Skocz do zawartości

Browar Czarny Ryś


Rekomendowane odpowiedzi

#112 Belgian Pale Ale

Warzenie: 17.04.2017 | Estymacja z BS: 10,52°Blg | warka 20l | IBU 29 | EBC 8,2 | Zakładana wyd.: 82,5%

 

Powtórka z warki #67 i #99 więc nie będą powtarzał całej receptury. Zasyp ten sam (tylko zamiast pilzneńskiego użyłem pale ale), chmielenie lekko zmienione (Sterling goryczka i smak, do whirlpoola Simcoe). Wyszło 19l - 10,7°Blg. Fermentacja tradycyjnie drożdżami do Witbiera, tym razem WLP 400. Start ze startera 1l (ładne ruszył), z gęstwy będzie duża warka Witbiera. Drożdże już pracują, start od 14-15°C, aktualnie po 3 dniach 17-18°C.

 

post-3232-0-08081300-1492675199_thumb.jpg

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Opis: Piwo dość spontaniczne jeśli chodzi o zasyp, zebrałem ciekawsze resztki różnych słodów, akurat dość "pełny" zasyp, będzie pasował do nisko ekstraktywnego piwa (około 8,5°Blg). Piwo ma być bazą do dużego eksperymentu, chmielenie na zimno 17 różnymi odmianami chmielu (nowofalowe chmiele niemieckie, polskie, czeskie i słoweńskie), oczywiście każdy chmiel do osobnej części piwa, warka będzie podzielona na 17 części (1 litr / 1 część). Szczegóły póki co nie podaje, projekt w fazie rozrodczej. Będzie w każdym razie otwarty panel i będzie można tego wszystkiego doświadczyć.

 

#113 Alelite

Warzenie: 03.05.2017 | Estymacja z BS: 8,39°Blg | warka 20l | IBU 30 | EBC 7,4 | Zakładana wyd.: 82,5%

 

Zasyp: 2,61 kg

Słód pale ale Bestmalz- 2,61 kg (66,3%)

Słód monachijski II Weyermann - 0,42 kg (16,1%)

Słód owsiany Fawcett - 0,28 kg (10,7%)

Słód żytni Strzegom - 0,18 kg (6,9%)

 

Woda i jej modyfikacje:
całość kranówka, 5 ml kwasu mlekowego
 
Zacieranie, filtracja, wysładzanie:
woda do zasypu łącznie 9,5l
30 min - 65-62°C
30 min - 72-70°C
01 min - 80°C i przełożenie do filtracji
 
Pomiar PH 5,4. Wysładzanie 20,5l gorącej wody (80°C).
 
Gotowanie: 70 min
60 min - 05g Warrior 17,0%
20 min - 10g Warrior 17,0%
15 min - 05g mech irlandzki
 
Pomiar PH 5,4. Dodałem 2,5ml aby osiągnąć finalnie PH 5,2.
 
Fermentacja:
Wyszło na 20l - 8,9°Blg
 
Schłodzone wymiennikiem do 18°C i w tej temperaturze zadane gęstą gęstwą WLP001 California Ale (I pokolenie), około 150 ml.
 
17-21.05.2017 - chmielenie na zimno, temperatura 17-19°C
 
Komentarz:
- filtracja w wiadrze z oplotem, początek trudny ale szybkie dolanie gorącej wody z wysładzania i ponowne zamieszanie sprawiło że cała filtracja przeszła już w normalnym tempie
- idealnie w końcu z objętością i gęstością po gotowania, nie musiałem nic rozcieńczać.
Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opis: Plan na weekend. Witek obowiązkowy w każdym sezonie więc musi być i teraz. Receptura sprawdzona z małymi zmiana w stosunku do zeszłego roku. Tym razem kranówka z nie RO z modyfikacją (bez różnicy), chmielenie tylko na goryczkę, no i najważniejsze - powrót skórki cytryny, wersja z cytryną bardziej mi smakuje. Sprawdzone drożdże.

