Winger Opublikowano 8 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2012 Nie zawsze po 10h ruszają, zależy to od wielu rzeczy. Jakich drożdży użyłeś, w jaki sposób je przygotowywałeś (ze szczegółami), w jaki sposób zadałeś, w jaki sposób napowietrzyłeś brzeczkę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
awakening Opublikowano 8 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2012 Safale s-04, najpierw przeprowadziłem rehydrację w temperaturze ok 27C (zgodnie z zaleceniami producenta), brzeczkę (miała ok. 20-21C) napowietrzyłem przy dekantacji rozchlapując ją wężykiem (dosyć mocno się spieniła), drożdże zadałem wlewając je na powierzchnie brzeczki, potem całą brzeczkę zamieszałem mieszadłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wyvern Opublikowano 8 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2012 Poczekaj jeszcze, 10h to nie tak dużo. Za jakieś 12 - 14 możesz zacząć panikować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fidel Opublikowano 8 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2012 Cierpliwości. Czas startu może trwać nawet do 48 godzin. W przypadku drożdży górnej fermentacji trochę krócej ale przede wszystkim spokój! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Winger Opublikowano 8 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2012 Daj im jeszcze trochę czasu, myślę że ruszą. Jak jutro wieczorem nie będzie śladów fermentacji to trzeba będzie coś z tym zrobić. Myślę że ew. problemem może być słabe natlenienie, same rozchlapywanie wężykiem to moim zdaniem trochę za mało. Warto bezpośrednio po zadaniu drożdży (lub przed) i zamknięciu fermentora gwałtownie nim potrząsać przez kilka minut - najwygodniej postawić fermentor na piłce, nie wymaga to wtedy wiele wysiłku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wyvern Opublikowano 8 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2012 Z resztą s-04 są trochę nieprzewidywalne, niby szybko zjadają wszystko, a u mnie jest teraz 6 blg, 5 dni temu było 7-7,5 a zadane były 23.11 i jeszcze działają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
5k18a Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 (edytowane) Robię ciemne piwko Coopersa, zamiast cukru dałem 0,7 kg ekstraktu słodowego WES, 0,2 kg Brew Enchancera Coopersa i uzupełniłem glukozą. Na samym początku fermentowało jak szatan z 12 Blg, myślałem że rozsadzi rurkę piana na jakieś 5-6 cm. Po 3 dniach burzliwa przycichła, rurka zamilkła. Sprawdzam co się dzieje piany jak na lekarstwo. Dwa dni temu sprawdzam cukier wyszło 5 Blg, dzisiaj to samo. Wczoraj zadałem na wszelki wypadek drożdże z zebranej gęstwy z poprzedniego piwa (wiem że są OK, bo robiłem na nich już kwas chlebowy). Sprawdzam dzisiaj dalej brak oznak fermentacji gdzieniegdzie jest delikatna pianka, poziom cukru jest wciąż na 5 Blg. Nie ma przykrych zapachów i nie widzę żadnych oznak zakażenia. Fermentacja przebiegała w 22 stopniach. Co dalej robić z tą warką, czekać? Edytowane 9 Grudnia 2012 przez 5k18a Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lopez Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 Witam Niestety stłukłem termometr laboratoryjny, dokładnie taki: http://www.homebrewing.pl/termometr-piwowarski-bagietkowy-20-110-stopni-p-403.html Łopatka mieszadła złamała go w pół i jedna część wpadła mi do zacieru.. Czy zawartość tego termometru może być szkodliwa dla zdrowia ?? Nie jest to rtęć tylko pewnie jakiś alkohol albo inne paskudztwo i teraz nie wiem czy w ogóle jest sens kontynuować warzenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wyvern Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 Ja tam bym się nie przejmował, toksyczne specjalnie być nie powinno, w dodatku to jest minimalna ilość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mdusz Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 Robię ciemne piwko Coopersa, zamiast cukru dałem 0,7 kg ekstraktu słodowego WES, 0,2 kg Brew Enchancera Coopersa i uzupełniłem glukozą. Na samym początku fermentowało jak szatan z 12 Blg, myślałem że rozsadzi rurkę piana na jakieś 5-6 cm. Po 3 dniach burzliwa przycichła, rurka zamilkła. Sprawdzam co się dzieje piany jak na lekarstwo. Dwa dni temu sprawdzam cukier wyszło 5 Blg, dzisiaj to samo. Wczoraj zadałem na wszelki wypadek drożdże z zebranej gęstwy z