zgoda Opublikowano 17 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Września 2010 #9 Ciemna Pszenica v1.0 po odfermentowaniu do 3.5°Blg poszła do butelek ze 162g cukru trzcinowego (gazowanie do 2.8 vol CO2). 40x0.5l. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 20 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Września 2010 Wczoraj popełniłem #12, Pszenica Jasna V2 -> http://zgodowie.org/2010/09/20/pszenica-v2-v10/ Namachałem się zdrowo przy tym browarku, ale cieszę się przede wszystkim z opanowania problemów z wydajnością. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 20 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Września 2010 #9 Pszenica Ciemna dziś została oklejona etykietami i zaczęła wychodzić do piwnicy. W 3 dni po rozlewie smakuje już dość dobrze, za tydzień będzie obłędna. Trzeba zrobić kolejną. #10 Alter Mann odfermentował sobie do 3°Blg i przelałem go na cichą. Coś mi się zdaje że to będzie jedno z mniej lubianych przeze mnie piwek, ale nie ma co się spieszyć z ferowaniem autorytatywnych wyroków. Postoi z tydzień czy dwa w piwnicy, trochę się sklaruje i pójdzie do butelek. Na razie jest dość... odpychający. #12 Pszenica V2 sobie wesoło bulgocze. Przy Weihenstephanach 21-22l w standardowym fermentorze to naprawdę maksimum żeby nie czuć ciągłej obawy, czy czasem drożdże nie pójdą sobie na spacer, piana podchodzi prawie pod pokrywę. A co się stało z Numerem Jedenastym? Kalendarz browaru wskazuje, że we czwartek powinien zostać przelany na cichą. Na razie stoi sobie spokojnie w piwnicy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 20 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Września 2010 Piję właśnie #6 i wszystko wskazuje na to, że jednak doszło do zakażenia gęstwy WY2565 - zapach jest nieprzyjemny, trochę kloaczny, smak co najmniej dziwny, nagazowanie słabe. Co by niestety oznaczało, że zarówno #8 Kolonijny v1.1 jak i #10 Alter Mann będą również skażone. Na razie kontroluję sytuację, piwo jest jeszcze pijalne, choć bez przyjemności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 22 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Września 2010 (edytowane) #11 Kalifornische Morgen został przelany na cichą - cukromierz pokazuje 3°Blg i pewnie już tyle mu zostanie. Piwo fantastycznie klarowne, aż się zdziwiłem, bo brzeczka była dość mętna. Trochę się pogubiłem z rotacją drożdży i zapomniałem odpalić WY1007 German Ale, więc jutrzejsze Gryczane będzie fermentowane WY2112 California Lager. Powinno być dobre. A w piwnicy okazało się, że mam trochę mało butelek i skrzynek. Jak szybko nie wypiję 20l piwa, to nie będę miał w co wlać następnego... Edytowane 22 Września 2010 przez zgoda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 23 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2010 Infekcja. Albo może: Infe-kcyja, infe-kcyjainfekcja, infekcja, infekcja (na melodię "No Fun" Sex Pistols) 6 Zbóż v1.5 poszło do kanalizacji. Kölsch v1.1 jakoś się trzyma, chyba z powodu mocniejszego nachmielenia, ale kloaczny zapaszek też ma. Strach pomyśleć o Alter Mann. Oszajse. Oszajse. Ojakiestraszniewielkieszajse. Nauczka na przyszłość - jak nie wiadomo o co chodzi, to infekcja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 23 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2010 Przerabiałem dokładnie ten temat owego czasu , więc współczuję Jarku. Moja rada. Domestos, litry wody i przeczyścić cały sprzęt czymś ostrym, bo szkoda czasu i surowców. Zmagałem się problemem przez 2-3 warki, szukając powodów od słodu, po chmiele, ale wniosek był jeden, który wyrecytowałeś... Infekcja nie jedno ma imię, choć zawsze wydawało mi się, że to problem sąsiada Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 23 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2010 W przypadku 6 Zbóż to jeszcze było "a, pewnie to problem sąsiada". Kölsch v1.1 to było "e, to na pewno problem sąsiada". A Alter Mann to już czysta chciwość - żeby drożdże odfermentowały jak najwięcej zanim pójdą w kanał. Jestem niemal pewien, że zakażenie przeszło przez gęstwę zakażoną przy okazji Grodzisza. Po Alter Mannie poszła do kibla, ale co zdążyło się zakazić, to teraz trzeba będzie wypić. Alter Mann jeszcze na cichej, więc najgorsze dopiero przed nim. W sumie