 

#114 Witbier
Warzenie: 06.05.2017 | Estymacja z BS: 11,35°Blg | warka 40l | IBU 17 | EBC 5,8 | Zakładana wyd.: 75%

 

Zasyp: 8,00 kg
Słód pilzneński Weyermann - 4,00 kg (50,0%)
Pszenica niesłodowana - 4,00 kg (50,0%)
 
Woda i jej modyfikacje:
całość kranówka, 20 ml kwasu mlekowego

Zacieranie, filtracja i wysładzanie:
woda do zasypu 28,5l o temperaturze 70°C

 

kleikowanie pszenicy, wrzucenie do wrzątku na 15-20 min

30 min - 66-65°C
30 min - 72-70°C

05 min - 80°C i przełożenie do filtracji

Pomiar PH 5,4. Wysładzanie 29l gorącej wody (z 12 ml kwasu mlekowego).
 
Gotowanie: 70 min
60 min - 10g Warrior 17,0%

15 min - 10g mech irlandzki

01 min - 186g świeża skórka pomarańczy

01 min - 46g świeża skórka cytryny

01 min - 04g kolendra (tylko tyle miałem)

 
Fermentacja:
Wyszło około 39-40l - 11,6°Blg
 

Schłodzone do 18°C i w tej temperaturze zadane 250ml średnio rzadkieh gęstwą WLP400 Belgian Wit (I pokolenie).

 

Komentarz:

- brakło trochę kolendry, miało być 12g a było tylko 4g.

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W weekend powstała chyba ostatnia warka w sezonie. Opcjonalnie może jeszcze jedno piwo uwarzę ale szanse są ledwie 50/50. Tym razem mniej piw, powody już podawałem przy starcie sezonu. Póki co taka ilość mi wystarczyła więc kolejny sezon zapowiada się podobnie. Podsumowanie wszystkich piw z sezonu pojawi się niebawem. 

 

Na koniec sezonu zabrało mi się na kilka luźnych spostrzeżeń - głównie dotyczący warzenia Witbiera. 

 

1) Transport wody do wysładzania

 

Nie wiem dlaczego dopiero teraz, ale uświadomiłem sobie to dopiero ostatnio że mając pompkę mogę ją wykorzystać do transportu wody do wysładzania. Dotychczas stawałem na stołku i po 10l wlewałem do górnej wiadro (w system 3 stopniowym jest wysoko). Było to uciążliwe i niepraktyczne. Często trochę wody lądowało poza wiadrem chlapiąc przy okazji wszystko co poniżej. A teraz siup do wiaderka myjącego, pompka i przez kranik w kilka minut przetoczyłem 29l wody, bez podnoszenia i wysiłku. Świetnie. Miałem wątpliwości czy pod koniec pompka da jeszcze rady, słup cieczy w wiadrze był już wysoki, ale powoli powoli udało się całość przepompować, taką małą chińską pompką. Będę teraz regularnie stosował.

 

post-3232-0-44024300-1494234527_thumb.jpgpost-3232-0-82059400-1494234527_thumb.jpg

 

2) Kleikowanie pszenicy i zacierania Witbiera

 

Aktualnie prawie wszystkie piwa zacieram w mojej lodówce turystycznej czyli na lenia, także Witbiera. Ale patrząc na problemy z czasem rozkładaniem skrobi w tym piwie postanowiłem wrócić do zacierania temperaturowego. Najpierw kleikowanie pszenicy, bardzo istotne dla dalszego etapu rozkładu skrobi. Pszenica z połową wody do zacierania (14l) do gara i zagotowanie (choć de facto 100°C nie osiągnie). Powoli widać jak postępuje hydroliza ziarna i płyn robi się co raz bardziej gęsty. Po zagotowaniu zostawiłem na około 15 min i po tym czasie z dość płynnego zacieru zrobiła się gęsta i sztywna pulpa. Taki sposób kleikowania jest bardzo prosty, nie trzeba do tego żadnego termometru, grzejemy wodę, jak się zagotuje, wrzucamy ziarno, ponownie grzejemy do zagotowania i zostawiamy na paręnaście minut. W zasadzie można by nawet nie zagotowywać ponownie bo temperatura kleikowania pszenicy i tak jest niższa. 

