hal Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Pozdrawiam brać piwowarską. Za mną już "zerowy"zestaw z brewkitem (fraszka) i po lekturze forum i nawróceniu :-) pierwsza prawdziwa warka dunkel-wiezen z BA. Nie obyło się bez emocji i nerwów. Niestety lektura setek wątków na sucho niewiele daje. Człowiek przypomina sobie ważne rzeczy zwykle po niewczasie. Zatem zrobiłem z 12 Blg dla 20l około 24l 10,5 Blg a gorących z dna wylałem 3l. Zostało zatem 21l ale wierzę, że da się to wypić. Pracuje już 3 doby i ma się dobrze. Niestety źle wyliczyłem czas potrzebny na warzenie albo za bardzo chciałem zacząć tu i teraz. Początek o 20:00 a koniec o 3:00. Właściwy koniec to był po przebudzeniu o 8:00 gdy brzeczka w wannie miała 26C i dodałem drożdże. Takie to moje trudne początki. Dziękuję wszystkim za przekazanie wiedzy na tym forum. Moje największe zmartwienie to gar z nierdzewki 30l, który niestety na zwykłej kuchence na największym palniku kazał mi czekać z 40 min na zagotowanie brzeczki (przecież już gorącej) do chmielenia. Samo wrzenie też nie było jakieś imponujące. Druga sprawa to bezwładność tego zestawu podczas podgrzewania - zacierania. Tu jednak wystarczy praktyka - odpowiednio wcześniej wyłączyć palnik. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Frycowe trzeba zapłacić. Nic sie nie martw. Będzie dobrze. Co warka to lepiej. Z tego co piszesz nie jest źle. Twoje piwo i tak przeskoczy każdego koncerniaka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elroy Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Witaj na forum Jeżeli masz problem z zagotowaniem brzeczki, możesz posiłkować się grzałką elektryczną. Dużo pomaga, owego czasu tak się ratowałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Po kilku warkach z podobnym problemem po prostu zagotowuję 2x 2l wody i dolewam do gara, żeby szybciej się zagotowało. I gotuję pod pokrywką aż nie będzie wrzało. Jakoś warzywa mi się jeszcze nie trafiły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hal Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2010 Hm chyba grzałka będzie lepszym rozwiązaniem. Myślałem też o szerszym garze tak aby objął 2 palniki co dało by mi nominalnie wzrost o niecałe 30% mocy. Nie wiem tylko czy taki szeroki a niski gar nie wpłynie na jakość piwa. Dzięki za porady. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 1 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 Nie wiem tylko czy taki szeroki a niski gar nie wpłynie na jakość piwa. Im szerszy tym lepszy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieron Opublikowano 1 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 I ja witam, Zakup grzałkę zanurzeniową i po problemie. Ja również przeniosłem się w ustronne miejsce i zakupiłem taboret gazowy. Taboret gazowy + grzałka zanurzeniowa to dopiero jest dopalacz . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bimbelt Opublikowano 1 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 A jakiej mocy ta grzalka zeby ruszyc te 20-kilka litrow sensownie? Moze jakies zdjecie, przyklad? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 1 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 (edytowane) A jakiej mocy ta grzalka zeby ruszyc te 20-kilka litrow sensownie? No cóż... im więcej mocy tym lepiej. Znaczy się szybciej. Miałem kiedyś 1000W ale po kilkunastu warkach się spaliła. Teraz kupiłem 1400W i zauważyłem różnicę. Zarówno w czasie podgrzewania jak i w jakości wykonania. Edytowane 1 Września 2010 przez Stasiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skybert Opublikowano 1 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 A jakiej mocy ta grzalka zeby ruszyc te 20-kilka litrow sensownie? No cóż... im więcej mocy tym lepiej. Znaczy się szybciej. Miałem kiedyś 1000W ale po kilkunastu warkach się spaliła. Teraz kupiłem 1400W i zauważyłem różnicę. Zarówno w czasie podgrzewania jak i w jakości wykonania. Czy podlinkowana przez Ciebie grzałka 1400W jest szczelna na połączeniu metalu i plastiku/gumy? Chodzi mi o to czy można ją całą (łącznie z gumową osłoną i kawałkiem kabla) wrzucić do gara bez obaw o przebicie, czy trzeba zbudować jakąś podporę nad garem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 1 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 (edytowane) Czy podlinkowana przez Ciebie grzałka 1400W jest szczelna na połączeniu metalu i plastiku/gumy?Chodzi mi o to czy można ją całą (łącznie z gumową osłoną i kawałkiem kabla) wrzucić do gara bez obaw o przebicie, czy trzeba zbudować jakąś podporę nad garem? Wygląda to solidnie, tzn szczelnie zalane, ale chyba taka grzałka nie jest przystosowana cała do zamaczania. Grzałka ma z boku mały haczyk - ja rozciągam przez garnek kawałek kabla i na nim wieszam grzałkę. Edytowane 1 Września 2010 przez Stasiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 1 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 Mimo, że jest to grzałka zanurzeniowa to całej bym nie moczył. Chyba nie są dostosowane do takiej pracy. Przy drobnej nieszczelności może dojść do poważnej awarii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skybert Opublikowano 1 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 Przy drobnej nieszczelności może dojść do poważnej awarii. Poważna awaria grzałki to pół biedy, gorzej jak ktoś właśnie wtedy będzie trzymał rękę w podgrzewanej brzeczce Rozważanie czysto teoretyczne bo w większości domów mamy już bezpieczniki