Skocz do zawartości

OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !


coder

Rekomendowane odpowiedzi

Moja pierwsza warka została wylana ,winowajca termometr pokazywał o 15 C mniej.Z tego powodu próba jodowa była pozytywna,postanowiłem jednak przeprowadzić chmielenie brzeczka wrze a termometr pokazuje 85 C.

pierwsza warka fentela - 1) potłuczony termometr

2) potłuczony areometr

3) awaria kuchenki , a po naprawie ...

4) koniec gazu w butli

5) niezapowiedziana wizyta teścia

6) siła złego na biednego ....:okey:

a jednak tamto marcowe okazało się udane.

ale trzeba być twardym , jak chleb z Bierdonki.... Później to tylko z górki

pozdrawiam niezmiernie serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja pierwsza warka została wylana ,winowajca termometr pokazywał o 15 C mniej.Z tego powodu próba jodowa była pozytywna,postanowiłem jednak przeprowadzić chmielenie brzeczka wrze a termometr pokazuje 85 C.

Ale dlaczego wylana, trzeba było dośrutować troche słodu aby na nowo wprowadzić enzymy, zatrzeć jeszcze raz i po problemie.

Jak nie, to od biedy trzeba było nastawić na fermentację takie jakie było, rozumiem że baligomierz wskazywal odp. poziom cukru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dlaczego wylana, trzeba było dośrutować troche słodu aby na nowo wprowadzić enzymy, zatrzeć jeszcze raz i po problemie.

.

zwykle jak ktoś ma surowce na pierwszą warkę to ma kupiony gotowy zestaw i nie ma kilku worków ze słodem z których może dosypać ;) Poza tym emocje związane z pierwszą warką na pewno nie pomagają myśleć trzeźwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja pierwsza warka została wylana ' date='winowajca termometr pokazywał o 15 C mniej.Z tego powodu próba jodowa była pozytywna,postanowiłem jednak przeprowadzić chmielenie brzeczka wrze a termometr pokazuje 85 C.[/quote']

Ale dlaczego wylana, trzeba było dośrutować troche słodu aby na nowo wprowadzić enzymy, zatrzeć jeszcze raz i po problemie.

Jak nie, to od biedy trzeba było nastawić na fermentację takie jakie było, rozumiem że baligomierz wskazywal odp. poziom cukru.

Przy pierwszej warce było więcej chaosu niż konstruktywnego myślenia,wylałem trudno nie ma co rozpamiętywać było mineło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie martw się może pierwsza ale na pewno nie ostatnia ;). (Czego Ci nie życzę).

W tamtym roku jesienią wylałem ze 100 l piwa "skwaśniałego" - takie miałem fatum.

A jeszcze nie wiem czy nie mam niepijalnego. Na razie czekam może się co poprawi.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest jakiś sposób żeby sprawdzić, czy w zacierze są jeszcze enzymy?

 

Zacieram właśnie piwo z dużą ilością surowca niesłodowanego - wydawało mi się, że 3.2kg słodu pilzneńskiego (Optima) wystarczy na 1.2kg płatków gryczanych, a tu już mija 90' w 72°C (+20' w 62°C) i ciągle mam skrobię w zacierze. Podejrzewam oszukujący termometr.

 

Mogę sobie ześrutować z 0.5kg słodu dodatkowo, chociaż wolałbym tego uniknąć. Jeżeli można potwierdzić że są jeszcze enzymy, to ja poczekam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to poroste ale:

 

- przygotowujesz 2 pojemniczki z krochmalem (mąka w wodzie)

- do jednego dolewasz nieco zacieru (same rzedkie), do drugiego wody

- po kilku minutach robisz próbę jodową na obydwu i sprawdzasz, czy jest różnica

 

Prościej będzie sprawdzić termometr - zmierz temperaturę ciała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to poroste ale:

 

- przygotowujesz 2 pojemniczki z krochmalem (mąka w wodzie)

- do jednego dolewasz nieco zacieru (same rzedkie), do drugiego wody

- po kilku minutach robisz próbę jodową na obydwu i sprawdzasz, czy jest różnica

 

Prościej będzie sprawdzić termometr - zmierz temperaturę ciała.

Dzięki.

 

Wskazanie winnego (termometr) wiele mi nie pomoże na tę skrobię w zacierze. ;)

 

Dosypałem 500g pilzneńskiego do zacieru, ale po 30' w 62°C nadal jest skrobia. To będzie długa noc.

Edytowane przez zgoda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. W skrócie powiem że do zimnej nie zaszczepionej brzeczki dostała się deszczówka i tu gorąca prośba o jak najszybszą podpowiedź. Grzeje ją ponownie tylko że może mi zabraknąc czasu na to by ją ponownie schłodzic do 12* . Do jakiej minimalnej temperatury muszę ją podgrzac by miec pewnośc że zginą bakterie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. W skrócie powiem że do zimnej nie zaszczepionej brzeczki dostała się deszczówka i tu gorąca prośba o jak najszybszą podpowiedź. Grzeje ją ponownie tylko że może mi zabraknąc czasu na to by ją ponownie schłodzic do 12* . Do jakiej minimalnej temperatury muszę ją podgrzac by miec pewnośc że zginą bakterie?

Po prostu napadało parę kropel? Ja bym zadał drożdże i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Mam aktywne drozdze, a okazalo sie, ze nie mam slodu na starter, nie mam tez swiezej brzeczki. Jak inaczej zrobic starter? Czy fermentujace od 8 dni piwo na cos sie zda? Dziekuje za odpowiedz i przepraszam za brak polskich znakow diakrytycznych :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zablokował(a) i odpiął/ęła ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.