Bulkanie

[Gość franc]

Po zalaniu fermentatora ile trzeba czekać na pierwsze bulkanie ?

[jacer]

3 miesiące.

[Sojer]

Jacer, nie kłam. W jednym fermentorze zaczęło mi bulkać po 12 godzinach, w drugim minęły 3 dni i jeszcze nie bulka.

[ronin]

http://www.wiki.piwo.org/Pierwsze_piwo

[danol148]

Mi jak nie bulkało to wyszedł lizol nawet sok malinowy nie pomaga nadaje się tylko po podlewania jedzonka na grillu

[wyvern]

A mi jak kiedyś nie bulkało to wyszedł bardzo dobry wit:)

 

Franc, nie przejmuj się bulkadełkiem, przejmuj się areometrem:)

[Sojer]

A poważnie. W jednym mam rurkę w drugim nie.

[coelian]

By uniknąć dalszej paniki rada: w rurce ma być minimalnie wody (by zakryła ten dolny "zakręt") - inaczej jak jest jej zbyt wiele CO2 nie jest w stanie jej przepchnąć (uchodzić i tak będzie pod wiekiem) i panika gotowa! NIE BULKA !

[wyvern]

E tam. Ja miałem sporo wody nalanej i mi ją wręcz wydmuchiwało. A bokiem uchodzi jak się gdzieś nie domknie dokładnie...

[elroy]

E tam. Ja miałem sporo wody nalanej i mi ją wręcz wydmuchiwało. A bokiem uchodzi jak się gdzieś nie domknie dokładnie...

 

A bo zapewne masz nowy fermentor i pokrywa jeszcze nie odkształciła się od otwierania. Kwestia czasu

[Sojer]

Ja mam siedmioletni i bulka jak szalony

[coelian]

E tam. Ja miałem sporo wody nalanej i mi ją wręcz wydmuchiwało. A bokiem uchodzi jak się gdzieś nie domknie dokładnie...

 

A bo zapewne masz nowy fermentor i pokrywa jeszcze nie odkształciła się od otwierania. Kwestia czasu

 

... kolega miał taki przypadek na nowym fermentorze (pierwsze piwo). Więc z wodą w rurce nie przesadzajmy.

[anteks]

Rurka powinna być dozwolona od 50 warki

[coelian]

Podobno po dziesiątej warce starzy wyjadacze już jej nie używają

[anteks]

Podobno po dziesiątej warce starzy wyjadacze już jej nie używają

Ja używam przy ponad 200, ale ze "starych wyjadaczy" to jestem tylko stary

[Sojer]

Anteks, to może chociaż stary wypijacz??

[pershi]

Wiem że bulkatełko to samo zło, ale lubię patrzeć jak pracuje

[leech]

Wiem że bulkatełko to samo zło, ale lubię patrzeć jak pracuje

Fascynujące niemal jak puszczanie bąków w wannie.

[WiHuRa]

Widzę, że sporo ominęło mnie w życiu, kąpię się pod prysznicem i nie używam rurki.

[Gabe]

Swoją drogą to ciekawy fenomen - w kraju, gdzie posługujemy się jednym językiem, a potrafimy się różnić w zależności od regionu w takich prostych określeniach jak kromka, czy racuchy, dziwnym trafem każdy używa określenia bulkanie.

 

Jeszcze rozumiem, że ktoś czytał to forum i wie jakie jest jego podejście do rurki i zjawiska w nim zachodzącego, więc automatycznie używa określenia najpopularniejszego, ale przy pytaniu z pierwszego postu można zaryzykować, że jest to w tej dziedzinie tabula rasa. A tyle jest potencjalnych określeń na działanie rurki:

- plumkanie - kojarzy się pozytywnie, radośnie, jak i entuzjazm piwowara

- bulgotanie - jeśli proces przebiega szybko i gwałtownie

- pykanie - analogicznie, dostojne, porównanie z dżentelmeńską fajką, czy cygarem jak najbardziej słuszne

- chodzenie - tu skojarzenie z psoceniem mi przychodzi na myśl

 

i pewnie wiele innych określeń, być może nawet bardziej pasujących.

 

[pmlody]

Nieprawda, rurka robi "bulk" więc jest to bulkanie

[Gość franc]

Panowie ! ! !

Nie ważne czy bulkanie plumkanie czy co innego wszyscy wiemy o co cho !

W rurce coś się zaczyna dziać bo wodę przeciska !

A co do zapachu PANOWIE ROZKOSZ ! ! !

Tak piękny zapach że lepszego nie ma !

[leszcz007]

odsyłam do sondy tam są wszystkie odpowiedzi.

[Lusterko87]

Panowie ! ! !

Nie ważne czy bulkanie plumkanie czy co innego wszyscy wiemy o co cho !

W rurce coś się zaczyna dziać bo wodę przeciska !

A co do zapachu PANOWIE ROZKOSZ ! ! !

Tak piękny zapach że lepszego nie ma !

 

Wpadnij kiedy do mnie na degustacje zacieranych - to jest zapach

[Gość franc]

Powiedz kiedy i gdzie !

Albo 660726512