Apa z samodzielnym chmieleniem

[Undeath]

18 godzin temu, Reters napisał(a):

Wiesz, ja też bym sobie darował to wszystko jak by miało to tak okrutnie wyglądać. Każdy z nas jednak ma różne sposoby, patenty. Oby były efektywne. Dla mnie to ma być też przyjemność. Tylko tak jak pisałem u mnie sprzęt do warzenia to garnek, fermentor z kranikiem, sito genialne do filtracji, nie duży wężyk silikonowy do dekantacji i cały temat.

 

Tu są ludzie co mają w domu sprzęt jak w browarni i to jest też zajebiste, jakieś kegi, kociołki, chłodnice zanurzeniowe, fermentacja ciśnieniowa itd. Sam bym chciał mieć u siebie tak to ogarnięte i taką wiedzę;)  Wtedy nie ma dwóch zdań.... Raz na jakiś czas konkretne wysterylizowanie sprzętu.

 

Podsumowując Ty decydujesz na sam koniec co wybierzesz i jaki system warzenia piwa sprawia Ci radochę.

 Tia, a potem przyjeżdżają ludzie na spotkania i 3/4 piw zakażonych. Zabawy z NaOH nie unikniesz.

[Reters]

Możliwe. Tego nie neguję. Aczkolwiek jednak chciał bym uniknąć. Jak będę miał cykliczne problemy, wtedy będę działał.

[Panama_536]

ale.czekaj jak to zrobić??mozesz mi opisać krok po kroku ten experyment ?

[anteks]

22 minuty temu, Panama_536 napisał(a):

ale.czekaj jak to zrobić??mozesz mi opisać krok po kroku ten experyment ?

Jaki experyment?

[INTseed]

Możliwe. Tego nie neguję. Aczkolwiek jednak chciał bym uniknąć. Jak będę miał cykliczne problemy, wtedy będę działał.

Nie unikniesz naoh. To zabójca bakterii. I mycie butelek jest najlepsze tym. Nie masz się co bać. Po prostu płukasz kilka razy po tym i dajesz starsan.

[Reters]

Zapamiętam sugestie. Na ten moment w piwach kilku miesięcznych czy np. porter roczny nie mam problemów. Tylko nie oszukujmy się, są butelki i butelki, chodzi mi o ich brudność. To też jednak ważne. Jak zobaczę że coś złego dzieje się w piwach i to hurtowo, będę działał z naoh.

Edytowane Sobota o 13:41 przez Reters