Skocz do zawartości

OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !


coder

Rekomendowane odpowiedzi

Nie zawsze po 10h ruszają, zależy to od wielu rzeczy.

Jakich drożdży użyłeś, w jaki sposób je przygotowywałeś (ze szczegółami), w jaki sposób zadałeś, w jaki sposób napowietrzyłeś brzeczkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Safale s-04, najpierw przeprowadziłem rehydrację w temperaturze ok 27C (zgodnie z zaleceniami producenta), brzeczkę (miała ok. 20-21C) napowietrzyłem przy dekantacji rozchlapując ją wężykiem (dosyć mocno się spieniła), drożdże zadałem wlewając je na powierzchnie brzeczki, potem całą brzeczkę zamieszałem mieszadłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj im jeszcze trochę czasu, myślę że ruszą. Jak jutro wieczorem nie będzie śladów fermentacji to trzeba będzie coś z tym zrobić. Myślę że ew. problemem może być słabe natlenienie, same rozchlapywanie wężykiem to moim zdaniem trochę za mało. Warto bezpośrednio po zadaniu drożdży (lub przed) i zamknięciu fermentora gwałtownie nim potrząsać przez kilka minut - najwygodniej postawić fermentor na piłce, nie wymaga to wtedy wiele wysiłku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robię ciemne piwko Coopersa, zamiast cukru dałem 0,7 kg ekstraktu słodowego WES, 0,2 kg Brew Enchancera Coopersa i uzupełniłem glukozą. Na samym początku fermentowało jak szatan z 12 Blg, myślałem że rozsadzi rurkę piana na jakieś 5-6 cm. Po 3 dniach burzliwa przycichła, rurka zamilkła. Sprawdzam co się dzieje piany jak na lekarstwo. Dwa dni temu sprawdzam cukier wyszło 5 Blg, dzisiaj to samo. Wczoraj zadałem na wszelki wypadek drożdże z zebranej gęstwy z poprzedniego piwa (wiem że są OK, bo robiłem na nich już kwas chlebowy). Sprawdzam dzisiaj dalej brak oznak fermentacji gdzieniegdzie jest delikatna pianka, poziom cukru jest wciąż na 5 Blg. Nie ma przykrych zapachów i nie widzę żadnych oznak zakażenia. Fermentacja przebiegała w 22 stopniach. Co dalej robić z tą warką, czekać?

Edytowane przez 5k18a
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Niestety stłukłem termometr laboratoryjny, dokładnie taki: http://www.homebrewing.pl/termometr-piwowarski-bagietkowy-20-110-stopni-p-403.html

Łopatka mieszadła złamała go w pół i jedna część wpadła mi do zacieru..

 

Czy zawartość tego termometru może być szkodliwa dla zdrowia ??

Nie jest to rtęć tylko pewnie jakiś alkohol albo inne paskudztwo i teraz nie wiem czy w ogóle jest sens kontynuować warzenie :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robię ciemne piwko Coopersa, zamiast cukru dałem 0,7 kg ekstraktu słodowego WES, 0,2 kg Brew Enchancera Coopersa i uzupełniłem glukozą. Na samym początku fermentowało jak szatan z 12 Blg, myślałem że rozsadzi rurkę piana na jakieś 5-6 cm. Po 3 dniach burzliwa przycichła, rurka zamilkła. Sprawdzam co się dzieje piany jak na lekarstwo. Dwa dni temu sprawdzam cukier wyszło 5 Blg, dzisiaj to samo. Wczoraj zadałem na wszelki wypadek drożdże z zebranej gęstwy z poprzedniego piwa (wiem że są OK, bo robiłem na nich już kwas chlebowy). Sprawdzam dzisiaj dalej brak oznak fermentacji gdzieniegdzie jest delikatna pianka, poziom cukru jest wciąż na 5 Blg. Nie ma przykrych zapachów i nie widzę żadnych oznak zakażenia. Fermentacja przebiegała w 22 stopniach. Co dalej robić z tą warką, czekać?

 

Nikt z bardziej doświadczonych jeszcze Ci nie odpowiedział, to ja spróbuję.

Moim zdaniem nie ma tragedii. Przedłużyłbym burzliwą do ok. 2 tygodni, nie zaglądał i nie kombinował za dużo, potem butelkował(z refermentacją oczywiście).I jeszcze na wszelki wypadek sprawdź balingomierz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

piwo miałem dziś rozlewać. Właśnie płukałem fermentor do rozlewu i po 2tyg. kąpieli w ACE w fermentorze pojawił się jakiś osad, kryształki podobne do soli. Czy ktoś wie co to takiego i czy mogę w to lać piwo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś była o tym mowa. Ktoś pisał, że to właśnie jakaś sól się wytrąciła. Dobrze wypłukaj i będzie git.

Dzięki za odp.

Pod strumieniem wody część tego osadu nie chce się odczepić od fermentora choć palcem schodzi lekko.

Jednak ręką, ze względu na dezynfekcję, usuwać tego nie chcę.

Mam nadzieję, że to nie trujące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Warzę American Lagera i filtracja utknęła na amen :/ przefiltrowałem z 10l i nagle stop i koniec..nie pomaga nic..ani przemieszanie..ani nacinanie złoża..nic..jestem bliski rezygnacji..pomożecie? co jeszcze można zrobić, żeby to ruszyło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wylewać nie będę.

 

Jest dwa do jednego, że to nie infekcja ;)

 

Edit: jeżel to infekcja to jak szybko należy takie piwo wypić? Co grozi szybkim nie wypiciem?

Edytowane przez frc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zablokował(a) i odpiął/ęła ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.