Stout mi znowu nie odfermentował... jakieś fatum?

[Franekkkk]

Te wszystkie mikroby żywią się drożdżami, czy czymś innym co jest w tej kostce?

drożdże to dobre źródło białka dlatego są dobrą pożywką

[hape]

dokłądnie rzecz biorąc:

o Drożdże dzikie

o Pleśnie z rodzajów Geotrichum, Aspergillus, Panicillium i Mucor

o Bakterie Bacillus

o Bakterie fermentacji mlekowej z rodzaju: Lactobacillus, Lactococcus i Leucomostac mesenteroides

A czy te cudaki są groźne dla zdrowia przy wypiekach chleba?

Przyznam się, że obecnie jadę na drożdżach "świeżych" 3tyg po terminie ważności i chleb ładnie rośnie i jest pyszny :-).

Sprawdzam tylko za każdym razem kostkę czy pleśni nie widać i czy nie wyschła.

[Franekkkk]

groźne są mykotoksyny produkowane przez pleśnie

[Wiktor]

no tak pleśnie mogą być groźne, ale mlekowce do dla naszego organizmy probiotyk więc tym się nie ma co przejmować. No tak, jak robiłem piwo na drożdżach ponad 2 lata przeterminowanych. Termin ważności to tylko sugestia

[roberto_g]

A więc zrobiłem prosty test odfermentowania mojej brzeczki.

 

Przelałem w 2 pojemniki trochę brzeczki. Przypomnę, że brzeczka mi wcześniej słabo odfermentowała i zakończyła na 6,5blg.

 

1 pojemnik - dodałem drożdży piekarniczych i kilka łyżeczek cukru. Gęstość startowa 16blg.

2 pojemnik - dodałem tylko cukier (bez dodatkowych drożdży). Gęstość startowa 16blg.

 

Po dwóch dniach:

1 pojemnik przefermentował i zszedł do 2blg.

2 pojemnik nie ruszył nawet, zostało 16blg!!!

 

To chyba oznacza dwie rzeczy dla mnie, potwierdzcie lub skorygujcie:

- drożdże mi w brzeczce padły

- mam nadal cukry fermentowalne, skoro schodzi do 2blg

 

Wniosek końcowy: zadać nowe drożdże do brzeczki, nie trzeba natomiast dodawać cukrów.

 

 

Co o tym sądzicie?

 

 

 

Pozdrawiam serdecznie,

Robertus

[sztyft]

Trzeba było dać samych piekarskich i zobaczyć jak odfermentuje

[roberto_g]

Pewnie tak, ale skoro piekarskie zeżarły i cukier i brzeczkę to chyba oznacza, że brzeczka jest fermentowalna, jak sądzicie?

 

Robert

[sztyft]

Ale chodzi o odfermentowanie tej brzeczki a nie wzmacnianej

[earl]

Test fermentacji służy temu , żeby zbadać do jakiego poziomu może zejść brzeczka. Jeżeli drożdże piekarskie odfermentują załóżmy do 2 ( bez dodatkowego cukru) to znaczy , że mniej więcej to tego poziomu powinny odfermentować drożdże piwowarskie. Teraz nie wiadomo do jakiego poziomu powinno piwo odfermentować , żeby móc je bezpiecznie zabutelkować. Ja bym zrobił test jeszcze raz... chyba że nie chcesz czekać i masz drożdże piwowarskie na zbyciu

[arekv]

Witam. Mam ten sam problem. Warzyłem z zestawu Homebrewing:

Słód jasny pilzneński4kg

Słód Weyermann Caraaroma® 0.1kg

Słód Weyermann Carafa® I 0.3kg

Płatki jęczmienne błyskawiczne 0.4kg

Chmiel aromatyczny Lubelski 30g

Drożdże piwowarskie Safale S-04

+ laktoza 0,45kg

zacieranie: 65C - 30min, 72C - 30min. Warka 21L, drożdże rehydratowane w terminie przydatności. Początkowe 13°Blg po 7 dniach w temp. 21°C - 6,5°Blg. Wczoraj odlałem 250ml i dodałem około 8g prosto z lodówki rozkruszonych drodży piekarniczych i czekam. Cały czas jest na burzliwej lecz oznak fermentacji już od kilku dni nie widać. ???

[josefik]

ale ty robiłeś sweet stouta z dodatkiem laktozy wiec nie może odfermentować

[arekv]

ale ty robiłeś sweet stouta z dodatkiem laktozy wiec nie może odfermentować

No, no. Zdaje sobie sprawe, że laktoza nie zostanie przerobiona (dlatego podkreśliłem) ale czy 6,5°Blg to już czas na cichą? Przy 450 gramach na 21L to chyba powinno jeszcze spaść?