 

W moim przypadku stosunek ziarna do wody mógłby być być wyższy, pulpa byłaby bardziej płynna ale to z kolei mogło urodzić inny problem. Po uzupełnieniu resztą wody do zacierania, tym razem zimnej, temperatura przypuszczalnie mogłaby być wyższa niż moje startowe 65°C. W moim przypadku, po wlaniu pozostałej części wody do zacierania (woda zimna, 14,5l) zrobiło się 58-60°C, 3-4 minuty podgrzania, wsypanie reszty zasypu i 65°C gotowe. 

 

W Witbierze, z udziałem 50% pszenicy w zasadzie przerwa dekstrynująca jest obowiązkowa. Jeszcze nie udało mi się po 30 min zacierania w przerwie maltozowej otrzymać próby jodowej negatywnej (zawsze mocno fioletowo). Na lenia 67°C w 90 min również. To także był przyczynek do decyzji o zacieraniu temperaturowym. Nie dość stwierdzić, że po 30 min w maltozowej i 30 min w dekstrynującej próba jodowa było wciąż pozytywna, choć były to już tylko dekstryny (kolor czerwony), kolejne 10 min rozłożyło wszystko całkowicie. 

 

Dobry i mocny wygrzew również sie przyda (blisko 80°C), dla spokoju filtracji. W zasadzie można i więcej niż 80°C, zwłaszcza jak od razu przykładamy do filtracji, takie przełożenie zacieru to od razu spadek rzędu kilku stopni. Łączny czas zacierania temperaturowego 90 min (sumując jeszcze momenty podgrzewania między poszczególnymi przerwami). Zacieranie na lenia w tamtym roku wyszło mi 125 min.

 

post-3232-0-12697900-1494236718_thumb.jpg

 

3) Jakość kolendry

 

Przez niedopatrzenie okazało się, że mam ledwie końcówkę kolendry. Dotychczas używam cały czas marki TRS. Pachnie cudnie, po roztarciu ziarenek, cytrusowy mocny aromat, wręcz nawet lekko duszący. W domu była kolendra z Pryzmatu. Na zdjęciu w dwóch szklaneczkach, ta ciemniejsza to Pryzmat. Zapach nie jest tak intensywny i nie tak przyjemny, po roztarciu jest lepiej ale to całkowicie nie to co TRS. W sumie trochę jej dodałem z braku laku ale na więcej się nie odważyłem. Zapach w piwie słabej jakości kolendry to głównie lekko pietruszkowe nuty. Ten Pryzmat nie był najgorszy ale wolałem tego nie testować na 40l piwa.

 

post-3232-0-72015900-1494237264_thumb.jpg

 

4) Pomarańcza i cytryna

 

Jak wiadomo Wit przyprawą stoi. W zasadzie można się posilać suszoną skórka, która jest szeroko dostępna w sklepach ale jak zawsze ją omijam. Nie można jej za dużo użyć bo ma za dużo albedo (biała część) i zwiększając aromat pomarańczy zwiększamy także cierpkość i ściąganie na języku. Efekt finalny z jej używania też mnie nie zachwycał. Idealnym wyborem jest świeżo starta skórka z pomarańczy. Ja ją delikatnie obieram zwykła obieraczką do warzyw, powstają takie krótkie paski. Warto też dodać troszkę skórki z cytryny, podbije trochę wrażenie orzeźwienia i rześkości a Witbier właśnie takie powinien być. Z pomarańczy robię świeżo wyciskany sok, dzieciaki się o niego biją.

 

post-3232-0-43536400-1494237417_thumb.jpgpost-3232-0-71374800-1494237417_thumb.jpg

 

5) Drożdże do Witbiera

 

Dotychczas używałem głównie Wyeast 3944, FM20, WLP400 czyli de facto to te same szczepy (Hoegaarden). Przy fermentacji <19°C nie dominują, dają w miarę czysty belgijski profil i pozwalają błyszczeń przyprawom. Szczep dość wolny i chimeryczny, ostatnie kilka stopni ekstraktu potrafi fermentować bardzo długo. Trzeba dobrze przeprowadzić fermentacje ale i to czasem jest trudne. Pomóc może przelanie piwa na cichą, to potrafi je pobudzić i dokończą fermentacje Problem jest dość istotny bo grozi w butelkach grantami jeśli się tego nie zauważy. Wyeast wspomina, że potrzeba dość dużej przestrzeni w wiadrze ze względu na ogromną pianę fermentacyjna. W moich przypadkach nigdy tego nie zauważyłem, może dlatego że fermentuje nisko (<20°C), dotychczas miałem zawsze normalną około 2 cm pianę podczas fermentacji. Szczep daje świetne i smaczne Wity. Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posumowanie minionego 6 sezonu w skrócie:

