) oraz odnośnik  na wiki z medalowymi recepturami jest bazą wyjściową do warzenia piwa w stylu którego jeszcze nie warzyłem (RIS cały czas przede mną). Pozdrawiam i gratuluję :)

Nie ma sprawy ;) Ja na pewno będę udostępniał receptury, które trafiły na pudła w konkursach. W piwowarstwie domowym o to chodzi, o ciągłe dzielenie się doświadczeniami. Sam wszystkiego nie zrobisz to dlaczego nie uczyć się od innych, wyciągać wnioski z porażek i wzorować na sukcesach?

 

Z drugiej strony sprawdzona receptura to dopiero połowa sukcesu - żeby piwo wyszło tak jak powinno, trzeba mieć ogarnięty swój proces. Umieć go kontrolować i skalować w razie potrzeby. Ale jeżeli piwo ze sprawdzonej receptury nie wyjdzie - to problem leży w procesie ;), a to już jest informacja, z którą można coś zrobić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
27 minut temu, garot napisał:

Witam,

Dziękuję za przepis, właśnie z niego korzystam. Mam jednak pytanie czy można gotować 60 min a nie 120? Co daje tak długie gotowanie?

 

Poczytaj o reakcjach Maillarda, np. http://blog.homebrewing.pl/produkty-reakcji-maillarda-w-piwie/.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, garot napisał:

Witam,

Dziękuję za przepis, właśnie z niego korzystam. Mam jednak pytanie czy można gotować 60 min a nie 120? Co daje tak długie gotowanie?

A dodatkowo łatwiej jest uzyskać tak wysokie BLG. Dłuższe gotowanie -> odparuje więcej wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Rolnik Sam w Dolinie napisał:

Jak duże znaczenie ma to podnoszenie temperatury co dzień o 0.5stC a nie co drugi dzień o 1stC ;)

Aż trudno mi uwierzyć, że ktoś jest w stanie wyczuć różnicę...

 

J.

I trzeba mięć odpowiedni sprzęt by taka temp utrzymać :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem wszystko według przepisu, z wyjątkiem takim że cały podstawowy słód to wenerman i przeskalowałem przepis na 16 l bo mam 42 l fermentor do wysładzania tylko ale jakims cudem wyszło mi dokładnie 21,5 l i tyle samo blg :). Od tygodnia fermentuje, zobaczymy co dalej wyjdzie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.