Skocz do zawartości

Piwo o samku i o armacie wina. Da się?


Igorrodz

Rekomendowane odpowiedzi

Hej :)

 

Moja ukochana nie bardzo lubi piwo, wybiera słodkie wino. Czy da się uwarzyć takie piwo, aby było w smaku i aromacie podobne do wina? Macie jakieś swoje doświadczenia w tym zakresie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, kaingorn napisał:

A próbowała barley wine albo red flanders ale? Właśnie flanders mojej Żonie podchodzi jak wino :)

Tak tylko flanders jest wytrawny wiec nie wiem czy to rozwiazanie. 

Barley wine albo jakis quadrupel to moze byc jakas metoda. 

Wiesz najprosciej kup sok i dolewaj do piwa przed podaniem partnerce. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Lasek napisał:

Wiesz najprosciej kup sok i dolewaj do piwa przed podaniem partnerce. 

 

:D

 

Apropo kiedyś znajomy siedzial w barze: Przekąski zakąski u Romana.

Weszły 2 kobietki, podeszły zamówiły piwo, po chwili jedna rzuciła Pytanie

Klienta : Czy można kupić piwo z sokiem

Pan Roman : A skąd ja Ci ku#@a wezmę sok?

 

 

Myślę, że jak ktoś totalnie nie lubi piwa to nie ma co zmuszać, niech pije sobie spokojnie winko albo słodkie drinki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, kaingorn napisał:

:D

Myślę, że jak ktoś totalnie nie lubi piwa to nie ma co zmuszać, niech pije sobie spokojnie winko albo słodkie drinki.

 

No to fakt, ja juz sie pogodzilem z tym ze moja zona piwa nie pije i nie ma sensu probowac dla niej warzyc. 

Zastanawiam sie nad winem z kartonikow, ale caly czas sie troche boje. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, kaingorn napisał:

Pan Roman : A skąd ja Ci ku#@a wezmę sok?

Biedak  nie miał kraftów ...

 

15 minut temu, Lasek napisał:

Tak tylko flanders jest wytrawny wiec nie wiem czy to rozwiazanie. 

Czy ja wiem, ja zawsze mam odczucie słodkości, oczywiście jak nie jest zoctowany przesadnie ,

problem jest czasu,bo jak zrobi już tego flandra,to czy mość wytrzyma próbę czasu ;)

 

No i to jest jedyna droga na piwo o smaku wina, bo laik nie będzie wiedział kompletnie co pije, na pewno nie będzie tego identyfikował z piwem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 3 pomysły

 

1. Barleywine, ale nic więcej nie podpowiem, bo nie warzyłem

2. Nelson Sauvign - z doświadczenia aromat przypomina bardzo białe wino, winogrona, agrest

3. Piwo z dodatkiem winogron, Grape Ale, przykład: piga z pinty, a tu  krótka recenzja. Kosztowałem próbkę, całkiem dobre i przypomina wino, chociaż na winie się nie znam.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś uwarzyłem piwo (Apa), które z biegiem czasu zaczeło zmieniać profil smakowy w kierunku Prosecco.

Czyli białego, gazowanego wina - z tym, ze wytrawnego.

Teraz wiem, że była to infekcja, ale efekt był przedni.

Szkoda, ze nie wiem, jak to powtórzyć :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, fotohobby napisał:

Kiedyś uwarzyłem piwo (Apa), które z biegiem czasu zaczeło zmieniać profil smakowy w kierunku Prosecco.

Czyli białego, gazowanego wina - z tym, ze wytrawnego.

Teraz wiem, że była to infekcja, ale efekt był przedni.

Szkoda, ze nie wiem, jak to powtórzyć :)

 

pewnie jakies ciekawe bretty ci wlazly

21 godzin temu, Piotr503 napisał:

Nie ma czego się bać, no chyba, że tych kartoników ;) . Lepiej zrobić wino z owoców, będzie zdrowsze i tańsze.