 

warka #104 Nova IPA 11,6°Blg (23l) - piwo wyszło generalnie poprawnie, oczekiwanie co do zapachu i smaku były większe, drożdże W1469 też dały inny profil niż się spodziewałem;

warka #105 Coffee Stout 12,3°Blg (20l) - baza do kawy wyszła kiepsko, piwo było zbyt palone a także przez to zbyt kwaśne, kawa nie zrównoważyła tego przez co aromat był przyjemny ale smak już słabo zbalansowany i jedno wymiarowy, Coffee Stout, po poprawkach, na pewno jeszcze pojawi się w kolejnych sezonach;

warka #106 Czeski Pilzner 12,6°Blg (22l) - użycie słodów Barke nie wniosło żadnych rewelacji, do tego chyba jakaś pomyłka w słodzie bo piwo wyszło słodsze niż #108 a przecież było w tylko na Pilzneńskim, smakowało jak na 100% Wiedeńskim, chmielowość przez to uciekła i ciężko mi się to piwo piło;

warka #107 Black Peat 12,4°Blg (17,5l) - w zastępstwie 100% Peated Ale zrobiłem piwo torfowe na bazie Angielskiego Porteru, wyszło świetnie, wyraźny torf z elementami słodów specjalnych, hamowałem się żeby nie wypić szybko wszystkiego :D Nie dawno dopiero poszła ostatnia butelka - trzymało formę; W kolejnym sezonie trzeba jednak wrócić do 100% Peated!;

warka #108 Lager wiedeński 13,1°Blg (20l) - poprawny lager, wypite dość szybko, wyczuwalna goryczka i wyraźna słodowość czyli to w co celowałem, słód Barke raczej nie wniósł nic specjalnego;

warka #109 Imperial Urbock 26,1°Blg (18l) - najmocniejsze piwo w historii browaru, poszło na konkurs do Żywca gdzie doszło do finału, wyraźnie słodowe z wyraźną goryczką i oczywiście do tego mocna wędzonka, cześć rozlałem do płatki macerowane w koniaku ale wersja podstawowa jest zdecydowanie lepsza, resztki butelek leżakuje w lodówce;

warka #110 American White Wheat 12,5°Blg (23l) - nie udało się powtórzyć balansu z poprzedniego roku, chmielenie na zimno przykryło przyprawy, poza tym bardzo prosty i smaczny cytrusowy ejl, można powtarzać po korekcie chmielenia;

warka #111 Koelsch 12,4°Blg (40l) - w tamtym roku podobna warka ale na W2112 wyszła zdecydowanie lepiej, teraz poprawnie, pijalnie, proste piwo na grilla, do powtórek;

warka #112 Belgian Pale Ale 10,7°Blg (19l) - kolejna ta sama receptura co przez poprzednie 2 lata, udało się ładnie przeprowadzić fermentację przez co piwo było owocowe, gładkie tylko z lekką fenolową nuta, niski ekstrakt i świetna pijalność prawiły że piwo poszło w ... 1 dzień, dobra impreza w ogrodzie ;)

warka #113 Alelite 8,9°Blg (20l) - spontaniczne piwo na bazę do chmielenia na zimno różnymi odmianami chmielu, szczegóły jak uda mi się w końcu zrobić materiał z panelu

warka #114 Witbier 11,6°Blg (40l) - wyszedł perfekcyjny Witbier! jak się skończył żal było że nie ma jeszcze.

 

Mało piw w sezonie 6 ale większość co najmniej dobra. Nie wiele już innowacji, raczej powtórki tego co lubię najbardziej. I to raczej się nie zmieni.