[josefik]

faktycznie słabo spadło, niestety przy palonych słodach tak bywa no i jeszcze s-04

[dziedzicpruski]

a ten test ,to jak sie ma do różnego rodzaju drożdży,jedne przecież odfermentowują bardziej inne mniej,a piekarnicze chyba są bardziej żarłoczne

[josefik]

Jedne szybciej drugie wolniej ale jeśli jest coś do przerobienia to i prędzej czy później przerobią.

Edytowane 12 Lutego 2011 przez josefik

[Franekkkk]

Mój oatmeal stout z 14°Blg po 7 dniach zjechał do 4 °Blg, drożdże Safbrew T-58 propagowane z butelki piwa świątecznego

na cichej dalej nie zjechał

wczoraj piłem pierwszą butelkę i jest bardzo dobry

[Bartkii]

Ja mam większy problem, zatarłem Wiedeńsiego lagera:

 

pilzenski - 2,3

wiedenski - 1,7

monachijski I - 0,9

melanoidowy - 0,6

pszeniczny - 0,3

 

Brewers Gold - 25 - 90min

Tettnanger - 20 - 15min

Tettnanger - 5 - 0min

 

55? - 15min

60? - 40min

73? - 20min

 

Wyszło mi jakieś 29l 12? Blg zadałem to Wyeast2124 bohemian lager tyle że nie zrobiłem startera. Spuchła paczka leżała parę dni i wlałem je do fermentora. To moja pierwsza warka na płynnych i wiem starter to podstawa bo do belga zrobiłem zadałem i po 4 h już pracują ładnie. Od teraz już bez startera ani rusz. Ale problem mam z tym wiedeńskim bo ruszyły po ok. 40h w temp. 12?C od zadania minął tydzień i z 12? zeszło do 8? To jakiś dramat. Pracują nadal bo bulgocze raz na 2 mnuty ale coś to wolno idzie. Zejdzie to? Nie mam czym już zadać. Ino mam do Belga Strong. Niewiem czy nie spaprałem przerwy w 60?C ale wyczytałem w jednej książce żeby uzyskać dobrze odfermentowaną brzeczkę to trza ok 60?C przerwę zrobić.

[anteks]

Myślę że powoli zejdzie . Przerwy OK

Edytowane 14 Lutego 2011 przez anteks

[arekv]

>>>>>>>>>Wczoraj odlałem 250ml i dodałem około 8g prosto z lodówki rozkruszonych drodży piekarniczych i czekam. Cały czas jest na burzliwej lecz oznak fermentacji już od kilku dni nie widać. ???

 

 

Po 2 dniach nie ma różnicy, więc do tej samej próbki dodałem cukier wyszło 11°Blg i po 24godz. zeszło do 6°Blg. Czyli przelewać na cichą, czy na szybko organizować drugą saszetkę drożdż??

[sztyft]

Możesz dać 5 saszetek tylko po co ? 2 testy pokazały że więcej nie zejdzie , zlewaj na cichą

[uups]

ja miałem podobny problem

dałem na dwie doby do domu i pomogło

spróbuj nic nie zaszkodzi

[pedro22]

Moim skromnym zdaniem, szybsze zakończenie fermentacji ma ścisły związek z niedotleniem piwa przed zadaniem drożdży - po prostu drożdży jest za mało, bo nie robią bunga bunga. Przy jednym z pierwszych piw miałem dokładnie taką samą sytuację - nie doczytałem jeszcze o natlenianiu i koźlak męczył się tygodniami zanim jako tako odfermentował. Sytuaję mógłby częściowo uratować dostęp tlenu w czasie fermentacji, ale wszyscy mówicie o bulgotaniu w rurkach, czyli przepływ gazów macie jednokierunkowy. Gdyby niedotlenione piwo stało w niedomkniętym fermentorze, to była by jakaś wymiana gazowa, i byłby tlen do namnażania.

[olo333]

CO2 jest cięższy od powietrza, więc przy jego ilościach, powstających podczas fermentacji burzliwej, uchylenie fermentatora nic by nie dało.

[pedro22]

Chodziło mi głównie o to, że piwo wg mnie nie było napowietrzone przed rozpoczęciem fermentacji. Jak zaznaczyłem, dostęp powietrza w trakcie fermentacji tylko lekko by pomógł. Przy uchylonym wieku zawsze trochę tlenu doszło by do piwa - minimalnie, ale zawsze.

[19Mateusz87]

Może i by doszło, ale czy tlen podczas burzliwej zdoła się przebić przez warstwę CO2 i w dodatku połączyć z piwem. Poza tym nie wiem czy takie dodawanie tlenu na burzliwej nie będzie skutkowało infekcją tlenowców.