dopiero 4 miesiące temu zacząłem warzyć piwo (no, z okładem), więc przynajmniej szybko pobieram nauki. Bo Gryczane które dziś zrobiłem ma perspektywy na wieeelkie piwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vettis Opublikowano 24 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2010 Nie przejmuj się, ja ostatnio przy rozlewie 6 zbóż, który fermentował prawie miesiąc 20-18°C wyłowiłem muszkę owocówkę, która pływała sobie już pewnie od dłuższego czasu w fermentatorze i właśnie popijam to piwko i nie widać zakażenia, czasem pechowe piwo wychodzi na koniec nawet dobre, więc różnie to jest w piwowarstwie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dentharg Opublikowano 24 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2010 Ja po zakażeniu przy okazji Żytniego przelałem wszystko taką ilością Ace i potem Oxi, że chyba w aptece nie było sterylniej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 24 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Września 2010 Żałuję, że musiałem wylać to piwo - poprzednie 6 Zbóż było pyszne i chciałem się nim pochwalić Pieronowi... A tu taki zonk. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 25 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Września 2010 We czwartek 23.09 zatarłem wreszcie gryczane -> http://zgodowie.org/2010/09/25/13-gryczane-v10/ - było ciężko. Przymierzałem się do tego piwa już od dłuższego czasu, a jak się wreszcie do niego zabrałem, to nie obyło się bez niespodzianek - gdzieś zniknęło mi 15g chmielu (a może wcale go nie było?). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieron Opublikowano 26 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2010 Żałuję, że musiałem wylać to piwo - poprzednie 6 Zbóż było pyszne i chciałem się nim pochwalić Pieronowi... A tu taki zonk. No widzisz, z tego mojego zamieszania to nawet piwa od Ciebie nie zabrałem.:rolleyes: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 28 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Września 2010 Cuś mnie podkusiło i rozklepałem dziś saszetkę WY1007 German Ale. Pewnie dlatego, że BA zapewniło mnie w mailu, że "właśnie wysłaliśmy zamówienie", a w nim m.in. trochę Carafy do Alta. W ramach mentalnych przygotowań kupiłem sobie w Almie 2 alty, Schlossera i Diebelsa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieron Opublikowano 28 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2010 Te drożdże są super. Kolsch jest na nich wyjątkowy. Dlatego dziś powtórzyłem ten wyczyn a i zrobię parę ciemniaków wg przepisu Jkocurka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 30 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Września 2010 (edytowane) #10 Alter Mann po odfermentowaniu sobie na cichej do 2.5°Blg poszedł dziś do butelek z syropem z cukru białego - planowane nagazowanie do 2.8 vol. CO2 (130g cukru na 17l piwa o temp. 22°C). Piwo nie ma żadnych oznak infekcji, jest krystalicznie klarowne, ma mocną, ale naturalną goryczkę chmielową. Jest nadzieja, że coś z niego będzie, ale... No właśnie, jest przeogromne ALE. To miał być Alt, tymczasem koło Alta to on nawet nie leżał. Kolorem przypomina marcowe, goryczka chmielowa na pierwszym planie jest przepotężna (BS wylicza mi na ok. 50 IBU, wiem że się trochę ułoży, ale przecież nie o to chodziło), nie ma żadnych posmaków palonych. Zrobię coś podobnego, ale mniej goryczkowe, bo wydaje się być całkiem smaczne. To było ostatnie piwo w tej serii, jakie zrobiłem na WY2565 - to bardzo dobre drożdże do górniaków, używane w zalecanej temperaturze dają czysty profil, bardzo dobrze osiadają i w efekcie piwo jest niezwykle klarowne. Odfermentowanie chyba sensowne. Są bardzo odporne na niesprzyjające warunki (wahania temperatury, długotrwałe przebywanie w alkoholu). Przez 5 pokoleń nie zmutowały jakoś wyraźnie. Jedna uwaga na przyszłość - naprawdę lepiej nie używać ich w temperaturze powyżej 20°C, bo produkują masę dziwnych zapachów i smaków. Na pewno jeszcze nie jedną saszetkę tego szczepu odpalę. Edytowane 30 Września 2010 przez zgoda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 1 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2010 To miał być Alt, tymczasem koło Alta to on nawet nie leżał. Kolorem przypomina marcowe, goryczka chmielowa na