 

 

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, podsumowanie robię do każdego sezonu (patrz spis treści, pierwszy post tematu) - w tym roku wyjątkowo późno bo brak było czasu. Najwyższy czas aby uzupełnić bo pierwsza warka 7 sezonu od 30.08. już we wiadrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 sezon rozpocząłem 30.08., brak już zasobów piwnych zmusił do szybkiego warzenia, fermentacja w kegeratorze bo dobrych temperatur jeszcze brak. Wyjątkowo użyłem nowego szczepu, w zasadzie wybór z przypadku, po prostu kupiłem w miarę najświeższą fiolką dostępną w moim ulubionym sklepie - FM54 Gorączka Kalifornijka. Na tych drożdżach zrobiłem 2 warki - #115 Session IPA, które już czeka na chmielenie na zimno oraz dzisiaj #116 APA z Citrą, Cascade i 350g mokrej szyszki (miks Oktawia, Lubelski, Marynka) z domowej uprawy zaprzyjaźnionego piwowara domowego.

 

Co więcej w tym sezonie ? Jest kilka pewniaków choć termin ich warzenia jest bliżej nieznany. Na pewno powstaną dwa piwa na moich ulubionych drożdżach (Scottish/Edinburgh Ale) - Coffee Stout oraz 100% Petaed Ale. Trzeba będzie w tym roku zrobić także kolejnego Fruit Lambic, tym razem w wersji turbo mashing (z ciekawości), pewnie w ruch pójdą wiśnie. W planach jest również choć jedno mocne piwo, w tym sezonie zrobię chyba Wędzonego Portera Bałtyckiego (na słodzie wędzonym bukiem) - chodzi za mną już od bardzo długiego czasu.

 

Sezon ponownie zapowiada się z bardzo małą ilością warek (permanentny brak czasu), coś w okolicach 10 warek. Co więcej niż wymienione style, jeszcze się okaże. Krótki zajawki z warzeń i foto można będzie znaleźć na facebooku - www.facebook.com/CzarnyRys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wstęp:

Wracam do szerszych zapisków. Szósta wersja projektu 100% Peated Ale. Jasne, niski ekstrakt, sesyjne, wali torfem, idealnie pijalne :D W szóstej wersji mała mieszanka wszystkich najlepszych słodów torfowych, każdy z nich ma swoje zalety, używałem ich wcześniej osobno w 100%. Już się nie mogę doczekać.

 

#118 100% Peated Ale (v.6)

Warzenie: 19.11.2017 | Estymacja z BS: 10,0°Blg | warka 19l | IBU 36 | EBC 7 | Zakładana wyd.: 82,5%

 

Zasyp: 3,0 kg

Słód whisky Bestmalz - 1,00 kg (33,3%)

Słód whisky 30-45ppm CM - 1,00 kg (33,3%)

Słód whisky medium Fawcett - 1,00 kg (33,3%)

 

Woda i jej modyfikacje:

Całość kranówka

 

Zacieranie, filtracja, wysładzanie:

woda do zasypu 9l

30 min - 64-62°C

30 min - 72-70°C

05 min - 78°C

PH 5,2. Wysładzanie 18l gorącej wody.

 

Gotowanie: 70 min

60 min - 13g Warrior 17%

 

Fermentacja:

Wyszło na 14l - 12,6°Blg, rozcieńczyłem 3l wody do 17l - 10,4°Blg, korekta PH do 5,1

Schłodzone do 19°C i w tej temperaturze zadane 200ml rzadkiej gęstwy FM12 W szkocką kratę (I pokolenie).

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W drodze do browaru jadą kolejne szczepy drożdży, tym samym browar dementuje pogłoski o zamknięciu produkcji ;)

1) Wyeast 2112 California Common - planuje na nich 2-3 piwa, klasyki jak Kolesch, także hybrydę którą robocza nazwałem California Lager, nie będzie to wersja amerykańska lagera ale klasyczna receptura na Lagera fermentowana tym szczepem, pomęczę je trochę w niższych temperaturach jakie już mam (13°C) aby sprawdzić jak bardzo są czyste;

2) The Yeast Bay Vermont Ale - planuje na nich po nowym roku serie 2-3 piw, pewnie z takim samym zasypem ale różnym chmielenie i różnym prowadzeniem fermentacji żeby zobaczyć co potrafią, może złapię się już na dostawę jakiś świeżych chmieli z USA.