różnicowo-prądowe które powinny rozłączyć obwód na czas. No ale, lepiej dmuchać na zimne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ignac99 Opublikowano 1 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2010 Witam na forum i życzę samych udanych warek i wiele przyjemności z warzenia. Mimo, że jest to grzałka zanurzeniowa to całej bym nie moczył. Chyba nie są dostosowane do takiej pracy. Przy drobnej nieszczelności może dojść do poważnej awarii. Herbatę z "prądem" już piłem ale piwo z prądem to by była nowość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hal Opublikowano 8 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Września 2010 Korzystając z tego, że to w końcu moje Powitanie zadam pytanie odnośnie nowej warki. Zlałem tę moją pierwszą prawdziwą warkę do butelek. kolejne doświadczenie. Glukoza ma większą objętość od cukru. Kurczaki, przypuszczałem, że mniej wsypię do butelek ale aż tyle? Poszło 100g glukozy na 20l. przypuszczam, że to będzie za mało. Sorki za może idiotyczne pytanie ale próbował ktoś dodawać glukozy już po refermentacji - kapslowaniu? A może piwo "dojdzie" po dłuższym czasie? Na otarcie łez kolejna warka - IPA i jej zacieranie poszło mega sprawnie. Wydajność zgodna z instrukcją z zestawu z BA 14Blg dla 20l - jestem dumny. W sumie z Was bo instrukcja zacierania jest tak lakoniczna, że bez wpisów z forum uwarzyłbym pewnie szamkę dla świnek. Wracając do mych problemów z podgrzaniem do chmielenia. Zaprzyjaźniona kuchnia wymieniła wypożyczony gar z nierdzewki na podobny ale o szerszym dnie (thx coder) i na dwóch fajerkach poszło nadzwyczaj szybko. Wiem, że pytam i pytam ale czy chmielenie na zimno IPA polega na ot tak wrzucieniu granulatu chmielu do fermentora po zlaniu na cichą? A to się rozpuści? Dziękuję za dotychczasową pomoc i za całą Wiedzę dostępną a forum. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jejski Opublikowano 8 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2010 Poszło 100g glukozy na 20l. przypuszczam, że to będzie za mało. Sorki za może idiotyczne pytanie ale próbował ktoś dodawać glukozy już po refermentacji - kapslowaniu? A może piwo "dojdzie" po dłuższym czasie? Wiem, że pytam i pytam ale czy chmielenie na zimno IPA polega na ot tak wrzucieniu granulatu chmielu do fermentora po zlaniu na cichą? A to się rozpuści? 1. Piwo nie będzie mocno gazowane, ale nie polecam dodawania po refermentacji następnej porcji cukrów bo w pół sekundy po wsypaniu do butelki połowa zawartości wyjdzie na spacer. Polecam środek do refermentacji w odpowiedniej ilości przegotować w powiedzmy 200-300ml wody, wystudzić i dodać do fermentora z kranikiem przed przelaniem z cichej. Uczulam na nie napowietrzanie zielonego piwa! 2. Mam złe doświadczenia z chmielenia na zimno granulatem wsypanym bezpośrednio do fermentora. Mnóstwo syfu w piwie, zarówno na powierzchni jak i pod. Przy butelkowaniu nie do odfiltrowania. Polecam np. wygotowaną pończochę obciążoną czymś sterylnym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hal Opublikowano 8 Września 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Września 2010 Tak, teraz już wiem wszystko odnośnie dodania glukozy do całości przed rozlewem. Tak się tylko łudziłem, że powiedzmy schładzając butelki w lodówce (~2C) i np dodając roztwór (syrop) strzykawką uratuję nasycenie i pewnie pienistość. W końcu to ma być pszeniczne! I dzięki za podpowiedź ws chmielenia IPA. BA mogłoby się pokusić o trochę więcej niż te parę lakonicznych podpunktów. Doświadczonym to nie przeszkadza a żółtodziobom pozwoliłoby w wielu wypadkach (przypuszczam) zostać w piwowarskiej braci. Warząc wg ich instrukcji można improwizując - się rozczarować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 9 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2010 Wiem, że pytam i pytam ale czy chmielenie na zimno IPA polega na ot tak wrzucieniu granulatu chmielu do fermentora po zlaniu na cichą? A to się rozpuści? Możesz i tak; ja tak robię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
19Mateusz87 Opublikowano 9 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2010 Witaj, powodzenia w nowym hobby Moje największe zmartwienie to gar z nierdzewki 30l, który niestety na zwykłej kuchence na największym palniku kazał mi czekać z 40 min na zagotowanie brzeczki (przecież już gorącej) do chmielenia. Mam stary emaliowy gar 35 l z dość dużą średnicą. Warzę na kuchence elektrycznej, na 2 palnikach i czas podgrzania brzeczki do wrzenia zajmuje około 60 minut Chcę teraz przejść na gaz ponieważ chmielenie 25 l warki jest bardzo trudne z uwagi na brak mocy - z pokrywą osiągnąłem 97°C i nic więcej Dlatego chcę kupić taboret gazowy, jednak mam problem z pustą butlą na gaz Nigdzie nie mogę jej zdobyć a zapłacenie około 100 zł po to żeby mieć ją na wymianę nie bardzo mi pasuje i nie stać mnie na to Za 50 mógłbym już odkupić ale nikt nie ma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skybert Opublikowano 9 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2010 (edytowane) Za 50 mógłbym już odkupić ale nikt nie ma nikt nie ma? minuta szukania na all..., wedle życzenia 50 zł Do Bytomia z Rybnika jest chyba niedaleko. Edytowane 9 Września 2010 przez skybert Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
19Mateusz87 Opublikowano 9 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2010 Szukałem na Allegro ale nie znalazłem, dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się