jq Opublikowano 9 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2012 Robię drugą warkę na drożdżach Wyeast Activator --- 1968 LONDON ESB ALE, pierwszą warkę zlałem na cichą i na pozostałe drożdże nalałem świerzą brzeczkę, widzę że drożdże już skończyły robotę i jakoś ich tak 4 krotnie więcej, czy taką ilość zostawić na trzecią warkę, czy zbyt szybkie przefermentowanie/za dużo drożdży jest szkodliwe dla smaku ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 9 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2012 Co prawda lepiej za dużo niż za mało, ale mimo wszystko za dużo nie jest dobrze, więc zbierz gęstwę, umyj i zdezynfekuj fermentator (choćby dlatego warto) i zadaj tyle co trzeba. Oprócz tego, że przy tej ilości mogą pójść na spacer, to podziały komórek drożdżowych także mają wpływ na smak, przez co Twoje piwo mogło by mieć uboższy bukiet smakowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scooby_brew Opublikowano 9 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2012 Nie myślę, że będzie za dużo drożdży. Wielu piwowarów tak właśnie robi - warzysz serię piw (3-4 warki) na tych samych drożdżach i po tygodniu (albo 2 z lagerami) warkę przenosisz na "cichą" i wlewasz nową warkę na stare drożdże. Im więcej razy tak zrobisz, tym bardziej ryzykujesz infekcję, i to jest chyba główne ryzyko a nie zbyt duża ilość drożdży. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 9 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2012 Moim zdaniem główna szkoda to przenoszenie osadu zimnego i martwych drozdży do kolejnych warek Ale i zbyt duża ilośc drożdzy może negatywnie wpłynąć na smak piwa - zbyt gwałtowna fermentacja powoduje nadprodukcję estrów i fuzli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Keleris Opublikowano 9 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2012 No i z mojego skromnego doświadczenia wynika, że problemem może się okazać spacer drożdży poza pojemnik. Ja z takich praktyk rezygnuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 9 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2012 Moim zdaniem główna szkoda to przenoszenie osadu zimnego i martwych drozdży do kolejnych warek Ale i zbyt duża ilośc drożdzy może negatywnie wpłynąć na smak piwa - zbyt gwałtowna fermentacja powoduje nadprodukcję estrów i fuzli po 4 warkach to cywilizacja w fermentatorze na pewno wymyślił już koło a tak na poważnie, to martwe drożdże to mały problem, bo w praktyce używa się "martwych drożdży" (ekstraktu drożdżowego) jako standardowej pożywki - bo to takie małe kanibale Bał bym się bardziej nagromadzenia metabolitów, czyli wspomnianych estrów i fuzli, które mogą zaszkodzić w fermentacji. A najbardziej bał bym się infekcji. Lepiej zebrać gęstwę i użyć jej ponownie -wcześniej przepłukać roztworem ClO2 dla większej pewności Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 9 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2012 ja stosuję gęstwę 2 razy, a potem płuczę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jq Opublikowano 10 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2012 Dzięki, zbiorę teraz i przepłukam do trzeciej warki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 10 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2012 Mnie rozwaliły drożdże z Coopersa. Po 1 warce piwa poszły na 1 warkę cydru. Potem kolejną i kolejną. W sumie 3 warki bez płukania. 4ta waliła już "bułeczką", ale cały czas bez infekcji. Przed 5tą przepłukałem drożdże czystą wodą, pozbyłem się osadu. Postały 2 miesiące w lodówce. Zadałem znów - działają idealnie, zero infekcji (jak do teraz, a cydr zaraz do butelki). Nie wiem co za drożdże daje Coopers do zestawów, ale będę sobie je zostawiał w razie W - jak coś nie wystartuje. Przechowuję w litrowej butelce po mleku - po prostu w lodówce. Crosis Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jq Opublikowano 10 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2012 W jaki sposób drożdże "przepłukać" ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crosis Opublikowano 10 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2012 Czysta, przegotowana woda, około 20°C. Dolewasz, mieszasz, czekasz aż się ustoi (trupy na dół). Ściągasz klarowną ciecz z góry. Ja tak robię do momentu