Wiesz mialem na mysli takie kartoniki z koncentratem moszczu z winogron.  

Mam wrazenie ze celuloza jest kiepskofermentowalna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Lasek napisał:

Wiesz mialem na mysli takie kartoniki z koncentratem moszczu z winogron.

Wiem o jakie kartoniki Tobie chodzi, ale uważam, że lepiej samemu wycisnąć sok z owoców. Owoce łatwiej zdobyć niż koncentrat. Jeśli chodzi o wino z winogron to sprawa jest zupełnie prosta: wyciskasz sok i dodajesz drożdże. Winogrona mają wszystko co drożdże potrzebują i to w odpowiednich ilościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Piotr503 napisał:

Wiem o jakie kartoniki Tobie chodzi, ale uważam, że lepiej samemu wycisnąć sok z owoców. Owoce łatwiej zdobyć niż koncentrat. Jeśli chodzi o wino z winogron to sprawa jest zupełnie prosta: wyciskasz sok i dodajesz drożdże. Winogrona mają wszystko co drożdże potrzebują i to w odpowiednich ilościach.

Wiesz wszystko zalezy od perspektywy :D

Dla mnie koncentrat z bialych winogron jest latwo dostepny w sklepie piwowarskim, kosztuje duzo mniej niz winogrona na 20 litrow wina, ktore przyjechaly cholera wie skad.

Wiesz Norwegia to nie Wlochy ani nawet Dolina Renu. 

Zastanawiam sie tylko nad fermentacja, ale nie wykluczone ze sprobuje zrobic chardonnay i zobacze co wyjdzie. Jak bedzie dramat to poddam to termoulepszeniu u kolegi i tyle. 

 

 

 

Edytowane przez Lasek
literowka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lasek napisał:

Wiesz wszystko zalezy od perspektywy

Ja mam dwie działki ogrodowe i je uprawiam: owoce, warzywa ale też chmiel. Przerabianie owoców na soki i wino to raczej dla mnie konieczność, inaczej większość by się zmarnowała.

Wino na pewno wyjdzie i będzie dobre. Jeśli nie to je zostaw niech sobie poleży tak z 3 lata.

 

Wracając do tematu, ponieważ pytanie jest bardzo ważne, wręcz zahacza o aspekty filozoficzne to znaczy niech żona też coś ma z naszego hobby, chociażby z tego powodu, że je toleruje. Moja żona lubi piwo z sokiem, DUŻO soku. Wiem, wiem wielu się pewnie oburzy, że tak się nie robi, nie wypada … mam na to wy... Lubisz piwo sokiem, proszę bardzo i nikomu nic do tego. Kiedyś kumpel wymyślił sobie, że wypije piwo z dżemem, jak wymyślił tak zrobił (już wcześniej kilka piw wypił ;) ) on miał zupę w piwie, a my polewkę z niego, ale kto bogatemu zabroni.

 

Robię jasne Ale ok 12blg i max 30 IBU, sam lubię takie piwo więc to nie jest problem. Gdy, żona zechcę napić się piwa dolewam soku z malin (który też sam robię) i sprawa załatwiona. Wcześniej kombinowałem z dodawaniem soku na cichą, ale dla mojej żony było to za mało słodkie ;( , nawet ksylitol nie pomagał, a dla mnie to było piwo niepijalne. Teraz mam piwo dla siebie, dla znajomych i po dolaniu soku dla żony.

Można jeszcze zrobić piwo z miodu (z miodu a nie z miodem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robienie piwa o smaku wina to trochę jak robienie burgerów z soi i trocin. jasne, można, nikt nie zabroni, pewnie nawet będzie się to dało zjeść (wypić), ale po co robić coś na okrętkę, co z definicji nie zbliży się do poziomu oryginału? pomysł z domowym winem jak najbardziej na plus (nie mówię oczywiście o ulepach z ryżu i cukru czy co tam teraz się pędzi)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.