Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jak ktoś jest takim worem leniwym jak ja, to wpadłem na kolejny minimal plan, stwierdziłem, że kij z tym całym szpejem, stwierdziłem , że wystarczy strzykawka i igła, wymyśliłem to tak ,że nabieram do niej gęstwy,potem wbijam się w sól i nabieram ile trzeba, ale po tym zabiegu ,najlepiej wlać sól do gęstwy,a potem to nabrać do strzykawki.

Zrobiłem,jak wytrzyma rok,to będzie ok.

 

Drugim moim genialnym posunięciem to wlanie po porostu soli do opróżnionej fiolki z FM (coś tam wiadomo zostało),to już zupełny minimalplan ;)

I co wy na to ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od dłuższego czasu robią tak, że do strzykawki nabieram 5ml drożdży z saszetki, wprowadzam po 1ml do pięciu plastikowych ampułek z 5ml roztworem soli fizjologicznej, po czyn rozgrzewam szyjkę fiolki nad tea-lightem i zamykam, zaciskając szyjkę szczypcami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, fotohobby napisał:

Ja od dłuższego czasu robią tak, że do strzykawki nabieram 5ml drożdży z saszetki, wprowadzam po 1ml do pięciu plastikowych ampułek z 5ml roztworem soli fizjologicznej, po czyn rozgrzewam szyjkę fiolki nad tea-lightem i zamykam, zaciskając szyjkę szczypcami.

To zdaje się mój pomysł ;) ,to co napisałem ma to jeszcze bardziej uprościć i można więcej drożdży pobrać do strzykawki, użyłem 20-tek .

Czy to się sprawdzi, zobaczę jak będę pobudzał .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

No to przetestowałem oryginalne fiolki FM ,działa tak samo dobrze jak inne metody, a nie trzeba  do tego kompletnie nic poza sola fizjologiczną ,

na etapie namnażania trzeba mieć 2 strzykawki 20tki wypełnione brzeczka(pobieram przy warzeniu pod koniec) z grubymi igłami, ewentualnie  nawet z igieł można zrezygnować, byle wlewać nad palnikiem gazowym, tylko dłonią zabezpieczyć  fiolkę (drożdże) przed przegrzaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
W dniu 19.11.2022 o 17:56, dziedzicpruski napisał(a):

Jak ktoś jest takim worem leniwym jak ja, to wpadłem na kolejny minimal plan, stwierdziłem, że kij z tym całym szpejem, stwierdziłem , że wystarczy strzykawka i igła, wymyśliłem to tak ,że nabieram do niej gęstwy,potem wbijam się w sól i nabieram ile trzeba, ale po tym zabiegu ,najlepiej wlać sól do gęstwy,a potem to nabrać do strzykawki.

Zrobiłem,jak wytrzyma rok,to będzie ok.

Minęło 2 lata z hakiem ,wczoraj wlałem dwie takie strzykawki do  1l brzeczki, dzisiaj piana, czyli  o ile to nie infekcja to  sposób działa,

miałem tam pewnie po 1C3 gęstwy kvejków Lida

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.06.2024 o 08:29, dziedzicpruski napisał(a):

Minęło 2 lata z hakiem ,wczoraj wlałem dwie takie strzykawki do  1l brzeczki, dzisiaj piana, czyli  o ile to nie infekcja to  sposób działa,

miałem tam pewnie po 1C3 gęstwy kvejków Lida

Jak dobrze rozumiem, leżało to cały czas w strzykawce ? Ile ml i jak zabezpieczyłeś strzykawki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak jak pisałem  1cm gęstwy i pewnie ze 2x więcej soli

,końcówkę zabezpieczywszy startym narkomańskim patentem (tak u nas miłośnicy kompotu robili), czyli chyba wyrwałem igłę z tego mocowania (a może ją złamałem)  i zgrzałem je tworząc jakby zatyczkę . No i potem to do worka i do lodówki .

Edytowane przez dziedzicpruski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, fotohobby napisał(a):

@dziedzicpruski Ale cm nie jest miarą objętości :) 
Bo to będzie trochę inna ilość w strzykawce 2ml, a 20ml 

 

5 godzin temu, fotohobby napisał(a):

miałem tam pewnie po 1C3 gęstwy

 

 

 

Tak btw

W dniu 1.06.2024 o 08:29, dziedzicpruski napisał(a):

dzisiaj piana, czyli  o ile to nie infekcja to  sposób działa

to trudno stwierdzić na ile są jeszcze podobne do pierwowzoru :)

chociaż z drugiej strony to

W dniu 1.06.2024 o 08:29, dziedzicpruski napisał(a):

gęstwy kvejków Lida

a kveiki w ogóle zdają się być kuloodporne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, x1d napisał(a):

Tak btw to trudno stwierdzić na ile są jeszcze podobne do pierwowzoru :)

 

A dlaczego miały by nie być ? Podczas mrożenia żadne mutacje nie powinny zachodzić.

Jedyną niewiadomą jest ilość komórek drożdżowych, która przeżyła. Jeśli fermentacja przeszła prawidłowo, to można przypuszczać, że wystarczająca ilość przeżyła. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.