Browar Artezan

[Faszysta Rasista Homofob]

Z ciekawości, bo pewnie macie rozpracowane co i jak, a ja swój wymiennik na razie przepłukuję tylko wrzącą wodą, bo po zastosowania ClO2 coś podejrzanego niebieskiego z niego wyleciało, więc wolę nie ryzykować.

Edytowane 24 Lutego 2012 przez jake

[darko]

Mycie zawsze ługiem. Dezynfekcja preparatem z kwasem nadoctowym.

[mimazy]

To bardzo nowoczesne myślenie, że jak nie ma strony, profilu na FB i tłytera, to rzecz nie istnieje. Jak dla mnie to jest tak jakby ogon kręcił psem.

 

Jak się koh i noor zawiesi na sznurku do snopowiązałki to jednak sam kamień się nie obroni.

Dobre piwo będzie smakowało i w musztardówce, ale przyjemniej jest pić z odpowiedniego pokala.

Butelka pet ponoć jest równie dobrym opakowaniem dla piwa co szklana, a pod wieloma aspektami wiele lepsza, jednak browary masowo na to opakowanie nie przechodzą...

Oprawa nie jest ważniejsza, ale nie jest bez znaczenia.

[Shooter]

Jak czegoś szukam to znaczy, że nie wiem gdzie jest i czy jest. Wtedy pytam wujka Google i coś tam znajdę. Jak nie znajdę i nikt mi o tym nie powie to tak jakby dla mnie nie istniało. Skoro producent / importer / sprzedawca nie chce trafić do klienta to jego sprawa. Możliwe, że Artezan ma już zbudowaną sieć dystrybucji na obecne swoje możliwości i na razie nie poszukuje innych punktów zbytu. Niemniej warto zadbać o wizerunek firmy, bo ktoś chcący poznać produkt trafi na stronę znacznie odbiegającą od innych. Myślę, że chłopaki i nad stroną popracują, a teraz mają inne pilniejsze sprawy.

[Sojer]

Wydaje mi się że koledzy już o tym wiedzą więc dajcie im spokój. Jak ruszą z produkcją będą mieli czas na budowę strony.

[jacer]

Jak czegoś szukam to znaczy, że nie wiem gdzie jest i czy jest. Wtedy pytam wujka Google i coś tam znajdę. Jak nie znajdę i nikt mi o tym nie powie to tak jakby dla mnie nie istniało.

 

aha, czyli kilkutysięcy piwowarów domowych nie ma, bo nie opisują swoich warek na forach. Niezłe. Przestaje się dziwić, że niektórzy nie chcą nic pisać jak czytają takie farmazony.

 

A pomyśleć, że jeszcze 7 lat temu wystarczyła mi książka Panorama Firm i telefon i można było wszystko znaleźć i załatwić. Internetu nie miałem.

[Shooter]

... Jak nie znajdę i nikt mi o tym nie powie to tak jakby dla mnie nie istniało. ...

aha, czyli kilkutysięcy piwowarów domowych nie ma, bo nie opisują swoich warek na forach. Niezłe. Przestaje się dziwić, że niektórzy nie chcą nic pisać jak czytają takie farmazony. A pomyśleć, że jeszcze 7 lat temu wystarczyła mi książka Panorama Firm i telefon i można było wszystko znaleźć i załatwić. Internetu nie miałem.

Jest PRAWIE tak jak mówisz, tych kila tysięcy piwowarów, niezarejestrowanych, wchodzących na forum jako gość, dla mnie nie istnieje.

Jacer czytaj ze zrozumieniem, piszę raczej poprawnie i chyba jasno wyrażam swoje myśli. Celowo umieściłem zwrot DLA MNIE.

 

A pomyśleć, że jeszcze 7 lat temu wystarczyła mi książka Panorama Firm i telefon i można było wszystko znaleźć i załatwić. Internetu nie miałem.

Twoja strata, że nie miałeś, istniał wtedy numer dostępowy TP

[jacer]

Zmartwie cię, oni istnieją

[Sojer]

Zmartwie cię, oni istnieją

Na historii filozofii facet udowadniał nam, że drzwi, które są za nami nie istnieją. Ba! Stół na który patrzymy też nie istnieje, bo z każdą chwilą przestaje być.

[jacer]

Widocznie to się śniło filozofom

[coder]

Z przyjemnością zawiadamiam, że dziś nasz kocioł warzelny R2D2 przeszedł pomyśnie obmiar OUM w ramach zatwierdzenia typu.

Trwało to bite 7 godzin, ale jest zakończone pomyślnie: nie było odkształceń, rozszczelnień i przecieków, pomiary były powtarzalne i godne zaufania.

[bielok]

Cześć.

 

To bardzo dobra wiadomość. Z ciekawości zapytam ile razy był powtarzany pomiar?

[jacer]

Tam zapytałem tu odpowiedzieli, hehe.

 

To super. Co oni tam robili przez 7h?

[Wiktor]

też macie do trzeciego miejsca po przecinku obmiar zrobiony?

[darko]

Jeszcze nie mamy, na razie są spisane milimetry.

Jutro musimy kupić rurkę do cieczowskazu, bo inaczej dupa.

[Wiktor]

to na warzelnym macie cieczowskaz?

[darko]

Nie, na fermentorze.

[Sojer]

Jak na zaciernym to pewnie zacierowskaz Gratuluję kolejnego kroku.

[AgaL]

Gratulacje! Za wytrwałość i cierpliwość . Już niedługo będziemy pić Artezanowe piwo.

 

 

To super. Co oni tam robili przez 7h?

 

Nabijali sobie godzinówkę.

[coder]

Trzeba napełnić 1000+ litrowy zbiornik z kolby 20L.

 

Przed nalaniem wody kolba musi być spoziomowania, po nalaniu woda musi się wypienić, nadmiar musi się zlać do kołnierza, i można wlewać do zbiornika. Należy poczekać, aż się zleje, resztki przestaną ciurkać, odczekać jeszcze minimum. 30 sekund aż się wszystko wykropli, trzykrotnie zamknąć i otworzyć zawór, zamknąć zawór i można nalewac kolejną kolbę.

 

W międzyczasie jeszcze pomiary poziomu cieczy (każdy pomiar 2-3 krotnie), no i ze 2 godziny biurorkacji: spisywanie parametrów zbiornika, wyliczanie dawki wody, współczynników rozszerzania, kontola spoziomowania zbiornika, pomiar temperatury otoczenia i wody itd.

 

Dla zbiorników ciśnieniowych jeszcze pomiar szczelności - 24h pod ciśnieniem.

[coder]

PS. Hasintus właśnie dzwonił, że siedzi w hucie i robią dla niego rurkę cieczowskazu, chyba uda się dziś zrobić obmiar fermentora.

[coder]

Parę zdjęć z pomiaru:

Edytowane 2 Marca 2012 przez coder

[jacer]

Niezłe, niezłe.

 

To niedarady kupić takiej rurki, że aż trzeba ekstra produkować?

[AgaL]

A to ja myślałam, że to Wy sobie kawkę popijacie i zgryzacie herbatniczkami, a panowie z GUM zasuwają.... Tym bardziej szacun!

[Wiktor]

jakby ta kolba stała w Browarze Zamkowym nikt by się nie zorientował że nie jest częścią browaru

 

a co do rurki to w jednym z browarów widziałem że zamiast rurek są wężyki.

 

ps.

Pomyślcie sobie jak wygląda obmiar w Żywcu - 2 000 hl uzupełnić kolbą 20 litrów