poprzedniego piwa (wiem że są OK, bo robiłem na nich już kwas chlebowy). Sprawdzam dzisiaj dalej brak oznak fermentacji gdzieniegdzie jest delikatna pianka, poziom cukru jest wciąż na 5 Blg. Nie ma przykrych zapachów i nie widzę żadnych oznak zakażenia. Fermentacja przebiegała w 22 stopniach. Co dalej robić z tą warką, czekać? Nikt z bardziej doświadczonych jeszcze Ci nie odpowiedział, to ja spróbuję. Moim zdaniem nie ma tragedii. Przedłużyłbym burzliwą do ok. 2 tygodni, nie zaglądał i nie kombinował za dużo, potem butelkował(z refermentacją oczywiście).I jeszcze na wszelki wypadek sprawdź balingomierz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hape Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 Cześć, piwo miałem dziś rozlewać. Właśnie płukałem fermentor do rozlewu i po 2tyg. kąpieli w ACE w fermentorze pojawił się jakiś osad, kryształki podobne do soli. Czy ktoś wie co to takiego i czy mogę w to lać piwo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klisz Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 Kiedyś była o tym mowa. Ktoś pisał, że to właśnie jakaś sól się wytrąciła. Dobrze wypłukaj i będzie git. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hape Opublikowano 9 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2012 Kiedyś była o tym mowa. Ktoś pisał, że to właśnie jakaś sól się wytrąciła. Dobrze wypłukaj i będzie git. Dzięki za odp. Pod strumieniem wody część tego osadu nie chce się odczepić od fermentora choć palcem schodzi lekko. Jednak ręką, ze względu na dezynfekcję, usuwać tego nie chcę. Mam nadzieję, że to nie trujące. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbynekkk Opublikowano 10 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2012 No to wygotuj szmatkę i zrób to przez nią. Skoro nie wiadomo co to za świństwo to lepiej tego się pozbyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BuDeX Opublikowano 12 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2012 Witam, Warzę American Lagera i filtracja utknęła na amen przefiltrowałem z 10l i nagle stop i koniec..nie pomaga nic..ani przemieszanie..ani nacinanie złoża..nic..jestem bliski rezygnacji..pomożecie? co jeszcze można zrobić, żeby to ruszyło? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 12 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2012 Zamieszaj, podgrzej i filtruj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Afghan Opublikowano 12 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2012 Spróbuj dmuchnąć w kranik od wylotu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BuDeX Opublikowano 12 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2012 Dzięki za rady. Jakoś ruszyło. Z oporami ale jednak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
frc Opublikowano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 Witam. Czy to infekcja? IPA ba US-05. Rozlew po 4tyg bez cichej. Zeszlo z 13blg na 2blg. Zapach i smak w normie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pershi Opublikowano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 Jak dla mnie wygląda w porządku. Tylko ta mgiełka to nalot, czy piana? frc 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wyvern Opublikowano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 Zapach i smak w normie. Więc się nie przejmuj, wygląda ok frc 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
frc Opublikowano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 Inne zdjecie poglądowe. Jest piana i lekki nalot. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 No to infekcja, do szybkiego wypicia - albo do wylania, to już jak kto ocenia swoją potrzebę picia domowego piwa. frc 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
frc Opublikowano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 (edytowane) Wylewać nie będę. Jest dwa do jednego, że to nie infekcja Edit: jeżel to infekcja to jak szybko należy takie piwo wypić? Co grozi szybkim nie wypiciem? Edytowane 14 Grudnia 2012 przez frc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiHuRa Opublikowano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2012 jeżel to infekcja to jak szybko należy takie piwo wypić? W zależności jak szybko "psuje" się jego smak, im szybciej tym szybciej wypić. frc 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi