06.12.2010 Cieszyn - Premiera Grand Championa 2010

[wena]

Porter i brackie, ale lane z właściwego tanku. To wiedzą tylko wtajemniczeni.

[Pieron]

Porter i brackie, ale lane z właściwego tanku. To wiedzą tylko wtajemniczeni.

Po to są, jak by nie oni to pewnie piwo było by podobne do naszych sklepowych.

 

Ostatnio mam tydzień z Grand Championem - dziennie 1-2 butelki. Po pierwszym doszedłem do wniosku że można i 10 wypić tylko jaki jest sens. Jedno wiem na pewno, że piwo jest bardzo smaczne i pijalne, co potwierdza wielu moich znajomych.

[gesio0]

Porter, Porterem, ale to Brackie nalewane z kolby.....Mniam, pyszne.

[josefik]

Dzisiaj udało mi sie nabyć i zdegustować

Moje wrażenia są takie że piwo nieco ociosane smakowo i zapachowo - moim zdaniem na skutek filtracji i pasteryzacji, metaliczność konkretna jak na browar zamkowy przystało ujęła mnie /jak to napisali na etykiecie użycie szlachetnych odmian chmielu/ szlachetna goryczka. Piwo jak najbardziej pijalne i wybijające się poza ramy naszego rynku. Dziękuję

Edytowane 16 Grudnia 2010 przez josefik

[misiuzeb]

ocena mojej żony (żadko pije piwko) "takie możesz mi uważyć" i teraz klops bo gdzie mi tam do Dori

[zgoda]

ocena mojej żony (żadko pije piwko) "takie możesz mi uważyć"

Moja dokładnie to samo, tylko przez "rz".

Edytowane 16 Grudnia 2010 przez zgoda

[elroy]

ocena mojej żony (żadko pije piwko) "takie możesz mi uważyć" i teraz klops bo gdzie mi tam do Dori

Biorąc po uwagę dylematy między wagą a warką, to może być jeszcze ciężej

 

No a ja niestety, mimo że piwo czeka w lodówce, jeszcze nie próbowałem. Tzn. starałem się, ale dorwało mnie kilka dni temu zapalenie gardła i nic co jest gazowane nie jestem w stanie przełknąć

[Pieron]

Ja mogę przełykać, ale kaszel mam nie z tej ziemi. Do tej pory nic nie pomaga, chyba zastosuję terapię szokową czyli 1l czystej. Parę lat temu pomogło.

[Jejski]

Takie moje obserwacje związane z BPA Dori są takie:

Piwo warzone w Cieszynie nie może być piwem domowym, i to jest istota zagadnienia! Filtracja, pasteryzacja jak dla mnie ukradła troszkę smaczków które lubię. Porównałem piwo warzone na tych samych drożdżach, i na pewno z innym zasypem i z inną gęstością początkową, oraz przede wszystkim innym chmielem. Wiem że to nie to samo, ale drożdże to jak dla mnie 90% sukcesu w smaku piwa. Porównanie jest bardziej na zasadzie ile czasu muszę poświęcić na zrobienie piwa które zdobędzie uznanie (mogą to być lata) , niż że uwarzyłem piwo podobne do stylu w tej kategorii Tym nie mniej prezentuję obserwację po degustacji BPA z Cieszyna.

Wspomagałem się zmysłem senorycznym mojej żony, która jako laik ma jakże świeże spojrzenie na temat. Według niej piwo z Cieszyna bardziej jej odpowiada. Lubi o dziwo piwa z małą ilością estrów czy fenoli (kiedyś było inaczej). Dla mnie na polskiej pustyni piwnej BPA to oczywiście rewelacja! Kolor prawie identyczny jak w moim, pomijając filtrację. Smak piwa z Cieszyna jest dość czysty jak na belga. Mało estrów, dość konkretna goryczka i aromat chmielowy podbijany o czym koledzy już wspominali wodą w browarze cieszyńskim bardzo mi odpowiadają, ale troszkę mało mi w nim estrów i chyba właśnie drożdży. Aromat mojego piwa chyba jest lepszy, po prostu bardziej złożony. Piana chyba troszkę lepsza w moim piwie, ale zapewne wynika to z nieco większego wysycenia, które bardzo lubię, a w strukturze prawie identyczne. Chciałbym, aby wszystkie kupowane w sklepie piwa pozostawiały obrączki na szkle w trakcie picia. Tyle wypocin laika-sensoryka w tym temacie

I jeszcze mała fotka.

Edytowane 16 Grudnia 2010 przez Jejski

[josefik]

Takie moje obserwacje związane z BPA Dori są takie:

Piwo warzone w Cieszynie nie morze być piwem domowym, i to jest istota zagadnienia! Filtracja, pasteryzacja jak dla mnie ukradła troszkę smaczków które lubię. Porównałem piwo warzone na tych samych drożdżach, i na pewno z innym zasypem i z inną gęstością początkową, oraz przede wszystkim innym chmielem. Wiem że to nie to samo, ale drożdże to jak dla mnie 90% sukcesu w smaku piwa. Porównanie jest bardziej na zasadzie ile czasu muszę poświęcić na zrobienie piwa które zdobędzie uznanie (mogą to być lata) , niż że uwarzyłem piwo podobne do stylu w tej kategorii Tym nie mniej prezentuję obserwację po degustacji BPA z Cieszyna.

Wspomagałem się zmysłem senorycznym mojej żony, która jako laik ma jakże świeże spojrzenie na temat. Według niej piwo z Cieszyna bardziej jej odpowiada. Lubi o dziwo piwa z małą ilością estrów czy fenoli (kiedyś było inaczej). Dla mnie na polskiej pustyni piwnej BPA to oczywiście rewelacja! Kolor prawie identyczny jak w moim, pomijając filtrację. Smak piwa z Cieszyna jest dość czysty jak na belga. Mało estrów, dość konkretna goryczka i aromat chmielowy podbijany o czym koledzy już wspominali wodą w browarze cieszyńskim bardzo mi odpowiadają, ale troszkę mało mi w nim estrów i chyba właśnie drożdży. Aromat mojego piwa chyba jest lepszy, po prostu bardziej złożony. Piana chyba troszkę lepsza w moim piwie, ale zapewne wynika to z nieco większego wysycenia, które bardzo lubię, a w strukturze prawie identyczne. Chciałbym, aby wszystkie kupowane w sklepie piwa pozostawiały obrączki na szkle w trakcie picia. Tyle wypocin laika-sensoryka w tym temacie

I jeszcze mała fotka.

No nie może

[Jejski]

Ale co nie może? Jeśli chodzi o sex, to oświadczam że Jejski jeszcze może

[wena]

Chyba za mało wypiłem BPA bo na mnie tak nie działa.

[gesio0]

Brackie zostawia obrączki na szkle.

 

Kupiłem spory zapas bo akurat termin dochodził (90 gr za butelkę).

 

Dalej nie spróbowałem Brackiego Pale Ale...

[Yanek]

pablo w zamęcie przedświątecznym, zapomniałem podziękować za ten zestaw birofilski.Przesyłka doszła na czas, jeszcze raz wielki dzięki, młody bardzo się ucieszył. Przy najbliższej okazji stawiam piwo :beer:

[skitof]

W plebiscycie Browar.bizu BPAb zostało Piwem Roku 2010, Debiutem Roku i zwycięzcą kategorii Piwa jasne górnej fermentacji.

http://www.browar.biz/piworoku/2010

[przemo70]

W plebiscycie Browar.bizu BPAb zostało Piwem Roku 2010, Debiutem Roku i zwycięzcą kategorii Piwa jasne górnej fermentacji.

http://www.browar.biz/piworoku/2010

No to za sukces BPAb BRAWO Dori

[dori]

Muszę przyznać, że wyniki mi się podobają Dla uczczenia sukcesu otwarłam sobie butelkę porteru z browaru Flying Dog

[coelian]

Brawo dori.

Edytowane 17 Lutego 2011 przez coelian

[jacer]

Muszę przyznać, że wyniki mi się podobają Dla uczczenia sukcesu otwarłam sobie butelkę porteru z browaru Flying Dog

Gratulejszyn. Jak porter?

[Stasiek]

I to zwycięstwo z jaką przewagą nad pozostałymi piwami!

Brawo dori!

[dori]

Muszę przyznać' date=' że wyniki mi się podobają Dla uczczenia sukcesu otwarłam sobie butelkę porteru z browaru Flying Dog :)[/quote']

Gratulejszyn. Jak porter?

Porter rewelacja Gdybym takie piwa mogła dostać na co dzień to chyba przestałabym warzyć

[Sojer]

Skandal. Chciałem ostatnio kupić GCH w almie i nie było nawet butelczyny (o trzech nie wspomnę)...

[dori]

Skandal. Chciałem ostatnio kupić GCH w almie i nie było nawet butelczyny (o trzech nie wspomnę)...

To w sumie dobrze, że nie zalega na półkach

[coelian]

Dla uczczenia sukcesu otwarłam sobie butelkę porteru z browaru Flying Dog :)

etykietę to mają odjechaną podobne jak i pozostałe

 

 

A przewga piwa dori nad innymi piwami w plebiscycie Browar.biz jest rzeczywiście co najmniej wyraźna.

[Szwed]

W plebiscycie Browar.bizu BPAb zostało Piwem Roku 2010, Debiutem Roku i zwycięzcą kategorii Piwa jasne górnej fermentacji.

http://www.browar.biz/piworoku/2010

A mnie zaskoczyło bardzo dobre drugie miejsce Lwóweka Książęcego. Moim zdaniem to piwo jest przeciętne, dużo bardziej wolę Racibórz, Twierdzowe Niepasteryzowane

Edytowane 18 Lutego 2011 przez apolloks