Skocz do zawartości

Co zrobić ze zużytym słodem?


scooby_brew

Rekomendowane odpowiedzi

Nie są potrzebne papiery na jakąś utylizację?

 

A jak! Trzeba złożyć pokorną prośbę w czterech egzemplarzach o pozwolenie na wytwarzanie odpadów, z wyszczególnieniem ilości odpadów, ich kodów w.g. odpowiedniej klasyfikacji, sposobów na ich ekologiczne zagospodarowanie i pomysłów ograniczanie wytwarzania w przyszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli "mniej warzyć", czy część będziecie zjadać? :P

 

sypać cukier zamiast słodu :cool:;):D

 

A swoją drogą czy ktoś policzył w jakim stopniu Artezan przyczyni się do efektu cieplarnianego?? te ilości wytwarzanego CO2...;):D

Edytowane przez mimazy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że mieszkam przez ścianę z lasem, sypię słód zwierzakom. Tzn. kiedyś miałem taki plan. Jednak, choć sarny i inne czworonożne kręcą się po okolicy, to żadne z nich się tym nie interesuje, dziwne. Od dłuższego czasu sypię wszystko na kupę i po prostu tworzę kompost. Część oczywiście do chleba dodaję, ale to mały procent.

Edytowane przez Jacenty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A swinki mojego sasiada wszystko ze smakiem zjadaja.... ale jajek to nawet takich maciupkich nie dają :(

 

bo to po prostu zwykłe świnie są :P

 

ja kompostuję i jak teraz po zimie ruszyło to przy przerzucaniu normalnie para leciała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

A ja wrzucam do fermentora, zalewam wodą, dosypuję cukru i dodaję trochę fermentującej brzeczki (200 ml). Po tygodniu przecedzam i wysypuję do jeziorka, a płyn z % na palnik i destylacja. Potem do słoja wraz z płatkami dębowymi, kilkoma rodzynkami, suszonymi śliwkami, łyżką miodu i do piwnicy. Po kilku miesiącach przez filtr do kawy w ekspresie przelewowym i na firmowych zlotach robię furorę darmowym "łiskaczykiem". Prawie wszyscy dolewają do tego napojów colopodbnych, więc nie ma znaczenia czy jest to tania, droga czy może własna "łiski".

Dla siebie "łiskaczyka" robię z cienkusza bez dosypywania cukru. Wychodzi dużo lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
A ja wrzucam do fermentora, zalewam wodą, dosypuję cukru i dodaję trochę fermentującej brzeczki (200 ml). Po tygodniu przecedzam i wysypuję do jeziorka, a płyn z % na palnik i destylacja. Potem do słoja wraz z płatkami dębowymi, kilkoma rodzynkami, suszonymi śliwkami, łyżką miodu i do piwnicy. Po kilku miesiącach przez filtr do kawy w ekspresie przelewowym i na firmowych zlotach robię furorę darmowym "łiskaczykiem". Prawie wszyscy dolewają do tego napojów colopodbnych, więc nie ma znaczenia czy jest to tania, droga czy może własna "łiski". Dla siebie "łiskaczyka" robię z cienkusza bez dosypywania cukru. Wychodzi dużo lepszy.

 

W jakim stosunku sypiesz cukier do młóta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Firma z Anglii http://www.fungi-futures.co.uk/ uprawia grzyby na zużytych ziarnach kawy oraz na młócie.

New Lion Brewery gives its spent grains to Fungi Futures. Fungi Futures innoculate the grains with oyster mushroom spores. The resultant mushrooms are dried and then given back to the brewery. We produce a stout which is infused with oyster mushrooms, and the spent grains from that brew go to Fungi Futures, and so on.

Grzyby jadłem, są naprawdę niezłe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

czasem zostawiam odrobinę jako dodatek do chleba.

To jest bardzo ciekawe, też o tym myślałem. W jakiej proporcji mąka/młóto? I jaki chleb (przepis)? Zamrażto młóto? Oczywiście, można by też upiec chleb na zakwasie z młóta.

Edytowane przez scooby_brew
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robie zakwas z maki zytniej 2000 ok 1,5l o konsystencji ciasta na racuchy, dodaje do tego make zytnia razowa i pszenna typ 500,razem 1,5kg. Slonecznik, sezam, siemie lniane, pestki dyni, mloto ok 0,5kg, 4lyzeczki soli i 50g rozruszanych drodzy piekarskich. Wode dodaje 0,5l i pozniej dolewam zeby uzyskac odpowiednia konsystencje, tzn ciasto nie rozlewa sie zachowuje ksztalt. Trzeba sie przylozyc do wyrabiania zeby chleb nie kruszyl sie. Pieke w 180C przez 70min w blaszanej wysokiej formie do ciast. Ciasto musi w niej wczesniej urosnac ok 2 wczesniejszej objetosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.