Skocz do zawartości

OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !


coder

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie w tym jest problem że stłukł się zanim zmierzyłem.

Jakimi drożdżami i w jakiej temperaturze fermentowałeś? Jeśli to te z brewkita to 1,5 tygodnia w ok. 20 stopniach i butelkuj. Nie przyśpieszaj tego bo będziesz mieć zamiast piwa stres że ci piwo wybuchnie. Edytowane przez Rysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam piwko na us-04 i aktualnie ok. niecałych 4 blg, ale bardzo powoli jeszcze pracuje, a jest taka sytuacja że potrzebuję z niego gęstwy - może jeszcze z 1 blg dofermentuję, ale muszę go butelkować, ktoś się orientuje o ile m/w zmniejszyć ilość cukru /l do refermentacji żeby nie przegazować? Zważywszy że to bitter i nie musi być specjalnie nagazowany zakładam wstępnie 4g/l, nie będzie za dużo?

Edytowane przez Rysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

doprecyzuj, US-05 czy S-04? bo to różnica. Nie wiem jak zacierałeś, ale przypuszczam, że zejdą jeszcze z 1blg co daje 10g cukru w litrze, co znowu równa się GRANATY!!! Jeżeli potrzebujesz gęstwę to zlej na cichą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodziło mi o s-04, jakbym miał do czego zlać na cichą to bym gitary nie zawracał ;). Przy założeniu zejścia o 1 blg i odpuszczeniu surowca do refermentacji dalej istnieje ryzyko granatów? Przy standardowych 8g/l nagazowanie nie jest zbyt duże, 2g/l chyba aż takiej różnicy nie zrobią? WiHuRa, piwo mam wyklarowane, szkoda go tak mącić. Mam do dyspozycji niezawodne pet'y 0'9l, biorąc pod uwagę że to bezpieczne rozwiązanie chyba warto zaryzykować, jak myślicie (chociaż wolałbym przelać chociaż część w szklane).

Edytowane przez Rysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

S-04 nie są bardzo żernymi drożdżami, myślę, że zejdą Ci poniżej 3blg. Cukru 10g/l to trochę dużo, a 12g/l to zdecydowanie powyżej jakiejkolwiek granicy. Jak chcesz ryzykować to OK, ewentualnie piwo będzie do wypicie w ciągu tygodnia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na chwilę obecną mam dokładnie 3.5 blg, Makaron, normalnie sam bym tak innym poradził ;), ale mam okienko na warzenie i nie chciałbym tego zmarnować. Zrobię tak że załaduje 80% w plastikowe pety, 20% w szkło które umieszczę w bezpiecznym miejscu (zamykana skrzynka), i po dwóch tygodniach sprawdzę stopień nagazowania w petach zanim zacznę ruszać szklane, najwyżej wezwę saperów :P.

Edytowane przez Rysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie taniej będzie zamówić jedne fermentor więcej - koszt jest mniejszy niż wzywanie saperów, czy operacja plastyczna :D

Mam już 5, ale chwilowo wszystkie poza jednym na filtrowanie/rozlew pozajmowane, zwiększyłem moce produkcyjne na sezon wakacyjny i tak wyszło :P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już musisz butelkować/przelewać na cichą to w sytuacji awaryjnej zmień chwilowo zasotosowanie wiadra do filtracji/rozlewu. Zlej do niego piwo na cichą. Tyle :)

Będzie potrzebne do filtrowania na jutrzejsze warzenie, nie obędzie się bez rozlewania ;).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiadomo, ale po filtracji już potrzebne nie bedzie :) Brzeczkę będziesz miał po warzeniu w garze. Kończysz filtrować --> Myjesz wiadro --> zlewasz piwo na cichą --> dekantujesz brzeczkę z gara prosto na drożdże do wiadra. Wszyscy zadowoleni :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocno kombinowane, ale w sumie to masz rację :), chyba tak zrobię, przy okazji możę wrzucę jeszcze jakiś chmiel na zimno, niech sobie dochodzi jeszcze do końca tygodnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocno kombinowane, ale w sumie to masz rację :), chyba tak zrobię, przy okazji możę wrzucę jeszcze jakiś chmiel na zimno, niech sobie dochodzi jeszcze do końca tygodnia.

Nie takie kombinacje się uprawiało, ale wniosek jeden: Dokupić wiader :)

Chmiel na zimno na pewno nie zaszkodzi ;)

Powodzenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dekantujesz brzeczkę z gara prosto na drożdże do wiadra.

a jednak nie wszyscy zadowoleni

taka gęstwa zawiera sporo martwych drożdży, lepiej ją zebrać do sterylnego naczynia i przepłukać czystą wodą, martwe drożdże opadną na dno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po 9 dniach refermentacji otwieram malinowe, a tu zonk bez gazu, jedno mogło się zdarzyć, kolejne też bez gazu, kolejne również, i co teraz mam zrobić? :( po otwierać dodać cukru i po tygodniu sprawdzić??? Proszę o odp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to albo masz wątłe drożdże, albo butelki nieszczelne. Jeśli jesteś pewien szczelności to niech posiedzą dłużej w cieple, może w końcu przejedzą. Poza tym możesz wstrząsnąć butelkami żeby równomierniej rozprowadzić drożdże i ewentualny cukier zalegający przy dnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zablokował(a) i odpiął/ęła ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.