 

Cały czas w planie jest Wędzony Porter Bałtycki i raczej go zrobię, kwestia czy teraz na FM12 W szkocką kratę czy później na Wyeast 2112 czy jeszcze później na klasycznych lagerowych drożdżach. Na kwiecień/maj na pewno powstaną jeszcze 1-2 warki, coroczna domowa impreza na majówkę i zawsze robię na nią świeże piwo, jak co rok pewnie coś na belgisjkich drożdżach.

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstęp:

Zapowiadana pierwsza warka na Wyeast 2112 California Common. Proste stołowe piwo do picia wiadrami :D Jednocześnie debiut nowego sprzętu - Klarstein. Sprawdził się dobrze, prosty i jedno garnkowy system upraszcza czas spędzony na warzeniu. Wróciłem także do chłodzenia chłodnicą zanurzeniową, ma ona swoje wady w stosunku do wymiennika ale ma też kilka zalet. Wymiennik jest mniej więcej 2x szybszy ale jest przy nim 2x więcej roboty - mycie przed i po użyciu. Chłodnica zaś sama myje się w kotle a po użyciu przepłukałem ją tylko gorącą wodą. Coś za coś.

 

#119 Kolesch 12°Blg

Warzenie: 03.12.2017 | Estymacja z BS: 11,7°Blg | warka 25l | IBU 32 | EBC 7 | Zakładana wyd.: 75%

 

Zasyp: 5,0 kg

Słód pilzneński Weyermann - 4,25 kg (85%)

Słód wiedeński Weyermann - 0,50 kg (10%)

Słód monachijski Weyermann - 0,25 kg (5%)

 

Woda i jej modyfikacje:

Całość kranówka

 

Zacieranie, filtracja, wysładzanie:

woda do zasypu 27l, w tym na podbicie idzie 8l

30 min - 64-62°C

30 min - 72-70°C

10 min - 78°C

pH trochę wariowało w zależność czy brałem z góry czy z dołu, na koniec zacierania było 5,8. Wysładzanie około 9l gorącej wody.

 

Gotowanie: 60 min

60 min - 20g Iunga 12,5%

20 min - 40g Saaz 3%

00 min - 60g Saaz 3%

 

Fermentacja:

Wyszło 25l - 12,0°Blg, korekta PH do pH 5,5

Schłodzone do 14°C i w tej temperaturze zadane 1l starter z Wyeast 2112, temperatura otoczenia 12°C, drożdże wystartowały w 12-14h.

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu (05.2010) popełniliśmy kilka warek na 2112, fajne efekty. Uważał bym ze zbyt niskimi temperaturami, ze względu na możliwość zatrzymania fermentacji. Trochę o tych drożdżach pisaliśmy -> https://www.piwo.org/forums/topic/1432-anmar-nasz-browar-domowy/?page=4&tab=comments#comment-51078

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocno zastanawiałem się nad użyciem jeszcze gęstwy FM12 W szkocką kratę. Drożdże m.in. świetnie fermentują w mocnych piwach więc takież było w kręgu moich poszukiwań. Przeglądając swoje receptury okazało się, że nie licząc Akcji Beczka (warka #31) nie robiłem jeszcze dla siebie klasycznego RIS'a. Tym samym w weekend w planie Imperial Stout o gęstości 22-23°Blg, ma być raczej zdradziecko pijalny niż ciężki i degustacyjny więc nie celuje w wysokiego Plato. IBU do setki na Chinooku, barwa powyżej 80 EBC. Relacja po warzeniu.

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstęp:

Miał być Imperialny Stout ale walnąłem się w ilości wody, nowy sprzęt zrobił swoje. Zamiast 16l wyszło 20l ale o niższej gęstości początkowej. Nie byłoby problemu gdyby nie fakt, że goryczka była projektowana pod wyższy ekstrakt i przy tym co wyszło jest zbyt wysoka. Bliżej teraz piwu do American Stoutu ;) Dałem dużo Chinooka na smak więc jeśli goryczka się ułoży będzie fajne mocniejsze i chmielowe piwo.

 

#120 American Stout 18,1°Blg

Warzenie: 10.12.2017 | Estymacja z BS: 22,5°Blg | warka 16l | IBU 100 | EBC 83 | Zakładana wyd.: 70%

 

Zasyp: 6,40 kg

Słód pilzneński Weyermann - 3,00 kg (44,1%)

Słód monachijski Weyermann - 2,00 kg (29,4%)

Płatki jęczmienne błyskawiczne - 0,50 kg (7,4%)

Słód caramunich I Weyermann - 0,25 kg (3,7%)

Słód caraaroma Weyermann - 0,25 kg (3,7%)

Słód carafa I special Weyermann - 0,20 kg (2,9%)

Słód carafa III special Weyermann - 0,20 kg (2,9%)

 

Woda i jej modyfikacje:

Całość kranówka + łyżka kredy

 

Zacieranie, filtracja, wysładzanie:

woda do zasypu 27l, w tym na podbicie idzie 8l

30 min - 64-62°C

30 min - 72-70°C

10 min - 78°C

pH 5,4. Brak wysładzania.

 

Gotowanie: 65 min

Dodałem 0,40 kg jasnego ekstraktu suchego 

60 min - 20g Iunga 12,5%

60 min - 10g Chinook 12,8%

30 min - 40g Chinook 12,8%

30 min - 1/2 tabletki whirlfloc

10 min - 40g Chinook 12,8%

 

Fermentacja:

Wyszło 20l - 18,1°Blg, niestety około 4l ugrzęzło w potężnym osadzie więc już tego nie odzyskiwałem, do fermentacji poszło 16l - 18,1°Blg,  pH 5,3

Schłodzone do 15°C i w tej temperaturze zadane 200 ml średnio gęstej gęstwy FM12 W szkocką kratę (II pokolenie), temperatura otoczenia 16°C, drożdże startowały dość długo bo około 24h (pierwsze oznaki,) przeniosłem z obawy do otoczenia 18°C, po 48h już spora piana

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstęp:

Właściwie powtórka z #119, ten sam zasyp tylko inne chmiele na aromat oraz inna temperatura fermentacji. Sprawdzam jak bardzo czyste będą te drożdże w 18°C.

 

#121 California Lager 12,1°Blg

Warzenie: 17.12.2017 | Estymacja z BS: 11,7°Blg | warka 25l | IBU 37 | EBC 7 | Zakładana wyd.: 75%

 

Zasyp: 5,0 kg

Słód pilzneński Weyermann - 4,25 kg (85%)

Słód wiedeński Weyermann - 0,50 kg (10%)

Słód monachijski Weyermann - 0,25 kg (5%)

 

Woda i jej modyfikacje:

Całość woda uzdatniania (źródło zewnętrzne)

 

Zacieranie, filtracja, wysładzanie:

woda do zasypu 27l, w tym na podbicie idzie 8l

30 min - 64-62°C

30 min - 72-70°C

10 min - 78°C

dodano 6 ml kwasu mlekowego pH 5,7. Wysładzanie około 8,5l gorącej wody, do 4 ml kwasu mlekowego.

 

Gotowanie: 65 min

60 min - 20g Iunga 9,5%

20 min - 25g Spalter Select 4,7%

20 min - 25g Mittelfruh 4,7%

15 min - 1/2 tabletki whirlfloc

00 min - 25g Spalter Select 4,7%

00 min - 25g Mittelfruh 4,7%

 

Fermentacja:

Wyszło 24l - 12,8°Blg, rozcieńczyłem 1,5 Cisowianki, do fermentacji 25,5l - 12,1°Blg  korekta PH do pH 5,3

Schłodzone do 20°C i w tej temperaturze zadane około 180ml średnio gęstej gęstwy Wyeast 2112 (I pokolenie), póki co do wieczora w temperaturze otoczenia 12°C aby zbić jeszcze 2-3 stopnie przed główną fermentacją. Docelowo celuje w 18°C, producent twierdzi że są czyste w tej temperaturze.

Edytowane przez WiHuRa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.