uzyskania około 5mm osadu - jak już ktoś napisał - osad jest pożywką Crosis Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafek00 Opublikowano 10 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2012 W jaki sposób drożdże "przepłukać" ? wiki rządzi http://www.wiki.piwo.org/Zbieranie_i_ponowne_u%C5%BCycie_g%C4%99stwy_dro%C5%BCd%C5%BCowej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korko_czong Opublikowano 12 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2012 http://billybrew.com/yeast-washing po angielsku Swiaderny 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bezczynność II kwartału Opublikowano 4 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2016 Temat stary ale go odkopię bo mam problem: zlałem #13 Mild Ale, zadałem gęstwe FM Irlandzkie Ciemności do uwarzonego #14Brown Portera. Zapodałem całą gęstwę, która była po poprzedniej warce. Gęstwa była świeża, bo dopiero co zlałem poprzednie piwo. Nie wiem ile dokładnie było tych drożdży. Brown Porter poszedł w butelki i okazało się, że ma kwaśny smak! Drugi raz tak mam. Poprzednia warka to #9 Dunkelweizen na drożdżach FM Gwoździe i banany. Wtedy też zadałem całą świeżą gęstwę. Czy zadanie całej gęstwy może popsuć aż tak bardzo smak? Infekcja raczej odpada, bo te dwa kwaśne piwa były zawsze połączone ze zbyt dużą ilością drożdży. Ale kwaśny odrzucający smak może powstać przez dużą ilość gęstwy? Zapach jest OK, tylko finisz jest kwaśny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
udarr Opublikowano 4 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2016 Infekcja raczej odpada, bo te dwa kwaśne piwa były zawsze połączone ze zbyt dużą ilością drożdży. Były też połączone tym, że wykorzystywałeś gęstwę, którą można zainfekować podczas zbierania, przechowywania, mycia itd. Ja nigdy nic nie słyszałem o kwasie w smaku przy overpitchingu. Jamil wspominał w swojej książce, że jedną z konsekwencji tak over jak i underpitchingu może być podwyższony poziom aldehydu octowego ale u Ciebie chyba nie ma w aromacie zielonego jabłka tylko kwas w smaku a to jednak jest różnica i ja bardziej bym szukał infekcji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bezczynność II kwartału Opublikowano 4 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2016 (edytowane) Infekcja raczej odpada, bo te dwa kwaśne piwa były zawsze połączone ze zbyt dużą ilością drożdży. Były też połączone tym, że wykorzystywałeś gęstwę, którą można zainfekować podczas zbierania, przechowywania, mycia itd. Ja nigdy nic nie słyszałem o kwasie w smaku przy overpitchingu. Jamil wspominał w swojej książce, że jedną z konsekwencji tak over jak i underpitchingu może być podwyższony poziom aldehydu octowego ale u Ciebie chyba nie ma w aromacie zielonego jabłka tylko kwas w smaku a to jednak jest różnica i ja bardziej bym szukał infekcji. Tylko dziwne że wszystkie moje piwa od jakiegoś czasu są robione na gęstwie a akurat te dwa, do których dałem za dużo gęstwy mają zakażenie. Mało tego: z #14 Brown Portera dałem tę felerną gęstwę do #17 Owsianego stouta(prawidłową ilość czyli ok 200 ml), fermentacja co prawda na tych drożdżach nie ruszyła(nie wiem dlaczego), musiałem zapodać S04, ale próbowałem przed chwilą tego piwa i na chwilę obecną jest jak najbardziej smaczne, żadnego kwasu nie czuć. Zobaczę co będzie jak się nagazuje. Edytowane 4 Grudnia 2016 przez Paweł Mitura Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz.b Opublikowano 4 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2016 Ja dałem do mojego PA po saszetce na ~12l brzeczki. Po us04 też mam kwasek i ogólnie smak drożdży bad wszystkim innym. Drugą część 12l zadałem s05, ale jeszcze nie próbowałem. Podejrzewam, że może być to samo. Ale odczekam choć z tydzień żeby się trochę nagazowało. Infekcja bardzo mało prawdopodobna. Suchary dawałem do czystych fermentorów i czystej wody, a na następny dzień zalewałem brzeczką. Od tego czasu szczelnie zamknięte i nic nie grzebałem. Myślę że to właśnie kwestia naddatku drożdży, ale nie jestem ekspertem. Mam nadzieję, że się ułoży... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sylwester87 Opublikowano 4 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2016 Ja dałem do mojego PA po saszetce na ~12l brzeczki. Po us04 też mam kwasek i ogólnie smak drożdży bad wszystkim innym. Drugą część 12l zadałem s05, ale jeszcze nie próbowałem. Podejrzewam, że może być to samo. Ale odczekam choć z tydzień żeby się trochę nagazowało. Infekcja bardzo mało prawdopodobna. Suchary dawałem do czystych fermentorów i czystej wody, a na następny dzień zalewałem brzeczką. Od tego czasu szczelnie zamknięte i nic nie grzebałem. Myślę że to właśnie kwestia naddatku drożdży, ale nie jestem ekspertem. Mam nadzieję, że się ułoży... Drożdze us-05 a s-04 a nie odwrotnie A tego z dawaniem drożdzy do fermentorów czystych i wody a na nastepny dzień brzeczka? Tego to już wogóle nie ogarniam... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz.b Opublikowano 4 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2016 Ja dałem do mojego PA po saszetce na ~12l brzeczki. Po us04 też mam kwasek i ogólnie smak drożdży bad wszystkim innym. Drugą część 12l zadałem s05, ale jeszcze nie próbowałem. Podejrzewam, że może być to samo. Ale odczekam choć z tydzień żeby się trochę nagazowało. Infekcja bardzo mało prawdopodobna. Suchary dawałem do czystych fermentorów i czystej wody, a na następny dzień zalewałem brzeczką. Od tego czasu szczelnie zamknięte i nic nie grzebałem. Myślę że to właśnie kwestia naddatku drożdży, ale nie jestem ekspertem. Mam nadzieję, że się ułoży... Drożdze us-05 a s-04 a nie odwrotnie A tego z dawaniem drożdzy do fermentorów czystych i wody a na nastepny dzień brzeczka? Tego to już wogóle nie ogarniam... Racja. Us05 piłem.A proces tak sobie wymyśliłem, żeby drożdże nawodnić i rozcieńczyć od razu skoncentrowaną brzeczkę. Nie mam dużego gara jeszcze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ASadam Opublikowano 4 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2016 (edytowane) Suchary dawałem do czystych fermentorów i czystej wody, a na następny dzień zalewałem brzeczką Uwadniasz dzień wcześniej??? A potem się dziwisz? mam kwasek i ogólnie smak drożdży bad wszystkim innym Myślę że to właśnie kwestia naddatku drożdży Myślę, że nie. Edytowane 4 Grudnia 2016 przez ASadam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thorgall Opublikowano 4 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2016 Kolego erdin,po takim nawodnieniu drożdży,dużo ich przy życiu nie zostało. Nawadniaj 15min,max pół godziny. 12 godzinne nawodnienie,to nie jest dobry sposób. Nie idź tą drogą :-) Wysłane z mojego V9 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz.b Opublikowano 5 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2016 Suchary dawałem do czystych fermentorów i czystej wody, a na następny dzień zalewałem brzeczkąUwadniasz dzień wcześniej??? A potem się dziwisz? mam kwasek i ogólnie smak drożdży bad wszystkim innym Myślę że to właśnie kwestia naddatku drożdży Myślę, że nie. Co jest nie tak z wcześniejszym uwodnieniem? Poważnie pytam, bo nie wiem. W sumie stały w wodzie i czekały przez czas produkcji i stygnięcia brzeczki. Nie chciałem żeby co innego przypadkiem wlazło w wodę. Co się mogło stać przez ten czas? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz.b Opublikowano 5 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2016 Kolego erdin,po takim nawodnieniu drożdży,dużo ich przy życiu nie zostało. Nawadniaj 15min,max pół godziny. 12 godzinne nawodnienie,to nie jest dobry sposób. Nie idź tą drogą :-) Wysłane z mojego V9 przy użyciu Tapatalka Poważnie? Mogą zdechnąć z głodu w 12 godzin? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thorgall Opublikowano 5 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2016 Może opracowanie koleżanki z forum,rozjaśni temat http://blog.homebrewing.pl/rehydratacja-suchych-drozdzy-piwowarskich/ Wysłane z mojego V9 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasz.b Opublikowano 5 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2016 Może opracowanie koleżanki z forum,rozjaśni temat http://blog.homebrewing.pl/rehydratacja-suchych-drozdzy-piwowarskich/ Wysłane z mojego V9 przy użyciu Tapatalka Dzięki. Nie byłem świadomy. Ale wystartowały całkiem szybko. W zasadzie to powinno wyjść na moje, bo się populacja powinna zredukować... Zatem drożdżowo-kwaskowy smaczek może być wynikiem zawieszenia w płynie zwłok? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się