pierwszym planie jest przepotężna (BS wylicza mi na ok. 50 IBU Alt to bardzo szeroka kategoria; i kolorem, i goryczką, na pewno się zmieścisz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 1 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Października 2010 Goryczka jest w górnej granicy stylu, kolor stanowczo za jasny, nie ma szansy na zmieszczenie się w stylu (na pewno nie z takim zasypem). Parę dni temu kupiłem sobie zestaw Schlosser + Diebels na spróbowanie to mniej-więcej wiem, co powinno wyjść, żeby było normalnym Altem. W każdym z nich goryczka chmielowa była słabo wyczuwalna, a na pierwszym planie była kawowa gorzkość ze słodu palonego. No i kolor, oba były czerwono-brązowe. W sumie myślę że będzie mi pasowało, chociaż stylu nie trzyma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 1 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Października 2010 Korzystając z ogromnej wolności, jaką daje magazyn słodu w piwnicy i własny śrutownik, postanowiłem sobie przygotować trochę towaru na jutrzejsze warzonko - miał być kolejny quasi-Alt. Tylko quasi, bo w poprzek stylu miało być źródło koloru (ciemny słód karmelowy zamiast tradycyjnie używanego palonego), bo nie lubię kawowych aromatów. Wyliczyłem sobie ile czego mam odważyć, zszedłem do piwnicy z wagą i wiaderkiem (oczywiście, zapomniałem o łopatce, ale to już zaczyna być tradycją). Ważę, sypię do wiaderka... Wreszcie clou programu, Caraaroma, miało być 200g, więc odważyłem 200g i do wiaderka wsypałem... resztę. OMG. Pozbierałem trochę z wierzchu, ale i tak zamiast 200g jest 450g. Będzie ciemno, oj ciemno. Ale coś się wymyśli, ciut kwasu mlekowego do zacieru na rozjaśnienie, 21l zamiast 20l (będzie mniej ekstraktywne, ale jeszcze w miarę), no i bardziej wytrawnie zatrę, żeby zrównoważyć słodycz. Potem trzeba będzie zrobić coś jasnego, bo za dużo ciemnicy w tej piwnicy, akurat zwolni się gęstwa WY2112, może też jakąś pszeniczkę, dżordże WY3056 czekają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 2 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2010 miało być 200g, więc odważyłem 200g i do wiaderka wsypałem... resztę. OMG. Pozbierałem trochę z wierzchu, ale i tak zamiast 200g jest 450g. Dosyp drugie tyle słodu podstawowego i zrób 2 bliźniacze warki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 2 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Października 2010 #14 Tragiczna Pomyłka właśnie się filtruje/wysładza - nie jest źle, kolor rzeczywiście trochę przegięty, ale stout to jeszcze nie jest. Będzie dobre, chociaż parametrów stylu nie utrzyma. Ale i tak nie miało być w 100% zgodne ze stylem (7C Düsseldorf Altbier), bo kolor miał być z ciemnego karmelowego zamiast z palonego (a co za tym idzie, słodycz zamiast kawowych posmaków). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 3 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Października 2010 #12 Pszenica V2 poszła do butelek. Odfermentowało sobie do 2°Blg, co by oznaczało że ma szokujące 5.61% ABV. Refermentacja: 70g cukru białego + 100g cukru trzcinowego, planowane nagazowanie to 3.0 vol. CO2. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebpa Opublikowano 3 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2010 trzeba powoli robic przymiarke do porownania naszych ciemnych pszeniczniakow, moj jutro bedzie mial tydzien od zabutelkowania, w sobote go probowalem i mozna juz pic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 3 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Października 2010 Mojego też już można pić, ale dobry będzie za jakieś 2 tygodnie, jeszcze się musi ułożyć. A tymczasem wczoraj zatarłem #14 -> http://zgodowie.org/2010/10/03/14-tragiczna-pomylka/. Miał się nazywać jakoś ładnie, ale w związku z pewnymi problemami będzie się nazywało Tragiczna Pomyłka. Jakoś się zatarło, wydajnością nie ma się co chwalić, wyszła przeciętna. Kolor ciemno brązowy, bardzo ciemno brązowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 3 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Października 2010 #8 Kolonijny v1.1 zaczyna wykazywać coraz więcej oznak infekcji, która doprowadziła do wylania #6. Na razie daje się pić, ale pijalność spada z dnia na dzień. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się